-
Postów
538 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez kojeczny
-
Co Ty gadasz? A Alonso? :) W końcu to na niego czeka Honda. Wydaje mi się że będzie inaczej. Może jakiś kierowca GP2 + Kub w BMW? Chociaż może być jeszcze jedna opcja (o zgrozo) - Hei + Alo -BMW... A gdzie Kub? Ham+Kub - Mclaren? Po Monzy będzie chyba już coś wiadomo...
-
Albo jest zatankowany pod kurek i BMW liczy na deszcz, albo z bolidem coś jest nie tak. Wydaje mi się że deszcz mógłby jutro Kubicy pomóc. Hei całkiem całkiem. Chyba poczuł, że BMW ma go dość. Będzie wysoko. Wysoko STR, nisko Williams, Toyota, Honda. Czołówka bez zmian.
-
zrobione. Ale o co w tym chodzi?
-
?????? Ale dramat. Niech się grzeją jak chcą, byle by gwarantować mi to za co zapłaciłem - świetną zabawę we wszystkich grach, a nie wyciskaniu w benchmarkach.
-
Ja jeszcze młodzian jestem bo dopiero po 1 kl. Ale... O moim liceum jest kupa nauki. I w domu i w szkole. Nauczyciele wymagają, ale uczą. Nie dają Ci za dużo luzu, ale wiesz, że to czym chcesz się zająć w przyszłości zrealizujesz. Miałem do wyboru właściwie tylko 2 licea. Jedno o zdawalności matur 100% przez ostatnie bodaj 4 lata i moje z trochę mniejszą zdawalnością matur. Dlaczego wybrałem to drugie? Po pierwsze nie chce chodzić do liceum w którym na maturze dyrektor chodzi pomiędzy uczniami i podaje odpowiedzi podpatrzone od innych osób. W tym liceum do którego poszedłem ważny był wybór kierunku. Jeśli wybierzesz właściwy kierunek nauczania to maturę z tych przedmiotów zdaną dobrze masz niemal gwarantowaną. Niestety, nie da się nic na siłę. Z niektórych przedmiotów się idiocieje. Żeby tego było mało trafiłem do bardzo mocnej klasy i trzeba się mocno starać żeby się w niej dobrze trzymać :) pozdrawiam
-
eh... jasne. Ale jest to niezły pomysł na to skąd brać (czytaj - ESC) :) Fajny rank.
-
Ciekawi mnie czy po zaocznych będziesz zarabiał tyle samo co facet który skończy dzienne? :)
-
Trochę nienaturalnie porusza jeszcze brwiami i mruży oczy. Poza tym bajka
-
Milka mleczna zwykła bez dodatków Rox. Nussbeiser też. Jeszcze jakaś Francuzka w polsce nie znalazłem... szkoda dobra była.
-
5 też bym się zadowolił w obecnej chwili. Zrobiłbym sobie rower cacy, dysk do kompa, i jakiś w miarę rozsądny piec do gitary. Resztę kasy oddałbym rodzicom. Bardziej potrzebują. A co bym zrobił z 6? Prawdopodobnie starałbym się nie zgłupieć. Wpłaciłbym na jakąś lokatę i ktoś już wyliczył że z tych 30 mln było by po roku 170 tyś zł miesięcznie. Po co mi w coś to inwestować? :D
-
to trzeba się z wydaniem bańki liczyć. Ok idę sępić. Nad ofertą się zastanowię ale na razie raczej nie. Dzięki za pomoc Up: Naplotłem jakąś piastę z serii no name. I zbieram na dobrą piastę z kasetą 8/9. Wymiana napędu, amorów i zobaczymy czego jeszcze mnie czeka.
-
Myślimy o 8/9 . Więc jaką piastę i jaką kasetę ?
-
Tego się spodziewałem. Więc co możecie zaproponować możliwie tanio?
-
witam, Mam głupi problem. Otóż jakiś czas temu rodzice postarali się o mój rower za moją kasę itakdalej... niemniej nie o to chodzi. Po roku czasu, piasta (tył) nie nadaje się do jakiegokolwiek użytku (lata dosłownie we wszystkie strony, po starannej konserwacji i co z nią można było tylko zrobić). Tak więc szukam taniej, w miarę dobrej tylnej piasty do koła na 7 rzędowy wolnobieg.
-
No ja mam nadzieję... :) Wojna zawsze rządzi się swoimi prawami. Zawsze giną cywile na większą lub mniejszą skalę. Nie umniejszam tego co zdarzyło się w Hiroszimie. Stwierdzam jednak, że skróciło to wojnę.
-
BTW. W stanach rządzą dynastie. Zauważyliście? Bush, Clinton, Bush Junior i kto walczył o nominację? Clinton... Wydaje mi się, że wojna jest blisko. Co do zarabiania Stanów na wojnie - racja na tym się dorobili. Ale wszystko dąży w świecie do równowagi. USA musi mieć przeciwwagę. A to miejsce bardzo chcą zająć niestabilne panstwa, żeby pokazać światu że istnieją.
-
Dobrze mówisz. Powiedziałbym, że nawet więcej niż 3/4 ale to nie o to chodzi. Tu chodzi o to kim jestem. Ja mogę być śmieciem, mogę być totalnie poniewierany bylebym mógł pomóc tym którzy tego potrzebują. Oczywiście jeżeli nie będę miał tego powołania nie pójdę do seminarium. Niemniej... to chyba jest ta chwila w życiu która decyduje o tym czy umrę z uśmiechem na twarzy... (Rodzice ponieśli wychowawczą klęskę)
-
W razie ataku w 39 Francja i Wielka Brytania też miały nam pomóc. To będzie coś w ten deseń. Taka pomoc. A to kto nie rozumie. Cóż wydaje mi się, że ani ja, ani Ty... Kto miał racje? Może okaże się za 5, może za 10 lat, a może nigdy
-
wiesz... niektóre rzeczy się czuje... czujesz przyjaźń, miłość, ból... a to jest o wiele silniejsze. Zaczynasz sie zastanawiać dlaczego w życiu tak się układa... Bo w zasadzie jak inaczej można to nazwać, że podchodzi do Ciebie facet gdy ty czekasz na dziewczynę, która spóźnia się conajmniej godzinę i pyta czy wiem w którą stronę od Betlejem zginął Jezus? (to jedna z wielu...)
-
Opoczno, łódzkie. Czy rezerwat? nie wiem. Od 10 lat rządzi tu jeden palant który NIC tu nie robi a i tak wygrywa wybory. Powiedział bym że kościół a zwłaszcza jego proboszcz ratuje tą mieścinę...
-
Pardon jeszcze nie oficjalnie: http://www.wprost.pl/ar/?O=113685 Bro%C5%84_j%C4%85drowa
-
http://www.rp.pl/artykul/159853.html
-
Jako wieloletni ministrant i kandydat na księdza zastanawiam się jak można taką wodę z mózgu robić ludziom... Moherom się we łbach po przekręcało. Wszędzie widzą szatana i wszystko co nowe jest złe. Rzygać się chce... Ja chyba żyję w bardziej cywilizowanej części tego kraju. U mnie takie rzeczy (nawet jak ten plakat nie mają miejsca). Kościół zaprasza różne zespoły (co miesiąc przyjeżdżają Jazzmani z różnych części świata i grają w takim małym drewnianym kościółku z połowy XV wieku. SUPER. Bywały koncerty takich grupo jak Voo Voo, Armii, Braci, Feel (ok... wiem....), Zakopower itede. Są kapele metalowe nawet :) ). Księża uczą nie jak być moherem ale jak radzić sobie w życiu, trudnych sytuacjach wedle nauk kościoła w odniesieniu do rzeczywistości. Nie ma mowy nawet o jakimś pikietowaniu przeciwko szatanom. Stałe inwestycje, datki na biednych, pomoc społeczna itede. Bardzo mądrze rozwinięte. I księża którzy mają łeb na karku.
-
Dlaczego jeszcze tego nie zrobiły? A po to by trzymać świat w szachu, bo komu na razie ta sytuacja jest na rękę? Sądziły co innego? A co ja niby jestem rzecznikiem prasowym Białego Domu? O co chodzi w tym wszystkim już pisałem Co jest oczywiste? To że Iran ma broń masowego rażenia? Przecież OFICJALNIE się do tego przyznali...