z-x

Nie mam miernika, w tym problem. Jeśli chodzi o SMART. Mam 'Personal SmarCheck', ale zupełnie nie wiem czego szukać. Wrzucam dwie największe opcje z programu w postaci obrazków.

Hmmm... nie bardzo mam jak sprawdzić, ale cała reszta chodzi sprawnie (teraz na SSD + zewnętrzny na USB + ten popsuty). Wydaje mi się, że ciągle miałbym jakieś objawy. Ale rozumiem tok myślenia - czyli że zasilacz przerywałby prąd i wtedy dysk się wyłączał. Muszę wykombinować jakoś jak to sprawdzić.

Jeden dysk WD (jakiś starszy Caviar chyba, 300 GB). Miałem na nim zainstalowany system i była to moja główna partycja. W pewnym momencie zaczęły się losowe "freeze'y" systemu. Czyli wszystko się zamrażało i nawet myszka nie chodziła. Na początku nie miałem pojęcia o co chodzi, ale za którymś razem usłyszałem charakterystyczny dźwięk - chyba wyłączania się dysku. Później okazało się, że faktycznie wraz z tym dźwiękiem zawiesza się system. Za którymś razem system w ogóle nie wstał - pewnie dysk padł w momencie w którym system zapisywał coś ważnego. Idealny czas na awarie dysku przy takich cenach. Kupiłem więc SSDka na system. Okazało się jednak, że bez problemu odzyskałem wszystkie dane z zepsutego dysku - uszkodziła się tylko partycja. W tej chwili mam ten dysk podpięty i trzymam na nim jakieś mało ważne duperele. Co ważne - w tej roli się sprawdza. Tzn. co jakiś czas słychać ten dźwięk, ale nie ma problemu z odczytaniem danych. W sieci wyczytałem, że to może być 'dekalibracja głowic', czyli po prostu dysk można wywalić, jednak chciałem zapytać o opinię. chkdsk nic nie pokazuje (jak mu się uda wszystko przeskanować przed wyłączeniem się dysku - inaczej się wiesza). Dysk do wywalenia? Storage na jakieś kompletne duperele których nie będzie szkoda? W którymś momencie siądzie całkowicie czy po prostu takie objawy się utrzymają?

Ale ja nie potrzebuję kobyły do grania, tylko czegoś co wytrzyma chwilę na baterii i będzie wygodne w przenoszeniu. Gra w Diablo ma być tylko dodatkiem, po prostu fajnie jak się uruchomi. Poza tym chcę też dobrej gwarancji i 15 cali. A 2500 to jest absolutne maksimum jakie mogę wydać.

A są jakieś sensowne laptopy w tej cenie z Sandy Bridge?

Co lepsze do laptopa (przeznaczenie raczej standardowe + jakieś gierki) - Core i5 2.66 GHz (http://www.karen.pl/product/122905/Asus_K52JT_SX261V_6_GB.html) czy Core i7 1.73 GHz (http://www.karen.pl/product/122603/Laptopy/Laptopy_notebooki_/Asus_K52JT_SX067V.html)? Pogram na czymś takim w Diablo 3?

http://www.komputronik.pl/search/pl/run/showProducts/1/hide_boxes/1//searchString/U2F0ZWxsaXRlJTIwTDY1MC0xTlUlMjAlMjA=/category/1/ http://www.komputronik.pl/product/120411/Laptopy/Laptopy_notebooki_/Acer_Aspire_5742G_5463G50MNCC_6GB_RAM_.html http://www.komputronik.pl/product/124632/Laptopy/Laptopy_notebooki_/Asus_K53SV_SX121V_6_GB.html Który z tych trzech będzie najlepszy. Wydajnością mniej-więcej takie same (zdaję sobie sprawę z różnicy RAMu), ale jak jest z tym wszystkim co wiąże się z marką? Toshiba, Acer czy Asus? A może jeszcze coś innego? Zastosowanie - ZU + CAD.

Potrzebuję laptopa do pracy z AutoCADem. On chyba korzysta z procesora, więc to byłby priorytet. Do tego jak najdłuższy czas pracy na baterii i jak najmniejsza waga. Zakładam 15,6 cali, ale jeśli waga byłaby niewiele większa, to i 17 się sprawdzi. Chodzi właśnie o to, żeby po noszeniu go cały dzień na ramieniu później móc jeszcze tym ramieniem ruszać.

Design PQI faktycznie jest świetny, ale co możecie powiedzieć o standardowych WD? Techplanet.pl - Western Digital My Book 3.0 1TB USB3.0 (WDBABP0010HCH-EESN) zewnętrzny - sklep internetowy, najniższa cena!!! na przykład. Co prawda PQI wyglądają lepiej, ale tak sobie myślę, że pewnie po jakimś czasie na jedym dysku się nie skończy, a te fajnie poustawiać na półce. ;) Do tego PQI nie widzę 1TB na USB3. Faktycznie tych na USB3 na razie jest mało, ale przy takiej wielkości dysku na 2.0 wszystko trwałoby wieczność. Szkoda, że nie ma żadnego z USB3 i RJ45 jednocześnie, ale to już pewnie za duże wymagania, a zawsze mogę kupić adapter. Z 2.5 calowych jest jeden WD: Techplanet.pl - Western Digital Passport Essential SE 1TB USB2.0 (WDBABM0010BBK-EESN) zewnętrzny - sklep internetowy, najniższa cena!!! tylko kurcze, docelowo to jest jako storage na filmy HD, więc przegrywanie ich z PCta to chyba byłaby dość ślamazarna sprawa, prawda?

Przeżyję 3,5 w razie czego. Wiem, że mam duże wymagania, dlatego przyjmę dobry dysk z pominięciem kilku, po prostu potrzebuję jakiejś dobrej rady co mam kupić. W ostateczności wezmę 3,5 i jakiegoś mniejszego, albo pendrive o większej objętości.

Przymierzam się do zakupu zewnętrznego HDD o pojemności 1TB. Cenię sobie fajny wygląd (ta, wiem, że zaraz ktoś mi wyrzuci, że to ma stać gdzieś i trzymać dane a nie ładnie wyglądać), chciałbym, żeby był szybki (dlatego zastanawiam się nad USB3 - już warto czy jeszcze nie?) i mały (czyli 2,5 cala raczej), a także działał bez zewnętrznego zasilania (ma być przenośny). Jeśli chodzi o USB3, to chyba na razie nie ma takich zasilanych tylko z USB, co? Co możecie poradzić? (Przejrzałem oczywiście kilka tematów na forum, szukałem w sieci, ale nic nie przekonało mnie do jakiegoś konkretnego produktu.)

Dzięki wielkie w takim razie. Nie mam sprzętu pod bokiem, więc ciężko mi przetestować, dlatego teoretyzuję. W takim razie muszę zacząć rozglądać się za jakimś mocnym prockiem i do niego doszukiwać odpowiednio resztę.

A w przypadku filmów HD? Fajnie by było gdyby konwersja zamykała się przynajmniej w sześciu godzinach. Czyli wtedy jednak trzeba by wymienić resztę?

Obecna konfiguracja to Athlon 2600+, 512 MB RAM, GeForce FX 5200. Zastanawiam się czy jest sens i czy da się rozbudować ten sprzęt na tyle, żeby móc w nim bawić się w obróbkę filmów. Wolałbym oczywiście jak najtańszym kosztem, ale nie jestem pewien czy to w ogóle ma sens, czy może jednak trzeba zbudować zestaw od nowa. Jeśli ma, to co mógłbym do tego wsadzić? Tzn. ten procek to raczej nie jest szczyt dzisiejszych możliwości, ale czy samo dokupienie RAMu i grafiki wystarczy do obróbki filmów?

Kompletnie się na tym nie znam (tzn. znam tyle, ile przeczytałem na forum, ale do podjęcia decyzji to za mało), a potrzebuję routera, który zaserwuje mi WiFi po kablach TP (Neostrada), a w przyszłości być może Netii (te same kable). Fajnie by było, gdyby sygnał bym wystarczająco mocny, żeby w domu (starsze budownictwo) można z niego korzystać w każdym miejscu, a i wyjść na zewnątrz może czasem z laptopem. Z tego co wyczytałem powinienem celować w coś od TP-Link, ale który model konkretnie? Wolałbym nie wydawać ponad 100, o ile za to da się kupić coś wystarczająco dobrego.

koparka: Nie w tym rzecz. Coś nie działa tak, jak powinno a ja bym chciał wiedzieć dlaczego. costi: Poprawiłem. ;) Serwisy nie są zakodowane, bo te same kanały puszczone bezpośrednio 'z dekodera' działają.

Ostatnio kupiłem telewizor (Sony KDL-37U4000). Na początku odbierałem standardową, analogową kablówkę, ale ponieważ trzeba iść z postępem, a Vectra, z której usług korzystam, oferowała darmowe dekodery telewizji cyfrowej, skorzystałem. Dostałem coś, co się zwie TechniSat Digit MF4-K CXV (z paskudnym UI za które projektant powinien dostać zakaz zbliżania się do elektroniki). Jedno, co mnie najbardziej wkurza w tych wszystkich nowościach, to mnogość sprzętu i pilotów do nich. Chciałem więc dekoder schować do szafki i zapomnieć, że istnieje, a całą obsługę zrzucić na barki telewizora. Dekoder podłączyłem przez SCART do telewizora. Do dekodera poszedł kabel antenowy. Wykryło ustawienia, znalazło programy i przez dekoder (tzn. po przełączeniu TV na AV) wszystko ładnie działa. Ale - tak jak pisałem - nie chcę widzieć dekodera na oczy. Bravia ma na pilocie fajny przycisk 'Digita'. Przełączam, pozawalam telewizorowi wykryć programy. Teorytycznie wszystko działa z jednym małym wyjątkiem - brakuje obrazu. Teraz to wygląda tak, że telewizor bez problemu pokazuje informacje o programie (opis, czas rozpoczęcia i zakończenia, informacje o ograniczeniach wiekowych), ale nie pokazuje kompletnie obrazu. I to nie do końca - bo jest kilka programów, które działają bez problemu (zarówno telewizyjnych jak i radiowych), ale zdecydowana większość pokazuje tylko te informacje o programie i zero obrazu (dźwięku też nie). Co z tym fantem zrobić? Czego spróbować, co zmienić? Jakieś ustawienia, rząglerka kablami? Jakieś pomysły? BOK Vectry jest do [gluteus maximus] - już próbowałem, ale pojęcie o tym co robią, mają nikłe chyba.

Okej, to upatrzyłem dwa modele: http://www.komputronik.pl/TV_/_Hi_Fi/37_So...pelny,id,62198/ i http://www.komputronik.pl/TV_/_Hi_Fi/37_So...pelny,id,59454/ Wydają się w porządku, jednak ciężko znaleźć jakieś konkretne opinie (zwłaszcza o tym drugim). Ten drugi ma wejście USB - wiem, że można przez nie oglądać zdjęcia, a co z filmami?

Rozglądam się za jakimś dobrym telewizorem - 37 cali i brak FullHD (póki co będzie na nim oglądana kablówka, a obraz z niej przeskalowany do FullHD będzie paskudny - wystarczy mi 720p). Cena około 2500 PLN (jeśli warto - wiadomo - wyżej). I teraz tak - nie wiem dlaczego, ale w jakiś sposób przywiązałem się do marki Sony. Czy Bravia faktycznie jest tak dobra, jak wydaje mi się, że jest? Chciałbym do tego podłączać komputer, tyle, że średnio mi się widzi noszenie go w tą i z powrotem, a stoi dość daleko od TV - jest jakiś sposób na odległość około 15 metrów?

Okej. Rozumiem, że płyta główna bez RAMu nie będzie nawet piszczeć? Wymieniłem kostkę RAMu i dalej to samo, więc chyba RAM można wykluczyć. Jakieś pomysły co to może być/czego spróbować/jak naprawić zanim zamówię nowego ECSa? A może po prostu wiadomo, że trzeba kupić i nie ma co zwlekać? Dodatkowo nagrałem komunikat BIOSu: http://dl.getdropbox.com/u/32404/1234720939.mp3

No to coś popsułem. Pytanie teraz tylko co. Przynoszę komputer do domu (ESC K7S5A oczywiście), podłączam, uruchamia się bez problemów. Otworzyłem, rozłożyłem, sprzątnąłem, złożyłem, uruchamiam i... nic tylko piski z beepera. Konkretnie dziesięć, z tym, że pierwsze dwa szybko, potem chwila przerwy i kolejne osiem. Potem dłuuuższa przerwa i znowu dwa szybkie piski i jeden długi. I teraz moje pytanie - co popsułem? ;) Oczywiście odłączyłem grafikę, dysk itp, żeby sprawdzić czy to nie coś z tego, ale piski dalej takie same i nic się w temacie nie zmienia.

Czym można by zastąpić Pentagram 500W Silent Force CAV-500-A12S, bo akurat nie ma go na stanie w sklepie?

Okej, w najnowszym artykule (zestawy na luty 2009) nie ma mowy z którego sklepu były brane ceny. Anyone?

29 stopni w obudowie, CVORE na 1.250 V CPU @ 2378 MHz i 43 stopnie w idle, po dociśnięciu Orthosem (na razie sesja trzygodzinna) nie przekracza 50 stopni. Chłodzenie to jeden 12 cm nawiew z przodu, 12 cm wywiew z tyłu + to samo (tyle, że chyba 9 cm) w zasilaczu + Scythe Infinity. Procesor przesmarowany Collaborary Liquic Pro. Na razie więcej bawić się nie będę, bo grafika mocno grzeje (50 stopni w idle). Temperatury chyba całkiem znośne? Pierwszy raz zakładałem procesor/radiator przy tym sprzęcie, więc pewnie mogło być lepiej.

Czyli takie fpp.pl? Cóż... na początku z FPP było na prawdę nieźle, ale teraz większa część serwisów leży i kwiczy. Jeśli wam się uda, to idea na prawdę niezła, ale żeby utrzymać jakiś poziom, trzeba interesować się wszystkimi podserwisami.