Havoc

Wiem, że robię offtop, ale skoro już zaczęliśmy, to jeszcze wytłumacz mi proszę. Mówisz że na intelu takty pamięci nie mogą być mniejsze od fsb..ale ja ustawiam je na 1500-1600MHz a pamięci zostawiam asynchro w standardzie? Czy też chodzi o chipsety Intela?

Co jest z tymi procami? :D Tak mi się skojarzyło...bo, mój e2160 tak samo lata. Nie chce 2.7 przebić...tj. nie chciał, zaskoczył po zmniejszeniu mnożnika i wysokim fsb, do 3.2 lata sobie. Choć jestem pewien, że próbowałeś z mnożnikiem, to tak tylko wspominam ;) Żeby OT nie robić. W.g tego o czym piszecie 7200 jest wydajniejszy tak? A zakładając że cena z czasem powinna się obniżyć, to w czasie wyjścia e5200...powinniśmy się raczej rzucać na e7200? Przy okazji mam jedno pytanie, bo przez ostatni czas zaniedbał człowiek nowe technologie. Cały czas się mówi o męczeniu płyty i pamięci wysokim fsb. O ile w kwestii płyty nie mam wątpliwości, to co do pamięci mam. Dlaczego po prostu nie ustawiąć asynchronicznie? Czy mają one wtedy mimo wszystko wpływ na wynik OC? Moje ramce toporne i stoją na stałe 667MHz, i mimo wysokiego fsb i oc proca do 3GHz nie męcze ich prawda? A jednak się mówi, że do 4GHz super pamięci potrzebne, więc jak to? Pamięta się asrocka i semprona czy athlona 1.0 gdzie pamięci synchro cały czas były, wtedy to rozumiałem, ale teraz.. ;)

A ja od początku mam taki problem jak kolega wyżej, pisałem i nikt mi nie pomógł, może teraz ktoś zdobył potrzebną wiedzę już? Single chanel na goodramach 667mhz. Do tego zwisy w 3D. Sprzęt zacina mi się podczas gier, dźwięk się zapętla, na końcu słychać przenikliwe wysokie terkotanie z głośników a po kilku sekundach wszystko wraca do normy...zwykle no problem, gorzej bywa w multi ;) A może to chipset? Ta grzałka wkurzająca? Swoją drogą mam tak od początku, czyli już ponad półtora roku :/

Dzięki! :) Wyczyszciłem wszystko praktycznie i wreszcie loguje :)

A nie wiem ;p W jaki sposób? Folder cache4 i opcache w 'profile' wyczyszczony i nic :( Ponowiłem usuwanie hasła, zalogowałem sie na nowo i zapamiętałem hasło w systemie, sprawdziłem zaznaczenie ptaszka "zapamiętaj mnie na forum" i nic to nie daje :/

Odnośnie kultury i pomocy na drodze: Ja osobiście ile razy z rodzinką od małego się jeździło, to ZAWSZE, w razie patroli na drodze, kierowcy mijali samochodom z naprzeciwka długimi, co znaczyło właśnie, "zwolnij bo Cię capną ;] " teraz...od roku chyba nie widziałem takiego zachowania na drodze. Warto dodać, że pamiętam sytuację kiedy oczy zaczynały od tych świateł aż łzawić, duży ruch na krajowej siódemce, i każdy samochód walił światłami, teraz...żeby chociaż jeden się taki znalazł. Tak wiem, że teraz CB jest elo i w ogóle, ale nie każdy jednak ma takie radyjko i szkoda, że stare "rytuały" upadają. Druga sprawa to, że że dzieciarnia (tak, też stary nie jestem, ale normlaności i zrozumienia trochę mam, co pozwala mi krytykować bezmózgich rówieśników ;) ) zamiast jechać na włączonym CB i słuchać o stanie dróg, uruchamia je tylko kiedy chce zapytać o patrol, przez co męczy kierowców ciężarówek ciągle tymi samymi pytaniami (dokładnie jak na forum no :/ ). Wystarczy włączyć na dłużej i na szybkich krajówkach co 5minut słychać takie zapytania, jak tam droga na blabla...

Tak już robiłem, kombinacja ctrl+enter działa prawidłowo, ale nie loguje po prostu automatycznie po otworzeniu strony. A powinno, w końcu działa na innych wersjach. I działało wczesniej, chyba się skaszaniło po zmianie wersji opery, choć już nie pamiętam, minęło kilka tygodni.

Na moc posępnego czerepu...wzywam speców od Opery ;) Problem o tyle poważny że w związku z naszym cudownym forum...nie loguje mnie automatycznie. Na operze portable działa, FF też, więc problem leży w ustawieniach, nie wiem co namieszałem, ale chyba coś wyłączyłem przy zapytaniu o hasło...i wcieło, teraz codziennie muszę się logować manualnie :/

Czepiasz się, Ci "koledzy" jeszcze wiedzą co robią i to planują w pewien sposób...a ja po prostu zrobiłem sobie użytek z mebla ;) Praktyczne czy nie, szkoda mi kasy na obudowę która nie wniesie mi niczego nowego. Mniejsza będzie ale roli stolika do kawy nie spełni ;) Na razie wszystko staje w miejscu, do czasu pozyskania środków, czyt. wypłaty w sierpniu. Wtedy się poprawi, obkleji, wyczyści i jakieś światełka rzuci, bo czasem trzeba podłubać a guzik widać ;]

Dzięki i żadnej urazy, spoko. O tym że syf to wiem :P Planuje wykończenie tego. Tylko nie wiem dokładnie jak się zabrać. Czym wypełnić niepotrzebne dziury. Do tego jakaś stylowa okleina. Macie propozycje to walcie ;)

[Przydługi trochę] WSTĘP Zdarzyło mi się swego czasu testować obudowę Anteca. Wtedy właśnie przyszło oświecenie...jakie to ciche, jakie wygodne i fajne. Nic się nie trzęsie, nic zbytnio nie hałasuje. Następnie na biurku wylądowały HDD Silencery sztuk 3...i znowu szok wrażeniowy. Od tamtej pory plany zmiany sprzętu i wyciszenia kompa coraz bardziej zaprzątały mi głowę. Jakieś 2 lata temu ciągłe problemy z sempronem i ramami siedzącymi na asrocku, zmuszające do nieprzestannej dłubaniny wewnątrz obudowy, zmotywowały mnie do usunięcia jej w kąt. PeCet wylądował wtedy na biurku na "pająka". Trwało to dość sporo, bo aż do zeszłego tygodnia, kiedy to natchniony remontem w mieszkaniu, postanowiłem również nie oszczędzać mebli. Na front wysłałem mini komodę. Część od starego biurka, która była podstawką dla wysuwanego blatu. Zdjęć "przed" nie posiadam, ale wystarczy od aktualnych odjąć dziury (duużo dziur ;] ) i zamontowaną kilka cm wyżej półkę...poza tym nic się nie zmieniło. Jako, że pierwszy raz podjąłem się czegoś podobnego efekt nie jest zachwycający i zdaję sobie z tego sprawę, aczkolwiek spełnia swoją misję. Brakuje mi tylko dłuższych kabli do klawiatury i monitora, a to się jeszcze załatwi ;] Zyskałem przynajmniej idealny stolik pod tablet graficzny. Na początku (czego teraz żałuję) wyciąłem w półce przykrywającej sprzęt, otwory na radiator CPU i grafikę. Plan był taki aby emisja ciepła w kierunku górnym załatwiła sprawę sama z siebie, jednak to był błąd i trzeba było zwyczajnie dać FANa z przodu i wymusić obieg. Cóż, teraz po ptakach, dziury jak widać ogromne. W planach rev.2.0 gdzie naprawię ten błąd. Z powodu wysokości radiatora i grafiki, musiałem podnieść ową półkę i mam teraz lukę na froncie, którą również trzeba się zająć, zawsze to jakaś ucieczka dla gorącego powietrza, lecz wolałbym tu cichy 120mm wentylator. Miejsce na DVD-Rom również zostanie wykończonę porządnie, bowiem wycięcie z pomocą wiertarki i pilnika do drewna, nie jest jak widać nazbyt estetyczne. Na front wrócą jeszcze rączki od szuflad, co by łatwiej było wysuwać, potencjometry wentylatorów, również mam zamiar w jakiś sposób umocować, ponieważ cały czas mi wpadają do środka. Z masą kabli w jakiś tam sposób sobie poradziłem, choć potrzebny jest HUB USB, bo dojście do tylnego panelu praktycznie żadne. Tak więc...pomimo tysiąca błędów, z braku doświadczenia w takich sprawach, mam zamiar wypełnić ubytki, nałożyć nową okleinę lub w jakiś inny sposób to zamaskować i cieszyć się tym po wsze czasy. P.S. Mobilność jest w tym wypadku moją ulubioną cechą, wystarczy postawić monitor w miejscu wieży, złapać klawiaturę i można jeździć po całym mieszkaniu ;) Wczesniej taką rolę spełniało całe biurko, jednak na zdjęciu widać dosadnie róznicę w gabarytach ;) P.S. 2: Czekam na propozycje, krytykę i cokolwiek co pomoże mi udoskonalić projekt (numer konta bankowego podać teraz czy później? ;) ) Foty: A na tym zdjęciu widać umiejscowienie najważniejszych elementów. Zasilacz, dvd-rom i w końcu dysk twardy w skrzynce bitumicznej. Wreszcie niesłyszale puszki :) Dzięki otworom w spodzie komody obrywają w miarę chłodnym powietrzem. Back obudowy jest okropny, przyznaje, totalny mętlik kabli, za dużo tego wszystkiego niestety. Ale to tył da się przeżyć. Widoczny również patent na terkoczący wentylator Huntkey'a. Po odgięciu jednego z rogów przestaje hałasować. Zdarza mu się zaadaptować i znów zaczyna batalię ale wystarczy jedna z 3 śrub dokręcić, lub odkręcić i znów spokój na kilka dni. W planach oczywiscie wymiana wentylatora na coś porządnego ;) (czekam na tanie i ciche wolnoobrotowe propozycje, bowiem nic specjalnego tu nie trzeba, oby tylko wymusić ruch)

Moje też jakoś specjalnie nie śmierdzą. Słodki zapaszek :P Jakieś chińskie macie ;) Kupiłem nowy dysk (w podpisie) na forum uważany za cichy...owszem, ale dopiero po wsadzeniu w skrzynkę ;) Temp. też niższe.

Jeśli można to i ja zapytam o coś. Chodzi o video klip. [Opis mojej kobiety] : (...)no np końcówka to mężczyzna sobie przychodzi z takim wózkiem jak np na filmach stoją z hot dogami, tylko że na teledysku tam jest coś... jakaś maź dziwna taka gęsta bardziej.. coś jak czekolada gorąca, czy krew nie wiem bo to był czarno czerwony teledysk :P w każdym razie.... biedni ludzie, dzieci z osiedla zbiegły się, maczały ręce i piły to..a potem z oczu im spływało to, tak perfidnie i ochydnie :P a na sam koniec spływało tak z oczu temu typkowi co z tym... tą budką (?) przyjechał.... On chyba miał kapelusz i wąsy..(...)

Panowie, doradźcie mi coś, bo chyba nie ma sensu zakładać tematu w co kupić. Widzę, że nawet CPU e8xxx uważacie za ograniczające te GPU. Planowałem do siebie to wsadzić, ale jak widać siedzę na E2160. Więc może nie opłaca się wciskać na siłę? A skoro 8800 tanieją...zauważyłbym mimo wszystko różnicę pomiędzy nimi czy też nie warto kupować radka?

Dzięki ;) No to się zrobi ;]

Okey...ale gdzie i komu mam powiedzieć? ;]

I tak się właśnie zaczyna dostawać kręćka w głowie ;] Technik informatyk plus roczne studium w tym samym czasie grafiki coś tam pomoże imho. Tj, przynajmniej teoretycznie nauczę się tego czego chcę. A studia? Jeśli istnieje wydział grafiki rastarowej i wektorowej bez zabawy w matematyka i fizyka to od razu się zapisuje. Ale z tego co widziałem, informatyka na studiach to matma i fiza plus w ostatnich latach dana specjalizacja :(

Owszem TEB. Sprawa jest taka, że właśnie u mnie w mieście taki sklep bym sobei znalazł. A potem rozpoczął porządne kształcenie na studiach. Teraz nei mam jak stąd wyjechać, więc tak czy siak pasuje mi taka szkoła. Jak kształtują się koszta takich egzaminów, skoro to we własnym zakresie? Trochę mnie to martwi, myślałem że finansują je, tym bardziej że dają pakiet softu od MS w tym Vistę. Wolałbym za to certyfikat niż takie "dodatki" miłe ;]

Mam pytanie i nadzieję, że odpiszecie, bowiem dla mnie sprawa z wojem jest najwyższej rangi, czyli unikać dopóki nie zaczną grozić AK47 przystawionym do skroni. Właśnie zdałem maturkę, i chcę wybrać się do szkoły policealnej - 2 lata nauki. Czy zapewni mi to odroczenie? W/g powyższych postów mam taką nadzieję, ale potrzebuje konkretnego info a nie zagmatwanych cytatów z jakiś ustaw. Czekać na list od WKU czy dzwonić i informować o chęci kontynuowania nauki. Jeżeli wezmą mnie na jakieś spotkanie z nadzieją wręczenia bileciku, to co robić. I najważniejsze...czym ten cholerny bilecik jest :D Boje, się że zaproszą mnie a ja wezme co dadzą nie wiedząc że to jest TO czyste zło ;]

Widzę, że wszyscy tu na najbardziej pro kierunki się wybierają. A co powiecie na szkołe policealną? Tak na razie, na 2lata, potem prawdopodobnie studia jakieś. Planuje tymczasowo zdobyć parę papierków z głupot, czyli technik informatyk. Mogę skończyć za 2 lata z certyfikatami MS, Linux, Novell co mi powinno otworzyć parę drzwi, najważniejsze żeby na razie zostać w mieście, więc tryb zaoczny i jakaś robota w między czasie. Czy taki kierunek cokolwiek daje jeszcze, czy rynek jest już pełen takich ludzi? ;] Zastanawiam się nad drugim kierunkiem w tym sammy czasie jeszcze, grafika komputerowa, tu "nauczą mnie" corela i photoshopa. Żadnego nie trzeba, ale papierek się liczy niestety a nie to co potrafię bez niego :( Może są jakieś uczelnie, studia, oferujące podobne kształcenie bez zbędnych i męczących przedmiotów ścisłych? Bo matematyka i fizyka na infie mi się po prostu nie uśmiecha, dlatego na razie się ku policealnej szkole kieruję.

Ja po długich bojach na cafeprego, zdecydowałem się na kafetierkę od Bialettiego. I polecam gorąco. Wsypuję do niej jak na razie lavazze (19 zł - 250g). Również szukam czegoś tańszego (choć przy moim użytkowaniu 500g starcza na m-c - jedna filiżanka dziennie). Tchibo i innych popularnych nie polecam. Parzone "po polsku" są smaczniejsze niż z ekspresów czy mokk, które wyciągają wszystko co najlepsze z kawy a reszte zostawiają...Tu tego najlepszego nie ma nic, więc dostajemy czarną wodę.

Postanowiłem znowu usiąść do GTA SA. Ale na nowym kompie mam same problemy z grą. Takiej niestabilności dawno nie widziałem. Zaznaczam, że wszelkie inne tytuły chodzą dobrze. Problemy jest po prostu zwis gry. Najczęściej przy pauzie (ESC) lub minimalizacji. Czasami patrze na mapkę (np. jak przed chwilą przy okazji misji strażackich), jednak za którymś razem w końcu zamiast menu pokazuje się jedynie czarny ekran. Za pomocą alt+tab przełączam okno na menadżer zadań i wykonuje zaszczytny zabieg KILL HIM. W każdym razie wszystko na czarnym tle, a jakże, przecież to coś nie może się zminimalizować bez problemu, żebym mógł chociaż myszki użyć, gdzie tam :/ W pierwszym poście info nie ma na ten temat...a wiecie, 105 stron to duużo do czytania :( Więc PLIS help me ;)

Mój brat wreszcie się zadomowił w Londynie. Przynajmniej ma dach nad głową, krąży od roboty do roboty ale jakoś z dziewczyną sobie dają radę. Ale nie o tym chciałem.... Matury się skończyły i zastanawiam się czy by tam nie pojechać na 2m-ce. Jednak tu pytanie do Was. Czy to się w ogóle opłaca. Mieszkać mam gdzie, najwyżej kilka funtów im dorzuce i git. Lokalizacja London Dagenham East. Jeśli ktoś się z Was orientuje to opowiedzcie czy jest tam gdzie zarobić kilka funtów. Supermarket, McD? Czy taka praca jest w mojej sytuacji opłacalna?

Wybacz, taki mam styl..to nie było na poważnie tylko takie ot sobie ;) Mierzenie czy nie, to i tak kompa mi prawie nie słychać, a teraz chcę tego samego tyle, że w obudowie. Mowisz o Three Hundred czy P182? Czy o obu?

Mam takie jedno zasadnicze pytanie odnośnie moich przyszłych planów. Jako, że biurko z kompem stoi na środku pokoju a za moimi plecami pod ścianą jest łoże, pomyślałem sobie żeby wreszcie kupić jakiś porządny zestaw music & movies 5.1. Potrzebna jednak Wasza opinia czy rozstaw będzie okey. Postaram się przedstawić sytuacje. Pokój dł.4.70m/szer.2.60m, tak więc brzydki prostokącik. Chcę trochę poprzestawiać aby w efekcie biurku i łóżko stały w jednej linii dokładnie na środku pokoju. (tj, biurko będzie na środku a łóżko dojdzie ("moją głową") do ściany. Jak rozstawić kolumny (i przy okazji jakie kupić ;) ). Myślałem, żeby zwyczajnie rozrzucić je po rogach pokoju, na wysokości 2m lekko nachylone ku środkowi. Tylko kiedy rzucę się na łóżko odpalając jakiś film akcji to pewnie zniszczy mnie bliskie położenie tylnich kolumn tak? Jak to wykombinować? Miotam się z zamiarem zrobienia porządnego stanowiska kinowego, ale przecież łóżka nie postawie totalnie na środku ;] A z wiedzą u mnie na ten temat kiepsko.