I nici z roweru i czczenia chipsów z tesco które są uosobieniem szatana w opuszczonym przedszkolu :( Katar jest i lekka chrypka. Sux. :/
Ale ocen żadnych nie poprawiam dziś. :>
A ja lubię blogi. Niezła zwała jest jak się czyta, że jakiśtam chłopak jej nie chce i ona ryczy, etc. :>
Taka codzienna dawka humoru obok pamietniki.bravo.pl :>
Ehh.. Do 18.30 w szkole, a na rower to raczej nie wyjde (jeszcze kaszel).. Ujnia..
No i za 2 godziny zaczynam, a na niemca umiem około 30%, na matme nawet czaje te ostrosłupy (wzory znam, a z najwiekszym w klasie kujonem siedze B) )
Ja obok Firleja (a jest tam dość fajne jeziorki) :>
Może jakaś koleżanka będzie tam akurat na wakacjach to rowerkiem sie podjedzie (mam tam jakies 6km) ^^
Szkoda, że jedyny kontakt będzie przez jmirc'a i smsy za 0,5grosza na drugiej karcie. B)
Ale mam rzekę niecałe 30m od domu. :> I można się kąpać. I rybki polowic. (a potem do wody z powrotem, łowienie only dla przyjemności).:>
Samopoczucie lepsze, głowa nie boli, gardło coraz mniej.. I to wszystko przez krótki rękaw na rowerze i koncercie.. :/
Dzisiaj gra T.Love, ale raczej nie idę bo muszę na jutro być zdrowy (poprawy z niemca i matmy)
Komp na wieś i tam siedzę.
Przy okazji może znajdę pracę przy zrywaniu chmielu czy innego stuffu tam rosnącego to do zbioru na gitarę będzie.
Opyla się mieć domek na wsi. [;