
tymej
Stały użytkownik-
Postów
251 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
1
Treść opublikowana przez tymej
-
Ja bym z chęciął pobawił się barbem na 60lvlu. Nawet w pierwszym akcie inferno. Albo w czwartym piekła. Ale nie chce mi się tracić czasu na wylevelowanie go, ięc latam swoim DH i rzucam na AH stuff, którego by nie było w pierwszym przypadku. Co więcej, może nawet bym coś kupił z AH. To zależy. Ja bym ustawił granicę na jeden ekran. Jeżeli jest blisko, to trzeba zacząc jeszcze raz. Bym rozszerzył jeszcze temat. Np. od waypointa przy bestii oblężniczej do niej może się zdarzyć: a) brak championów b) jeden champion (Underbridge lub po prostu na moście) c) dwa championy (i tu, i tu) Jak widać ostatni przypdek jest skrajnie niesprawiedliwy dla pozostałych graczy. Należy coś z tym zrobić.
-
W jaki sposób omijanie lvli 1-59 rozwala gospodarkę? Oczywiście zakładam, że potem ktoś gra "normalnie". Zawsze będzie jakiś sposób (mówię o expie), który będzie bardziej opłacalny od innych. Czyli równać wszystko w dół? Odnoszę się tylko do powerlevelingu. Bo nagle wyskoczyłeś z zegarem i AH. Tak na marginesie: aby odkryć buga z zegarem nie trzeba było być bardzo odkrywczym. Miałem nie tak dawno MacBooka z MacOSem i Windowsem. Za cholerę nie mogłem dogadać się z zegarem. Jeżeli było OK na Macu, na Windowsie był przesunięty o kilka godzin. Lub w drugą stronę. I tak do pierwszej synchronizacji. Naprawdę było to nie do pomyślenia dla normalnego gracza?
-
To samo można powiedzieć o wszystkich, którzy są lepsi i poświęcają więcej czasu na grę od nas. Co do ograniczania wejść do gry... Do ilu? 100? 10? 1? Dodajmy jeszcze limit godzin gry na dzień. Powiedzmy, 1h/dzień. Aby nie można było koksić, farmić, expić i zniechęcić nolifów. W końcu co to 1h gry? Niech poszuka innej gry. Jeszcze bym dodał reset co tydzień, aby wyrównać różnicę miedzy graczami co mogą grać przez cały tydzień a tymi, co tylko w weekendy. Inaczej rozwali się gospodarka, w końcu ci pierwsi grają 3,5 raza dłużej. Tak szczerze, wróciłeś do normalnego-koszmarnego-piekielnego poziomu trudności jak doszedłeś do inferno?
-
Nie twierdzę, że są lepsze. Sam napisałem, że są gorsze. Ale te 3mln wpakowane w broń pewnie dałyby lepszy efekt. Ale to moje gdybanie.
-
Ja mam pierścienie po 20k golda. Porównując do twoich: lewy spadek dpsu o 900, prawy o 200. I akurat zaoszczędzone 3mln na broń, które wyrówna straty na pierścieniach.
-
Myślę, że jeżeli zarobił 160e w jeden dzień, to ma także drugi set który pozwala mu grać solo. I pewnie 3 pod magic find. Czy jest ktoś w stanie pomóc zdobyć plan na staff of herding na inferno? Akt 4 mam odblokowany, ale to trochę mało.
-
Podejrzewam, ze dps bliższy prawdy jest podawany z normalnym crit chance niż 100%. A tak w ogóle wpadłem się wyżalic: przeszedłem 1,5 aktu z NV na 5, zabijając prawie wszystko co się rusza, rozwalajac wszystkie beczki i skrzynki, od czasu do czasu zakładając set z MF. I ani jednego legendarnego. To już 70h gry od kiedy wypadł ostatni. Smutno mi.
-
Michaelius dobrze prawi. Sam patrzę tylko na przedmioty minimum 20% IAS, 10% crit chance, 80% crit dmg, 120 resist all, minimum 250 dexa i vita. Reszta to crap.
-
Było to piekło i jakoś dawalem radę z tym. Potem to zmieniłem. Coś złego zrobiłem? Czy jakiś obowiązek, aby oneshotowac wszystko?
-
Mało widziałeś. Sam latałem trochę z tarczą, bo: a) miałem jednoręczną kuszę b) dołożenie drugiej powodowało wzrost dpsu o 50 c) dołożenie tarczy wzrost hp o 7k Proste.
-
Jest na liście kilka osób z DH, wystarczy dodać i można pooglądać.
-
Możecie normalnie grać? Niby ping mam normalny, ale na bestii oblężniczej zginąłem 10 raz, gdy wcześniej pokonywałem ją bez problemu za 1 razem. Mam wrażenie, że ping wynosi conajmniej 10s momentami.
-
Gdyby teraz zresetowali to sorry, ale bym dał sobie z tą grą spokój. Nie takie zasady miały być.
-
Tak. Ale i tak nie wiem gdzie ona będzie. Raz pojawia się pod nim samym, drugi raz ledwo wyłania się zza krawędzi ekranu, a trzeci raz pode mną. Jakoś nie widzę korelacji między jego zachowaniem, moim zachowaniem a miejscem pojawienia się plamy.
-
Padł Azmodan na inferno. Mam mieszane uczucia co do trudności walki z nim. Jak walnie czarną plamę, to zanim rzucę smokescreena jestem martwy. Jest w ogóle jakiś schemat kiedy i gdzie to robi? Po kilku walkach nie dopatrzyłem się, więc dla mnie ta walka to kwestia szczęścia: rzuci pod nogi czy nie. Z kolei pierwszy boss w czwartym akcie: masakra. Poddałem się po 3 próbach, bo nie widzę żadnych szans na jego uszkodzenie.
-
Jeżeli to koszmar, to nie ma sensu. Też am wrażenie, że przedmioty po 10-20k się nie sprzedają. Pewnie jest ich mnóstwo na AH. Z kolei wypdała mi fajna kusza, wyszukałem podobną na AH, wystawiłem niewiele drożej niż najtańsza i poszła w 10 minut. Tak samo jakieś naramienniki. Rzeczy po ~300k. Druga kusza kupiona za 70k, gdy podobne były po 700k. Poużywałem kilka godzin, znalazłem na AH coś lepszego za 600k. Kupiłem, kuszę sprzedałem w ciągu kilku minut za 650k. Więc wolę zostawić sobie 2-3 sloty na AH gdyby coś wypadło.
-
Mi tam się nie podoba. Ale na szczęście jakoś sobie daję z tym radę. A co do aukcji: zrobić grę online, która bierze czas systemowy i używa go - genialny pomysł. Na youtube pojawił się film z klonowaniem przedmiotów. Jest też wątek na battle.necie polskim.
-
Gram trzeci dzień w akcie trzecim i powiem tak: przedmiotów nie zmieniłem znacząco od kiedy się tam wbiłem, a idzie coraz lepiej. Nawet po nerfie Tyraela. Mam 20k hp i prawie 50k DPSu jako DH i gra się całkiem przyjemnie. Nie obywa się bez śmierci, ale rzadko kiedy muszę czekać ponad 10s na wskrzeszenie. W porównaniu do pierwszega dnia ogromny progres. Jestem z tego niezmiernie zadowolony. A jedyna zmiana to zatrudnienie templariusza. Wpakowałem mu wszystkie przedmioty z witalnością, ma jej 2000 i 85k hp. Dzięki temu jest w stanie utzymać uwagę przeciwników przez te kilka sekund, które wystarczą mi na spacyfikowanie przeciwników. Hełmy, buty i reszta na 60 lvlu wyglądają tak idiotycznie, że potraktowałem je znikającym barwnikiem.
-
Ja wolę biegać po akcie 3. Idzie to dosyć opornie, ale NV5 nabiję, bestię zabiję i coś fajnego wypadnie. Nie są to topowe itemy, ale przynajmniej zaczynam wierzyć, że coś w końcu wypadnie. Mam już kilka broni 900+ dps dla innych klas, a z aktu 2 ani jednej.
-
Wie ktoś jak liczony jest koszt naprawy i spadek trwałości przedmiotów? Jako % wartości przedmiotu/ze względu na level przedmiotu/postaci/akt? A trwałość spada przy śmierci i podczas otrzymywania obrażeń?
-
Fajnego buga miałem: 0HP, potiony nie działają, preparation z runą 65% życia nie działa, błogosławieństwo nie działa. Ale żyję. Pierwsza myśl: mam 0hp, to już nie zginę. Hura! Przejdę całe inferno na jednym życiu. Niestety się przeliczyłem.
-
Macie jakieś doświadczenia z fizycznym Authenticatorem? Warte to kupna? Właśnie zmieniłem ROM w Androidzie i muszę się teraz bawić.
-
Bo problem dotyczył próby dania mu tarczy przed końcem misji.
-
Ale przynajmniej nie wyskakuje 73, mi się udało w ciągu minuty wbić.
-
We Wrocławiu jest (była?) jedna. O ile dobrze pamiętam, to instruktor mnie tam zabrał.