na dachu :D delikatnie poprawiłem korektorem do lakieru i mniej widać ;) najbardziej jednak denerwuje to jak robią głebokie rysy albo kradną elementy karoseri ale cóż żałowałem na miejscie na parkingu to w tydzień zmieniłem zdanie, dodając jeszcze na początku byłem strasznie wściekły widząc nowe rysy, teraz nawet potrafie sie z tego smiać ale nie zmienia to faktu że nogi z du** bym powyrywał...