-
Postów
1171 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez wozaq
-
Jak dla mnie gra jest przykrótka, side questów jest jak na lekarstwo, a nie wypełniając misji na lojalność, to zapewne można ją skończyć w jeden wieczór. Brak statystyk broni, pancerzy to jak dla mnie minus, bo przydzielanie punktów do paru mocy to lipa, właściwie podczas gry i tak nic z tego nie wynika. Brakuje mi możliwości odwiedzenia pewnych miejsc z pierwszej części np. to jak okroili cytadelę to kpina. Skanowanie planet to nuda, już wolałem Mako pojeździć. Generalnie ok, gra lepiej wygląda i można sobie pograć, ale jedynak była dla mnie zdecydowanie lepsza, może dlatego, że była to jakaś nowość, a tu wiadomo było mniej więcej czego się spodziewać. Widzę, że w Bioware mają uniwersalną fabułe na każdego nowego RPG-a, 3/4 gry to pozyskiwanie nowych ludzi do ekipy (jak w Dragon Age), a sam wątek główny to 3h grania. Także wolę sobie pograć w DA:Origins bo tam można się sporo kręcić po świecie itd. » Naciśnij aby pokazać/ukryć tekst oznaczony jako spoiler « - "Jeszcze cos" Ciekawi mnie to jak rozwiążą kwestię dużej śmiertelności załogi podczas ostatniej misji, w kontekście 3 części, i wynikającej z tego dużej liczby kombinacji. Zapewne system z save'em z poprzedniej części pomoże.
-
Ja i tak jestem pełen podziwu, że chciało Ci się płacić za blok, na bądź co bądź, starą już płytę. Może jednak czas na wymianę sprzętu?
-
Też uważam, że poprowadzenie węży jest, delikatnie mówiąc, kiepskie.
-
Czy mi się wydaję czy buda to Lian Li sprzedawane tutaj na forum, do którego sam się w grudniu przymierzałem?
-
Patrząc na schemat, to już Ci mogę powiedzieć, że woda się zagotuje.
-
Heh, spalić się nie spali, najwyżej ciepło będzie, ale bezpiecznie.
-
Wszystko fajnie i extra, ale jedna rzecz mnie dziwi (nie żebym się czepiał czy coś, ale muszę się spytać): czemu poskładałeś sprzęt na Socket 1156, w szczególności, że za cenę tych klocków co masz, można wszystko złożyć na Socket 1366 co jest IMHO bardziej przyszłościowe.
-
Dobra, nadszedł tez czas na małe zmiany drugim kompie. Główne założenia: -wymiana węża na Tygon 8/11,2 z głównego kompa (Innovatek po 3 latach twardy jak skała) -likwidacja trójnika (za dużo z nim problemów itp.) Zamontowałem rez EK 100ml, bardzo ułatwia to odpowietrzenie (na boku obudowy), no i nic kompletnie na zewnątrz nie zdradza, że komp jest chłodzony wodą - taki mały a może :D Napełnianie układu Całość Kawałek węża od Reza do bloku na cpu to Tygon 9,5/12,7 ze złączką 45 stopni i złączką Fesera 10/13, bo inaczej nie dało rady, a zwykłe złączki 8/11,2 mają za długi gwint dla złączki 45st. Ogólnie komputer jest chłodny i cichutki, praktycznie tylko pompkę słychać, w przyszłości wypadałoby ją zmienić na coś lepszego.
-
Wszystko fajnie, ale czy chłodnica 3x120mm była aż tak bardzo potrzebna? Czemu wentyle na chłodnicy dmuchają do środka? Generalnie ja bym to pasywnie puścił z nią.
-
Tygon wcale nie jest taki super odporny na załamania, ale za to jest bardzo przejrzysty.
-
Taki by na bank nie wszedł na D-Tek'a, Channela itd., nie wiem czy by nawet na grafikę wszedł np. gdybym nie dawał 45st. złączek. Zresztą 10/13 jest najpopularniejszym rozmiarem, i taki mi wystarczy, a w ramach ciekawostki powiem, że waż pomiędzy chłodnicami którego nie widać to dalej Tygon 8/11,2 bo mi grubszego zbrakło :wink:
-
Maksymalnie na styk wchodzą...
-
Żółtego nigdy nie miałem, to był Orange, jest Acid Green.
-
Układ "strójnikowałem" bo to znacznie ułatwia sprawę poprowadzenia węży itp. szczególnie w tak ciasnej budzie łamały się wtedy itd. Poza tym wtedy byłoby tak jak u każdego poprowadzone. Feser Acid Green bije w UV tak po oczach, że cały pokój mi rozświetla, no i w porównaniu z Orange na zdjęciach wygląda prawie tak samo jak w rzeczywistości (Orange robił się żółty). @Martinii Złączki wchodzą, na styk czyli podczas dokręcania trochę nakrętki trą o siebie, ale jest OK. Nic większego już nie wejdzie, zresztą taki rozmiar węża jak dla mnie jest najbardziej optymalny, większe to już tylko sztuka dla sztuki. @Pewin Ten Geforce "trójnik" z początku bardzo skomplikował mi układ, po tym jak dostałem kartę od Ciebie, ale teraz postanowiłem to wykorzystać. Gorzej jak grafikę będę wymieniał
-
A ja się pytam, co z fullcoverem na P6T Deluxe?
-
Po wielu perypetiach sprzętowych itp. itd. czyli np, zalaniu pompki, w końcu udało mi się złożyć nowy układ. W myśl zasady, że bloków i węży nigdy za mało, pojawiło się chłodzenie mofów (oczywiście płyta główna też jest inna, grafika, procek). Jednakże postanowiłem się wyłamać i inaczej poprowadziłem węże przez trójnik, co znacznie ułatwia sprawę. Klocki WC to: D-Tek v1 + zapinka od Maniakalnego (nie ma sensu tego wymieniać, służy mi dzielnie 2 lata już) MNP Channel v3 na NB Miał być jeszcze blok na SB ale ostatecznie zrezygnowałem, bo króćce wadzą o grafikę. EK x58 KIT na mofach EK GTX295 Nickel na grafice Swiftech MCP350 Tygon R3603 9,5/12,7 mm Złączki Feser 10/13 i kątówki BlackWater Chłodnice tak jak były Feser 240 i BWA122 Wstępne fotki w UV: Porządniejsze fotki wrzucę wkrótce.
-
Pewnie wkręciłeś ten stary, nie? :)
-
Jacekcz, za dużo się nie narobiłeś przy wymianie mobo?? ;)
-
Ok, jak tak mówicie, to tak zrobię, bardzo uprości mi to układ. Tylko pompkę muszę jeszcze zakupić bo DDC kopnęła w kalendarz...
-
Witam, może i dla niektórych to będzie banalne pytanie, ale czy po zastosowaniu rozwidlenia w układzie w postaci trójnika Y (jedna odnoga idzie przez CPU, NB i do karty graf., druga odnoga idzie przez oba mosfety i do karty graf.) płyn w układzie będzie płynął obiema odnogami, czy też skieruje się tylko krótszą drogą?
-
Wiem, już kombinuję. Na razie kompa na boxie złożyłem i na S3 Virge :P
-
Ok, 100% RIP, słychać jakby chciała zastartować, potem cisza, potem znowu i tak w kółko, a tam gdzie ta ścieżka wyparowała, PCB gorące, także uwalona jest na pewno. Cóż, szukam nowej pompki...
-
Ok, nie mam benzyny (samochód też na ropę :P ) ale włożyłem do spirytusu, może to coś da :D
-
A jak tę elektronikę całą z tego spodu wydłubać, bo nie chce zbytnio wyjść?
-
Powiem ci tak, nic czarnego nie ma, smrodu też właściwie nie było (trochę "elekroniką" czuć, ale może to normalka), po podłączeniu raz na jakiś czas wirnik trochę drgnie, ale jak patrzyłem od spodu to jedna z tych cienkich ścieżek miedzianych jest przerwana. Próbowałem to zlutować ale to nic nie dało, na razie do jutra na kaloryferze poleży, może to coś da. W każdym bądź razie, wersja 5.4 także staruszek był...