Tu nie ma znaczenia jakie to kości, nie musisz zdejmować, bo po co? Sam napis D9GKX nie da Ci lepszych czasów. Ważne jest jak się kręcą, a ty je qrwa trzymasz jeszcze na taktach mniejszych niż def...
Osobiście byłem w posiadaniu pamięci, które są teoretycznie w 100% D9GKX, ale co z tego, jak za czasów kiedy jeszcze miałem chęć się nimi bawić, to na pl8, cl5 2,5V, nie chciały wskoczyć mi na 1200MHz. Wtedy nie zdawałem sobie sprawy, że podniesienie jeszcze PL w górę może dać efekty, dla mnie wtedy 8 to było dużo, gdy normalnie latały pl5;] Tak wyglądały przygotowywane pod konkretne taktowanie proca, więc timingi ostrzejsze niż żyletki, napięcie też coś ok. 2,5V (nie ma to jak dobre P35 i PL5...):
Ostatnio na mojej sesji OC, sprowadziłem do narożnika Cruciale dwustronne(!). Niewiem jakie to kości. Temperatura otoczenia ok 2*C, nawiew 2x80mm 3500RPM, a napięcie bagatela:
To co udało mi się z nich wycisnąć, ale w rekolekcje szykuje się nowa sesja, żeby pobić to, wspomagając się jeszcze większym napięciem i zacięciem:
Robione było to na P5Q Deluxe na Crucialach. Teraz będziemy lecieć na DFI DK na P45, więc też będzie ostra jazda;] Takie małe OT mi wyszło, ale myślę, że potrzebne.
Moim zdaniem jeśli już się puszcza SPI i daje w jakieś rankingi, to leci się na maxa. A jak nie chcesz codziennie uatualniać, to obniżaj sobie mnożnik proca i baw się. Notuj wszystkie przyspieszenia, a potem jak więcej czasu w weekend, to rozstaw chama na pająka, daj dodatkowy nawiew czy wyjdź na balkon, bo jeszcze dość zimno jest i lecisz na normalnym mnożniku.