BraWura

Gratulacje dla Elder'a za bezkompromisowe podejście do spraw ciśnienia.

IMHO osad powstaje z kilku powodów: 1) płyn zawiera inhibitory korozji, teoretycznie inhibitor osadza się w formie bardzo cienkiej warstwy zabezpieczającej (bodajże nm), w praktyce po pewnym czasie funkcjonowania układu wyraźnie widać ten nalot. Do tego - więcej inhibitora - więcej osadu po pewnym czasie. 2) z płynów wytrącają się różne osady w wyniku reakcji z metalami i starzenia się samych płynów. 3) więcej różnorodnych metali (stopów) w układzie - więcej osadów. Inhibitor tylko redukuje proces korozji. On też się starzeje i traci swoje właściwości. Ja stosuję od lat płyny do chłodnic w tym shella no i różne polskie płyny, które poleca mi mój znajomy mechanik (ma chłop w tym doświadczenie - bo w samochodach stosuje się znacznie więcej aluminium w połączeniu z innymi metalami i ich stopami a także plastikiem i środowisko jest znacznie bardziej agresywne). Zawsze na wężach odkładała mi się cienka warstwa w postaci nalotu, którą jak się ruszy wąż to odrywa się miejscami spływa dalej i z pewnością zatrzymuje się na innych elementach, szczególnie blokach, gdzie może się "zahaczyć". I to tworzy m.in. ten "syf". Natomiast nigdy nie miałem w układzie "glutów" jak mają niektórzy stosując cudowne FESERY. Wydaje mi się, że najmniej osadu powstanie przy czystej wodzie destylowanej (nie mylić z demineralizowaną) z dodatkiem płynu do usuwania glonów w niewielkich ilościach. Warunek - nie mieszać metali w układzie.

No to pogratulować koledze takiego egzemplarza procesora. Jakby mój zdechlak 2500k z tygodnia na tydzień zaczął piąć się w górę tak po 50Mhz też bym się nie obraził. Dzięki za odpowiedź w sprawie zasilaczy. Znaczy rozwiązanie Twoje bezpieczne jest i przetestowane gruntownie.

Mam be quiet! Dark Power P7-PRO 750W. Tu opis Be Quiet! P7 750W • ProLine.pl Najlepszy Internetowy Sklep Komputerowy Wrocław (produkt archiwalny wobec tego proszę nie traktować tego jako reklamę). Z jednej strony wiem, że np. Zenfist ma usługę testowania zasilaczy przez 30min obciążeniem z tabliczki znamionowej, więc zasilacz teoretycznie powinien wytrzymywać takie traktowanie, z drugiej strony nie powinno się długotrwale obciążać zasilacza powyżej 80%. Jest jeszcze coś takiego jak moc maksymalna, szczytowa, ciągła pozorna, bierna i tak dalej - faktem jest również to, że różni producenci zasilaczy różnie oznaczają moc i stąd bałagan informacyjny, a prawdziwy test wychodzi dopiero przy zasilaniu konkretnego konfigu lub na przyrządach pomiarowych. Cyt. Zenfist "Jeżeli na tabliczce znamionowej nie ma oznaczonych wartości dla maksymalnego, szczytowego, lub ciągłego obciążenia, wówczas bezpiecznie będzie przyjąć, że obciążalność dla każdej z linii (wyrażona w amperach) to wartość szczytowa, a połączone wartości (podane w watach) to wartości ciągłe. Jeżeli chcemy przybliżyć sobie moc ciągłą, jednak znamy tylko moc szczytową (lub w ogóle nie jest opisane jaka to moc) wówczas dobrze jest przyjąć, że moc ciągła to 80% podanej wartości." Może pojawić się jeszcze ciekawszy problem mianowicie równomierność obciążenia poszczególnych linii 12V - z poprzednim zasilaczem Silverstone Strider 600W (zresztą bardzo porządny) zdarzyła mi się sytuacja, że zabrakło prądu dla podkręconych 9800gtx+ w SLI. Zasilacz po kilku minutach się wyłączał bo lekko przeciążona została jedna z linii 12V. Dlatego nie mam 100% pewności - czy długotrwałe obciążenie dwoma dość mocno podkręconymi 470gtx akurat nie odbije się czkawką. Ale nie jest to jakby sednem problemu - najciekawsze jest to, że scooby14444 podłączył dwa zasilacze i MU TO DZIAŁA - pomysł do wykorzystanie w razie gdyby jeden zasilacz nie wydalał.

Faktycznie powinno wystarczyć, ale chyba raczej na "styk". Zmierzyłem i wyszło, że mój konfig (bez 8800gt) z podkręconym 470gtx na 840/2000 "pochłania" w Heaven 366W a w Msi kombustor 416W - są to wartości maksymalne zarejestrowane miernikiem poboru prądu. Aczkolwiek przyjmując 720W mocy linii 12V mojego zasilacza przy założeniu 88% sprawności wychodzi już tylko 633W - co pozostawia margines 217W dla drugiego 470gtx. Oczywiście przyjąłem błędne założenie, że 100% poboru prądu idzie z linii 12V - (bo nie wiem ile idzie z 5V i pozostałych lini). Ciekawi mnie czy te karty graficzne, które podpięte są do drugiego zasilacza po ich odcięciu od 12V pokazują Ci się w Menadżerze Urządzeń lub np GPU-Z. Bo u mnie po odłączeniu dodatkowego zasilania z 8800gt karty po prostu nie ma.

Scooby14444 mógłbyś opisać co się dzieje z dodatkowymi kartami graficznymi u Ciebie jeśli wyłączysz drugi zasilacz? Czy pojawiają się one w konfigu, czy też w ogóle ich nie widać, jakby były wyjęte, głośniczki na nich piszczą? Nie chce mi się już zmieniać zasilacza a do SLI brakowałoby mi ze 100W i tak sobie luźno rozważam wpięcie "leżakującego sobie" aktualnie zasilacza Tagan 300W pod drugą kartę graficzną.

Co prawda nie mam obecnie karty ATI ale kompa mam na stałe podłączonego do plazmy i proponuje koledze nie bawić się w żadne przejściówki tylko nabyć kabel dvi-hdmi odpowiedniej długości i nie powinno być problemu. Podobno (kiedyś czytałem gdy interesowałem się podłączeniem mojej plazmy do kompa) wtyki i gniazda hdmi są tak "dupowato" zaprojektowane, że wielokrotne ich odłączanie może spowodować problemy natury kabelkowej tzn. zaniki sygnału, słabszą jego jakość. Gniazdo DVI (a gwarantuję Ci, że z tego gniazda będziesz częściej wypinał przewód) jest podobno dużo lepiej do tego przystosowane. Ma to szczególnie duże znaczenie przy dłuższych kablach hdmi np 15m tak jak u mnie i przy filmach z dużym bitrate. Ale jak to mówią "Bądź wola Twoja" - co zrobisz Twoja sprawa.

Też myślałem, że tak jest - jak KLAUS, ale niestety rzeczywistość jest odmienna. W przypadku odłączenia dodatkowego kabla zasilającego 8800gt - karty NIE MA zarówno w Menedżerze urządzeń, Panelu Sterowania Nvidia, GPU-Z, Afterburnerze ani nigdzie. Przy czym komputer normalnie się uruchamia - może jest z 3s dłużej - coś tam sobie UEFI chyba bada czas uruchomienia ze stoperem jest jednak taki sam. Może na nowych 2500K i P67 z UEFI tak właśnie jest - test zrobiłem dwukrotnie, nie ma mowy o pomyłce ani wróżeniu z kart. Natomiast podłączenie dodatkowego kabla zasilającego do 8800gt powoduje, że karta się normalnie pojawia. Teraz podam różnice w poborze energii przez komputer bez monitora. Pomiary wykonane przy użyciu miernika poboru prądu (powtarzalne). Podaje wyniki: Konfiguracja jak w sygnaturce, procesor lekko tylko podciągnięty do 4.3Ghz na offsecie, więc napięcie na nim w IDLE waha się od 1.00V-1.88V. 1) normalnie podpięty przewód zasilający 6pin do 8800gt w UEFI 222W ekran wyboru syst. 185W pulpit po 3 min. 186W 2) odpięty dodatkowy przewód zasilający do 8800gt (odłączony kabel 6pin) w UEFI 200W ekran wyboru syst. 164W pulpit po 3 min. 140W Największa różnica bo aż 46W występuje w stanie który występuje najdłużej - PULPIT. Tak marginesie napiszę jeszcze tylko że różnica poboru prądu dla 470GTX na PULPICIE miedzy trybem oszczędnym 2D takty karty 50/67/101 MHz a trybem 3D 607/837/1215 wynosi bagatela 57W (można tu uzyskać włączając np GPU-Z) Powtórzę pytanie z pierwszego posta: Czy na dłuższą metę odłączony kabel 6pin w 8800gt nie uwali karty, lub gorzej np. płyty głównej, w szczególności gniazda PCI-E?

IMHO przyczyna może być też prostsza - słaby/zaśniedziały styk na dodatkowych złączach prądowych z kablami zasilacza - częste odłączanie kabli może skutkować słabszym kontaktem i problemami prądowymi. Podłącz z ciekawości inny zasilacz może być nawet słabszy (wtedy nie włączaj 3d) - i sprawdź czy płyta wykrywa kartę za każdym razem. W pozostałych przypadkach raczej płyta główna z naciskiem na chipset. Pół roku temu kupiłem nowy dysk SSD i po miesiącu zaczęły się problemy z dyskiem - wina była po stronie nawet nie kabli Sata co gniazda SATA na płycie - szczoteczka, izopropanol i .... pomogło.

Włącza się normalnie, piszczy przy tym dając info o braku zasilania karty - działa też normalnie.

Chcę odłączyć dodatkowe zasilanie w drugiej karcie graficznej (8800gt ma jedynie zastosowanie do PhysX) bo żre równo 50W mocy zupełnie niepotrzebnie. Przy okazji musiałbym wywalić ten obleśny piszczący głośniczek - a to beż żalu też zrobię. I tu pojawia się pytanie: Czy na dłuższą metę nie uwali to karty, lub gorzej np. płyty głównej? Dodatkowe informacje: - nie chce mi się modyfikować biosu kartytryb 2D - bo i tak pewnie żarła by te 30W. - karty tej nie mogę wyjąć (co byłoby najprostsze) bo jest "zwodowana" razem z innymi elementami - a układ węzy na to nie pozwala.

Nie śni Ci się czasami taki sen - komputer włączony, zrobiłeś sobie zasłużoną przerwę w ulubionej gierce na małą przekąskę, lub nastąpiło "nie cierpiące zwłoki wyjście do cudownego przybytku celem zrzucenia zalegającego ładunku" a tu Panie przerwa konserwacyjna w dostawie wody. W mojej miejscowości takie przerwy ze dwa razy w miesiącu się zdarzają. A na mojej obecnej mobo nie ma opcji wyłączania kompa przy przekroczeniu określonej temperatury - u Ciebie jest? i jesteś pewny że zadziała? Postaw beczkę i pompeczkę jak radzą koledzy - parę problemów będziesz miał z głowy. Sam planuję taki układ od roku - tylko chęci coraz mniej. Nie żebym Cie miał pouczać, bo OC bardzo dobre i każdy może robić ze swoim sprzętem co mu się podoba, ale sklepy za jakiś czas mogą Cię przestać lubić z powodu awarii Twojego sprzętu.

Extreme6 znów się pojawiła - ale tym razem w sporo niższej cenie - jakby ktoś szukał. ASROCK P67 E6 • ProLine.pl Najlepszy Internetowy Sklep Komputerowy Wrocław rynek się już chyba nasycił ;-) A co do dźwiękówek zintegrowanych to IMHO - lepiej ją mieć, niż nie mieć, jak się - "prawdziwą" kartę muzyczną do serwisu wysyła - i jest to chyba jedyny pozytywny aspekt istnienia tej "karty muzycznej" na płycie, no bym zapomniał - w pracy można jeszcze wykorzystać do głośników za 15zł. W pozostałych przypadkach - wyłączyć - najlepsza opcja. Xonar natomiast rzeczywiście potrafi pokazać jak wygląda muzyka.

Problem może nie dotyczyć kompa tylko odbiornika TV (kwestia nie dopasowania wejścia czy coś takiego). Sprawdź na innym telewizorze. Zmień kable z s-video na composite i sprawdź też. Na ATI prawie nie ma różnicy między s-video a composite, ba ... przy dłuższym kablu np 10-15m lepszy jest composite (zwykły antenowy)

Taką opcję z trójnikiem + Airtrap jako wskaźnik poziomu płynu w układzie też rozważam. Byłaby bezinwestycyjna. To jeszcze "stara szkoła" WC B-) Tyle, że tuby mają to ... coś, co widać w galerii. A do tuby wkładka ala anti-cyclon - i to byłaby chyba opcja inwestycyjna. Temat chyba można zamknąć. Bloki wodne są "wytestowane" na każdym portalu, a za rezy nikt się jakoś nie wziął :mur:

Rzeczywiście to co pisze Maniakalny ma sens. Robienie WC tylko dla karty graficznej to IMHO wyrzucanie pieniędzy w błoto. Poszukaj dobrego/najlepszego coolera dla karty graficznej i koniecznie popracuj nad cyrkulacją powietrza w budzie, bo to może okazać się kluczowe. Poszukaj na forach postów gościa o nicku Labovsky (o ile dobrze pamiętam) - mocno waleczny jest w kwestii ciszy i wydajności przy chłodzeniu "powietrznym". Jak robić WC to na całość (procesor, chipsety płyty głownej, gpu (lub cała karta graficzna) - nad układami zasilania płyty , czy też nad chłodzeniem kości pamięci na kartach graficznych można się zastanawiać, bo radiatory dadzą sobie radę. Chłodzenie wodą pamięci to już właściwie sztuka dla sztuki.

Były i są od dawna. Tu link 3386498[/snapback] 2. tuby ssą pałkę Co konkretnie masz na myśli, mógłbyś rozwinąć? czy aby nie będzie bulgotania przy jego "niesamowitej" pojemności? mam zmodyfikowany rez Thermaltake (wejście od dołu - wyjście z boku) i trochę słychać wodę przy DDC 1T. Sądziłem, że coś wyższego nie będzie powodowało fontanny w rezie.

Pytanie mi się nasuwa : jak to w praktyce działa np z Laing D5 Vario lub DDC1+ na pełnych obrotach? Ma ktoś taką kombinację? Czy w rezach EK z zastosowaniem w/w pomp koniecznością jest ten dodatkowy kawałek plexy czy raczej gadżet? Ktoś już stosował tą "pleksę" w EK - jak efekty? Mobilnego to mam lapka, a klimatyzacji akurat w tym pokoju nie mam, stąd chłodnicy mówię WON! Poprowadziłem już rury PEX (plastik + aluminiowe wzmocnienie + powleczone innym plastikiem). Miedź jest droga i kiepsko się ją kładzie a wszelkiego rodzaju węże się nie nadają (ssanie pompy). Mam dziwne wrażenie, że Swiftech Micro będzie.... za malutki. Ma ktoś doświadczenia praktyczne związane z wysokością/pojemnością rezerwuaru a zachowaniem wody w nim w układzie WC? Czy np taki rez http://www.cooling.pl/ek-water-blocks-mult...ukt,326767.html będzie dużo lepszy uwzględniając założenia: eliminacja wirów, napowietrzania wody, bulgotania i hałasowania) od np. http://www.cooling.pl/ek-water-blocks-mult...ukt,324928.html

Kiedyś często używałem wyjścia S-VIDEO karty do puszczania obrazu na TV. Oczywiście ATI bo Geforc'y dawały dużo gorszy obraz. Zawsze instalowałem Control Panel zamiast CCC. Było OK. Te elementy (CCC lub Control Panel) można było instalować oddzielnie, można było pobrać osobno driver i osobno np. CP. Ja puszczałem na 800x600. Dwa - wypróbuj starsze drivery. Odnośnie pasków to w CP w właściwościach TV masz zakładkę DOSTOSOWANIA i tam ptaszek przy WYKORZYSTANIE CAŁEJ POWIERZCHNI EKRANU. Kolejna sprawa - spróbuj puścić obraz przez złącze COMPOSITE tzn. wykorzystując kabel współosiowy (wykorzystać możesz tani tabel antenowy) - przy ATI nie ma to prawie znaczenia w jakości obrazu, a może się nawet okazać, że przy dłuższym kablu obraz na TV będzie lepszy.

Z pytaniem tym zwracam się wyłącznie do praktyków, takich którzy przerabiali temat mocnej pompy i rezerwuaru. Chodzi o wybór takiej konstrukcji rezerwuaru aby w nie było w nim WIRU lub innych niepożądanych zjawisk po podłączeniu do b.mocnej pompki - CWU podnoszenie 6m i bardzo duży przepływ. Układ ma być docelowo w piwnicy - bo w lecie szlag mnie już trafia gdy przez komputer mam ponad 30 stopni Celsjusza w pokoju. Pompa ma co prawda regulację mocy, ale Bóg jeden wie czy nie będę zmuszony korzystać z maksymalnego przepływu ze względu dwa piętra różnicy poziomów między piwnicą a komputerem. Aha... rez jest mi potrzebny m.in. żeby wizualnie kontrolować ilość płynu w układzie, bo mogę nie zauważyć wycieku. Rezerwuar będzie umiejscowiony na zewnątrz komputera. Lub inaczej sformułuje pytanie: jakiego reza nie stosować? Kto wie proszę pisać.

Nie napisałeś jakie masz bloki. To ma znaczenie przy wyborze pompki. Najwydajniejsze obecnie bloki raczej nie nadają się do pracy z CWU Leszno/Grundfos - ze względu na podnoszenie słupa wody i ogólnie wytwarzane ciśnienie. Jak masz bloki pokroju D-tka, swifa GT/GTX czy też kyńkowe prisony to CWU będzie dobra. Ja u siebie nie zauważyłem różnicy w temperaturach między Laingiem DDC 1T a żółtym Lesznem, mimo dużej różnicy w podnoszeniu słupa wody. Obie pompki można kupić za mniej więcej 150 zł, oczywiście używane. Jeśli priorytetem ma być całkowita cisza to ... tylko CWU. Chyba, że kupisz lainga + top + wykombinujesz regulację napięcia na 20-30W (a i tak nie mam 100% pewności - czy nie usłyszysz tych wysokich obrotów)

Widzę majty0, że jesteś osobą głęboko "wierzącą" w to co jest gdzieś napisane. Jak zalejesz sprzęt FESEREM to gwarantuję Ci, że część tej wiary z Ciebie ubędzie. Staniesz się jednocześnie bogatszy o doświadczenie życiowe i uboższy o kilkaset złotych (lub kilka tysięcy). Zalewanie czymkolwiek części komputerowych to nie jest najlepszy pomysł. To się robi po to żeby film na youtube umieścić, ale to na dłuższą metę nie działa, bo działać nie może. Nie ma wymiany termicznej. Do tego jest duże ryzyko wystąpienia zwarcia i to nie tylko dlatego, że płyn przewodzi ale dlatego, że nikt nie zagwarantuje Ci, że płyn w styczności z laminatem, cyną, elektroniką w postaci kondensatorów, lakierem, brudem, kurzem nie spowoduje zwarcia.

Ten osad na wężach to IMHO właśnie wynik działania inhibitora, który powleka cienką warstwą wszystko co jest w układzie, nie tylko metal, niezależnie od tego czy płyn do Feser. Sam jestem zwolennikiem porządnych płynów stosowanych w .... samochodzikach - i tutaj kieruję się głównie zdaniem znajomego mechanika, który tych płynów sporo leje i on dla przykładu twierdzi, że płyny Shella są zbyt agresywne w stosunku do metali. A ten test Fesera dowodzi IMHO tylko jednego - Feser jest bardziej rozcieńczony niż Shell z destylowaną w stosunku 1:1 (co wyjaśniałoby jego lepszą wydajność a co się z tym wiąże słabsze parametry zabezpieczające, jak i pewnie niższą trwałość) Swoją drogą ciekaw jestem wyników tego testu gdyby Autor oprócz tych dwóch płynów użył czystej wody destylowanej (tylko dla porównania wydajności oczywiście) - bo mam wrażenie, że to właśnie czyste H2O byłoby tu liderem wydajności. Swojego czasu kupiłem Feser View Active Clear/Ice Blue by uzyskać fajny efekt UV, ale nawet w proporcji testowej 1:1 z wodą RO nie dość, że wspomnianego efektu nie było, to jeszcze coś ala pleśń się po paru dniach pojawiło. Arni - mam trochę bezbarwnego płynu Innovateka - wrzuć mi adres na PW to Ci podeślę. Chyba, że chcesz jeno ....... kolory testować.

Jeśli w układzie masz mieszankę "agresywnych" wobec siebie bloczków wykonanych ze stopów aluminium i stopów miedzi to raczej bym zalecał zmianę płynu wg wskazań producenta. Wraz z upływem czasu inhibitory korozji tracą swoje właściwości, a procesy korozyjne trudno jest wówczas powstrzymać. Moment ten chyba jest trudny do uchwycenia :wink: , a jak już Ci się uda, to jest "po bloczku". Korozja następuje nawet jak masz cudownego Fesera - tyle, że znacznie wolniej. Występowanie korozji zależy od kilku czynników, m.in.: środowiska (w naszym przypadku szczególnie łączenie CU + AL) temperatury (wyższa - szybsza korozja) skoków temperatury (mikropęknięcia materiału i korozja), i innych ;-) Teraz poszukaj zdjęć na forum przedstawiających korozję na bloczkach (gdzieś były, Arni chyba zapodawał nawet jakieś) i przekonaj się czy warto wymieniać płyn regularnie.

Witam Wyinstalowałem sterownik do klucza USB micro USB BLUETOOTH 2.0 EDR 3Mbps jakiś chiński no name - ale do tej pory działał bardzo przyzwoicie. Niestety nie pamiętam jakich sterowników używałem ;-( I nie mogę go zainstalować by działał jak poprzednio. Sterowniki by Nimrod from Digiex.net niestety nie chcą się zainstalować - przy instalacji taka informacja się pojawia "W podanej lokalizacji nie ma informacji o używanym sprzęcie" Oryginalnie ma to działać z BlueSolei - i działa - z tym, że nie najlepiej - rwie połączenie z telefonem. Soft jest zresztą toporny. Jestem w trakcie zmiany operatora i mam poważny problem z dostępem do netu - jedynie przez telefon kom., dlatego też może ktoś przerabiał już ten problem i ma rozwiązanie.