Grałem w PESa 2009 wczoraj, na początku cieżko było, wiadomo trzeba sie przyzwyczaić... po kilku tfuuu kilkunastu meczach akcje zaczely sie wkoncu zazebiac. Wkurza mnie, ze niektorzy wypowiadaja sie o grze i wystawiaja recenzje po 3 zagranych meczach. Dzisiaj jestem po kolejnych 30 meczach. Wciaga niesamowicie. Trzeba znac zagrania, triki, rozne rodzaje podan, przpuszcanie pilek, zwody, mase roznych rzeczy... jak robi sie to juz plynnie i dochodzi sie do wyzszego poziom gry to jest pomprostu bajka... akcje wychodzą takie, że nawet nie ma co porownywac do fify :) Czasem jak wchodzily mi bramy to az szczena opadala mi na powtorkach. W fife nie ma takiego polotu, akcje schematy... i wszystko.
PS. Nie porównujcie dema PESa do pełnej wersji FIFki, full PES połknie ją na sucho :P