bellum

sprawa z "max. temp. dysku" wymaga pewnego sprostowania i wygląda tak: po pierwsze taką temperaturę można odczytać z pozycji oznaczonej jako "<specyficzne dla dostawcy>" ("BE" w przypadku dysków Samsung i nowych serii WD w przypadku dysków Maxtor przypuszaczalnie parametr "CB" u pozostałych producentów może to być któraś z pozycji opisanych jako "<specyficzne dla dostawcy>"), problem polega na tym ze nie wszystkie dyski mają tą pozycję w SMART, lub nie da się określić z całą pewnością który pozycja opisana jako "<specyficzne dla dostawcy>" jest tą właściwą, jak nie ma to znaczy ze dysk takiego monitowania temperatury nie prowadzi i NIE da się określić maksymalnej temperatury po drugie parametr zmienia się *trwale jedynie po przekroczeniu pewnej wartości progowej (wskazanej w kolumnie Próg) ustalonej konkretnie dla modelu dysku *trwale - wartość może wzrosnąć ale nie może zmaleć

na twoje szczęście masz racje, Seagate SATA same negocjują tryb, nie wymagają żadnych zworek Serial ATA Jumpers

oczywiście że 2

kupić miernik (15zł) przykleić sondę do spodu dysku (tam gdzie nie ma elektroniki) odczekać kilka minut i masz wiarygodną temperaturę

to jest zwykły ATX, postawiony na głowie

to źle wiesz, bo jest cichy

a co mnie obchodzi twój kolega który miał raptem jedne egzemplarz, co mnie obchodzi co miałeś na myśli, co mnie obchodzi program do sprawdzania SMART (co z tego ze zauważę jakieś symptomy awarii i tak żeby coś z tym zrobić, musze odesłać go na warsztat a na czas wymiany/diagnostyki musze postawić zamiennik, kosztów takiej operacji gwarancja mi nie zwróci), co mnie obchodzi ze Szajsung ma mniej talerzy, dysk może mieć i 10 talerzy mi to nie przeszkadza jak wejdzie do obudowy będzie chichy i chłodny, notabene ilość talerzy może wpłynąć negatywnie na awaryjność, ponieważ mniej talerzy oznacza większą gęstość upakowania danych na nośniku, większą miniaturyzację głowicy co czyni je delikatniejszymi i bardziej podatnymi na uszkodzenie, natomiast większa ilości talerzy może wpłynąć pozytywnie na szybkość odczytu danych bo wtedy jest możliwość operowania na cylindrach więc pomyśl ..... i co mnie obchodzą prywatni użytkownicy, z prywatniakami można zawsze sie dogadać a z firmą wiąże mnie umowa i to ja będę płacił za awarie, koszt obsługi, transportu, i co z tego że dostane kasę za sam dysk jak wcześniej poniosę koszty których nikt mi nie zwróci

wszystkie dyski się psują ale w przypadku żadnej firmy model seria itd... nie było tak dużego procentu strat w moim przypadku, może to był tylko problem dysków które ja dostałem, ale to tym gorzej świadczy o producencie modeli WD: było dużo ale wszystkie należały do Caviar SE a dokładniej WD...JS modele Hitachi: DeskStar T7K250, 7KXX to były dyski stojące w biurach (między monitorem a blatem biurka), były regularnie serwisowane ale nikt nie będzie latał codziennie i sprawdzał SMART we wszystkich komputerach, trochę pomyśl zanim coś powiesz :mur: jeżeli dysk nie jest wstanie poprawnie pracować przez conajmniej rok, to bardzo źle świadczy o producencie wiem, to dane składowane na dyskach zabiły dyski, bo były złe :lol2: w warunkach gwarancji powinna być klauzula następującej treści: "gwarancja nie obejmuje uszkodzeń powstałych w skutek przechowywanie ZŁYCH danych"

co z tego ze mają gwarancje, gwarancja nie pokryję strat wynikających z utraty danych ani nie zapłaci ze odzyskanie danych więc przestań pierd..... o gwarancji na dyski twarde bo to jest śmieszne każdemu producentowi zdarzy się błąd podczas produkcji ale jakoś Szajsungi mają tych błędów więcej, co mnie obchodzą jakieś inne serwisy mam swoje doświadczenie z Samsungami raz kiedyś skusiłem się na Samsunga zachęcony bardzo dobrymi opiniami i kupiłem ich około 50 sztku, no i po około pół roku 35% padło z poprzednio stosowanymi WD takich strat nie było ledwie 10-15% wszystkie dyski drgają, powiem nawet więcej 100% dysków drga, mniej lub bardziej ale zdarzają się egzemplarze które drgają tak mocno ze w obudowie śrubki same się odkręcają, a Szajsung wiedzcie prym w takich drganiach

Samsung ma słabą powtarzalność czyli nie trzyma jakości, przez to sporo jest zwrotów :wink: jest szybki i zwykle jest cichy ale nie zawsze, najcześciej hałas powstaje w skutek drgań generowanych przez pracujący dysk i nie są to takie sobie delikatne wibracje :wink: więc jak dostaniesz dobry egzemplarz który wytrzyma pierwsze kilka tygodni, to jest szansa ze dożyje późnej starości, ale jest duża szansa ze źle trafisz i po kilku tytoniach zaczną się problemy najlepsze są Hitachi T7K250 i WD ewentualnie Seagate jeżeli chodzi o trwałość a SATA II wzrostu wydajności nie daje, przynajmniej nie teraz wiesz te cyferki które mają odpowiadać ilości generowanego hałasu można sobie wsadzić w .... bo dysk zwykle pracuje w obudowie, a tego producent dysku nie bierze pod uwagę :wink:

na pewno, będzie działać na 100% trzeba wstawić zworke

w AMI BIOS opcja nazywa się: "Resume By RTC Alarm"

do poprawnego rozpoznania rozmiaru dysku wystarczy jedynie system obsługujący BigLBA i nic więcej, nawet jak BIOS pokazuje zaniżoną wielkość dysku to system rozpozna poprawnie i będzie używał całej powierzchni, ale nie będzie można startować systemu z partycji poza obszarem widzianym przez BIOS, to nie problem bo kto przy zdrowych zmysłach tworzy partycja systemową na końcu dysku

jedynie co jest ważne, to żeby BIOS płyty widział ze podłączone urządzenie to dysk i to wszystko, resztę i tak zrobić system tylko zasilacz może stać na drodze do nowego dysku

wklej raport SMART, to może da się coś powiedzieć (najlepiej z programu: Everest)

Digital - cyfrowy Audio - nie tzeba tłumaczyć :D Output - wyjście Port - port, brama, otwór, złącze, gniazdo teraz chyba wszystko jasne

możesz zarejestrować program jako usługę "sc create" (nie działa z wszystkimi programami) i w zakładce odzyskiwanie ustawić za pierwszym i drugim razem ponowne uruchomienie usługi a za trzecim restart systemu

otwórz program: diskmgmt.msc i zrób zrzut tego co pokazuje, znajdź plik BOOT.INI (jest ukryty) i podaj jego zawartość

program de instalacyjny WMP10 przywraca domyślnie poprzednią wersje czyli 9 po od instalowaniu nie trzeba roić nic prócz uruchomić program: wmplayer.exe przejść przez konfigurację, jak nie działa to usuń gałąź: HKEY_CURRENT_USER\Software\Microsoft\MediaPlayer

NIE

czy ja coś mowie o kondensatorach, taki pomiar to dobry pomysł ale trzeba wyjąć płytę i ją uruchomić tak żeby mieć dostęp do spodu płyty a to bezpieczne nie jest jeżeli juz chcesz być szczegółowy to ja mam małą pomoc:

jakoś nie widzę związku ze znajomością elektroniki a grubością ścieżek a ich lokalizacja na którejś z warstw :lol2: może i było tak jak mówisz ale za czasów Socket 7 :lol2: pamiętasz że są dwa bieguny ? to o czym mówisz to raczej masa i jest zwykle na spodzie

NIE

no niestety mylisz się bo ścieżki zasilania zwykle "wsiąkają" w PCB w okolicy zasilacza impulsowego a wychodzą z PCB pod gniazdem procesora (gniazdo jest montowane powierzchniowo) więc jedynym miejscem gdzie można przyłożyć sondę jest zasilacz impulsowy albo miejsca zaplanowane prze projektanta płyty w rożnym celu takie wtykanie sondy gdzie popadnie może coś uszkodzić, albo wykona się pomiar nie tego co się chciało

niektóre płyty główne wyparzone w gniazdo zasilania 24pin wymaga zasilania z wszystkich 24pinów i przejściówką się nie zadowolą niektóre płyty mimo posiadania gniazda 24pin nie korzystają z dodatkowych przewodów zasilania dostępne przejsciówki: 24 -> 20 kiedyś widziałem 20 -> 24 gdzie brakujący prąd był brany z wtyczki AUX, ale jakoś wyginęły rysunki poglądowe: