-
Postów
6383 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
119
Treść opublikowana przez slavok
-
jeżdżąc swego czasu do Poznania przez Łódź chcąc ominąć płatną A2 pojechałem sobie na Łęczycę a następnie odbiłem na Koło-Konin-Września-Poznań... naliczyłem 35 puszek na tym odcinku od Łodzi do Poznania... a to jakieś 200km, katastrofa cały czas 70 i fotoradar, 50 i fotoradar, następnym razem jechałem już A2...
-
JP już mi się nie chce prowadzić tej wojenki :-P ale dam plusiki :lol: o karwa: no peszek @Klaus już nie dostanie plusika B-)
-
merytorycznie Sysak, w końcu ktoś w jasny sposób pokazał, że rynek motoryzacyjny to nie tylko Polska gdzie albo wielka benzyna bo gość z mamoną ma w [gluteus maximus] spalanie, albo diesel bo ktoś ciuła na paliwo.
-
no pewno, że do CR nie trzeba lać ultimejtów, wystarczy lać zwykłe pewne paliwo tzn. takie bez dodatków wody czy innych syfów... co do turbobenzyn jakoś mnie nie kręcą - spoko ale spalanie 2.0t w sti to 17-20 litrów tak na luzie, spalanie wolnossącej 3,5L benzyny np w 350z czy infi g zaczyna się od 8-9 przy spokojnej jeździe na trasie, po MAŁYM mieście 11-12 litrów, co jest znośne na taką pojemność i 300koni, zabawa wiadomo i 20 litrów ale zabawa zawsze kosztuje tylko że zabawa 2.0t w sti to 30 litrów na setkę przy dobrych wiatrach.
-
a z kogo to cytat ? bo akurat nie pisałem o Tobie tylko o dyskusjach które się tutaj co jakiś czas przewijają.
-
jonsa kochany mój hejterze, plusika Ci dałem, śpieszę też z informacją, że "polaczki biedaczki" na dpfy już znalazły sposób, wycina się to wpiździec i programuje sterownik tak by olał dpfa kosztuje to kilak stówek, nad wyborem upierającego się nie będę dywagował, przy tych cenach paliw to jego dziwny wybór, sam na lato będę chciał zmienić samochód i raczej już diesla nie kupię, nie ze względu na dźwięk czy taki a nie inny przebieg momentu/mocy - po prostu przy tych cenach paliwa i moich przebiegach to bez sensu... inna kwestia, że w samochodach które mam na oku nie ma diesli :P
-
skoro tak uważasz to pewnie tak jest, miałem ten samochód z silnikiem 1.9 (170KM) i dla mnie to katorgą nie było, miło go wspominam ale to moje subiektywne zdanie, śmieszy mnie po prostu ta jakaś chora zawziętość i udowadnianie wszystkim w koło, że samochód osobowy z silnikiem diesla to najgorsze zło jakie człowiek wymyślił :lol: odebrałem właśnie nissana od mechanika z małego przeglądu - olej, filtry, łącznik stabilizatora - 250zł oczywiście też napędzany mazutem, eh te straszne koszty serwisowania diesla ;) duży przegląd robiłem rok temu, olej, wszytkie filtry, płyn hamulcowy, płyn chłodniczy, kpl. rozrząd + pasek wieloklinowy - 700zł.
-
w megane II ani w żadnej innej renowce nie było silników hdi w ogóle nie ma takiego wytworu jak 1.5hdi, jak już walisz "hejtem" to rób to rzetelnie... Wy naprawdę macie jakiś problem psychiczny związany z tym paliwem :lol:
-
wiesz, skoro producent decyduje się na taki ruch to widocznie jest zapotrzebowanie na tego typu samochody z takimi jednostkami napędową tzn jakieś 5M diesel itp...
-
proszę Cię, nie porównuj bmw 5 do RR :cry: z czym do czego... Po części już Ci dyktują unijni decydenci wprowadzający coraz ostrzejsze normy czystości spalin :unsure: stąd te wszytkie uturbione małe silniczki i po 3 turbiny w tych większych, trzeba jakoś zastąpić wolnossące v8, v10, v12 bo za kilka lat unijne pojeby zakażą produkcji silników powyżej 2l.... Co do dźwięku, widzisz ta sportowa luksusowa limuzyna jest tak wyciszona, że drażniący dźwięk klekota raczej do twoich delikatnych narządów słuchowych nie dochodzi polecam kiedyś przejechać się bmw 7 czy a8 czy s-klasą.
-
Jak ktoś chce i ma mamone to kupuje to co mu się podoba a nie to co jakiś za przeproszeniem onan mający awersje do sprężarek wymyśli ;) ku przestrodze: http://motoryzacja.interia.pl/wiadomosci/na_drogach/news/tragiczne-zderzenie-dwoch-bmw-nikt-nie-mial-szans,1767617 piękny dzwon...
-
fajnie jedzie do przodu, nie skręca - ma ciężki przód, jest podsterowny i ma napęd z niewłaściwej strony jak na samochód "sportowy" co go dyskwalifikuj bo ani się tym fajnie pobawić ani szybko po zakrętach pojeździć, taka kanapa ale to może temu że to była wersja na USA. wydałem 1800 ale dołożyłem jeszcze 700zł bo bieżnika na oponach nie było, poszedł za 3500zł, biorąc pod uwagę, że spec od komputerów reanimował tą jednostkę kilka miechów to żadna rewelacja.
-
ford probe 2.5 v6 mieliśmy takiego raz, kupiony za 900zł z padniętym sterownikiem silnika - w ogóle nie palił, naprawa tego sterownika po wielkich trudach kosztowała drugie tyle :lol:
-
odcinek z "fisterem" i wózkami- niskich lotów.... kurde szczerze to tylko 1 i 2gi zrobił na mnie jakieś wrażenie tak to z odcinka na odcinek poziom spada...
-
się śmiej ale to jazda za darmochę jest, oczywiście tak jak piszesz tylko stare diesle jak bym był zmuszony do klepania kilku setek dziennie płacąc za to ze swojej kieszeni to sam bym tak kombinował :idea:
-
zyebałeś trza było włożyć serie AGrO z modem PGR pali 3jeczkę.
-
z niemieckich przetopionych hełmów to masz dach w tym helmutowozie najeźdźco :>
-
raczej przystanek z którego "świnka" była klepana
-
ale musiała być walnięta, masakra... sprawdź czy w ogóle masz poduszki
-
nie neguje właściwości jezdnych serii 1 bo na zakrętach można się fajnie pobawić tym samochodem - kumpel był w szoku co potrafi jego 1 jak go przewiozłem po zakrętach, aczkolwiek szpery brakuje w tych niższych wersjach silnikowych ;) wyciszenie tego samochodu też jest na wysokim poziomie... ale jakość obicia czy użytych plastików to jakaś porażka w stosunku do ceny.
-
nie tylko Ciebie ;) premium to teraz tylko podstawa+premium z twojego portfela przy zakupie :lol: ale jak powiedziałem to kumplowi o jego bmw 1 to się obraził :lol:
-
no tak to już jest począwszy od ałdi bmw i inne ople jakość materiałów spada z modelu na model, w bmw poraziły mnie plastiki w x3... w e90 też kupa w pierwszej serii 1 masakra, już nie chce pisać o szmatce na siedzeniach bo ja w renówce miałem lepsze materiały niż w tej serii 1.
-
czuje biznes :wink: trza zalać Szwajcarski rynek tanim laminatem :lol:
-
nie wiem znajomy w dużym serwisie spawa mig-mag wydechy od zawsze i nigdy nic nie uwalili, spawanie tlenami wydechów to musi być masakra... wiadome, że klemy należy odpiąć od aku, po za tym jaki jest problem w tym by końcowy wydech zrzucić i pospawać to na stole.
-
gazową spawarkę do spawania wydechu ? :blink: migomatem się spawa wydechy, wszędzie tak robią i nic się nie dzieje, sam migiem ilka wydechów spawałem...