Święte słowa. Jest młody, ma ochotę, kasę, czas, warunki, jakieś umiejętności, żeby samemu pogrzebać - nie ma powodu by sobie odmawiać. Za rok dwa się ożeni, dorobi dzieci, kredytu, roboty w korpo po 10-12h na dobę i będzie mógł zapomnieć o takiej przygodzie.