Odzyskiwanie MBR - wirus

[turzol]

Walcze dzis z kompem od szwagra, ktory w kolko sie restartuje (nie laduje nawet OS-a). Doszedlem juz do tego, ze jak odepne hdd to efekt restartowania sie nie pojawia - takze wine upartuje najprawdopodobniej w jakims chamskim wirusie, ktory wdarl sie w MBR.

Dodam, ze sprawdzalem juz wszystko: zmienialem RAM, tasmy, clear cmos, podlaczalem po moja zasilke i dalej swiruje - takze to nie wina hardware...Zreszta jak podepne moj hdd to system sie laduje bezproblemowo.

Teraz pytanko: jaki zlosliwiec mogl sie az tak wgryzc w MBR dysku (nazwa wirusa)? Czy najlepsza obrona w tym przypadku bedzie format c: czy tez istnieje cos co pozwoli na odzyskanie systemu?

[SGJ]

Zacznij od:

Sprawdzenia czy na dysku są partycje, jezeli są to>

Jezeli win9x to> fdisk /mbr

Win NT(2000/xp itp) > konsola odzyskiwania > fixmbr

[turzol]

Zacznij od:

Sprawdzenia czy na dysku są partycje,  jezeli są to>

Jezeli win9x to> fdisk /mbr

Win NT(2000/xp itp) > konsola odzyskiwania > fixmbr

THX

 

fixMBR - caly czas mialem to na koncu jezyka :wink:

 

Czy rzeczywiscie jest taka mozliwosc, ze wirus uwalil MBR? Szwagier wspominal mi, ze NOD32 straszyl go monitami o wirusie, ale on ignorowal te ostrzezenia (caly On :lol: )

[turzol]

Niestety fixMBR nie rozwiazal problemu. Widocznie wirus (o ile to on jest sprawca klopotow) zaszyl sie glebiej. Skanowalem ten dysk u siebie i znalazl tylko pare trojanow - usunalem je.