Właśnie wróciłem z budy, i usłyszałem od rodziny taką relacja, że Fortron FSP250-60GTA (komp 2nd) cytuje "huknął" i padł prąd w całym domu. Jeszcze zaczeli mi wymyślać, że kompa ujarałem. Dobra, wkurzony tłumaczniem im jak działają zabezpieczenia, podpiąłem teraz Chiefa (boje sie Fortrona podłączać). Co to mogło być?
Ale z Chiefem też niewesoło, bo proc jest zasilany z 5v, a na 12 daje 12.55-60, przy SP2004 napięcia lecą w góre tak do 12.70 :(
Kupowałem Fortrona u ktech1 na Allegro - leci do niego na gwarancje