
ratHUNTER
Stały użytkownik-
Postów
133 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez ratHUNTER
-
co daje shroud na chlodnicy ?
-
Jak zrobić żeby pompka załanczala sie sama po wlonczeniu kom
ratHUNTER odpowiedział(a) na dziungwaj temat w Chłodzenie Wodne
dwie przeciwstawne w szeregu nie maja sensu. nie bedzie zapezbieczac. dwie przeciwstawne rownolegle dadza ostatecznie zwarcie (jedna bedzie w stanie przewodzacym przez caly czas...). co do samej diody, ktos wczesniej pisal o 4001... -
Jak zrobić żeby pompka załanczala sie sama po wlonczeniu kom
ratHUNTER odpowiedział(a) na dziungwaj temat w Chłodzenie Wodne
ja jednak sugeruję zastosowanie diody równolegle z cewką po stronie zasilacza (oczywiście zaporowo). przy nagłym spadku prądu płynącego przez cewkę (czyt. przy wyłączaniu kompa) między stykami cewki powstaje wysokie napięcie (dochodzące do kilku kV)... kabelki od zasilaczy są łączone równolegle dla tych samych napięć. jeśli zatem powstaje tak wysokie napięcie na stykach cewki, to trafia ono nie tylko do zasilacza, ale do dysków, wentylatorów, kart graficznych (tych z molexami). itp... ja bym mimo wszystko nie ryzykował... chyba, że ktoś ma przekaźnik z wbudowanymi zabezpieczeniami... -
gdzie są te pierniczone rezystory ?! :cry:
-
beeee, zrobilem softquadro z poziomu rivy i mi sie stercie skaszanily - nie ma dostepu do zaawansowanych. ja chce hardware quadro !! ;)
-
ehm, no ja wiem tyle, że jakiś czas temu jak się bawiłem softquadro pod xp to się niebieskim ekranek kończyło. wolałbym mieć tak, żeby od razu wykrywał quadro i po sprawie... gwarancja przeca już się skończyła :)
-
witam jestem nieszczesliwym posiadaczem w/w karty i pewnie jeszcze dlugo tak pozostanie. jest to typowy geforce2 gts ze stajni asusa.szperajac w necie znalazlem opis jak zrobic z niego quadro. caly patent polega na przelutowaniu dwoch rezystorow w inne miejsca R121->R122 i R123->R124. niestety, ogladając pcb karty nie znalazłem takowych... czy ktos moze pomóc ? z góry dzięki ;)
-
oczywiscie, ze sciana ma wlasciwosci ekranujace. nie takie, jak ekran metalowy, ale mimo wszystko wyraznie oslabia zaklocenia. druga sprawa to fakt, ze na scianach nie wiesza sie mikrofalowek, telewizorow i tym podobnych - chodzi o to, ze dystans do sprzetu jest wiekszy, a i odczepy z sieci sa prostopadle do drutow w scianie. poprawa jakosci pradu jest zauwazalna. jesli jest zauwazalna na oscyloskopie to jest wtedy zauwazalna w psychice sluchacza. a ta ma czasem wieksze znaczenie dla odsluchu niz zastosowany interkonekt. poza tym - wszelkie szpilki w zasilaniu, nawet jesli sa wygladzone i tak wplywaja na jakosc dzwieku. fundamentalnym wrecz przykladem jest stara lodowka bez ogranicznika pradu, ktora daje sie uslyszec w sprzecie, ktory ma swoje 60mF w zasilaniu. a czy kolega (ten ktory kupil kondycjoner) mieszka w bloku, w ktorym sa problemy z pradem ? bo jesli nie to gratuluje zakupu niepotrzebnego klamota <brawo> ;) tak, idealnym rozwiazaniem jest zasilanie akumulatorowe. nie trzeba zadnych transformatorow, kondensatory filtrujace w postaci znikomej. w phono-ampach i wzmakach sluchawkowych to w zasadzie chleb powszedni.sens ma jak najbardziej. sluchales kiedys kawalkow, ktore znasz na pamiec z dobrego wzmaka sluchawkowego + hd600 wzwyz ? jesli nie - sprobuj. ale do tego czasu nie pisz, ze cos wedlug Ciebie nie ma sensu... oki ? ;)
-
a ja lechoo wyglosze moje zdanie na temat tego: "Albo jakieś dziwne ekranowane kable zasilające - po co one skoro dalej w ścianie mamy zwykłe miedziane druty?" sprawa wyglada tak, ze drutow w scianie nie trzeba ekranowac. ich zaklocenia nie dotycza, poniewaz jak slusznie zauwazyles - te druty sa w scianie. ale skoro juz zakladasz, ze sluchaczem jest audiofil to tutaj zbije Cie z tropu. dobry audiofil ma oddzielna linie zasilajaca sprzet poprowadzona bezposrednio od watomierza kablem ekranowanym. to oczywiscie nie daje zawsze oczekiwanego skutku. w nowym budownictwie to z reguly wystarcza. w starym natomiast, gdzie kable sa z tego samego rocznika co budynek takie ekranowanie nic nie daje. sinusoida, ktora dociera do gniazdka jest pelna szpilek, spadkow itp. (kable sa juz stare, a zakladane zuzycie pradu bylo zdecydowanie nizsze niz to, ktore mamy teraz). wtedy kupuje sie... KONDYCJONER SIECIOWY. cos, co na wejsciu bierze sygnal z gniazdka, a na wyjsciu daje idealna sinusoide. ot, cala filozofia.
-
o fu - nie jestem zwolennikiem oddawania sprzetu do serwisu - chyba, ze znam serwisanta osobiscie. jesli chodzi o sprzet audio to lepiej oodac go komus, kto sie zna na sprzecie audio bardziej od strony audiofilskiej. a wspomnialem o sciezkach wlasnie dlatego, ze ze starego sprzetu tylko one sie przydaja. cala reszta podlega wymianie ;)
-
jezeli sciezki sa jeszcze cale to mozna odratowac. wiecej - mozna sprawic, ze bedzie swietnie grala - mucho lepiej niz w oryginale ;)
-
jak dopadne cyfróweczkę w moje łapki to wrzuce na forum zdjęcia mojej samoróbki. ogólny opis wygląda tak: trafo 2x14V 150AV, 15mF panasonic fc na kanał, dwa monobloki na opa548 (slew rate na poziomie 10V/us - troche malo). calosc pracuje na przekaźnikach w trzech stanach: 1. wyłączony. swieci sie jedna dioda, wzmak nie działa. 2. włączenie. druga dioda zaczyna mrygac, wzmak dostaje prąd (przez przekazniki) ale wyjścia są zwarte na mase przez rezystory 8ohm (tez przekazniki). 3. po mniej wiecej 5s (po ustaleniu stanow) przekazniki wyskakuja z opornikow i zalaczaja kolumny. druga dioda przestaje mrygac i zaczyna swiecic. 'srebrna' obudowa z poziomym szlifem a`la onkyo. diody oczywiscie niebieskie :lol: zadnych regulacji czy pokretel, jest to sama stereofoniczna koncowka mocy. chodzilo mi o maksymalne skrocenie toru sygnalu. hyhyhy, troche nad tym siedzialem ;)
-
no niech Ci będzie. ale tego avatara juz zapamietalem. strzez sie :)
-
chyba techno lol tak mam napisane :lol: zwał jak zwał. wiadomo o co chodzi. głupie przyper***anie masz widać we krwi. kamien - jak dla mnie to za duzo V. balbym sie to pomacać. zrobiłem kiedys zwarcie na na 34V. poszlo przez jedna reke, korpus, do drugiej. nie bylo fajnie. a roznica w glosnosci pomiedzy 90W a 35W jest raczej niewielka. ja radko wychodze poza 5W ;)
-
to nie technikabel tylko 'hermann'. technikabel ma czarny pasek. w kazdym razie jeden pies ;) uzywam swiezych technikabli 4mm^2 i nie narzekam ;)
-
popieram przedmówcę. 10mF nie widać, a 2x80V to dosc sporo jak na 90W. no i nie widac radiatorow :( dla przykladu to byl moj pierwszy wzmak, teraz lezy i sie kurzy: 2*65W, trafo 250VA 2*24V, w zasilaniu 20mF na kanał. po popełnieniu tego wzmaka wiedziałem ktorych kondziorów się wystrzegać ;)
-
ojoj, na zdjeciu widze szczatkowe filtrowanie w zasilaniu. mozesz cos napisac o swoim dziecku ? :wink:
-
dołączam się do przedmówcy i dodaję to: przeanalizujmy nasze założenia: 1. 100W 2. cena<100zł 3. ma dobrze grac po jakze wnikliwym przeanalizowaniu wszystkich zalozei dochodzimy do wniosku, ze przy spelnieniu dwoch losowych trzeci nie ma prawa bytu. ale jesli pytasz to ot prosze: kondensatory w zasilaniu: wariant tani - nichicony wariant drozszy - elna cerafine lub panasonic fc wariant najdrozszy - back gate kondziory w torze sygnalu: wariant tani: wima mkt wariant drogi: scr mkt, rosyjskie olejowe i papierowo-olejowe, wszelkiej masci musicapy. najlepiej sie prezentuja hovland musicap`y cyna: wariant tani: cynel 0,05% Ag wariant drozszy: wbt 3-5% Ag okablowanie: wariant tani: technikabel wariant drogi: im drozsze tym lepsze, najlepiej tasmy. rezystory: tutaj nie uznaje wyrobow z gornej czy dolnej polki. najlepsze to poprostu metalizowane... z tego rachunku ktorego dokonales wynika, ze z elektronika to masz tyle wspolnego ile ja z astrologia. jesli nie jest to chwilowy kaprys to powinienes sie zaopatrzyc w ksiazki o elektronice (rowniez takie audiofilskie). sluchanie nie polega tylko na sluchaniu z dobrego wzmaka, ale przede wszystkim na dobrych kolumnach i w pomieszczeniu o odpowiedniej akustyce. jesli nie masz spelnionego jednego z tych warunkow to sprawa jest przegrana. jesli o mnie chodzi to zabawe z audio zaczalem od checi zrobienia wzmaka kruszącego ściany bass`em a skończyło się na mocarzu 2x35W który obnaza wszystkie dostepne algorytmy kompresji (no i nie idzie sluchac kiepsko nagranych plyt). ode mnie tyle. mysle, ze nie warto pisac wiecej. jak to mowią 'nie od razu mur chinski zbudowali' czy jakos tak... ;) PS. preferencje audio to kwestia gustu. moze Ty wolisz matowe, cofniete srednie, piaszczyste i szkliste wysokie rodem z noname`owych kondziorow w zasilaniu czy mp3~200kbit/s. to wszystko trzeba wypraktykowac... no i jeszcze zalezy od preferencji muzycznych...
-
"1. czy jakosc lutow na wplyw na jakosc po zmontowaniu 2. czy potrzebna jest dobra cyna 3. czy wie ktos moze czy sa juz w avt plytki 4. czy ma znaczenie jakie sa kondensatory bo widzialem rozne okragle kwadratowe a sie za bardzo nie znam 5. czy ma znaczenie to ze juz dobralem sie do tego i obmacalem swoimi brudnymi tlustymi paluchami 6. gdzie mozna dostac zasilanie albo z czego je zrobic moze ktos moglby mi pomogl" 1. jakosc lutow ma zawsze wplyw na dzialanie ukladu. zasady takie jak przy konwencjonalnym lutowaniu - zero zimnych lutow itp 2. najlepiej lutować cyną z dodatkiem srebra. taka cyna jest dostępna na stronie www.akkus.com.pl jest cholernie droga - 320 zeta za 0.5kg ale daje 1. pewnosc 2. komfort psychiczny. jesli nie masz pod reka cyny ze srebrem to kup cyne z topnikiem, byle nie z kalafonią. kalafonia w cynie szybko wyparowuje i zostaja suche luty. cyna z topnikiem jest pare zl drozsza niz z kalafonia. natomiast sama kalafonia bardzo sie przydaje przy poprawianiu lutow. 3. tak, są - ale ja juz czekam ponad 3 miechy od czasu, kiedy pan przez telefon powiedzial, ze juz sa. radze odpuscic sobie i nauczyc sie samemu trawic plytki. 4. tak, KONDENSATORY TO PODSTAWA !!! to macie sobie wygrawerowac na scianie nad lozkiem. zadne samsungi, zadne rce. ELNA SIMILIC, ELNA CERAFINE, BLACK GATE, PANASONIC FC... http://home.elka.pw.edu.pl/~mgalach/audio/audio.html (test opamp`ow i kondiorow) ---> wyzej sa juz tylko BLACK GATE NK albo FK. ksztalt nie ma znaczenia. wazna firma i CENA. rownie wazne sa wzmacniacze operacyjne. ale to juz zalezy od gustu. o ile kondziory daja czystosc, przejrzystosc i szczegolowosc dzwieku o tyle wzmacniacze operacyjne decyduja o charakterze dzwieku. polecam: (texas instruments) opa2604, 2134, 627, 637 (przy wzmocnieniu powyzej 5V/V) (analog devices) ad825, ad826. dalej wedlug katalogu ---> szumy, szybkosc narastania sygnalu itp... (new radio japan) wedlug katalogu i jak wyzej. 5. to zalezy co obmacales. wszystko da sie zetrzec spirytusem. gorzej jesli uraczyles cos strzalem elektrostatycznym ;) 6. zasilanie robisz z: a) transformatora (pamietaj ze w trafie podaje sie napiecie skuteczne. napiecie szczytowe = 1.4*napiecie skuteczne i do niego trzeba dobierac kondensatory flitrujace. dobrze jest tez zadbac o stabilizacje. polecam katalog national semiconductor ---> google.com (w katalogach maja wszystkei wzory i schematy...) B) oczywiscie, jesli nigdy w zyciu nie trzymales w dloni lutownicy to lepiej sobie odpusc. juz niejeden raz widzialem stancjonarne cd 'lutowane' lutownica 300W. o zgrozo!!! w razie trudniejszych pytan polecam: http://audio.lukar.net a co do cła - jak pisałem wcześniej. odsyłać do producenta. w przeciwnym wypadku TI wpakuje Polske na czarna liste i nie bedzie nic wysyłać.