Skocz do zawartości
lyzkov

Oszustwo Wrześni@ka

Rekomendowane odpowiedzi

Ja bym na miejscu autora watku nie czekal tylko kierowal sprawe na policje i do sadu konsumenckiego, jak juz tutaj radzono. Widac ewidentnie, ze kolezka wiesniak gra na czas i placze sie w zeznaniach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie chcialbym nikogo podpuszczac ale... Zgloscie na policje wyludzenie

Ja osobiscie nie darowalbym braku gwary pisemnej i dowodu zakupu

 

Dostalem odpowiedzi na PW

 

jedna z nich:

 

Dzikei tobie też życze tego samego :]

 

Jak dojdziesz do tego co ja w inteligencji i nie tylko to pogadamy

 

Pozdro

Nie wiem co o tym sadzic.

W innej dostalem ze moze miec gwary i faktury

Wiec odpisalem

 

Wiesz co??

Moze spotkamy sie na miescie

Odbiore tego procka i te wszystkie faktury i gwarancje.

Twardziel jestes i masz plecy wiec nie masz sie czego obawiac

Odpowiedz:

 

Człwieku po choelre do mnie pioszesz towje teksty baiwa mnei do łęz chetnie bym posłuchał co ty jestes matka teresa że do wszystkich bedziesz faktury rozsyłał prosze Cie zamilcz w NIE SWOICH sprawach

Tu juz nie wiem o co mu chodzilo.

No ale w koncu rozmawiam z nader inteligentna i jakze bogata w osiagniecia zyciowe osoba.

Moze wlasny jezyk juz nawet wymysla.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jasno widac, nie od teraz, ze on poprostu gra na czas. Sam widzisz jonathan, ze najpierw Ci obiecywal, ze wysle faORT: ORT: ORT: ktury, a teraz Ci radzi zebys sie nie udzielal w nieswoich sprawach.

 

Ja ci poradze dzieciaku wiesniaku, zebys sie ta sprawal lepiej zajal porzadnie, bo widzisz, ze jest tu grono dobrych ludzi, ktorzy moga sie spotkac i przejechac do ciebie po te faktury i gwarancje. Zalatw to normalnie, bo ludziom sie konczy cierpliwosc, a im wiecej krecisz tym gorzej dla ciebie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Panowie, jestesmy doroslymi (wiem, ze nie wszyscy, ale tak traktuje kazdego), powaznymi ludzmi, wyzywanie wrzesniaka nic tutaj nie da, wiec nie znizajmy sie do jego poziomu. Poczekajmy na dalszy tok wydarzen, lyzkov dostanie proca, papiery, napisze co i jak i bedziemy mieli kolejny punkt odniesienia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

najwieksza glupota jaka slyszalem ze mozna nieuznac gwary na proca z powodu krecenia ... Jezeli nie ma oznak fizycznego uszkodzenia to nikt nie jest w stanie stwierdzic czy procesor byl krecony. Co wiecej producent na ogol wymienia takze te uszkodzone fizycznie proce - wymienialismy kiedys u intela celka 700 z ukruszonym rdzeniem bez zadnego problemu.

 

Wg mnie wrzesniak po prostu proce ma z nielegalnego zrodla albo nie ma na nie zadnej gwarancji.

 

Kolejna sprawa - bez wzgledu na wszystko ja bym poszedl do sadu konsumenckiego, oraz na policje chociaz zapytac sie co mozna zrobic w takiej sprawie, napewno bym nie odpuscil, tym bardziej ze wiem jak wyglada sprawa gwarancji i jeszcze nigdy nie mialem sytuacji zeby na cokolwiek gwarancja zostala odrzucona. Nie wazne czy byly to popalone dyski twarde wrecz osmalone, grafy z dziurami w rdzeniach czy pamieci z powykrzywianymi od goraca ukladami ...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość [RONIN]

Troche się już zagubiłem w tym temacie ale wyłapałem z tekstu że koleś "Wieśniak" ma 19 lat (tyle co ja) i zajmuje się przedarzą sprzętu komputerowego. A teraz takie małe pytanko. Ile on musi zarabiać jeśli w jego sygnaturce widnieje sprzęd za grubo ponad 10 tys kafli!!! Ludzie! Spoko, można zarabiać ale nie tyle ;) Wiem coś o tym :P

 

Zresztą, czy on wogóle zna się na sprzedaży? Czy on wie co to jest VAT, gwarancja, rejkoimi, paragon, reklama? Dla mnie koleś to złodziej i tyle. Byle się kiedyś nie udławił tymi pieniędzmi bo nigdy nie wiadomo na kogo się trafi ;)

Edytowane przez [RONIN]

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

' date=' 8 Gru 2005, 21:09' post='1802454']

Zresztą, czy on wogóle zna się na sprzedaży? Czy on wie co to jest VAT, gwarancja, rejkoimi, paragon, reklama? Dla mnie koleś to złodziej i tyle. Byle się kiedyś nie udławił tymi pieniędzmi bo nigdy nie wiadomo na kogo się trafi ;)

Wie, tyle że w przypadku sprzedaży selekcjonowanych procesorów ludzom z tego wątku nic sobie nie robił z paragonu, faktury etc, co jest przestępstwem skarbowym. Dlategoteż jeżeli sprawa trafi do sądu i zainteresuje się nią US, to jeżeli ma działalność gospodarczą (a zdaje się jednak ma), to jeśli wsiądzie na niego skarbówka, to się nie pozbiera. To jest właśnie piękne w tym kraju - nie masz działalności, to sprawa może co najwyżej trafić do sądu grodzkiego i zakończyć się niewielką grzywną. Natomiast kary nakładane na firmy są spore ;]

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

' date=' 8 Gru 2005, 21:09' post='1802454']

Troche się już zagubiłem w tym temacie ale wyłapałem z tekstu że koleś "Wieśniak" ma 19 lat (tyle co ja) i zajmuje się przedarzą sprzętu komputerowego. A teraz takie małe pytanko. Ile on musi zarabiać jeśli w jego sygnaturce widnieje sprzęd za grubo ponad 10 tys kafli!!! Ludzie! Spoko, można zarabiać ale nie tyle ;) Wiem coś o tym :P

 

Zresztą, czy on wogóle zna się na sprzedaży? Czy on wie co to jest VAT, gwarancja, rejkoimi, paragon, reklama? Dla mnie koleś to złodziej i tyle. Byle się kiedyś nie udławił tymi pieniędzmi bo nigdy nie wiadomo na kogo się trafi ;)

W sumie co tak Cie boli ten jego podpis, ja tez moge wstawic sobie do siga majbacha i co, odrazu jestem kolunio rydzyka mc ? ;]

Moze sprzedal 1000 selektow i sobie 'uczciwie' zarobil. :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wg mnie wrzesniak po prostu proce ma z nielegalnego zrodla albo nie ma na nie zadnej gwarancji.

Tu mozesz miec racje, raczje to byl sprzet z lewego importu z ominieciem VATu...

ta serie selekcjonowanych które on oferowal mial 1 dystrybutor, udalo mi sie sprawdzic jeden procek sprzedany prz niego i napewno nie przeszedl on nigdy przez rece polskiego dystrybutora albo przeszedl w sposób nielegalny...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tu mozesz miec racje, raczje to byl sprzet z lewego importu z ominieciem VATu...

ta serie selekcjonowanych które on oferowal mial 1 dystrybutor, udalo mi sie sprawdzic jeden procek sprzedany prz niego i napewno nie przeszedl on nigdy przez rece polskiego dystrybutora albo przeszedl w sposób nielegalny...

Inna sprawa, że żeby kombinować z vatem niekoniecznie towar musi być z nielegalnego importu... w tym przypadku koleś zapewne brał towar od dostawcy na paragon, doliczał do niego swój narzut za selekcjonowanie i posyłał do ludzi bez papierów, żeby w ten sposób nie odporwadzać podatku (albo nawet nie ma działalności, więc nie ma jak wystawić papierka). A papieru od dystybutora przecież nie da, bo będzie na nim jak byk widać, ile dokładnie na tym zarabia. Teraz pewnie coś mu się powaliło z dostawcą i nie chcą mu wymieniać, stąd całe halo, a typ nieskory do wyłożenia własnej kasy.

Ale jeżeli jest kilka osób, które u niego kupowały, mają dowody wpłaty pieniędzy na jego konto i dowody otrzymania przesyki z jego adresu, to stosunkowo łatwo udowodnią mu nielegalną sprzedaż; jeśli ma zarejestrowaną na siebie działalność gospodarczą, to może go spotkać coś, czego 19-sto letni umysł o mentalności dresiarza nie jest w stanie sobie wyobrazić, i brak gwarancji to przy tym małe piwo. Jakby sobie z tego zdawał sprawę, to nie kombinowałby na jednym parszywym procu. A skarbówka lubi ostatnio transakcje zawierane w internecie pezez osoby cywilne, bo pozostawiają po sobie piękne ślady elektrnoniczne, nie trzeba tyłków ruszać z ciepłych biur na inspekcje w terenie. Już nie mówiąc o tym, że klientów to on tutaj już nie znajdzie, jak i w żadnym innym serwisie, z którym tweak żyje jako tako w zgodzie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Heh, tak mi przyszło to głowy właśnie - skoro nie wystawiał żadnych papierków, to wg. prawa nie sprzedał ani jednego procesora, czy grafy - więc dalej jest w ich posiadaniu - i nawet jak kupił je legalnie na firmę, to mógł je usunąć z rejestru (czy jak to się nazywa) firmy jako uszkodzone i oficjalnie wywalił je na śmietnik (lub może gdzieś w piwnicy trzymać pudło spalonych proców).

 

Tak więc nie ma dowodów na to, że kogokolwiek oszukał, jest do przodu z kasą i pewnie w przyszłości sporo frajerów jeszcze na to złapie.

 

To tylko teoria, ale można w ten sposób nieźle zarobić i być w miarę czystym - bo oczywiście każdy przekręt jak ktoś się postara można udowodnić...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Heh, tak mi przyszło to głowy właśnie - skoro nie wystawiał żadnych papierków, to wg. prawa nie sprzedał ani jednego procesora, czy grafy - więc dalej jest w ich posiadaniu

Ekhm, pozwole sobie powtórzyć co napisałem kawałek wyżej:

Ale jeżeli jest kilka osób, które u niego kupowały, mają dowody wpłaty pieniędzy na jego konto i dowody otrzymania przesyki z jego adresu, to stosunkowo łatwo udowodnią mu nielegalną sprzedaż

 

Wystaczy tylko kilka takich osób i spokojnie można udeżać do US.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ekhm, pozwole sobie powtórzyć co napisałem kawałek wyżej:

Ale jeżeli jest kilka osób, które u niego kupowały, mają dowody wpłaty pieniędzy na jego konto i dowody otrzymania przesyki z jego adresu, to stosunkowo łatwo udowodnią mu nielegalną sprzedaż

 

Wystaczy tylko kilka takich osób i spokojnie można udeżać do US.

Adres z przesyłki można wpisać dowolny - nikt tego nie sprawdza - zresztą nawet jeśli wpisał swoje, to jeszcze potrzebny jest dowód co było od niego kupione - on może twierdzić, że to co innego było... Ale nie mówię, że jest nie do udowodnienia, tylko trzeba się postarać...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Inna sprawa, że żeby kombinować z vatem niekoniecznie towar musi być z nielegalnego importu... w tym przypadku koleś zapewne brał towar od dostawcy na paragon, doliczał do niego swój narzut za selekcjonowanie i posyłał do ludzi bez papierów, żeby w ten sposób nie odporwadzać podatku (albo nawet nie ma działalności, więc nie ma jak wystawić papierka). A papieru od dystybutora przecież nie da, bo będzie na nim jak byk widać, ile dokładnie na tym zarabia. Teraz pewnie coś mu się powaliło z dostawcą i nie chcą mu wymieniać, stąd całe halo, a typ nieskory do wyłożenia własnej kasy.

Ale jeżeli jest kilka osób, które u niego kupowały, mają dowody wpłaty pieniędzy na jego konto i dowody otrzymania przesyki z jego adresu, to stosunkowo łatwo udowodnią mu nielegalną sprzedaż; jeśli ma zarejestrowaną na siebie działalność gospodarczą, to może go spotkać coś, czego 19-sto letni umysł o mentalności dresiarza nie jest w stanie sobie wyobrazić, i brak gwarancji to przy tym małe piwo. Jakby sobie z tego zdawał sprawę, to nie kombinowałby na jednym parszywym procu. A skarbówka lubi ostatnio transakcje zawierane w internecie pezez osoby cywilne, bo pozostawiają po sobie piękne ślady elektrnoniczne, nie trzeba tyłków ruszać z ciepłych biur na inspekcje w terenie. Już nie mówiąc o tym, że klientów to on tutaj już nie znajdzie, jak i w żadnym innym serwisie, z którym tweak żyje jako tako w zgodzie.

TAk ale nie udowodnisz mu ze procesor, który kupiles byl nowy... równie dobrze moze sie wyprzec ze sprzedawal jako uzywany sprzet bez gwarancji... Mial bys dowód zakupu czy jaki kolwiek dokument potwierdzajacy ze kupiles sprzet od niego i ze jest nowy i wolny od wad wtedy bys mogl nasylac na niego sad konsumencji, skarbówke i.t.p. Równie dobrze mozecie isc teraz oskarzyc komputronika i powiedziec ze procesor kupiles u nich, jak im to udowodnisz ? Na allegro skarbówka sprawdza VAT ? nie...

 

 

Mozecie mu jedynie naskoczyc i to powinniscie zrobic, policja tu raczej na nic sie nie zda, z reszta od samego poczatku byl to dlamnie zwykly prosty i cwany czlowiek, pokazal swoja prostote w temacie o X800GT.

Edytowane przez PITer

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

TAk ale nie udowodnisz mu ze procesor, który kupiles byl nowy... równie dobrze moze sie wyprzec ze sprzedawal jako uzywany sprzet bez gwarancji... Mial bys dowód zakupu czy jaki kolwiek dokument potwierdzajacy ze kupiles sprzet od niego i ze jest nowy i wolny od wad wtedy bys mogl nasylac na niego sad konsumencji, skarbówke i.t.p.

Może inaczej:

http://www.webinside.pl/news/1026

 

To na allegro. W tym przypadku byłoby podobnie, gdyby zebrać odpowiednią grupę osób, która od gościa kupiła w ten sposób. Jak się nim zainteresuje US, to sprawdzą jego konta bankowe i zapytają o okoliczności każdej wpłaty na konto - jeżeli nie będzie umiał ich uzasadnić, zostanie oskarżony o nielegalną działaność gospodarczą - nie ważne, czy był to sprzęt nowy, czy używany. Od handlu używanym sprzętem też się płaci podatek. Abstraciach!ąc od tego, że będzie się musiał tłumaczyć skąd ma ten sprzęt.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Może inaczej:

http://www.webinside.pl/news/1026

 

To na allegro. W tym przypadku byłoby podobnie, gdyby zebrać odpowiednią grupę osób, która od gościa kupiła w ten sposób. Jak się nim zainteresuje US, to sprawdzą jego konta bankowe i zapytają o okoliczności każdej wpłaty na konto - jeżeli nie będzie umiał ich uzasadnić, zostanie oskarżony o nielegalną działaność gospodarczą - nie ważne, czy był to sprzęt nowy, czy używany. Od handlu używanym sprzętem też się płaci podatek. Abstraciach!ąc od tego, że będzie się musiał tłumaczyć skąd ma ten sprzęt.

Jezeli mial by zaplacic popdatek to najpierw musial by zawrzec umowe z kupujacym a ktos cos wie o jakiejs umowie ?

A skad on ma pewnosc ze reklamujaca u niego osoba ma ten procesor który u niego kupila ? NIe potrafi tego stwierdzic w zaden sposób, nie ma dokumentu który by swiadczyl ze to jest ten sprzet.

 

Tak jak bys kupil procesor na gieldzie i chcial go reklamowac w innej firmie... Nie maja obowiazku go przyjac do reklamacji bez dokumentu sprzedazy. Moga jedysnie u siebie sprawdzic czy posiadali kiedys taki procesor(o tych nr seryjnych) i przyjac go warunkowo.

 

Nie to abym bronil Wrzesniaka ale poprostu krótko mówiac troszke juz przegieliscie z tymi sadami, policjami, us.

Wg mnie sprawe mozna jedynie zalatwic polubownie. A co do wplat na jego konto, zawsze moze sie wyprzec, powiedziec ze zamiescil nr konta w internecie i ludzie dobrowolnie wplacali... (jest tez podatek od darowizny:D )

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

PITer & Varrol, nie rozumiem, po co w tym watku pokazujecie jak latwo mozna sie wywinac z walka jakiego ewidetntnie dopuscil sie Wrzesni@k?? Jesli on to czyta, wezmie sobie cos z waszych wypowiedzi do serca, co chyba tylko utrudni otrzymanie jakiegos zadoscuczynienia userom oszukanym przez ww uzytkownika.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

PITer & Varrol, nie rozumiem, po co w tym watku pokazujecie jak latwo mozna sie wywinac z walka jakiego ewidetntnie dopuscil sie Wrzesni@k?? Jesli on to czyta, wezmie sobie cos z waszych wypowiedzi do serca, co chyba tylko utrudni otrzymanie jakiegos zadoscuczynienia userom oszukanym przez ww uzytkownika.

Po to aby co niektóre osoby nie wyszly na durne latajac po sadach konsumenckich policjach i.t.p, poprostu wg mnie sprawe musicie zalatwic osobiscie... Zaczeliscie go straszyc US i sadami o on to zlal i mial racje bo to nic nie zdziala...

 

Zanam osoby które za takie przekrety by nogi polamaly:P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Po to aby co niektóre osoby nie wyszly na durne latajac po sadach konsumenckich policjach i.t.p, poprostu wg mnie sprawe musicie zalatwic osobiscie... Zaczeliscie go straszyc US i sadami o on to zlal i mial racje bo to nic nie zdziala...

 

Zanam osoby które za takie przekrety by nogi polamaly:P

Bardzo nie trawie takiego podejścia jak masz ty Piter :[

To nie jest dobre rozwiązanie , przypuśćmy że zbierze się grupka ludzi pojedzie do wrześni@ka i mu wpier......

Po pierwsze nie wydaje mi się żeby było to fizycznie mozliwe, jeżeli wrześni@k wiedział od początku że nie ma gwary na proce wątpie żeby był taki głupi żeby podawać prawdziwy adres.

po drugie kiedy już ktoś go odziedzi i coś tam mu zrobi, spokojnie może iśc na policje( nawet jeżeli jest oszustem) i zgłosic pobicie.

widziałem już takie sprawy nie raz.

Ale każdy ma wybór

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Można mu się dobrać legalnie do [gluteus maximus]... Tak jak polecali inni użytkownicy i moderacja...

Edytowane przez KrokOboK

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jezeli mial by zaplacic popdatek to najpierw musial by zawrzec umowe z kupujacym a ktos cos wie o jakiejs umowie ?

A skad on ma pewnosc ze reklamujaca u niego osoba ma ten procesor który u niego kupila ?

Ma przeciez zapisy rozmowy z GG :D, pozatym ma dokument przelewu pieniedzy tytulem...

 

Nie to abym bronil Wrzesniaka ale poprostu krótko mówiac troszke juz przegieliscie z tymi sadami, policjami, us.

Wg mnie sprawe mozna jedynie zalatwic polubownie. A co do wplat na jego konto, zawsze moze sie wyprzec, powiedziec ze zamiescil nr konta w internecie i ludzie dobrowolnie wplacali... (jest tez podatek od darowizny:D )

Wlasnie, policja, us to jest troche przegiecie, ale Sad Konsumencki jest wlasnie od roztrzygania sporow Sprzedawca-Kupujacy.

 

Po to aby co niektóre osoby nie wyszly na durne latajac po sadach konsumenckich policjach i.t.p, poprostu wg mnie sprawe musicie zalatwic osobiscie... Zaczeliscie go straszyc US i sadami o on to zlal i mial racje bo to nic nie zdziala...

Durne jest wlasnie zalatwianie tej sprawy polubownie bo odrazu widac, ze koles kreci i zal mu dupe sciska, jakby dal gosciowi nowego procka (wielkie halo, dla tak bogatego kolesia jak Wrzesniak). Jesli On i Ty myslisz, ze Sad KOnsumencki nic tu niezdziala to jestes w cholernym bledzie, bo jednak kiedy procesowalem sie Era jesli chodzi o warunki gwarancji, to sprawe wygralem a trwalo to wszystko jakies 2 miesiace (tylko). Wrzesniak sie poprostu nie odzywa, bo sra w gacie i wolaby aby to przycichlo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiesniak daj mi numer i adres swojej firmy

jesli jestes posrednikiem powinienes byc tam wpisany

bardzo chetnie sie dowiem co maja na twoj temat do powiedzenia twoi przelozeni badz szefostwo

 

Sprawa bardzo zabawna wiesniak pokazal wszystkim ze jest nieodpowiedzialnym gnojkiem ktory mysli ze uda mu sie zarobic na paru glupkach

ehhh

czemu takie przyglupy nie sa w klatkach......

lyzkov widze ze odpuszczasz....czemu?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dostać adres Wrześniaka nie będzie problemem, tak samo jeżeli nie odprowadzał podatku od sprzedanych części - chyba że sprzedawał te procki prywatnie (nie na firmę). Już nie będę pisał szczegułów, bo znowu ktoś powie, że podpowiadam (choć teraz to już i tak za późno, żeby coś zmienił w zeznaniu podatkowym) - jednak mając firmę jest się tak naprawdę dwoma osobami w jednym (można wykonywać działania zarówno prywatnie jak i na firmę).

 

Ogólnie rzecz jednak biorąc nie mając dowodów gwarancji na procki, czy grafy nic mu nie zrobicie, bo sprzęt dostaliście w końcu i nawet jak się znajdzie dziesięciu co poświadczy, że była gwarancja to i tak nic to nie da. Jak się sami zastanowicie, to stanie się jasne jak Wrześniak może wytłumaczyć wasze zeznania...

 

I nie bronię tu Wrześniaka, ani mu nie podpowiadam, ani nie staram się was zdołować czy coś w tym stylu, tylko będąc z boku patrzę realnie na sprawę i samemu trochę znając przepisy wiem jakie przekręty można robić całkowicie legalnie (tylko że pech chciał, że mam sumienie i nie wyobrażam sobie, żeby okradać ludzi)...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...