Tak jak kolega wyżej wspomniał... warto zaopatrzyć się w czujnik lakieru. Ja w listopadzie zmieniałem samochód i podczas rozmów telefonicznych, wypytywania o auto "bezwypadkowe"... gdy zaznaczyłem, że mam zamiar sprawdzić je podczas oględzin czujnikiem, okazywało się nagle, że to drzwi malowane albo dach itp. Wydałem 150zł, ale zaoszczędziłem sobie jeżdżenia po cały kraju i niepotrzebnego robienia kilometrów. Warto kupić taką rzecz, bo przynajmniej wiesz na czym stoisz w momencie zakupu.