Skocz do zawartości

Gribojedow

Stały użytkownik
  • Liczba zawartości

    45
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Gribojedow

  1. Ja jestem makjuzerem. Jeśli chcesz pogadać o makach, OS X etc. to lepiej znajdz jakies przyjazne forum typu to na ww.myapple.pl Rozmowa o makach na forum tego pokroju mija się z celem. Macintoshe to nie są komputery do ogrzewania mieszkania, suszenia włosów ani smażenia jajek na coolerze, także rozrywki zajmujące forumowiczów z tweak.pl są nieosiągalne na makach i nie będziesz miał się czym pochwalić. O overclockingu, biciu rekordów fps w grach etc. również zapomnij. Gier na maki jest tyle co kot napłakał. Są ludzie którzy podkręcają maki i to ze świetnym efektem (patrz: Leo Bodnar), ale kiedy już sobie kupisz maka to nawet Ci to nie przyjdzie do głowy, bo będziesz go poprostu używał zamiast zastanawiać się jak go naprawić, jak sprawić, żeby cos działało albo żeby działało tak jak powinno. Wyciszyć maka też się za bardzo nie da, bo trudno wyciszyć coś czego nie słychać. To nie są bujdy. Mój Powerbook G4 jest najcichszym komputerem jaki "słyszałem" a raczej chciałbym usłyszeć ;) To co mnie tutaj sprowadza i co, być może, jest jedynym tematem, który mógłby zainteresować tweakerów i makjuzerów zarazem, to kwestia możliwości instalowania OSu na PS3. Mnie osobiście interesuje kwestia OS X a nie Windowsa, także się tu pewnie dużo nie dowiem. Natomiast sama firma Sony przebąkiwała coś o możliwości instalacji OS X na PS3, tym bardziej, że konsola używa procesora o architekturze bardzo zbliżonej do tej z maków, tzn. PowerPC. Jeśli natomiast chcesz się dowiedzieć czegoś więcej nt. maków to zajrzyj na inne fora. Problemy nękające uczestników tego forum są zupełnie obce przeciętnemu posiadaczowi maka. Oczywiście na maku będziesz miał inne problemy. Jeśli chodzi o lotną tezę, że maki są dla idiotów, to oczywiście się z nią zgadzam. Maki nie rozwijają umiejętności technicznych nabytych w trakcie nieustannych napraw, reinstalacji, crashów systemu, niekompatybilności komponentów i gaszenia pożarów po eksplozji zasilacza. Nie wyrabiają tężyzny fizycznej podczas przenoszenia wielokilogramowego hardware'u do serwisu w tę i z powrotem, w tę i z powrotem i tak bez końca. Posiadanie peceta to prawdziwa ścieżka zdrowia, a zyskuje na tym tylko zdrowie posiadacza takiego sprzętu. Maki nie uczą myślenia analitycznego podczas wielodniowych burz mózgów, kiedy to użytkownicy PC zastanawiają się i analizują krok po kroku co mogło spowdować taką czy inną awarię sprzetu albo zwiechę systemu, niemożnośc zainstalowania programu albo jego niestabilną pracę. Wielu makjuzerów nie ma pojęcia jak rozkręcić, skręcić czy też zbudować od nowa komputer! Zaniedbują też talenty artystyczne, bo nigdy nie zrobili i nie zrobią z własnego komputera akwarium albo choinki, co przecież jest szczytem marzeń każdego "modowca". Makowcy nie mają okazji ćwiczyć codzień sposobów szybkiego rozładowywania agresji, bo ich komputery i ich funkcjonowanie w nich tej agresji (nie wiadomo dlaczego!) nie wzbudzają. Ja sam trochę tego żałuję. Kiedyś od rana do nocy miałem pelne ręce roboty, bo zawsze coś nie grało. Albo mi jakiś wirus zablokował system, a jak nie wirus to padał mi dysk, a jak nie dysk to karta muzyczna mi trzeszczała, a jak nie karta to komputer mi tak hałasował, że nie mogłem się skupić. W ciągu paru lat posiadania peceta naprawdę wiele się nauczyłem o komputerach.
  2. Troche mnie nie było, bo sieć mi padła. Troche to jeszcze potrwa zanim uzyskam sprawność operacyjną, ale mam pare nowych faktów: 1)problemy z napedem się skończyły, przynajmniej częściowo. Zadziałała metoda perswazji siłowej. Uderzyłem laptopem o twarde podłoże (firmo Acer, dlaczego zmuszasz mnie do traktowania w ten sposób sprzętu za takie pieniądze?!)i podziałało. Napęd w końcu się "osadził" :angry: . Czyta w zasadzie wszystko. Dotąd napotakalem na problem tylko z jedną płytą, ale to najgorsze płyty z jakimi miałem do czynienia i nie tylko Pioneer ma z nimi problemy. Nie strzala juz, ale zdarza mu sie wysunąć płytę "zbyt energicznie" :wink: Wszystkie płyty wypalone przez mój napęd są bez problemu czytane przez wszelkie inne użądzenia, co jest dużym plusem napędu. Program do wypalania dołączony do laptopa nie jest szczególny, ale spełnia swoje zadanie. Nie próbowałem jak dotąd używac innych, popularniejszych np. nero, ale pewnie niebawem spróbuje. 2)problem z trzaskami nie zniknął, w związku z czym laptop pójdzie do serwisu, jutro. Trzaski są mniej słyszalne, kiedy zmienie ustawienia karty dźwiękowej na inne środowisko (np. pokój w trybach envaironmentu), jednak problem nie zostaje w pełni wyeliminowany. Rzeczywiście mam wrażenie, że trafiłem na felerny model. Szkoda. PS: nie przejmuj sie LuHas, jesli tylko będziesz miał odrobinę więcej szcześcia ode mnie, to będzies zbardzo zadowolony z zakupu Kolejne słabe punkty Acera, to klawisz przewijania pod touchpadem. Jest niewygodny i niefunkcjonalny. Wydzielena przestrzeń touchpada przeznaczona do skrolowania spotykana w HPekach, albo two-fingered scrolling w PowerBookach sprawdza sie o niebo lepiej. W praktyce wgląda to tak, że nie używam tego przycisku w Acerze, tylko jeżdżę windami (paski do przewijania po bokach). Czy istnieje odpowiednik programu iScroll na PCeta? iScroll to program umozliwiaący scrollowanie, kiedy dotyka sie toucpadu dwoma palcami zamiast jednym. Słyszaliście o jakimś progsie tego typu na PC? Będe wdzięczny za podpowiedzi. Więcej wad nie zauwazyłem. Laptop jest w gruncie rzeczy porządnej jakosci. Ma dobrą sztywność, nic nie skrzypi. Klawiatura mogłaby być troche lepsza (nie chodzi o układ, tylko o "kontaktowosc"), ale nie daje większych powodów do narzekania. Poprostu jestem przyzwyczajony do bardziej miękkiej klawiatury. Jak zacznie działać sieć u mnie postaram się o benchmarki i dalsze spostrzeżenia, chyba, że laptop nie będzie długo wracał z serwisu.
  3. 1)Obaj macie racje. Zastanawiam się co może być przyczyną, bo i tak przez najbliższy tydzień, dwa nie będe mógł go oddać do serwisu, bo kupiłem go w innym mieście. Mniejsza o szczegóły - ważne, ze pójdzie do serwisu najpóżniej za 2tygodnie. Wszcząłem cąły wątek po to, żeby dowiedzieć się od innych użytkowników, czy przypadkiem nie jest to standard w komputerach tej serii. Jeśli problem z dźwiękiem występuje nagminnie, to jestem spalony :? . Acer nie wymieni całej serii swoich komputerów z powodu niedopatrzenia, tylko będzie szedł w zaparte, że wszystko gra. (na marginesie: gdybym kupił macintosha, wymienili by mi uszkodzony komponent nawet 5lat po zakonczeniu gwarancji, jesli tylko problem pojawiłby się w większej ilości egzemplarzy :rolleyes:, powaznie :-| , ale nie kupiłem :cry: , bo za co? :sad: ).Seria Aspire 5020 jest nowiutka. Ukazała się przed oficjalną premierą (!) procesorów Turion, w które jest wyposażona - kto wie czy czegoś nie skopali w pośpiechu za nowością. 2)zastanawiałem się długo nad jakimis zależnościami związanymi z tym trzeszczeniem i niczego nie wymyśliłem. Występuje pewne zniekształcenie dźwięku zwiazane z bliskością dysku twardego, ale ja sie nie czepiam szczegółów. Te trzaski są jak trzaski z płyty winylowej. Nie chodzi o żaden permanentny czy ciągły szum. Chodzi o zupełnie nieregularne pyknięcia (najbardziej podobne do trzasków starego winyla, albo jak pojedynczy trzask spowodowany zepsutym potencjometrem - tak jak przy podgłaśnianiu starego sprzętu, tyle ze krótkie i pojedyncze dźwięki a nie cała seria na raz). Lepiej tego nie opisze. 3)Podobny problem jest z dvd-rw. Próbowałem przechylać kompa na rózne strony, wpychac płyte mocniej lub słabiej, próbowac przy zasilaniu z baterii i z sieci i też nie ma reguły! Nigdy nie wiadomo kiedy zechce mu się przeczytać a kiedy nie. I nie chodzi o płyty, bo przy kazdej serii testów używam jednej, żeby wyeliminować możliwośc tego, że jedną lubi bardziej a inną mniej. Znalazłem kilka wątków stąd forumowicza, który ma taki sam model. Licze na to, ze jego spostrzezenia mnie na coś naprowadzą :wink: Pozostaje czekać. Pozdrawiam :wink:
  4. A ja mam pytanie z troche innej beczki. Mam Acera Aspire 5021WLMi, czyli z tej samej serii co Ty. Mam z nim dwa probemy: 1)napęd optyczny nie działa i strzela płytami (mam wersje slot-loading) 2)karta dźwiękowa generuje trzaski Jak u Ciebie z niezawodnością nagrywarki? U mnie pracuje czyta raz na boży rok. Zaslepka na nagrywarke się trzyma? Nie blokuje u Ciebie płyty przy wysuwaniu? Bardziej chciałbym jednak wiedzieć jak z brzmieniem twojego Acera (chodzi mi o karte muzyczną)? Trzeszczy troche czy nie masz z nim problemów w tym względzie? Bardzo mi zależy na Twojej opinii, bo być moze bede go reklamował ze względu na te trzaski. Poza tym laptopik jest git.
  5. Extensa to nazwa serii Acerów oferowanych na rynku azjatyckim i amerykańskim. Sama nazwa ma długą tradycję. Nazwę Extensa nosiły jeszcze w połowie lat '90 laptopy Texas Instruments (z którą to firmą połaczyła sie firma Acer a może poprostu nazwa Acer jest nazwą oddziału Texas Instr. produkująca laptopy - nie pamiętam już dobrze, byłem wtedy małym chłopcem :lol: ). Miałem TI Extense z Pentiumem I 90MHz :D Zaiste piekielna była to maszyna :lol: Jesli chodzi o wybór pomiedzy matrycą a FSB, to ja bym optował jednak przy matrycy. Jesli zauwazysz w codziennym użytkowaniu róznicę w wydajności systemu pod wpływem wzrostu przepustowości szyny z 400 do 533MHz, to osobiście Ci pogratuluje! A róznice w matrycy zauwazysz od razu, a co wazniejsze, będziesz miał znacznie wiecej przyjemności z dobrej matrycy niż z tego, ze komputer wykona operaje o 1,8% szybciej. Rozwiązanie Twojego dylematu jest proste: idz do sklepu i sobie te komputery obejrzyj. Ja poszedłem, nie planując jaki model jakiej marki kupie, tylko wiedząc, jakiej konfiguracji mniej więcej oczekuje i w jakim przdziale cenowym. Nic Ci nie przyjdzie nawet z najlepszej wydajności na papierze, jeśli laptop bedzie ci ledwo swiecił matrycą (i to na zielono), skrzypiał w rękach jakby się miął za chwile rozpaść albo w klawisze trzeba będzie walić młotkiem :mur:
  6. Hummer, przyjmij życzenia urodzinowe :razz: Dzięki za Twoją ineresującą wypowiedź -wniosła w koncu coś nowego i konstruktywnego do dyskusji. Niestety po kilku próbach zmian ustawien zarządzania energią (testując je na baterii i przy zasilaniau sieciowym) mogę odrzucić taką możliwość. Nie ma to wpływu na dizłąnie karty w moim przypadku. Aczkolwiek niedobór napiecia jest cżęstym powodem dysfunkcji róznych komponentów komputera, więc zawsze nalezy to barć pod uwagę. Acer nie ma posiada zadnego softu, kóry regulowałby kwestie napięć czy konsumpcji prądu przez procesor. Zarządzanie energią to tylko windowsowska przystawka która wyłącza lub usypia kompa/monitor po okreslonym czasie bezczynnosci. Nic wiecej. Zadnego oprogramowania od AMD czy producenta płyty. Jest pakiet oprogramowania od Acera, ale niezwiązany z kwetsią zasilania. MOj zanjomy, który zajmuje sie budowa sieci informatycznych, powiedział mi, ze powodem może być również to, że komputer sie jeszcze nie wyrobił. Uważa, że każde użadzenie elektro-mechaniczne musi trochę popracować, zeby osiągnąć pełnię wydajności (chodzi o przewodniość i rozciągłość materiałów etc.). Mówi, że zawsze brał na to poprawkę i spotykał się z tego typu kwestiami wielokrotnie. O ile karta muyczna, rzeczywiście moze się wyrobić (choc do konca w to nie wierzę), to jednak działa, co może sygerowac, ze w słowach mojego zanjomego coś jest. Odnosze też wrazenie, że trzaski są coraz cichsze, ale to może też bć kwestia przyzwyczajenia z mojej strony. Natomiast jesli chodzi o napęd, to tak czy siak pójdzie na leczenie. Najbardziej irytujące jest to, że napęd potrafi być sprawny i działać bezproblemowo (tak na przykład stało się wcozraj wieczorem po tym jak przez większosć dnia nie działał). Dzis rano z kolei znów odmówił współpracy. szkoda mi tylko czasu zamrnowanego na jego pobyty w "sanatorium" :cry: Wypowiedzi Baki nie będę komentował, bo pojechał po całości :blink: Postaram sie natomiast odpowiedzić na Twoje pytania: 1)matryca był jednym z głównych powodów dla kórych wybrałem Acera 5021. Po odwiedzeniu kilku salonów i uwąznym prównaniu matryc w róznych modelach laptopów, doszedłem do wniosku, że Acer oferuje najlepszą jakość w swoim przedziale cenowym, a nawet wyższym, ponieważ można go smiało prównać pod wzgledem jakości matrycy np. do Toshib za 8-10tysiecy (np. tańszych Toshib Qosmio za analogicznym 15,4 calowym LCD TFT WXGA). Skoncentrowałem się na głębi czerni i odwzorowaniu bieli ("białości" bieli), bo z tym matryce mają najwieksze problemy, poza tym oczywiscie nasycenie kolorów, jasność,kontrast i kąty widzenia. Dzięki Crystal-Bright czerń jest głęboka, bez porównania lepsza od standartowych matryc. To samo moge powiedzieć o kątach widzenia: są bardzo dobre. Nie tylko horyzontalnie (co jest cżesto spotykane), ale i wertykalnie, co nie zdarza się często. Dzieki temu, że matryca jest glossy, przy zmianie kąta patrzenia nie ma się tego denerującego wrazenia ciemnienia, znikania barw a także pojawiania się ich negatywów (nie wiem jak to inaczej określić). Daje to efekt obrazu porównywalny napewno z tym z monitora CRT, tylko ostrzejszy i jeszcze bardziej szklisty, co jest naprawde przyjemne (coś jak hardware'owa "aqua" w macintoshach :wink: ). Natomiast na porządnym monitorze CRT można uzyskać większe nasycenie barw i kontrast, ale nie mogę powiedzieć, żebym miał cokolwiek do zarzucenia tym z Acera. Nawte na monitorze CRT nie lubie zbyt dużego kontrastu czy nasycenia, wiec ten z Acera mi jak najbardziej odpowiada. Generalnie Crystal-Bright (czy X-bright w Sony), to rewelacyjny wynalazek i wygrywa ze standardowymi matrycami, nawet wziąwszy pod uwagę kwestię refleksów (rzeczywiście ładnie odbija :wink: ). Równomierność podświetlenia nie jest idealna, ale nie ma też palm jasnych i ciemnych, ajk to niekiedy widuje, także też nie mam zastrzeżeń. Równomierność podświetlenia najbardziej rzuca sie w oczy podczas oglądania gilmów (czarny ekran), a oglądanie filmów na tej matrycy to prawdziwa przyjemność. Nie trzeba regulowac bez przerwy kąta nachylenia matrycy (albo głowy) - można się bez zbednego wysiłku oddawac przyjmności ogkladania na panoramicznym screenie. Więcej o tym napisałem w sąsiednim threadzie pt. "granie na 1280x800" czy cos podobnego. Temat matrycy wyczerpałem: teraz bateria. Mam ją za krótko, zeby powiedzieć. Nie jest sformatowana. Wskażnik w pasku zadań wyświetla mi ponad trzy godziny przy pełnym naładowaniu. Przy mało intensywnym użytkowaniu tzn. ogladanie filmów, serfowanie po www, słuchanie muzyki, ten wynik jest bardzo prawdopodobny. Wczoraj dwa razy to sprawdziłem: ogladałem przez 23minuty film, po czym stan baterii wskazał ubytek 20minut, potem przez jakąś godzine uzywałem kompa, słuchałem muzyki, przerzucałem pliki - zużycie wskazało troche mniej niż godzine, także przypuszczam, że 3godziny osiąga się bez problemu. Sprawdze to niebawem. Wtedy napisze. PS:Właśnie spawdziłem. Bateria była dotąd ładowana 2razy, takze nie można jesczze powiedzieć, zeby była sformatowana. Bateria nie była naładowana do pełna, kiedy rozpoczynałem test, ale pracowałem na niej wczeniej tylko pare-parenascie minut, o ile pamietam. Test wyglądał tak: dokończyłem ogladać film (na zewnątrz, maksymalana jasność ekranu, komputer troche sie zgrzał od słońca, mniej niż 1,5h, sądze, że jakies 1h 10"), potem włączyłem muzykę i przeglądałem www z małymi przerwami (muzyka była właczona bez przerwy).Zajęło mi to kolejne 2h i 5minut. Minus jedna przerwa na restart. To daje troche ponad 3h. Sądze, ze w sprzyjających warunkach można zrobić bez problemu 3,5h. Mam zamiar go w najbliższym czasie zunderclockować i wtedy sprawdze jaki to ma wpływ na czas działania na bateriach. Dysk: mogę tylko powiedzieć, ze jest cichy :lol: Nie udało mi się dowiedzieć jakiej firmy ani jaki ma cache i RPM. Manager urządzeń nie wyswietla marki dysku, tylko rząd cyfrek które jednak po wygooglowaniu nie dają żadnego wyniku. Programy diagnostyczne (np. Fresh Diagnose albo Sandra) też nie rozpoznają. Pisza tylko, ze Acer i chyba...tu zupełna porażka... 512Kb cache'u, ale nie jestem pewien. Zapomniałem dodac, ze sprawdze, jak przeinstaluje system, bo fabrycznie mój Acer ma dyski na FATach 32!!!! :blink: Nie wiem czy sie śmiac czy płakać na tę okoliczność :lol: Dostaje kompa z WInXP Home w boksie... na fatach. Nie wiem czy przypadkiem nie zrobiono tego w salonie - komputer kupiłem przez tescia, który poprosił, "zeby do odbioru był gotowy z systemem", więc nie wiem kto ponosi za to odpowiedzialność. Aha, do tego dwie partycje; dokładnie dzielące dysk na pół :lol: Prawdopodbnie jakiś maniak symetrii to wymyślił, bo w praktyce, to najgłupszy z możliwych podziąłów :wink: Pytajcie i dzielcie się ze mną spostrzeżeniami! Podkreślam jeszcze raz, że gdyby nie wpadka z dzwiękiem i napędem optycznym, to oceniłbym komputer bardzo wysoko i mogłbym kazdemu śmiało polecić. Benchmarki zrobie jak zdobędę benchamarki :D
  7. To był tylko taki niewinny zarcik z tym piecykiem. Ja swojego "miditowera" bardzo ładnie wyciszyłem fanmatem Zalmana i matami korkowymi i paroma elemantami hardware'u, także słychać tylko szum powietrza i... tupot białych mew (ale to akurat zalezy od mnie a nie kompa i na szczeście nie zdarza się codziennie) :wink:
  8. 1)nie wiem jak z interpolacją w grach, bo nie jestem zagorzałym graczem, ale wczoraj zainstalowałem sobie kilka need for speedów (tych starszych i nowszych), bo doszedłem do wniosku, że jeśli już mam te 128mega od Radka X700 pod maską, to niech one tam nie śpią z nudów. Jeśli chodzi o wydajność X600 względem 9700, to ci nie powiem, bo nie robiłęm jeszcze benchmarków (poza tym mam X700). Jednak jesli chodzi o obraz, to musze przyznać, choć subiektywnie, że panorama dużo bardziej mi odpowiada od klasycznej rozdziałki w stosunku 4:3. Stosunek 16:10 szerokości pola widzenia do jego wyskości jest dużo bliższy naturalnemu postrzeganiu rzeczy. Także NFSa czujesz bardziej realistycznie (a w tej grze chodzi chyba przeciez o to, zeby się poczuć jak za kólkiem). Sądzę, że podobnie jest w przypadku gier FPP/FPS czyli Quake'ów, Doom'ów etc. 2)jeśli się decydujesz na Acera z panoramą WXGA, to bierz Crystal-bright, a nie standartową. Jeśli chcesz grać i potrzebujesz wydajnej karty, to polecam modele z serii Aspire 5010 i 5020. Mają Radeona X700 (jeden 64Mb, drugi 128Mb). Seria 5020 tylko częstotliwością taktowania procesora i kolorem obudowy rózni się od topowego Ferrari. Zanim się jednak zdecydujesz, poczytaj posty użytkowników, a przede wszystkim mój, w którym opisuje dwa wielkie felery mojego Aspire 5021WLMi (temat: Kłopoty z 5021WLMi) :wink: Mam nadzieje, że będziesz miał wiecej szczęścia ze swoim Acerem :D Panorama jest tez świetna do oglądania filmów. Natomiast edycja tekstu albo przegladanie www jest wygodniejsze w klasycznym układzie. No chyba, że zafundujesz sobie 20calową matrycę panoramiczną o rozdzielczości 1680x1050, wtedy będziesz mógł bez problemu przegladać dwa arkusze tekstu albo strony www obok siebie i znajdziesz idealny kompromis :wink: Smużenia nie zauważyłem żadnego. Matryca ma bardzo dobrą jakość, kąty widzenia i parametry odświeżania. Aha, zastanów się w jakie gry będziesz grał. Wybierz kilka ulubionych i sprawdz czy obsługują rozdzielczość WXGA, to chyba najrozsądniejsze co można zrobić. Sądzę, że w zwiazku z popularyzacją formatu 16:10 coraz więcej nowopowstających gier będzie obsługiwało te rozdzielczość, także o przyszłe gry nie ma się co martwić (raczej o to czy twój laptop je pociągnie :lol: )
  9. 1) Zgryźliwe uwagi na temat moich domniemanych oczekiwań nt. jakości produktów Acer są nie na miejscu, gdyż w żadnym momemencie nie padła taka sugestia z mojej strony. Wiedziałem na co się decyduje i za moim wyborem stała wyłącznie kalkulacja ekonomiczna. Prawdą jest jedynie, że spodziewałem się może jakości o ciut lepszej od składaków typu eurocom lub actina. Na marginesie dodam, że: -mam też sędziwego już dość, ale jak na swoje czasy z wyższej półki Compaqa, który oferuje przejrzyście czysty dźwięk...kiedy wyjmie się z niego dysk twardy :wink: , bo w normalnej sytuacji ( z dyskiem na miejscu) działa jak megafon dla działającego dysku. - notebook mojego znajomego (marki Actina), kupiony za bardzo niewielkie pieniądze, z desktopowym Athlonem i matrycą z trzema hotpikselami "od urodzenia" może nie brzmi idealnie (lekki szum), ale nie trzszczy tak przeraźliwie jakby nie było jutra. -nie mam zastrzeżeń do jakości dźwięku zintegrowanej karty SoundMAX na płycie Asusa za 240zł (!), na której zbudowałem swój pierwszy piecyk, dlatego pytam się użytkowników Acerów (najlepiej tego samego modelu) jak wygląda sprawa dźwięku, bo odnoszę wrażenie, że odstaje nawet od najtańszych produktów oferowanych na rynku i nie chodzi mi o jakość/barwe/brzmienie samego dźwięku, tylko o trzaski (de facto szumów prawie nie ma) 2)napędy Pionieera w komputerach Apple Macintosh, z którymi miałem do czynienia działają bez zarzutu. Nawet w pozycji pionowej :wink: . Nota bene, nie spotkałem jeszcze nikogo, komu udałoby się usłyszeć choćby "cień" szumu ze zintegrowanej karty dźwiękowej najtańszego nawet modelu Macintosha. To pewnie dlatego, ze Apple używa przetarzałych dwukanałowych kart, żeby obniżyć koszty produkcji :lol: A jeśli chodzi o super markowe laptopy HP, jak sugeruje mi kolega Nasir, to bardzo chętnie taki nabędę, jeśli za cene Acera będą posiadać mobilny procesor 64-bitowy, 128megowego Radeona X700 i matrycę Crystal-Bright, która jakością dorównuje matrycom z Toshib za 8-10tysięcy, bo to były cechy, ktore zaważyły na moim wyborze :) Bo za takie same pieniądze będę się cieszył znaczkiem HP na opakowaniu komputera z super wydajnym Celeronem 1.3GHz, kartą wooow Intel IGP i combo-drivem oraz matrycą XGA, która czern wyswietla na fioletowo, a biel na rózowo. Oczywiście mam nadzieje, że obniżenie kosztów produkcji zastosowane przez HP w celu konkurowania z tańszymi producentami np. z Korei Płd. nie wpłynie w żadnym stopniu na jakośc i awaryjność sprzętu :lol:
  10. Niedawno zostałem posiadaczem Acera 5021WLMi. Pierwotnie planowałem zakup 5012, ze względu na niższą cenę, ale kiedy dowiedziałem się, że skazuje się tym samym na zakup bardzo wydajnej farelki :unsure: doszedłem do wniosku, że moje zdrowie psychiczne i słuch są warte dodatkowych kilkuset złotych. Tymczasem moje nerwy zostały szybko nadwątlone przez nowy nabytek. Oto moje problemy: 1)NAPĘD OPTYCZNY! Wydawałoby się powód do dumy firmy Acer, która zdecydowała się zamontować w niedrogim bądź co bądź sprzęcie snobistyczny napęd Pioniera ładowany szczelinowo. Dodam, że to dokładnie ten sam model nagrywarki DVD-RW, który montuje się w topowych modelach iMac'ów i PowerBooków (jesli wam to cokolwiek mówi). Nie spodziewałem się cudów, ale (ponieważ miałem styczność z macami z analogicznym napędem) myślałem, żę bedzie przynajmniej działał. Tymczasem katastrofa! Nie wspomnę o tandetnej zaślepce zasłaniającej szczelinę nagrywarki. To że jest tandetna - przeżyję, o ile nie będzie blokować płyty w napędzie,a w skrajnych przypadkach działac jak proca. Nie żartuję :-| Zanim finalnie zaślepka nie odpadła łamiąc się w kilku miejscach, wystrzeliwała moimi płytami jak dyskobol, niszcząc nie tylko płyty, ale i obłupiając tynk w ścianie w którą trafiały niecnie wystrzelone, drogocenne nosniki z filmami i muzyką. Sam przecierałem oczy z niedowierzaniem :blink: , więc nie myślcie, ze zartuje, bo nie jest mi nie do smiechu :huh: Napęd też nie jest bez winy, bo wysuwa (a raczej wyrzuca płyty) tak jak mu się podoba. Czasem do połowy, a czasem na 3metry od komputera (nawet bez zaślepki). Dużo ważniejszą kwestią jest jednak to , że nie czyta płyt! Już pierwszego dnia oddałem komputer do serwisu, bo po tym jak przeczytał i katapultował moje 2płyty, nagle przestał czytać, a jął tylko wystrzeliwać. Po trzech dniach odebrałem komputer, ale tylko po to, żeby sie przekonac, ze naped nie został wymieniony. Nie zrobiono z nim nic :? Winę zrzucono na fakt, że się "nie osadził po transporcie" :blink: Czy to jest drzewo? <_< Czy ja kupiłem laptopa, żeby się poczuć jak w szkółce leśnej, żeby mi się osadzał 30lat? :mur: Gdybym odbierał laptopa z serwisu osobiście sprawa by nie przesżła tak łatwo :mad: , ale mój teść, który to robił, to "święty człowiek" :rolleyes: Tak więc znalazłem się z lapopem, który działał przez tydzien (włącznie z felerną nagrywarką, która była na tyle dła mnie łaskawa, zeby podjąc współprace, zanim wczoraj znów jej nie odmówiła), chyba tylko po to, zeby przekonac sie o innych niedomaganiach sprzętu, czyli: 2) JAKOŚĆ DŹWIĘKU/KARTA MUZYCZNA. To kolejny niesmaczny żart. Karta dzwiękowa działa jak stary gramofon ze startą płytą i zardzewiałą igłą. :blink: Wciąż generuje jakieś szumy i trzaski. Jestem co prawda miłośnikiem muzyki określanej jako "click&cuts" :wink: , ale nie w takiej postaci. Nie wiem co jest źródłem tych trzasków. Czy są jakieś przebicia od dysku twardego? Wyciszyłem mikrofon i wszystkie ustawienia karty za wyjątkiem wave i poziomu głośności, ale problem jak był tak pozostaje. Nic mi sie nie przesłyszało. Mam świadków :razz: Zwracam się z pytaniem do wszytkich użytkowników Acerów, równiez innych modeli z chipsetem dźwiękowym AC 97 (nigdy więcej!!!) i szczelinowym napędem optycznym, jakie są ich spostrzeżenia i czy nie napotkali na podobne problemy? Aha, mam jeszcze pytanie jakim środkiem czyścić matrycę Crystal-bright (analogiczna do x-bright Sony)? Mam ciągle wrażenie, że trafiłem po prostu na felerny egzemplarz i że uda mi się go wymienić albo że zostanie naprawiony w ramach gwarancji. Pod innymi względami nie mam do niego żadnych zastrzeżeń i mogę śmiało polecić ten komputer pod warunkiem, że w wersji ze standardowym - tackowym -napędem optycznym. Nawet jeśli istnieją Pionieery, które działają poprawnie, a nie jak samoczynne kusze, to jednak nie da się do nich załadować płyt o mniejszej średnicy, co jest moim zdaniem, skandalem) :blink: PS: przepraszam za literówki. Jakie są Wasze opinie na temat Acerów? To podobno najlepiej sprzedające się laptopy w Polsce, więc ktoś musiał je kupić oprócz mnie <_<
  11. Nie mam żadnego z powyżswzych laptopów, ale mam Acera 5021WLMi, który ma podobny procesor do tego w 5002lm. Spędziłem też trochę czasu zdobywając informację nt. nowych mobilnych 64-bitowych procesorów AMD, czyli Turionów. Wnioski są następujące: 1)już sam fakt tego, ze jeden z wymienionych przez Ciebie komputerów posiada procesor 64-bitowy jest odpowiedzią na pytanie, który z nich jest wydajniejszy, a przynajmniej zaoferuje Ci wydajność potrzebną w przysżłości 2)widziałem inetereujący test porównawczy laptopów z 64-bitowymi procesorami, które odniesiono w benchmarkach do mobilnych pentiumów z platformy Centrino. Wydajnośc w aplikacjach 32-bitowych Tourionów ML-30 jest zbliżona lub trochę wyższa od Pentiuma M 1.73MHz (niestety nie pamiętam czy wersji z 1Mb cache'u czy z 2Mb, co ma jednak znaczenie). Chodzi o testy oparte na wydajności CPU, a nie całosci systemu. Benchamrki nie brały pod uwage GPU, RPM dysków etc. W takim układzie jest delikatne wskazanie na Touriona. 3)Duzo ciekawiej prezentuje sie sytuacja, kiedy porównamy wyniki operacji w programach 32-bitowych i 64-bitowych. Jesli operacje wykonasz na 64-bitowej wersji programu (nie ma ich w tej chwili jesczze zbyt wiele, ale to kwestia czasu)to uzyskasz od 21%-93% wzrost wydajności ( a może nawet i większy) w porównaniu z tą samą operacją wykonywaną w wersji 32-bitowej. To już robi naprawde dużą róznicę, poniewaz nie dośc, ze Turion ML-30 może być nawet 2razy szybszy od Pentiuma M 1.73Ghz, ale przed wszystkim działa zarówno z aplikacjami 32-bitowymi jaki 64-bitowymi. Chodzą słuchy, że Longhorn może się ukazać wyłącznie w wersji 64-bitowej, co oznacza, że nie bedziesz mógł zainstalować za jakiś czas nowszego systemu, jesli kupisz laptopa Centrino. Pewne jest jednak, że Longhorn bedzie wymagał bardzo wydajnego sprzętu. Już teraz istnieje Winda XP w wersji 64-bit, którą chwalą jej użytkownicy. Sporo programów 32-bit chodzi na Win 64, ale są też takie, które nie działają. Zawsze jednak mozesz miec 2windowsy na jednym kompie B) To były zdecydowane walory Turionów, teraz troche o zaletach platformy Centrino. -nie sprawdzałem tego, ale czy w Acerze 5002lm bedizesz miał wi-fi lan? Jesli tak, to luz. Jesli nie, to zastanów się do czego i w jakich okolicznościach będizesz używał laptopa. Bezprzewowdowa sieć może być bardzo przydatna. Już teraz na zachodzie wiele restauracji i kafeterii oferuje bezpłatnie hotspot, co uatwia życie i umila czas. Miejsmy nadziej że darmowe hotspoty spopularyzują sie tez w Polsce. Ja mieszkam w Krakowie i w rynku mam siec za darmo pod warunkiem, że mam wi-fi :rolleyes: Aha, kazdy komp z Centrino ma wi-fi. O to mi chodziło. - energochłonność Turionów z serii ML jest wciąz wyższa od Centrino. Róznica nie jest duża (35W vs. 27W). nowsze Turiony MT zużywają jednak jeszcze mniej niż Pentiumy, bo 25W. W praktyce dużo wieksze znaczenie ma pojemnośc baterii, niz to ile pochłania procesor. Oczywiste jest jednak, że Athlon 64 z Acera 5012 (mowie o jeszcze innym komputerze, nie o tym nad którym sie zastanawiasz) zzerajac 82W, nie może ani przez chwile konkurowac z Turionem czy Centrino. Jest jeszcze kwestia ciepła, nad kórą niewiele osób sie zastanawia, a jest nad czym. Procek nagrzewa cały komputer, w tym również i dysk twardy. Natomiast żywotnośc dysku twardego jest odwrotnie proporcjonalna od jego temperatury. Nagrzany dysk padnie znacznie szybciej. Nie jest to jednka argument w sporze pomiedzy dwoma mobilnymi platformami, wiec to tylko na wypadek, gdybys pomyslal np. o 5012 albo innym z desktopowym prockiem. Poza tym wyjące wiatraki. Okropność. Mój Acer 5021 jest cichy, wiatrak włacza sie rzadko, a kiedy sie włacza nie jest uciązliwy. Dla porównania Actian mojego kolegi ze stacjonarnym Athlonem mogłaby Cie obudzic z najgłebszego snu, kiedy dojdzie do wniosku, ze pora obnizyc temperature. -ostatnia kwetsia to GPU. Oba mają zintegrowne karty iGP, co oznacza, ze tak czy owak w Dooma 3 nie zagrasz. Podejrzewam, ze Intel Extreme pomimo wszystko bedzie wydajniejszy od układu SISa, ale w obu przypadkach wydajnośc 3D bedzie tak niska, że to w zasadzie bez róznicy :sad: Jesli chcesz w cokolwiek pograc, to spraw sobie jakiegokolwiek laptopa z kartą AGP. Nie ważne jaką. Nawet Radeon 7500 bedzie demonem wydajności w porónaniu z wyzej wymienionymi. Aha, w 2D IGP jest zupełnie wystarczjące. Jesli chcesz pograc, to pomysl o dorzuceniu 1,5 tysiąca na Acera 5021WLMi z kartą Radeon X700 128Mb. Jesczze nie wypróbowałem jej wszystkich możliwości, ale to obecnie najmocniejsza karta w laptopach za rozsądne pieniądze (oczywiście są stacje robocze za 23tysiace zł, ktore mja mocniejsze karty :lol: ) Jesli chodzi o jakośc matrycy, to nie wiem jaka jest, bo ja mam zupełnie inną. Crytsal-bright to swietny wynalazek. W Acerach ten system wyglada bardzo ładnie. Jakosc obrazu była porówanywalna tylko z Toshibami za 8-10tys, wyposażonymi tez w podbnego typu matryce. Poszukaj, czy przypadkiem nie ma jakiegos tanszego modelu Acera z atką matrycą. Byc moze Acer 3002 taką ma. nie jestem pewien. Najlepiej pójdz do sklepu i zobacz kompy na żywo. Nie ma co się decydowac, dopóki tego nie zrobisz. Jest jeszcze kilka spraw, które powinienes koniecznie sprawdzic: -jak brzmi dzwięk w kompie. U mnie - tragedia!!! Karta generuje traski i przebicia chyba od dysku. Mam zamiar zareklamować komputer z tego powodu. Weż słuchawki ze sobą i posłuchaj jak brzmi. -sprawdz od razu napęd optyczny. W moim, pomiimo, ze zastosowano niby wypasionego Pioniera DVD-RW DL ładowanego szczelinowo (dokładnie taki sam model jak w najdrozszych Macintoshach), ten napęd to porazka. Już pierwszego dnia oddałem z jego powodu sprzęt do serwisu! Wrócił szybko, ale tylko dlatego, ze okazało sie ze nic w nim nie wymienili, tylko zwalili wine na to, ze niby "nie osiadł" po transporcie. Bzdura! Podziałał tydzien i znów czyta tylko kiedy mu sie zechce. Ale to nie tylko kwestia mojego Acera. U wiekszosci moich znajomych napędy combo nie czytaja dvd, albo nie palą płyt. Porażka. spróbuj na miejscu przynajmniej czy czyta, zebys nie musiał potem biegac do serwisu. To tyle. Pomimo wszytsko polecam Ci zakup laptopa. Siedzenie przy dymiacym pięcu wydajacym dzwięki jak lokomotywa to mała przyjemność. Przyszłość nieodwołalnie należy do laptopów. Uff, ale artykulik wysmażyłem B)
  12. Kupiłem laptopa bez zasilacza i mam teraz problem. Nie dostane zasilacza dedykowanego do modelu, ktory posiadam, dlatego musze jakis dopasowac. Wiem, ze producent podaje, ze zasilacz powinien miec 18,5V(+-0,25V) i generować 40-42W. Znalazalem na allegro kilka zasilaczy - problem w tym, ze nie wiem co powinno być dla mnie priorytetem: napięcie czy moc prądu. Moge kupic na przykład 18V lub 19V zasilacz, ale o natężeniu 1,1A, a odnosze wrazenie, że moc to właśnie iloczyn napięcia i natężenia. Czy więc zasilacz 16,5V x 2.6A = 42.9W będzie wystarczający do tego laptopa czy też należy koniecznie znależć jakiś o wyższym napieciu? A może z tym iloczynem to jakaś bzdura?Poprostu przyszło mi to jakoś do głowy (wiem, ze bateria do tego modelu ma tylko 14.4V, ale natęzenie 2,7A, co pozwala przekroczyc potrzebne 40W) Dzięki za pomoc!
  13. Aha, na stronie www.benchmark.pl jest test dysków twardych przeprowadzony pare miesięcy temu. Sądze, że podsumowując wszystkie testy i wziąwszy pod uwagę średnią wyników (zawsze w pierwszej trójce w każdym tescie) - nie znajdziesz lepszego dysku. Kup Hitachi 7k250 (SATA lub ATA - zaleznie od płyty)
  14. Moge ci szczerze doradzić dysk Hitachi Deskstar (7k250) 160Gb, 7200rpm, 8Mb cache http://www.pcprojekt.pl/?str=katalog_produ...id_produktu=232 Mam go od paru miesięcy, po tym jak wymieniłem poprzeni dysk tej samej firmy (bodajże 7k80?)- 40Gb, 7200rpm, 2Mb cache'u, który pomimo "małej" ilości cache'u był szybszy i wydajniejszy od dysków 40gigowych innych firm wyposażonych w 8mb cache, a przy okazji cichutki i zimny. 160Gb 7k250 jest od swojego poprzednika jeszcze bardziej wydajny, tak samo cichy, jesli nie cichszy (mam wyciszonego kompa i gwqrantuje ci, że nawet przy cichym zasilaczu i zwolnionym wiatraku ten dysk jest nieslyszalny), no i zimny (jets może jakies 1-2stopni cieplejszy od poprzednika, ale należy pamietac o wzroscie wydajnosci). Moj komputer chodzi 24h/7 i wszystko dziala swietnie. Poprzedniemu po dłuzszym uptimie zdarzało sie zmulic przy wiekszych plikach - temu nie. Nie znajdziesz dysku, który łaczy taką wydajność przy tak niskim wydzielaniu ciepla i przede wszystkim tak cichej pracy. Samsungi tylko moga byc tak samo ciche, ale sa wolniejsze. Uzywałem też MAxtora (120GB, 7200rpm, 8mb)-był dosć wydajny, ale grzał sie jak piec kumulacyjny (po godzinie pracy nie dalo sie go dotknąc)i charczał jakby mu cos w gardle stanelo. PADŁ PO 2miesiącach używania. Miałem też do czynienia z Seagetami - bywało rożnie, najczesciej dosć ciche,ale wolne. Obenca oferta nie jest szczegolnie wyrożniająca sie. Nie wiem jak z awaryjnością Hitachi. Gwarancja jest 3-letnia. Poprzedni dysk (40Gb) mi padl po półtora roku. Bardzo to przeżyłem, tym bardziej, ze stało sie to nagle i bez ostrzeżenia (żadnych objawów, bad sektów, nic). Mogly zadzialac czynniki zewnętrzne. Nie wiem. Powtórzyłem jednak dysk tej samej firmy, bo jego wczesniejsza praca wzbudzała sympatie, zadowolenie i zaufanie. Tak czy siak pamietajcie : RÓBCIE REGULARNIE BACKUP!!!!!!!!!!!!!!! ;-)
  15. Czy ktoś z Was nie podzieliłby się ze mną informacją jak zainstalować system na starym laptopie, który niestety nie posiada CD-ROMu. Słyszałem coś o podłaczaniu laptopa do drugiego komputera z CD-ROMem przy pomocy kabla na LPT. Ale czy w zwiazku z tym trzeba zmieniac jakies ustawienia w BIOSIe? Pytanie jest glupie, bo nie mam jeszcze tego laptopa i nie moge tego sprawdzic, ale chcialbym z gory wiedziec, co musze do niego dokupic, zeby moc go połaczyć z moim stacjonarnym komputerem. Laptop ma tylko LPT i ewentualnie gniazdo rozszerzeń do stacji dokującej/replikatora portów (moge zdobyc kabelek do tego gniazda a z drugiej strony ma LPT). Ma tez 2xPCIMCIe. Reszta portów (np. USB) sa na replikatorze albo stacji dokującej( razem z CD-romem), ktrórej niestety nie mam. Jakies propozycje? Bede bardzo wdzieczny za pomoc.
  16. Pomysł emulowania programow z PC na macu jest kompletnie pozbawiony sensu. Za te same pieniadze możesz kupić notebooka (x86), ktory lepiej bedzie sobie radził z CADem, a przede wszystkim z grami, a przy okazji moze miec matryce o wiekszej rozdzielczosc, co w CADzie akurat ma spore znaczenie (wszytskie iBooki maja skromne XGA). Poza tym karte graf. tez znajdziesz pewnie lepsza. Z drugiej strony istnieja macintoshowskie odpowiedniki programów do kazdego zastosowania, z tym ze wybór programow jest mniejszy. "Mniejszy" nie znaczy jednak w tym przypadku "gorszy". Po prostu na maca bedziesz mial tylko programy oryginalnie napisane na maca lub programy PCetowskie cieszace sie najwieksza popularoscia i uznaniem (to uogolnienie, ale nie odbiegające dalece od prawdy). Ja sam, jako użytkownik blaszaka, preferuje ergonomie, "przyjazność" i intuicyjność obslugi programow macowskich. Sądzę, że zanim kupisz iBooka powinienes sprobowac zycia w OS Xie i filozofii Appla. Jesli nie masz dostępu do komputerów firmy Apple, to zrób przynajmiej "próbe sowjego charakteru i preferencji" i zainstaluj sobie np. iTunes'a na swoim PC i pouzywaj go przez jakis czas. Wez tez pod uwage, ze pod Windozą nie działa on najlepiej, bo jest to program zoptymalizowany pod mac'i i tylko zaadoptowany do PC. Ja zaczalem go uzywac i nie potrafie juz wrócić do WinAmpa ani do zadnego innego playera, pomimo, że zdaję soboe sprawę z jego teoretycznych ograniczeń. Roznica pomiedzy Windowsem a OS Xem polega na tym, ze Winda oferuje Ci iluzorycznie nieskończoną ilość opcji i możliwości, z których i tak nie skorzystasz, natomiast stracisz mnóstwo czasu na ich odnaleznie, zrozumienie, ustawienie, optymalizacje i obsluge. Windows to niezrealizowana obietnica jakiegos nieosiągalnego ideału. Natomiast Mac OS X to gotowe, niezawodne i przyjazne środowisko, które pracuje dla Ciebie a nie ty dla niego. Wszystko jest kwestią Twoich preferencji. Możesz być zawiedziony OS Xem, ale możesz też się w nim doskonale odnaleźć i poczuć, ze to najlepszy sytem na swiecie. W momencie, kiedy twoim priorytetem bedzie to jaki masz fps w Doomie 3 i chętnie zmieniałbyś procek albo grafe tak czesto jak przeinstalowujesz winde (to znaczy co 3tygodnie), lepiej nawet nie podchodz do macintosha, bo mija sie to z celem. Mam jeszcze małą radę a propos zakupu konkretnego modelu notebooka firmy Apple. Kup lepiej używanego PowerBooka niż nowego iBooka. Naprawde. Jesli masz bardziej "zaawansowane" oczekiwania wobec komputera, to szybko poczujesz "cięcia" jakie zastosował Apple w iBookach. Oczywiście istnieje (przynajmniej teoretyczna) możliwość poszerzenia możliwości iBooka poprzez zakup róznego rodzaju urządzeń peryferyjnych, ale w sumie zupelnie sie to nie kalkuluje. Na macintosha musisz wydać jednorazowo wiecej, ale dzieki temu bedziesz mial spokoj naprawdę na dlugo. Dlatego szczerze polecam PowerBooka (nawet jesli ma miec wolniej taktowany procesor albo mniejszy dysk). I najważniejsze: jesli chcesz używać OS Xa, to najlepiej nie podchodz nawet do niego z mniej niż 512megabajtami RAMu. Przez zwiekszenie ilosci RAmu w MACu możesz zwiekszyć wydajność systemu niewspolmiernie do przyrostu wydajności jaki mialby miejsce w komputerze PC x86. To znaczy baardzo;)
  17. Nie przypuszczam, zeby to były sterowniki, bo to te same co zawsze. Ale wielkie dzieki za debuggera - to wlasnie cos czego szukalem. Chcialem sie dowiedziec jaka informacja pojawia sie na bluescreenie, ale trwal on zawsze ułamek sekundy. Teraz debugger powinien mi pomóc. Nie należy wykluczać złych mocy (i starych gniazdek elektrycznych). W mieszkaniu, w ktorym stoi ten komputer, predzej czy pozniej pada kazdy sprzet elektorniczny:) Ale tym razem nie wyglada to na jakiekolwiek uszkodzenie hardware'u, a tym bardziej przepiecie. Poprostu fatum, albo jakis wredny fluid krązy. Może duch poprzedniego lokatora-przeciwnika postepu technicznego?
  18. Aha, jeśli ta informacja ma znaczenie, to wersja windy, to (oczywiście) XP SP2.
  19. Problem polega na tym, że z nieznanych mi przyczyn komputer odmówil współpracy przy rozdzielczości większej niż VGA (640x480). Dodam, ze nie jest to sprzęt prehistoryczny, tylko złożony w zeszłym roku Athlon XP 2400+, Asus A7N8X-Deluxe, Gigabyte Ati Radeon 9200 128Mb ViVo. Niestety monitor podłączony do tego komputera jest prehistoryczny (14" lub 15" marki Goldstar, ktora wiele lat temu juz przechrzcila sie na LG). Problem pojawil sie pierwszy raz wowczas, gdy chcialem zmniejszyc rozdzielczosc ekranu, po to, zeby podlaczyc kompa do TV. Zamiast zmienic rozdzielczosc, windoza pokazala mi bluescreen. Pomyslalem wiec, ze moze jakims cudem cos bylo nie tak ustawione w ustawieniach zaawansowanych (częstotliości odświezania). ALe nawet nastawiając kompa na bezpieczne 60Hz przy 800x600 komp sie bluskrinowal i restartowal, ale chodzil przy pierwotnym ustawieniu XGA (1024x768) i chyba za wysokim jak na możliwości monitora odswieżaniu (bodajze 90Hz). Postanowilem przeinstalować winde i i ponownie zainstalować sterowniki do karty. KOmputer nie jest moj, a wlasciciel go nie oszczedzal i wiedzialem, ze nazbieral niezliczoną islość brudow z sieci. Jednak reinstalacja (po parokrotnym formacie partycji systemowej)nic nie dala. Teraz dla odmiany komp pozwala wyłacznie na prace w trybie VGA(640x480)!Bo na kazde wyższe ustawienie - jak sie łatwo domyslec - reaguje bluescreenem i restartem systemu. Sterowniki są ok. KOmputer jest oczyszczony z wirusów. Karta graf. jest dobrze ulokowana (nie ma możliwości, ze coś nie styka - sprawdzalem, wyjmowalem, wkladalem, przykrecalem etc.). Probowalem nawet przełożyć kości ramu i robowalem tez z tylko jedną kością (ta płyta jest bardzo wrazliwa na RAMy, dlatego najlepiej instalować system z jedną kością, a nie w dualu, a oprócz tego z odłączoną myszką, bo inaczej sie wiesza podczas instalacji!). Dodam tylko, że wcześniej nie było problemów ze strony karty graficznej i można było normalnie wyświetać obraz na monitorze w rozdzielczości XGA (wiecej nie dawal rady monitor). Co się mogło stać? Będę bardzo wdzięczny za jakąkolwiek pomoc!
  20. Gribojedow

    Mac Mini

    A propos ceny: wcale nie jest taka zla, zwazywszy, ze kupiony w USA bedzie kosztowal w przeliczeniu na zlotowki 1500zl, a nie 2200zl. Oczywiscie zlozyc sobie komputer PC z procesorem o podobnej mocy, analogiczna karta graficzna etc w takiej cenie to sprawa kosztow dwa razy mniejszych (choc wcale nie mniejszcyh gdybysmy chcieli zbudowac zestaw o takich rozmiarach, nie wpsominam nawet o designie), ale nie zapominajmy o tym o co tak naprawde chodzi w macintoshach i jakie mozliwosci daja, mimo ze byc moze ich wydajnosc w przeliczeniu na czas wykonywania konkretnych operacji jest nizsza. Ale z drugije strony ile czasu i nerwow oszczedzamy dzialajac w srodowisku Mac OS X. A cena 1500zl jest naprawde do pomyslenia, zwazywszy, ze pod wieloma wzgledami MacMIni z 1.42GHz (szybszym)prockiem G4 w mniej wymagajacych aplikacjach codzinnego uzytku depcze szybszym G5 po pietach. No i nie zapominajmy o wartosci calego zalaczenego software'u. Gdyby ktos wciaz uwazal za logiczne porownywanie "oplacalnosci" obydwu platform.
  21. Dzięki za odpowiedź. Tak myślałem, ale zawsze lepiej zapytać ekspertów. Pozdrawiam. A przy okazji: słysząłem, ze są jakis programy do podkręcania z poziomu windowsa. Wiem, ze mój procek poszedłby na troche wyższym fsb nawet bez zmiany napięcia. Jest jakis program, który by troche podniósł fsb? Czy raczej programy służa do czego innego? (np. zmiany napiecia) Jakie to programy?
  22. Gribojedow

    Komputer za 850 zloty

    Zalet Durona 1400 (nawet podkręconego do 2000MHz) nie poczujesz tak bardzo jak dyskomfortu z powodu dysku 6,4G. Tyle to ja mam na partycje systemową (a i tak to dla mnie znacznie za mało, ale niemoge wiecej, bo mam mały dysk). Bierz tego o którym mówiłeś. To bardzo dobra cena, szczególnie z monitorem. Poza tym grafa Gf4 tez na głowe bije Gf2, no i dysk przede wszystkim. A procek jak sie okaże niewystarczający, to sprzedasz go za 120zeta (moze nawet wiecej) na allegro, dołożysz 80 i kupisz sobie przy odrobinie szczescia AthlonaXP 2000. Naprawde, sugerowanie sie szybkością procka to głupota. Moim zdaniem komplet o którym mówisz to duża okazja. Poza tym na allegro pokrywa sie tez koszty przesyłki, także trzeba sobie doliczyc. A bez dysku (minimum 40Gb) nie da sie normalnie (minimum komfortu) korzystac z komputera. Aha, jeszcze kwestia płyty - rzeczywiście ten Soltek z allegro jest napewno dużo lepszy od ECSa, ale to nie zmienia mojego zdania. Poza tym róznicy płyt tez za bardzo nie poczujesz (chyba, ze ten ECS nie ma zintegrowanego LANu; przygotuj sie tez na kiepski dźwiek). jednak pamiętaj, ze: 1)koszt dodatkowego dysku, to wydatek od 250zeta wzwyż 2) koszt nowej płyty z dobrym dzwiekiem i LANem to juz 180-200zeta minus zysk ze sprzedaży tej co masz (tzn. ECS) 3) karta grafiki Gf4 jet ze dwa razy droższa od Gf2. A koszt jakiejkolwiek grafiki to 100-150zł, a nowej - minimum 200zł No i monitor! Za najtanszy używany(17"), który jeszcze żyje dasz conajmniej 250zł Jesli będziesz kupował ten zestaw to obejrzyj oba monitory. EIZO jest świetną firmą, ale jej monitory często kiepsko sie zachowują na starość, także w tym przypadku priorytemetm jest nie firma, ale stan sprzętu.
  23. Dziś otrzymałem pocztą kupionego na allegro AthlonaXp 2200 T-bread'a. Przyjrzałem mu sie uwżnie przed załozniem i wszysktko było ok - nózki zgrabniutkie a krawędzie rdzenia jak brzytwy. Zanim uruchomiłem kompa, zmieniłem ustawieni FSB ze 100 na 133 (bo poprezdnio miałem na płycie Durona Spitfire'a). Bios rozpoznał procka jako Athlona XP 2200 a częstotliwość taktowania jako 1800MHz, czyli git. Schody zaczeły sie dopiero, kiedy uruchomiłem programy takie jak WCPUID albo cpu-z, które czarno na szarym poinformowały mnie, ze procek taktuje 1792,3MHz. Niby nic, ale troche mi sie to nie podoba. Czy to wina procka? Aha, najwazniejsze: dziwne jest też wskazanie FSB, bo wynosi ono 132,8. To z kolei wskazywałoby na to, ze cos jest nie tak z ustawieniami płyty. Ale ustawienia płyty są u mnie żadne. FSB reguluje sie przy pomocy zworek ( a w zasadzie takich przełaczników), a nie biosu. Sprawdziłem wersje biosu, ale jest najnowsza. O co chodzi? Czy to normalne, zeby FSB było za niskie? Jak sie pomnoży to nieszczęsne 132,8 razy 13.5 (mnożnik), to rzezywiście wychodzi koło 1792MHz. Co robić? Macie jakiś pomysł? Zdarzyło wam sie coś podobnego? Aha, płyta jest rzadko spotykana ( bo ma zintegrowaną grafe): Asus A7V8X-MX POMOCY!
  24. ale też uważam, ze lepiej wziąć tego 1.6V (62.8W)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...