-
Postów
499 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez kojeczny
-
Trochę nienaturalnie porusza jeszcze brwiami i mruży oczy. Poza tym bajka
-
Milka mleczna zwykła bez dodatków Rox. Nussbeiser też. Jeszcze jakaś Francuzka w polsce nie znalazłem... szkoda dobra była.
-
5 też bym się zadowolił w obecnej chwili. Zrobiłbym sobie rower cacy, dysk do kompa, i jakiś w miarę rozsądny piec do gitary. Resztę kasy oddałbym rodzicom. Bardziej potrzebują. A co bym zrobił z 6? Prawdopodobnie starałbym się nie zgłupieć. Wpłaciłbym na jakąś lokatę i ktoś już wyliczył że z tych 30 mln było by po roku 170 tyś zł miesięcznie. Po co mi w coś to inwestować? :D
-
to trzeba się z wydaniem bańki liczyć. Ok idę sępić. Nad ofertą się zastanowię ale na razie raczej nie. Dzięki za pomoc Up: Naplotłem jakąś piastę z serii no name. I zbieram na dobrą piastę z kasetą 8/9. Wymiana napędu, amorów i zobaczymy czego jeszcze mnie czeka.
-
Myślimy o 8/9 . Więc jaką piastę i jaką kasetę ?
-
Tego się spodziewałem. Więc co możecie zaproponować możliwie tanio?
-
witam, Mam głupi problem. Otóż jakiś czas temu rodzice postarali się o mój rower za moją kasę itakdalej... niemniej nie o to chodzi. Po roku czasu, piasta (tył) nie nadaje się do jakiegokolwiek użytku (lata dosłownie we wszystkie strony, po starannej konserwacji i co z nią można było tylko zrobić). Tak więc szukam taniej, w miarę dobrej tylnej piasty do koła na 7 rzędowy wolnobieg.
-
No ja mam nadzieję... :) Wojna zawsze rządzi się swoimi prawami. Zawsze giną cywile na większą lub mniejszą skalę. Nie umniejszam tego co zdarzyło się w Hiroszimie. Stwierdzam jednak, że skróciło to wojnę.
-
BTW. W stanach rządzą dynastie. Zauważyliście? Bush, Clinton, Bush Junior i kto walczył o nominację? Clinton... Wydaje mi się, że wojna jest blisko. Co do zarabiania Stanów na wojnie - racja na tym się dorobili. Ale wszystko dąży w świecie do równowagi. USA musi mieć przeciwwagę. A to miejsce bardzo chcą zająć niestabilne panstwa, żeby pokazać światu że istnieją.
-
Dobrze mówisz. Powiedziałbym, że nawet więcej niż 3/4 ale to nie o to chodzi. Tu chodzi o to kim jestem. Ja mogę być śmieciem, mogę być totalnie poniewierany bylebym mógł pomóc tym którzy tego potrzebują. Oczywiście jeżeli nie będę miał tego powołania nie pójdę do seminarium. Niemniej... to chyba jest ta chwila w życiu która decyduje o tym czy umrę z uśmiechem na twarzy... (Rodzice ponieśli wychowawczą klęskę)
-
W razie ataku w 39 Francja i Wielka Brytania też miały nam pomóc. To będzie coś w ten deseń. Taka pomoc. A to kto nie rozumie. Cóż wydaje mi się, że ani ja, ani Ty... Kto miał racje? Może okaże się za 5, może za 10 lat, a może nigdy
-
wiesz... niektóre rzeczy się czuje... czujesz przyjaźń, miłość, ból... a to jest o wiele silniejsze. Zaczynasz sie zastanawiać dlaczego w życiu tak się układa... Bo w zasadzie jak inaczej można to nazwać, że podchodzi do Ciebie facet gdy ty czekasz na dziewczynę, która spóźnia się conajmniej godzinę i pyta czy wiem w którą stronę od Betlejem zginął Jezus? (to jedna z wielu...)
-
Opoczno, łódzkie. Czy rezerwat? nie wiem. Od 10 lat rządzi tu jeden palant który NIC tu nie robi a i tak wygrywa wybory. Powiedział bym że kościół a zwłaszcza jego proboszcz ratuje tą mieścinę...
-
Pardon jeszcze nie oficjalnie: http://www.wprost.pl/ar/?O=113685 Bro%C5%84_j%C4%85drowa
-
http://www.rp.pl/artykul/159853.html
-
Jako wieloletni ministrant i kandydat na księdza zastanawiam się jak można taką wodę z mózgu robić ludziom... Moherom się we łbach po przekręcało. Wszędzie widzą szatana i wszystko co nowe jest złe. Rzygać się chce... Ja chyba żyję w bardziej cywilizowanej części tego kraju. U mnie takie rzeczy (nawet jak ten plakat nie mają miejsca). Kościół zaprasza różne zespoły (co miesiąc przyjeżdżają Jazzmani z różnych części świata i grają w takim małym drewnianym kościółku z połowy XV wieku. SUPER. Bywały koncerty takich grupo jak Voo Voo, Armii, Braci, Feel (ok... wiem....), Zakopower itede. Są kapele metalowe nawet :) ). Księża uczą nie jak być moherem ale jak radzić sobie w życiu, trudnych sytuacjach wedle nauk kościoła w odniesieniu do rzeczywistości. Nie ma mowy nawet o jakimś pikietowaniu przeciwko szatanom. Stałe inwestycje, datki na biednych, pomoc społeczna itede. Bardzo mądrze rozwinięte. I księża którzy mają łeb na karku.
-
Dlaczego jeszcze tego nie zrobiły? A po to by trzymać świat w szachu, bo komu na razie ta sytuacja jest na rękę? Sądziły co innego? A co ja niby jestem rzecznikiem prasowym Białego Domu? O co chodzi w tym wszystkim już pisałem Co jest oczywiste? To że Iran ma broń masowego rażenia? Przecież OFICJALNIE się do tego przyznali...
-
A od kiedy w wojnie giną SAMI żołnierze? Myślisz ile jeszcze cywilów było by wymordowane? 300 tyś? 500? Do tego dochodzą żołnierze. Zapewne gdyby wojna wtedy się nie zakończyła jeszcze wiele istnień ludzkich zniknęło by z tego globu. Uważam, że dużo, dużo więcej... Chcesz przykładu? I Wojna Światowa i wojna pozycyjna... Dziękuję za coś takiego obrońcom moralności...
-
A uderzenie bomby atomowej w Pałac Kultury i Nauki pasuje?
-
Wyobraź sobie, że świat nie jest taki doskonały. Tylko właśnie od niektórych ludzi zależy ile ludzi zginie i jakie obszary ogarnie wojna, która prędzej czy później wybuchnie (oby to była inwazja w stylu Iraku...). Czy ciągle wierzysz we wspaniałomyślność Iranu i Korei?
-
:lol: Może powiesz ile trwała by wojna gdyby USA nie zainterweniowało i ile ludzi by wtedy zginęło, co? ad. PS. Radzę przemyśleć czy wiek to wszystko... Zwłaszcza gdy różnica to tylko 4 lata...
-
Gdyby nie ten agresor Iran, Korea albo Bóg jeden wie jaki jeszcze syf zniszczył by bronią chemiczną pół świata. Porównywanie Iraku do Iranu? Kto tu porównuje? Irak nie miał żadnej broni. To jasne. Ale jest świetną bazą wypadkową do Iranu, który oficjalnie przyznaje się do posiadania takowej broni. Jest to przecież oczywiste że jeśli USA nie zaatakuje pierwsze to prędzej czy później zrobi to Iran.
-
Mylisz się. w '39 Czechy były już anektowane. Gdyby Polacy zaatakowali w 37' lub w 38' wojny by nie było. OK była by ale trwała by mniej więcej rok. Coś w stylu Iraku (myślę, że tak będzie też w przypadku Iranu).
-
Jasne, że nie. Niemniej to jest coś jak wróżenie z fusów. Wojna? Żart. Światu, a dokładniej wielu ludziom zachodu się ona nie opłaca. Nie dopuszczą do kolejnego konfliktu zbrojnego na taką skalę. Nawet za cenę krachów i załamań giełdowych które są nomen omen chwilowe. Najprawdopodobniej była by ona stłumiona w zarodku. Amerykę stać na takie "fanaberie" (a jakże by inaczej LINK - wszystkie części obejrzeć, dalej spójrzcie na czym Ameryka stała się potęgą - 2 wojny i już mają olbrzymią kasę, nie dotykając bezpośrednio ich terytoriów - ostatnia wojna która dotyczyła ich terytoriów była to bodajże wojna secesyjna w latach 1861-1865. 3 wojny nie zaryzykują - tutaj może już naruszać ich ziemię). Europa? Europa teraz jest tak słaba, że nie ma prawie żadnego wpływu na losy świata. Dlaczego? Sami nie jesteśmy w stanie (w domyśle sami - państwa Europy) dogadać się między sobą. Rurociąg Bałtycki (na czele którego budowy stoi nie kto inny jak były kanclerz Niemiec Gerhard Schröder działania Nicolasa Sarkozy'ego poniekąd słuszne nie uratują Europy. Traktat lizboński - po co on komu? Potrzebny jest tylko Niemcom, Włochom, Francuzom i Wielkiej Brytanii (też nie do końca). Rozpisałem się. Mam nadzieję że jeszcze pogadamy :wink: