t_harry Opublikowano 5 Sierpnia 2004 Zgłoś Opublikowano 5 Sierpnia 2004 witam - jako ze wreszcie kupilem kawalek upragnionego plaskownika 20mm zabieram sie do wiercenia pierwszego bloczku i tu pytanie - czy bardziej oplaca sie wiercic tak : czy moze: zalozenia poczynione przezemnie to : ok 2-3 milimetry odleglosc kanaliku od podstwy/szczytu, ok 1-2 mm minimum miedzy kanalikami - zeby sie lepiej/latwiej wiercilo 2 podlozne kanaly ok 10-11mm - nagwintowane i w nie wkrecone zlaczki jest jakis powod zeby nie wiercic : o o o o o tylko : o o o o o o ?? macie jakies praktyczne rady co do uszczelnainai czesci z duza iloscia naweircen ? lutowanie albo co ? moze np "szpachlowanie" epoxy - widzialem takie cos na procooling, albo jakiesi nne klejenie... pozdr ps - sorki za slabe rysunki - robione na szybko ps2 - sorki, ale mam jzu taki i taki kawalek miedzi i na razie nie bede robil bloczku #rotor' a, moze sie dorwe do dremela/pilki/frezarki to pokombinuje w czyms nowoczesniejszym, ale na razie planuje glownie jechac na wiertatce stolowej :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dlugi_a Opublikowano 5 Sierpnia 2004 Zgłoś Opublikowano 5 Sierpnia 2004 metoda na krzyz jest imo lepsza bo mozna otwory poprowadzic blizej, i nie trzeba takiej dokladnosci, i tak jak u ciebie umozliwia zastosowanie wiekszych otworow jak robilem swoj pierwszy blok wiercony (aluminium) to polaczylem go klejem epoksydowym Distal, trzyma juz 2 lata bez najmniejszych oznak oslabienia polaczenia jednak w przypadku miedzi praktyczniejsze jest lutowanie, latwiej rozebrac blok na czesci pierwsze Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Janisz Opublikowano 6 Sierpnia 2004 Zgłoś Opublikowano 6 Sierpnia 2004 A ja mam pytanko techniczne związane z samym wierceniem w miedzi. Kto to robił, to wie że nie jest to takie łatwe. Miedź jest bardzo "ciągliwa" i przykleja się do wiertła i bardzo łatwo je złamać. Co robić żeby to tak opornie nie szło? Wydaje mi się że najlepszym wyjściem było by mocno polewać chłodziwem (olej parafinowy z wodą, takie mleko się z tego robi), ale nie praktykowałem jeszcze. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dlugi_a Opublikowano 6 Sierpnia 2004 Zgłoś Opublikowano 6 Sierpnia 2004 ja polewalem wiertlo olejem, a blok co chwile chlodzilem w naczyniu z woda, zadnego wiertla nie zlamalem, a otwory mialem 4 mm wazne zeby miec odpowiednio naostrzone wiertla, dosyc plasko, zeby nie braly duzo miedzi na raz, wtedy leca krotkie wiory a nie podluzne serpentyny Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
misiek-cos Opublikowano 7 Sierpnia 2004 Zgłoś Opublikowano 7 Sierpnia 2004 a ja wiercilem na wolnych obrotach (500 / min chyba - wiertarka stolowa) i miedz sie nawet ciepla nie zrobila :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 7 Sierpnia 2004 Zgłoś Opublikowano 7 Sierpnia 2004 niskie obroty i mocny nacisk najlepiej wiertarka stolowa ewentualnie w stojaku gdy leca dlugie wiory wydajnosc skrawania jest najwieksza tzn wiecej wywiercisz zanim wiertlo sie z tepi i nawet sie nie powinno nagrzac mocno. swoja droga teorytycznie knstrukcja wiertla jest taka ze "urobek" :) jest usowany zawsze nie wazne czy to sa dlugie wiory czy malutkie malutkie wiory moga wlazic miedzy wiertlo a material i wiertlo klinowac sie bedzie i zlamiesz je Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dlugi_a Opublikowano 7 Sierpnia 2004 Zgłoś Opublikowano 7 Sierpnia 2004 mi wlasnie klinowaly wiertlo te dlugasne wiory, wtedy postanowilem zwiekszyc kat ostrza i bylo lepiej przeciez mozna naostrzyc wiertlo jak bedzie juz gorzej szlo ja z dwa razy je ostrzylem podczas wiercenia calego bloku Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 7 Sierpnia 2004 Zgłoś Opublikowano 7 Sierpnia 2004 a mi nie mi takie dlugasnie wstarzki wychodzily :) byla taka co z 20cm miala Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dlugi_a Opublikowano 7 Sierpnia 2004 Zgłoś Opublikowano 7 Sierpnia 2004 u ojca w pracy widzialem wiory ponad metrowe :D no ale na tokarce mozna "wychodowac" jakie sie chce :wink: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zeppelin8 Opublikowano 8 Sierpnia 2004 Zgłoś Opublikowano 8 Sierpnia 2004 Jak wiercić? Według mnie to zależy od wymiarów bloku i średnic otworów, jakie zamierzasz zrobić. Uważam, że trzeba wybrać taki wariant, żeby po prostu była odpowiednia przepustowość, czyli odpowiednia liczba otworów. To znaczy, jeżeli zmieszczą Ci się np. 3 rzędy wiercone prostopadle, a 4 wiercone na skos, to pewnie ten 4 rzędowy na skos będzie lepszy. Ale nie zawsze. Np. robię teraz blok 40x40x20 z otworami 4 mm i w układzie prostopadłym mam 21 otworów, a w ukośnym 20, ale w ukośnym zostaje niewykorzystane 4 mm na górze bloku przy odstępach 1,5 mm między otworami. Rysunek poglądowy mogę wysłać na emaila bo póki co www nie mam. Co do wiórów ja celowo je zrywam - wiercę kawałek i wyciągam (bez skojarzeń proszę), a potem wióry usuwam z wiertła, co minimalizuje ryzyko zakleszczenia. Poza tym wiertło smaruję olejem maszynowym. Polecam wiertła z OBI f-my LUX tytanowe, ok. 12 zł, wiercą miedź jak gorący nóż kroi ciepłe masło :-) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
xantos2001 Opublikowano 9 Sierpnia 2004 Zgłoś Opublikowano 9 Sierpnia 2004 Polecam wiertła z OBI f-my LUX tytanowe, ok. 12 zł, wiercą miedź jak gorący nóż kroi ciepłe masło :-) A mozesz powiedziec jak wypadaja, w praktyce, w porownaniau do zwyklyh wiertel HSS ? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zeppelin8 Opublikowano 9 Sierpnia 2004 Zgłoś Opublikowano 9 Sierpnia 2004 Niestety nie bo nie stosowałem HSS. Ale wniosqjąc po postach innych (wiercenie po pól otworu za jednym razem, za każdym razem chłodzenie w wodzie) to mogę powiedzieć, że można wiercić w całości 1 otwór (ja tylko wyciągam ok. w połowie i wyrywam wióry i dalej) i blok po 1 otworze jest zimny, a robota idzie jak w maśle. Trzeba tylko pamiętać żeby po otworze oczyścić wiertło i smarować (używam olej maszynowy). Stosuję 1 bieg wiertarki (są tylko 2 ale za to black&becker), obroty dość szybkie. Niestety nie skończyłem aktualnego bloku bo blokada w stojaku poszła (stary stolik) i na razie jestem bez zabawki :( Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
t_harry Opublikowano 24 Sierpnia 2004 Zgłoś Opublikowano 24 Sierpnia 2004 no wiec nawiercilem(ba - juz prawie gotowy jest caly bloczek), okazalo sie ze w hurtowni plaskownik 20mm ma tylko niecale 19mm, wiec z przymusu okazalo sie ze musi to byc wariant 1, i to na dodatek wiertlem 4.3 - uzylyte wiertlo to noname hss, takie pakowane po kilkanascie sztuk(smieszna cena za jedno) - poszlo nawet niezle, oczywiscie pomalutku, po troszeczku no i z chlodzeniem (woda + olej) - wiekszy klopot byl z otworami fi 12 - jeden wyszedl dosc maly(finalnie poszezylem go nieco papierem sciernym), drugi az za duzy(no mam nadzieje, ze z tym sobie poradzila poxilinia) - kolanko 13,7 lwchodzilo luzno. klopot z duzymwiertlem byl taki, ze wiertarka stolowa nieszlo - udalo sie dopiero recznym boshem(lepsza regulacja obrotow), ale to nie koniec klopotow - duze wiertlo, duzy moment obrotowy, mala objetosc scianki - no i sie spod wybrzuszyl nieco, no i pozalepialy sie kanaliki przelotowe - czyli znow zabawa w rozwiercanie tych malenstw - spod wyrownalem papierem sciernym 115 oraz 150 - nie znam sie, ale wydal mi sie jakis taki inny - nie taki smieciowy na tekturze, a jakby guma/tworzywo nawleczone na material(b dobry, szybko sciera, a nie niszczy powierzchni grubymi bruzdami, dosc powoli sie zuzywa) - produkt czeskiej firmy globus, no a potem juz zwyklym polskim 1400 (zeszlo mi go sporo, bo nie mialem pod reka posredniego - podejrzewam ze 600-700 bylby spoko) - efekt - plaski, w miare lustrzany spod - jak skoncze, dodam wpis do galeri - fotki jednak mam slabe(mustek 1MP - prezent :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...