btal

Czy ten firefox to jest firefox-1.0.6.installer.tar.gz? Jeśli tak, to wrzuć tu, to co na konsoli wywala po uruchmieniu "firefox-instaler". Acha, rozpakować można poprzez "tar xvvfz firefox*.tar.gz". Rezcz jasna wsio w konsoli. Przed próbą instalowania nowego firefoxa możesz wywalić dystrybucyjnego: "urpme mozilla-firefox"

Do przygotowania dysku spróbuj użyć drakdiska, z konsoli jako root wpisz "drakdisk" - jest to mandrajkowe narzędzie do zarządzania partycjami itp. Przynajmniej nie kaszani partycji jak PM (ostatnio widziałem go w czasach ver. 4 i chyba nadal nie nadaje się do używania). Najlepiej by było użyć po prostu linuksowego fdiska, ale łatwo mógłbyś sobie zrobić kuku na partycjach. W Mandrivie możesz zainstalować Firefoxa z paczki dystrybucyjnej (RPM), jeśli po wpisaniu "urpmi mozilla-firefox" z konsoli (jako root) napisze ci, że nie znalazł paczki, to dodaj sobie sieciowe repozytoria pakietów dla Mandrivy (co i jak tu: http://easyurpmi.zarb.org/).

Można też zrobić wspólną partycję swap dla Win i Lin (fat32 lub fat16), jeśli chce się odzyskać 0,5~-1GB miejsca na dysku (zamiast dwóch partycji swap - jedna). Kiedyś tak miałem (w czasach rh 6, nt4 i dysku 4,3GB). Trochę zabawy z tym było, ale działało.

Twoje problemy wynikają z tego, że Mandriva nie rozpoznała twojego monitora: + Section "Monitor" Identifier "monitor1" VendorName "Generic" ModelName "800x600 @ 60 Hz" HorizSync 31.5-37.9 VertRefresh 50-70 EndSection + Uruchom drakconfa, sprzęt->konfiguracja monitora i tam zmień (jeśli jest) na PnP (wtedy automatycznie przy pomocy DDC odczyta parametry monitora) lub na Standardowa->Flat Panel 1920x1200, wtedy (po restarcie X-ów) wszystko powino być ok. A i jeszcze jedno, podłączasz do przez DVI czy zwykłe VGA?

Żeby Win był na pierwszym miejscu, w /etc/lilo.conf znajdź linię default="{tu jakiś wpis}" i zmień na: default="{label windows}" teraz tylko /sbin/lilo (jako root) i po reboocie win będzie pierwszy. Inne wpisy (linux-failsafe itp.) możesz spokojnie skasować, a parametry jądra podawać (w razie czego) ręcznie.

Problemów nie będzie. Problemy mogą wystąpić z ponowną instalacją WinXP (niekoniecznie, ale z nim wszystko jest możliwe). Linuksa _nie_da_się zainstalować_ na NTFS, przy instalacji Mandrivy będziesz musiał wybrać typ systemu plików (domyślnie Ext3, dostępne są też inne). Dane na pozostałych partycjach będą tylko do odczytu (zapisu na NTFS spod Linuksa nie polecam, jest to nadal rozrywka dla ludzi o mocnych nerwach i pełnych backupach :) ). P.S. Zwsze w takich sytuacjach dobrze jest zrobić backup ważniejszych danych.

2 w obudowie (120mm, 5V) 1 w zasilaczu (120mm, 5V) 1 na chipsecie (40mm, 5v) 1 na cpu (qvc 100 AlCu na min.) 1 na grafie (xc 80 al na min.) = 6

jak do 150 peelenów to: cpu: Pentagram QVC 100 ALCu+ ~ 75 zł gpu: Pentagram XC 80 Al ~ 50 zł Mam oba (puszczone na minimum obrotów) i spokojnie wystarczają, a przy tym są ciche. QVC chłodzi bartka 3200, a XC r9600 pro.

Wymień, mi się co prawda kable poza zasilaczem nie topiły, ale w środku tak. Może ten zasilacz nie jest zły, ale ma problemy z temperaturą przy dochodzącym do nominalnego obciążeniu.

W tym Chieftecu po 2 miesiącach (24/7/4) musiałem wymienić wentyla, bo zaczął niemiłosiernie warczeć, teraz mam akasę amber 120 mm. W idle wystarcza 5V na wentylu, w stresie 7V, tylko że mam dobrze wentylowaną budę (chieftec big tower a w niej 2x120mm 5V). Jak puszczam wentyla na 5V, to zasiłki praktycznie wcale nie słychać :) i się specjalnie nie grzeje, a ciągnie bartka 2500@3200 1.75V, R9600 pro, 2x512 MB, 3xHDD i 2xDVD(+-)RW.

Wczoraj wymieniłem w takim zasilaczu wentyl na AKASA Amber Ultra Quiet 120 mm, i jestem średnio zadowolony (z wentyla), wentyl się wymienia prawie bezproblemowo - ten oryginalny ma wejście w środku na 2pin, a większość 120-stek ma zasilanie 3pin. Kabel zasilający wyciągnąłem poza zasilacz i podłączyłem do regulatora obrotów (ze starego Pentka QVC), w idle mogę ustawić wentyl na 5V i zasiłka jest wtedy praktycznie niesłyszalna :) Tak więc wystarczy wentyl z ok 30CFM aby schłodzić tego chiefteca (moja akasa na 12V ma 44CFM) i wyraźnie mocniej wieje niż oryginalny wentyl.

Mam taki problem - jakakolwiek gra (wszystko jedno czy DirectX czy OpenGL) po ok. 5 minutach zwiesza się (albo restart kompa w przypadku OpenGL, albo wyjście do pulpitu dla gier DirectX). Jest to o tyle dziwne, ponieważ wcześniej wszytko działało jak trzeba. Trochę informacji o sprzęcie: ABIT NF7-S v.2 Barton XP 3200 2x 512 MB Hynix D43 Radeon 9600 Pro (Sapphire Atlantis) Chieftec 360W (Active PFC, dual fan) WinXP SP1 Żaden element sprzętu nie jest podkręcony. Wersja Catalyst-ów nie ma znaczenia, gry wieszają się z najnowszymi jak i ze starszymi. Sam sprzęt jako taki jest sprawny (standardowo działa pod linuksem 24/7/4). Problemy zaczęły się niedługo (ale nie od razu) po dodaniu drugiego modułu pamięci. Czy działanie dwukanałowo (tak jest teraz) może to powodować? A może ta płyta Abita nie lubi 1GB ramu w dwóch modułach? Jeśli ktoś miałby jakiś pomysł będę dźwięczny.