W kwestii, upraszczając, czy hip-hop i elektroniczna to jeszcze muzyka lub gorsiejsza muzyka moje zdanie jest następujące:
Jak najbardziej to muzyka!
Raz przez wielkie M, innym razem przez malusie m innym razem całkiem koślawe i chwiejące sie na cienichnych nusiach ale jednak muzyka.
To tak jakby np. jakieś pieśni tradycyjne, kaszubskie, mazowieckie czy, no powiedzmy góralskie, nie były muzyką czy też nie były odpowiedniej wartości muzyką. Fakt nie każdemu musi się to podobać i nie trzeba zawodzących babek w kolorowych kieckach słuchać od rana do wieczora ale taką płytkę Obywatela G.C z wmixowanymi motywami to już bez obciachu można sobie posłuchać.
Każdy może znaleźć dla siebie, to co lubi, co go porusza, co będzie odpowiadało jego estetyce, i jego OSOBISTEMU poczuciu dobrego smaku.
I nie jestem bynajmniej fanem hip-hopu wręcz przeciwnie, nie mam nic naprzeciwko ;) ale do niektórych kawałków mam naprawdę całkiem pozytywny stosunek
Wydaje mi się, że nawet patrząc jakimiś obiektywnymi, o ile to możliwe, kryteriami na muzykę to i w klasyce znajdzie się jakaś chała i w disco-polo perełka ;)
Aha i uważam jeszcze, że Dobra muzyka wcale nie wymaga ogromnej wiedzy! Bo w muzyce chodzi o co innego niż matematykę. :twisted:
co tam jeszcze, aha, Skalpel całkiem fajny jest...
@Bio Bomfunk to przecież ci goście od "freestylera" no całkiem stare ale jare :)
PS. co to był ze zespół HH, który kilka, kilkanaście miesięcy temu grał "historia polskiego jazzu" czy jakoś tak, Komede było tam słychać i inne fajne kawałki i dość długi ten mix był. Wie ktoś?