noname

U mnie jest dokładnie to samo. Mam Norhtwooda 2.4 SL6WF Costa Rica na IC7-G, na FSB 260 super stabilny, trochę wyżej - wywala się. Winda startuje na 3.2, ale ledwo ledwo. Niezależnie od napięcia. Chłodzienie to cnps 7000 alcu. Pamięci wykluczam, to geile pc 4200, zresztą próbowałem na rożnych ustawieniach, bez zmian. Zasilacz - chieftec 420, więc powinien sobie radzić bez problemu. Może niektóre z tych proców po prostu tak mają, że wyżej nie pójdą?

Piszecie o strategiach, a nikt nie wspomniał o serii Panzer General ?? W wiele wspomnianych wyżej gier grałem, ale gry, gdzie o wyniku decyduje szybkość klikania myszą to dla mnie marne namiaski strategii. Panzer Generale, zwłaszcza na wyższym stopniu trudności, to gry wymagająca prawdziwie strategicznego myślenia, odpowiedniego doboru jednostek i ich ustawienia. Właśnie teraz szlifuję PG 3D Assault, kamapanie z trudnością Elite, to dopiero prawdziwa strategia. RTSy owszem, zapewniają rozrywkę, ale nazywanie ich prawdziwymi strategiami jest trochę na wyrost.

Nikt nie ma lub nie korzysta z drukarki laserowej ?? Jakoś nie chce mi się wierzyć. Nie musi być HP (chociaż najlepiej by było), może być inna, większość producentów daje w swoich drukarkach jakieś algorytmy poprawiania jakości, np 1200IQ Lexmarka czy HQ1200 Brothera. Chciałbym wiedzieć, jak zmienia to jakośc drukowania, jeśli fizyczna rozdzielczosć jest 600 DPI ?

Witam Było w ubiegłym roku kilkanaście tematów o laserach, ale żaden nie poruszał problemu jaki opisuję, poza tym nie będę odgrzewał staroci. Mam zamiar kupić w najbliższym czasie drukarkę laserową, po analizie kosztów eksploatacji (materiały alternatywne) najkorzystniej wypadają drukarki HP, z których w moim zakresie cenowym mieszczą się LaserJet 1010 i 1012. Różnią się nieznacznie szybkością (1010 - 12 stron/min a 1012 - 14 stron/min.) i jakością (obie fizyczne 600 dpi, ale 1012 ma system poprawiania jakości na 1200 dpi). I o tą jakość się wszystko rozbija. 1010 kosztuje ok. 570zł, 1012 ok. 760zł. Chciałbym się dowiedzieć, czy warto dopłacać ponad 30 % ceny do tańszego modelu, żeby otrzymać interpolowane 1200dpi ? Wiem, że przy druku tekstu nie będzie żadnej różnicy, ale jak sprawa wygląda przy druku grafiki, czy raster jest drobniejszy, czy przejścia między szarościami będą płynniejsze, czy cienkie ukośne linie (np. w rysunkach AutoCADa) będą wyglądały lepiej ?? Może wypowie się ktoś, kto miał kontakt z tymi drukarkami, Może ewentualnie ktoś, kto drukował na drukarkach 600 i 1200 dpi (najlepiej interpolowane, bo fizyczne 1200 to inna klasa). Po prostu chciałbym wiedzieć, czy warto dopłacać, bo jeśli nie widać różnicy, to po co ?:) Niby to tylko 180zł, ale idąc tym tropem warto dorzucić kolejne 180 na kolejny wyższy model, za kolejne 180 będzie jeszcze lepsza… Nie tędy droga. Jeśli jakość byłaby wyraźnie lepsza, to nie będę oszczędzał i kupię 1012, jeśli poprawa będzie niezauważalna to wezmę 1010. Dla wszystkich zainteresowanych: porównanie HP LJ 1010 i Samsung 1710: http://hardwarezoom.com/viewcontent.jsp?ReviewID=181 porównanie HP LJ 1012 i Lexmarka E-220: http://www.hardwarecentral.com/hardwarecen...reviews/5149/1/

Swego czasu ten temat dał się wszystkim we znaki, tak trudno poszukać ? Mi zajęło znalezienie odpowiednich wątków mniej więcej minutę. http://forum.purepc.pl/viewtopic.php?t=65276 http://forum.purepc.pl/viewtopic.php?t=719...6&highlight=hdd http://forum.purepc.pl/viewtopic.php?t=775...EAkszanie+dysku http://forum.purepc.pl/viewtopic.php?t=882...EAkszanie+dysku

Witam mojego pierwszego dysku nie pamiętam, nie interesowałem sie wtedy sprzętem a kompa po paru miesiącach mi ukradli... W kupionym po jakimś czasie kompie siedział Caviar 8,4 GB. Po roku posypał się, bady mnożyły się jak opętane. Oddałem na gwarancji i od razu wziąłem giganta (wtedy) IBMa DTLA 30 GB - tak, z tej słynnej serii, z której większość padała (kosztował mnie chyba ponad 1100). Następna była BIV 80 GB, w łomży w unitechniku - tak mi powiedzieli - byłem pierwszą osobą, która kupiła tak duży dysk :) Po roku doszła kolejna baracuda, też 80. IBM działał 3 lata bez żadnych problemów, obie baracudy - jedna przez 2 lata, druga przez rok - też bez żadnych zająknięć. Jak działały potem - nie mogę powiedzieć, mam nadzieję, że temu skur......., który mi kompa ukradł, od razu padły. W tej chwili od ponad roku urzytkuję B7200.7 120GB 8MBCache na SATA, jestem zadowolony. Komp od października do lipca działa praktycznie bez przerwy, jak to w akademiku :) - dzień i noc. Mój najnowszy zakup to baracuda 200GB, też na sata, jestem dobrej myśli, mam chyba szczęście do dysków, a w szczególności do Seagate. Dodam jeszcze, że w domu siedzi w kompie 40GB Medalist, też nie sprawia żadnych problemów. Dysków nigdy nie noszę, są stale chłodzone przez dwa wentylatory 80 - odpowiednio spowolnione, nie lubię jak jest za głośno.

Mój Saphire poszedł na 515 rdzeń i 700 pamięć, ale z drobnymi atrefaktami, w zimie przy otwartym oknie i przeciągu :) Wyciągnąłem wtedy 4151 w 3DMarku 03. W normalnych (nie syberyjskich) warunkach idzie na 500/650 - ok 14k 3Dm01, ok 4k 3Dm03. Proc P4 2.4HT@3.16, pamięć synchro.

Gwarancję przecież daje producent a nie sklep, sklep nic do gwarancji nie ma. Chyba, że sklepy w ten sposób omijają ten przepis, dając swoją gwarancję? Jeżeli zepsuje się w trakcie trwania gwarancji produceta, to trzeba z niej kożystać, w przypadu wymiany na nowy gwarancja i tak liczy się od początku. Jeżeli zepsuje się po gwarancji, a sklep nic z tobą nie ustalał, nic nie podpisałeś, to sklep musi wziąć naprawę na siebie. Swoją drogą ciekawostka: wg polskich przepisów, jeśli powiedzmy za rok zepsuje mi się moja BIV kupiona w ubiegłym roku jeszcze z 3 letnią gwarancją i dostnę nowy dysk, to na ten dysk też mam 3 lata, gwarancja leci od nowa. Ciekawe, czy dogadałbym się w takiej sytuacji łatwo ze sprzedawcą i czy producent by uznał? Czy musiałbym sięgnąć po silniejsze argumenty (instytucje konsumenckie, sąd - jestem szybki jeśli o to chodzi)? Sam jestem ciekawy, jak by się to skończyło :)

Przecież to, że dysk ma rok gwarancji nie ma znaczenia, i tak sklep odpowiada przez 2 lata za jakość towaru - teraz już nie ma rękojmi, jest właśnie odpowiedzialność za jakość czy jakoś tak i trwa 2 lata. A 2 lata chyba wystarczy, to dużo lepiej niż rok.

Wyłączam/restartuję tylko jak muszę, od października ubiegłego roku działa cały czas z przerawmi na święta - już trzeci rok tak, to chyba normalne w akademiku.

Od 0 do 1MB/s w akademiku :) Najczęściej 20-200KB/s.

http://www.listan.de/ - obudowy, zasiłki, coolery http://www.pc-cooling.de/ http://www.kmelektronik.de/ - wszystko

Kilka testów z zachodnich stron: Topower, Cieftec, Enermax, Zalman LEVICOM blackline 420 Watt Chieftec 360/420 Watt ToPower 420 Watt SUPER QUIET EG365AX-VE(G) FMA 353 Watt Chieftec Netzteil mit 340W testy 20-stu zasilaczy 300-550 Watt, Yuan Kee, Enermax, Zalman, Antec, ChannelWell, Topower, Levicom, TSP Może nie wszystkie testy są dokładne, ale zawsze coś do poczytania.

U mnie 2000+ osiagał maxymalnie 50 stopni po podkręceniu do 1800MHz i wygrzewaniu CPUStabTest'em. Teraz na 1666 podczas normalnej pracy ma 44 stopnie. Chłodzi go Volcano 7+, pasta - AS3, w budzie 5 wentyli.

A ja już nie pamiętam, może wyszukiwarka, może baner. Jakoś tak. Na forum od 06.11.2001, na nowym jestem 116. zarejestrowanym.

Ja swoje dyski podzieliłem w następujący sposób: BIV 80 GB #1: 7,98 GB - winXP (klaster 4KB) 29,2 GB - soft, instalki, instalacje gier programów, upload DC, upload eMule 37,2 GB (połowa) - media ogólnie (teledyski, filmiki, trochę pełnometrażowych filmów) BIV 80 GB #2: 37,2 GB - filmy 1 37,2 GB - filmy 2 IBM DTLA 30 GB: 2 GB - win98 + różne duperele (bardzo żadko, ale jednak czasami potrzebuję) 26,6 GB - muzyka

Z tym się nie zgodzę! Nie chce mi się pisać dwa razy teg samego, dlatego przytoczę moją wypowiedź z dyskusje.pl: Mój Epson SC 400 stał nieużywany około 7 miesięcy (złodziej zabrał sam komputer, a resztę zostawił - na nowego kompa czekałem ponad pół roku), i po włączeniu czyścił się dosyć długo, ale działał znakomicie. I cały czas działa tak samo, pomimo, że od tamtego czasu minęło już mniej więcej 4 lata. To nie jedyna długa przerwa, jaką przetrzymał mój Epson. Każde wakacje (ponad 2 miesiące) spędzam poza domem, w tym czasie komputer (i drukarka oczywiście) stoją nieużywane. I za każdym razem po czyszczeniu moja drukarka dalej działa. Dodam jeszcze, że atramenty czarne kupuję za około 20 zł, a kolorowe za ok 30 (oczywiście zamienniki). Nie liczę dokładnie, ale tak mniej więcej jeden czarny cartridge wystarcza mi na 300 stron tekstu, kolor nie wiem. Wiem tylko, że jeśli miałbym kupować drukarkę teraz, zdecydowanie brabym Epsona. P.S. Nie mam nic wspólnego z firmą Epson. P.S.2 Znalazłem tańsze zamienniki w Komputroniku: czarny za 8, a kolor za 17,5 zł ! Nic tylko drukować !

A może ktoś ma takiego NECa FE 991 SB ? Jak jest z rozdziałą 1280x1024 przy 85 Hz ? Piszczy czy nie? Może ewentualnie niech wypowie sie jakiś właściciel FE 791 SB, jest prawie taki sam tylko mniejszy. Nie zostało mi dużo czasu, jutro/pojutrze biore ten monitor i niechciałbym się przejechać...

Myślałem o LG, konkretnie o F900P, nie jest taki zły... W kręgu moich zainteresowań był też CTX 950ex na kineskopie Samsunga (atrakcyjna cena ok 1380), postawiłem jednak na najnowocześniejszy kineskop - NECa Super Bright. Jakby co to w sklepie stoi taki LG, przed kupnem (jutro najpóźniej pojutrze) porównam, myślę jednak, że NEC i tak będzie najlepszy.

Ciekawy temat :D, i mam w związku z nim małe pytanko. Właśnie przymierzam się do kupna monitorka, w zasadzie już wybrałem: NEC FE991 SB. Monitorek super i w ogóle... ale kumpel ostatnio odradził mi NEC'a, ponieważ stwierdził, że NEC'i piszczą. Chodzi o piskliwy dźwięk, taki jaki często wydobywa się z telewizorów. Niewiele osób to słyszy (większość ludzi nie usłyszy 20 kHz), trzeba mieć dobry słuch, ja jednak zawsze słyszałem telewizory (nie wszystkie oczywiście) i jest to bardzo uciążliwe. Tak więc przy okazji mam pytanko do właścicieli NECów, jak to jest z waszymi monitorkami? Piszczą czy nie?

A ja będę kolejną osobą, która poleci Epsona. Urzywam już od ok 5 lat Stylusa Color 400 i nadal działa bardzo dobrze. Nawet nie policzę, ile w tym czasie zużyłem atramentów. Był też taki czas, że drukarka stała przez pół roku nieużywana (niezidentyfikowane osobniki pozbawiły mnie kompa pozostawiając drukarkę i monitor), ale mimo tego po czyszczeniu funkcjonowała doskonale. Co do atramentów, to czarne mam po 5 euro (20 zł), jeżeli kupuję na raz 4 sztuki. Pojedyńczo po 7, kolor pojedyńczo 12 a jak kupuje 4 to 8/szt.

Mój Epson jakoś bez problemu zarabia na siebie, tzn ja drukuję sobie za darmo i jeszcze trochę zostaje, zresztą pisałem wcześniej. Dlatego takie gadanie wydaje mi się nie uzasadnione.

A ja jakbym miał brać teraz drukarkę to brałbym Epsona. A czemu ? Bo mam już od 4 lat Epsona SC 400 i jeszcze sie na nim nie zawiodłem. W międzyczasie mój Epson miał okazję stać ok 9 miesięcy nie używany (kradzież kompa) i nic w nim nie zaschło. Od początku kożystam z atramentów-zamienników i co do jakości jest super. Wydrukowanych zdjęć z cyfrowego aparatu w albumie między odbitkami nikt nie rozpoznaje (oczywiście na Epson Foto Papier, nie na zwykłym), dopóki nie powiem, że to wydruk (a przecież to tylko 720 dpi). Czarne atramenty mam za 35-40 zł, kolor trochę drożej. I nie jest tak, że czarny kończy mi się po 100 stronach tekstu a kolor po paru rysunkach czy wykresach, wystarczają na znacznie dłużej. Kolor mam nowy od początku roku akademickiego i na razie zużyłem ok połowy (mało drukuję w kolorze), czarny wymieniałem już 3 razy. Drukuję też ludziom w akademiku po 20 gr za stronę (czarny) i w zasadzie sobię drukuję za darmo. Atramenty kupuję tylko za zebraną kasę, właśnie wsadzaiłem nowy a kasy mam już na następny. Jak na moje potrzeby to wystarcza do wszystkiego.

Ja nie mam żadnego problemu. Mieszkam w akademiku i na NET nie narzekam. Szybko i bez ograniczeń za jedynie 32,10. 24 godziny na dobę i 7 dni w tygodniu. Chodzi mi tylko o to, że nawet, jeżeli teraz nie pobierają opłaty za zciąganie ponad limit, to zawsze mogą coś takiego wprowadzić, a ty nie będziesz mógł zaprotestować. Przecież było napisane... telekomuna nie takie numery już odstawiała A bałagan na stronach, niedoinformowanie i brak jasnych planów, co do wprowadzania nowych usług tylko potwierdza, że wiązanie się z tą firmą nie jest dobrym interesem dla konsumenta.

Dziwię się, że nie zauważyłeś: Opłata pobierana po przekroczeniu limitu przesłanych informacji przewidzianego dla danej opcji, za każdy rozpoczęty Mb: 0,05