grzechuk

bebechy komputera dwuletnie: x2 4200+, msi k9n platinum, 4x512@800 geil, gf7900gs512, hdd maxtor 160gb sata (brak kupował i się nie zapytał ), do tego nagrywarka dvd samsunga ata (nowa, modelu nie znam, tez brat kupował)... taki zestawik zostawiłem bratu po zmianie bebechów u siebie, oc nie będzie, ewentualnie jakieś minimalne do 2,5GHz... u mnie wszystko hulało (zasilacz z siga) ale u teraz juz nie jest tak różowo (zasilacz feel 3, tez kopił, posłuchał podpowiedzi sprzedawcy...) wydajność pracy nie jest zadowalająca, gry przy tych samych ustawieniach maja mniej fpsów i dłużej się lądują... do tego przy probie nagrania cd/dvd jakimkolwiek softem - następuje wyłączenie komputera - kopiowanie działa ok, pisałem o tym kiedyś z miesiąc temu... praca hdd tez nie jest zadowalająca (w innym komputerze mam dziadka z 2001 roku seagate 40gb ten w czarnej gumowej otulinie - działa on jakby żwawiej - oczywiście na innym komputerze) w normalnych okolicznościach zaniósłbym zasiłke i nagrywarkę do serwisu... ale oczywiście nie mogę znaleźć paragonu za zasiłke... nagrywarkę podłączyłem do laptopa przez przejściówkę usb (z osobnym zasilaczem) i sie dvd nagrała, wiec 4pinowe złącza tym feelu to padaki... (tylko nagrywarka jest pod nie podłączona) przeglądając szafę znalazłem kilka nieużywanych rupieci (athlon x64 3giga + płyta k9 na am2, 1giga ramu, gf7300 sonic - jak ktoś chce to odstąpię za symboliczne parę złotych, to tak btw), natknąłem się na zasiłke tracera 400w... wiem co sobie teraz pomyślicie... odpowiem krotko, nie chce wydawać kolejnych $ na mc350, szefa czy innego warriora... wpadłem na pomysł aby podpiąć mobo, cpu i gpu pod feela - czyli zostawić jak jest, a hdd i nagrywarkę podłączyć pod tracera... powinno wszystko śmigać, bo ten tracer ma odpowiednie wartości w tabelce i na same dyski powinno starczyć... teraz kilka dylematów: -zakładając, ze wszystko by zadziałało, procedura włączania musiałaby przebiegać tak: zwarcie zielonego z masa na wtyczce 24pin, tracer odpala, hdd i samsung ozywają, odpalenie pozostałych bebechów przyciskiem power... wyłączenie w odwrotnej kolejności... pytanie brzmi, czy włączone napędy nie będą się w jakikolwiek sposób gryzły z wyłączonym mobo? czy mogą zostać niewykryte podczas bootowania? -drugi dylemat to praca zasilaczy na obciążeniu... wiadomo, ze niektóre zasilacze to robione przez chińczyków po piwnicach crapy, które bez obciążenia przechodzą do historii... w większości przypadków wystarczy podłączyć wiatraczek i puszka uratowana, czasem trzeba cos mocniejszego... czy taki rozkład nie będzie za slaby dla tych zasiłek? -najgłupsze pytanie - jako, ze użytkownikiem komputera będzie brat, nie wiem czy robić do tego specjalna zworkę/przełącznik, czy nieosłonięty drucik starczy... nie jestem elektrykiem, ale nic nie powinno się stać zakładając suche ręce i brak dotyku gołą stopa obudowy :wink: podpowie mi ktos?

backup i format... najprosciej

ten adres ci pomoże lepiej niż ktokolwiek na tym forum...

odinstaluj stery do grafy... wtedy sie uruchomi... potem everest i jakieś szczegóły jeśli to radeon stary, to czasem był problem z driverami, ze dodawały się 2 monitory i z awaryjnego trzeba było jeden usunąć z managera urządzeń... ale nie chce przesądzać

u mnie się vista pogryzła z avirą free... zastąpiłem avg i gra

mi sp2 przyśpieszył maszynę... dużo szybciej działa eksplorator (zwłaszcza wyszukiwarka), kopiowanie na tym samym poziomie, z softu to centrum zabezpieczeń pogryzło mi się z avirą - odinstalowałem i zainstalowałem avg8... a napis w rogu mi nie przeszkadza, ale pewnie można go usunąć... tutaj masz napisane jak (sam nie próbowałem): http://forum.dobreprogramy.pl/viewtopic.ph...947504#p1947504

za drogi...

po co go formatowałeś na ntfs? przeformatuj go z opcją "domyślne ustawienia producenta" i będzie działać ja szukałem jakiegoś taniego i pojemnego pendrive'a kupiłem tą toshibę 8giga. wygląda estetycznie, do tego pasek na głowę... transfery też mnie zadowalają, w tej cenie nie znalazłem nic lepszego... w załączniku test pena

dzięki, jak dorwe drugi dysk - to go przegram

300giga, była na nim jedna partycja ntfs...

mam 3 dyski twarde (2 sata) i po kilka partycji na każdym, więc na pingwina wydzieliłem połowę jednego dysku (ok 100giga), pod vistą usunąłem partycję zostawiając puste miejsce... w instalatorze wybrałem oczywiście wykorzystanie największej wolnej przestrzeni - to był błąd... pomimo zaznaczenie odpowiedniego dysku... co się stało? dysk, na którym miał się zainstalować system ostał nietknięty (dysk sata slave), dysk-archiwum (ata, 300giga 1 partycja, pełny w 95%) został pozbawiony plików... zostało w nim tylko kilka plików tekstowych i folder $windows, dysk z vistą (sata master) został zmieniony (2 partycje, po 150giga) tak, że połowa partycji z vistą została przekształcona w partycje z ubuntu... ale o tym dowiedziałem się dopiero później, bo po zakończeniu instalacji grub wykrzaczył się z błędem 22... więc odpaliłem livecd i zacząłem walczyć z boot menadżerem... robiłem to wcześniej, więc myślałem, że pójdzie łatwo... po kilku rebootach (dvd mam skopane, więc live mi odpalał 5minut) okazało się, że co reset dysk sata master (na nim był grub) zamienia się w /dev/ literką z dyskiem ata (raz jest sda a raz jest sdc), więc ustawiłem gruba na sdb, które się nie zmieniało i poszło... pierwszy raz się z czymś takim spotkałem... czy to normalne? gdy udało mi się zalogować oczywiście dyski znowu się zamieniły... automatyczne montowanie nie zadziałało, więc musiałem ręcznie podmontować z opcją force... wszystkie partycje się zamontowały oprócz tej z vistą (wtf?) na dodatek partycja z archiwum była pusta (3 pliki tekstowe i folder - nie miałem ich wcześniej), cała moja kolekcja poszła się %#@$%@@!@#... szybko wyłączyłem komputer i odłączyłem dysk ata - żeby się nic nie nadpisało, jak go odłączyłem w /dev/ nie było zmian, sdc (sata master) nie zmienił się w sda... partycji z vistą nie dało się uratować (nawet bartpe wywalił mi, że to nie jest partycja windowsowa, a odpalony totalcmd miał wtyczki do ext3, więc wszystkie patrycje na dysku przejrzałem oprócz tej jednej) zainstalowałem więc vistę od nowa, dysk ata leży na półce... macie jakieś rady? zawartość dysku ata to muzyka i filmy (z czego 1/3 to własne ripy i materiały), w sumie to tylko na kilkunastu plikach mi zależy... da się to jakoś odzyskać? tytułem wyjaśnienia - 8.4 i 7.10 zainstalowałem w ten sam sposób (robiąc brak przydzielonego na partycję miejsca), myślałem, że wyższy numerek to nowa jakość... ehhh niech to będzie dla was przestrogą - zawsze partycjonujcie dysk ręcznie, bo ubuntu was wydyma...

Date Code Shape: YYWWD* YY: fiscal year, beginning on the 1st Saturday of July YY-1* WW: fiscal weeks from 1st Saturday of July YY-1* D: days from the beginning of week WW (weeks run from Saturday to Friday) czyli dysk z połowy marca 2007...

najprosciej wywalic folder winampa z folderu profilu użytkownika...

a pozbyles sie syfu zostawionego przez cpacki?

chodzilo mi o cos takiego: odpalasz kompa bez myszki wlazisz w menadzera urzadzen podlaczasz myche odswiezasz

a nie mozesz po prostu wlaczyc menadzer uzadzen i zeskanowac za nowym sprzetem albo dodac na sztywno myche?

fddshow+real&qt alternative... codec packi to ciach!o...

w biosie sprawdzales, moze jest odpowiednia opcja... sprawdzales dla innego pena?

najprawdopodobniej skopane ustawienia w mikserze, albo uszkodzone biblioteki... reset ustawien albo reinstalka i powinno minac

chyba najłatwiej wybrać importowanie z tekstu z wybrana spacja jako znakiem rozdzielającym... aby nie kombinować z zaznaczeniem najlepiej importować do nowego arkusza... łopatologicznie: ctrl+a, ctrl+c, nowy dokument tekstowy, ctrl+v, zapisać jako rtf albo txt odpalić Excela i poszukać opcji importowania/importowania z tekstu/pliku (w 2007 w zakładce dane) wybrać utworzony wcześniej plik i ustawić spację jako znak podziału zaimportować do nowego arkusza...

zainstaluj same drivery bez softu

czy sprawdziłeś dysk pod katem błędów przed zabawa partycjami? nie - twoja wina zrobiłeś kopie zapasowa przed zabawa partycjami? nie - twoja wina używasz ciach!ianego softu? tak - to co się dziwisz :lol2: a próbowałeś go zamontować pod inną literą? nie przychodzi mi nic innego do głowy... morał z tego taki, że będziesz miał nowy dysk :banana:

dlaczego nie picasa? wydaje mi się, że założoną funkcjonalność spełnia, odpowiedź na to pytanie być może rozjaśni co nieco

chcesz zrobić stronę www w wordzie? aby zrobić to o co pytasz... zaznaczasz tekst, przechodzisz to zakładki wstawianie, klikasz na ikonę hiperłącze i wybierasz plik z listy... na każdym komputerze będzie działać jeśli plik z hiperłączem i plik docelowy będą w tym samym katalogu (mowa o plikach w formacie worda docx, doc... w przypadku dokumentów htm html wystarczy podać ścieżkę względną - czyli bez podawania litery dysku, a nawet katalogu, gdy pliki są w jednym tym samym)

najoptymalniej będzie wybrać jedną z 4 lokalizacji... sugerowałbym 1 i 3 od góry