kernelorg

Dlaczego systemy pokazują tyle dostępnej pamięci ile pokazują to ja wiem natomiast dlaczego 64 bitowy OS pokazuje 3,75 GB, to się mogę tylko domyślać, że grafika zjada po 128 MB z każdego kanału. Dzisiaj napotkałem problem polegający na tym, że nie mogłem włączyć WiFi. Przycisk na panelu dotykowym nie reagował. Wszedłem więc do BIOSu i przywróciłem ustawienia fabryczne. WiFi zaczęło działać. Natomiast przeglądając informacje o systemie zauważyłem dziwną rzecz: Jak widać pola "Notebook model", "SKU Number", "Notebook Serial Number" są puste. Ktoś wcześniej spotkał się z tym problemem? Rozwiązanie: Naprawia się to przy użyciu HP DMI Tools. Odpowiednie dane znajdują się na naklejce przyklejonej do spodu laptopa.

Zamontowałem sobie 2x2GB i muszę powiedzieć, że te 4GB to mam tylko w BIOSie. Windows XP SP2 (32 bity) widzi 3GB minus 128MB na grafikę. Linux kernel 2.6.28.10 (64 bity) widzi 3,75GB. Nie wydaje mi się, aby ten laptop rzeczywiście obsługiwał 4GB. Owszem można je sobie zamontować ale poza podziwianiem tego faktu w BIOSie żadnego pożytku z tego nie ma. Zauważyłem również, że BIOSowy test pamięci nie wiadomo skąd raptownie przyspiesza po 71%. Natomiast testy są zaliczone. Zmierzony 3DMark2001 przyrost wydajności dla trybu dual channel to ok. 15%. Ktoś jeszcze ma 4GB w tym laptopie?

W G5 rolka zepsuła się po 1,5 roku. Po za tym jej kultura pracy pozostawia wiele do życzenia. Obecnie używam X-750 ale po roku rolka również zaczęła szwankować i muszę często otwierać mysz żeby ją poprawiać. Gdybym miał teraz kupować mysz, to wybrałbym tą lub tą.

Też mam laptopa HP i nie Paviliona. Niczym tego nie naprawisz. Jedyne rozwiązanie to nauczyć się z tym żyć. Jeśli Cię interesują szczegóły to najczęściej piszczą cewki bo są niedostatecznie zalane.

Pomimo tego, co przeczytałem w opiniach na stronie komputronika, kupiłem tę klawiaturę. Okazuje się jednak, że opisywany tam problem (prawy stoper nie dotyka podłoża) nie jest "winą egzemplarza". W efekcie klawiatura ślizga się po podłożu, na którym ją położymy. Przestrzegam potencjalnych klientów przed zakupem tego bubla.

Ponieważ ndiswrapper losowo wywalał kernel na starcie, postanowiłem wypróbować sterownik dostarczony wraz z jądrem. Działa wyśmienicie. Używam NetworkManager i nie ma żadnych problemów. Mój kernel to 2.6.25.17. Więcej informacji tutaj.

Przywróciłeś fabryczne ustawienia w BIOSie? U mnie się cuda działy po hibernacji a konkretnie nie było napięcia na portach USB. Nie Pavilion ale też HP więc pewnie te same niechluje BIOS pisały.

Jeśli masz internet w Netii na linii TP, to chyba jasnym jest, że ping będzie gorszy?

Moje pytanie skierowane jest do osób, które już przedłużyły/zamówiły przez internet. Czy jak kurier dostarczy umowę, trzeba ją od razu przy nim podpisać, czy podpisuje spokojnie w domu i umawiam się z kurierem, żeby przyjechał np. następnego dnia? Jeśli chodzi o zmianę prędkości, to przy załatwianiu w Tele Punkcie miałem prędkość zmienianą od razu, co w sumie nie jest zgode z umową.

Czy to jest normalne, że komputer wolniej wstaje gdy pracuje na baterii? Tzn. chodzi o to, że na baterii po wciśnięciu Power ekran zapala się dopiero po około 8 sekundach, oczywiście dioda power zapala się od razu. W przypadku podłączenia do gniazdka czas od włączenia do zapalenia ekranu jest "na oko" ze dwa razy krótszy.

Że mam Palita to wynika z tytułu. Wersja AGP ma złącze napięciowe PCI-E, wersja na PCI-E nie ma dodatkowego złącza bo PCI-E może dostarczyć więcej prądu niż AGP. Przejściówka jest dla osób mających stary zasilacz. Podłączyłem kabel od PCI-E i działa. Zastanawia mnie jeszcze jedna sprawa związana z kartą. Przy montowaniu zauważyłem, że pomiędzy dwoma zalanymi cewkami brakuje jednego elementu (tranzystor - jeśli się mylę, niech ktoś, kto się lepiej zna na elektronice mnie poprawi). Byłem ciekaw czy coś się urwało, czy tak jest fabrycznie więc użyłem Google i to efekty: Wersja Palit 7300GT Sonic, którą mam ja Inna wersja Palit 7300GT Sonic Tzn. po wyprodukowaniu iluś tam partii stwierdzili, że element jest zbędny? Dla mnie niezłe jaja ale może ktoś to może racjonalnie wytłumaczyć. Na koniec kilka uwag. Szczególnie dla linuksowych użytkowników karty. -- VideoBios information --Version: 05.73.22.52.00Signon message: GeForce 7300 GT VGA BIOSPerformance level 0: gpu 350MHz/memory 1000MHz/1.30V/50%Performance level 1: gpu 400MHz/memory 1000MHz/1.10V/100%VID mask: 3Voltage level 0: 1.30V, VID: 2Ja na Linuksie polecam drivery z linii 96. Obecnie używam 96.43.05. Nowsze linie ustawiają prędkość wentylatora na 31.1% a jak pokazuje nvclock wentylator powinien "chodzić" na 50 lub 100%. Kolejna dziwna sprawa to fakt, że nvclock twierdzi, iż napięcie jest niższe w trybie o większej częstotliwości - jaki to ma sens? - naprawdę nie wiem. Moje testy wykazały, że napięcie jest zablokowane na 1.30V i się nie zmienia w zależności od poziomu wydajności. Zmieniają się natomiast taktowanie rdzenia (350 lub 400) i prędkość wentylatora (50 lub 100%). Doom 3 działa u mnie na "High Quality", czyli ogólnie karta jest całkiem dobra, biorąc pod uwagę, że reszta komputera nie jest jakoś super wydajna (AthlonXP 1800+@2GHz, MSI KT4V, FSB160MHZ, 768DDR2 Single Channel). Przynajmniej dla osoby, której rozsypał się GAINWARD GF3 Ti200 Golden Sample (czyli dla mnie) karta Palita jest powodem do podniety. Szczególnie, że GF3 kosztował kiedyś 440 zł a za GF7 dałem 215 zł (niestety wersja AGP jest droższa od PCI-E). PS. Prosiłbym o niereklamowanie firmy ze zdjęcia zawartego w drugim poście. Nie tylko ja miałem z nią wiele kłopotów i logo działa na mnie jak płachta na byka ;[

Możesz napisać co to za sklep?

Do karty dodany jest rozgałęźnik na dwa molexy. Mam zasilacz Pentagram 430W z jak to nazwali "PCI Express Power Connector" i teraz pytanie: Czy zamiast tych dwóch molexów można podłączyć jeden kabel od PCIE? (karta jest w wersji AGP)

Dobra wczoraj miałem taki pomysł, że zainstaluje na XPku Notebook Hardware Control, czyli w skrócie NHC. Jak się okazało był to pomysł głupi i odradzam używanie NHC. Nie wiem czy NHC koliduje z SP3 do XP ale temperaturkę CPU podbił mi do 75C. Nie wiem czym można wykręcić taką temperaturę bo największe co miałem to ok. 65C, więc zgaduje, że NHC ingeruje w napięcia mimo tego, że program w wersji, którą zainstalowałem nie posiada w interfejsie niczego do regulacji napięć. Procesora to od razu nie zabiło bo dla tego modelu Tdie wynosi chyba 95C ale płytka może się sypnie w najbliższym czasie albo trochę później. Na forum AMD napisali, że dopóki temperatura jest poniżej 80-85C nic się nie powinno stać ale to chyba głupie pieprzenie. Napisałem na forum NHC co sądzę o tym bublu.

Kupiłem zamiennik BlackPoint za 49.90. Działa nawet całkiem nieźle. Oryginalny tusz do tego modelu kosztuje obecnie ok. 120 zł. Kiedyś miałem właśnie zestaw do napełniania BlackPoint i czarny działał jakotako a kolorowy całkiem do bani. Widać oni to lepiej napełniają. Nie jest super jak na oryginalnym ale może być.

Jestem posiadaczem tej obecnie mało wartej drukarki i trochę szkoda mi wydawać 100 zł na oryginalny pojemnik. Z drugiej strony kiedyś raz bawiłem się zestawem do napełniania i skończyło się zakupem oryginalnego tuszu. Zastanawiam się jednak, czy dostępne zamienniki działają, czy też nie. Koszt zamiennika to ok. 50 zł, więc o połowę mniej niż oryginału. Jak myślicie?

U mnie z tym USB to w grę wchodzą chyba tylko dwa scenariusze: a) uszkodzona płyta główna b) błąd w BIOSie a konkretnie w "USB Legacy Support" Dzisiaj najpierw korzystałem z Linuksa na touchpadzie (zasilanie z akumulatora). Po kilku godzinach w domu podłączyłem mysz i uruchomiłem XP (zasilanie z akumulatora). W żadnym porcie USB nie było napięcia. Sprawdziłem to także drugą myszą optyczną z kablem. Napięcia nie było nawet przy uruchamianiu na poziomie BIOSu, więc to nawet nie jest wina XP ani Linuksa. Tylko gdyby płyta była zepsuta, to raczej by napięcia nie było cały czas (również po resecie). Z BIOSem też nic nie zrobię bo nie ma wersji nowszej niż F.07, czyli tej, którą mam wgraną. Wyłączyłem jeszcze na próbę "USB Legacy support" - nie będzie możliwości odpalenia systemu z pendrive'a ale przynajmniej sprawdzę, czy ma to jakiś wpływ na brak napięcia na portach USB. Raczej to nic nie da bo już chyba kiedyś się tak bawiłem. Nie wiem co jeszcze w BIOSie mogę zmienić, może "LAN Power Saving" na disable.

Jakoś nie zauważyłem, żeby hibernacja działała wolno. Może jeśli się włoży 4 GB RAMu to działa wolno ale nie z 1 GB. "USB Legacy Support" masz oczywiście włączone w BIOSie?? A gniazdo LAN?? Idę na uczelnie to albo korzystam z WiFi albo wkładam kabel. Kończą się zajęcia to go wyjmuje i co poradzę na zmęczenie materiału. Spalić USB to chyba można ale jakimś urządzeniem o dużym poborze mocy jak jakieś głupie gadżety a'la grzałka do czegoś tam na USB. Odbiornik do myszy USB za dużo prądu raczej nie ciągnie, raczej mniej niż zwykła mysz optyczna na kablu. To i używam tych po prawej ale jak ktoś ma wariant 6715 z mocniejszym CPU, to nie ma chyba wyboru bo te 2 porty pochodzą raczej z płyty głównej a nie ze śledzia. Na forum HP jest dużo postów o tym jak po zaktualizowaniu BIOSu 6715 nie wstał. Nie wiem czy jest to spowodowane tym, że użytkownicy wgrywają nie ten BIOS, robią to źle lub oprogramowanie HP zawiera błędy nie potrafi poprawnie uaktualnić BIOSu. Wiem jedno: kiedyś rozmawiałem z kolesiem, który pracował w serwisie i powiedział mi (chodziło wtedy o płytę MSI), że od flashowania to oni mają oddzielną firmę bo nie można sobie wgrać BIOSu jakiego się chce. Biorą pod uwagę nie tylko model płyty ale także numer seryjny i nie wiem co jeszcze. Dlatego BIOSu najlepiej nie ruszać a jeśli już rzeczywiście jest potrzeba uaktualnienia, to iść z tym do serwisu bo oni prędzej będą wiedzieć, jaką wersję można wgrać. W każdym razie jak sami spieprzą, to nie będą później nam wciskać kitu, że nie potrafimy flashować i podobne bzdury.

Zauważyłem, że czasem dzieją się dziwne rzeczy z portami USB po hibernacji. Testowałem hibernacje na Linuksie i Windowsie. Efekt jest podobny. Gdy uruchomiłem komputer po hibernacji z Linuksa od początku ruszałem myszą, żeby sprawdzić, czy odbiornik działa (mysz bezprzewodowa) - nic z tego, ani na etapie BIOSu, ani Linuksa nie było widać myszy. Przepiąłem ją do drugiego portu po prawej, dalej nic, do portu po lewej też nic. lsusb pokazało info, że porty USB straciły napięcie. W końcu mysz zaskoczyła ale chyba nie z powodu, że ją wyłączyłem i włączyłem ponownie bo przecież system wykrywa odbiornik a nie nadajnik. Następnie sprawdziłem czy tak samo będzie po hibernacji z Windows. Komputer od startu również nie dawał napięcia na USB bo dioda odbiornika się nie świeciła mimo poruszania myszą. Wypiąłem odbiornik i podłączyłem od nowa. Mysz została wykryta. Jest to dość dziwne bo nie występuje zawsze i nie wiem czy winny jest BIOS czy coś innego. Zaobserwowaliście coś takiego u siebie?

Burns masz ustawione dwa sposoby pozyskiwania IP? Domyślny i alternatywny? Przy czym domyślnie korzysta się z DHCP a alternatywnie z ustawień statycznych? Jeśli nie to nie mamy o czym rozmawiać. Jak ręcznie wpisze tylko standardowe ustawienie to też mi działa a windows nie można nie znać bo każdy sobie może wyklikać co chce i nie musi mieć żadnej wiedzy tylko umieć obsługiwać mysz i klawiaturę.

Mój też kosztował troszkę ponad 2,5 z WinXP. Nie wiem po jaką cholerę dają to [ciach!]o. Ciągłe rozłączanie internetu na XP zaczęło już mnie poważnie w[ciach!]iać. Wyłączyłem programem XP-AntiSpy limit połączeń jaki wprowadza SP2 ale nic to nie dało. Mogę sobie klikać "Napraw" po sto razy, za każdym razem jak to cudowne [ciach!]o zwane Windows rozłączy mi internet. Na Linuksie niczego takie nie doświadczyłem więc mało prawdopodobne, że jest coś nie tak ze sprzętem. Co do cholernego piszczenia na XP to po 2 miesiącach użytkowania jakoś do niego przywykłem.

Jakosc sterownikow dostarczanych przez ATI mnie powala. Zawsze uzywalem ukladow NVIDII wiec poczatkowo myslalem, ze ATI robi takie gowniane sterowniki tylko dla Linuksa. Na sterownikach dostarczonych z preinstalowanym XP w Serious Sam doswiadczylem razacych bledow (piach nie wygladal jak piach tylko jak roznokolorowe wzorki - sterownik OpenGL, Direct3D - kompletna masakra i sieczka). Zainstalowalem pakiet sterownikow ze strony HP. Bardzo aktualne sterowniki z czerwca 2007 ale za to podpisane. Serious Sam zaczal wygladac przyzwoicie. Chcialem jednak zainstalowac najnowsze sterowniki ATI. Te pobrane ze strony ATI nie instaluja sie, bo "Nie znaleziono obslugowanego systemu lub urzadzenia." i takie tam brednie. Jak sie okazuje programisci ATI sami nie wiedza jaki sprzet jest obslugiwany przez ich sterowniki. Musialem w pliku inf recznie dopisac linijke: "ATI Radeon Xpress 1250 Series " = ati2mtag_RS690, PCI\VEN_1002&DEV_791F&SUBSYS_30C2103C Reszta oprogramowania sie rzecz jasna nie zaktualizowala ale przynajmniej wybralem sterownik z grudnia 2007. Okazalo sie, ze nie byl to dobry wybor bo w Q3A pojawily sie te same problemy co na Linuksie. Tak jest sterownik z konca roku 2007 ma problemy z gra z 1999 roku. Ilustracje ponizej: Ostatecznie wrocilem wiec do sterownikow ze strony HP. Mozliwe, ze uzycie sterownikow Omega jest dobrym pomyslem. Odnosze nieodparte wrazenie, ze na sterownikach czerwcowych od HP rowniez nie wszystko dziala poprawnie: Wol idzie po scianie bramy. (Powered by ATI and HP) Co z tego, ze ATI produkuje uklady, ktore powiedzmy sa w stanie konkurowac z NVIDIA, jesli nie potrafi napisac do nich dobrych sterownikow. Zenujace.

Ja mam X1250 i gry wymagające DX9b działają płynnie ale w 800x600 bez AA oczywiście. Tak to jest z laptopami, że za 2700 masz niewiele lepszy od gówienka a za tę samą kasę możesz sobie złożyć super zwykły komputer z dobrą grafiką. X1250 jest dobry ale do Beryla, Compiza lub Aero. Do gier się średnio nadaje. Zobacz ranking. To jest piąta klasa wydajności. Za 3500 jakiś układ klasy trzeciej powinieneś już dostać. Ale czy jest sens? Po pewnym czasie na gry będzie i tak za słaby.

Też mam piski na XP przy niskim obciążeniu CPU i co zrobię.

Nie wiem co to znaczy niewielki. Dla jednego np. 500 fps więcej w glxgears może być niewielki a dla innego wielki wzrost wydajności. Tym bardziej, że pisałem - w Acer'ze z dualem jest 500 fps więcej mimo, że ma gorszy układ graficzny.