wlasnie bo zgubilem to co najwazniejsze. dostalem na 2 bo mam od miecha okular i lekarz stwierdził, ze wada moze sie poglebiac. wiec przed koncem tego terminu mam sie udac do okulisty, wziac kwit czy wada postepuje czy nie. spowrotem do lekarza no i wszystko zalezy od tego co bedzie na swistku. jesli wada sie poglebi, to co znowu mi na dwa lata wyda? i bede sie tak bujał co 2 lata po lekarzach i placil ponad 50 zeta za wizyte? i pewnie kolejne kilkadziesiat za wydanie 2 raz prawka? z drugiej strony przeciez, okulista moze na swistku napisać to za co mu zaplace :)
cos mi jeszcze mowil, ze najwyzej dostane prawko z przymusem jazdy z okularem. logiczne, ze poszedlem do okulisty bo inaczej nie wsiadlbym do fury. wiec okular bede mial bez wzgledu na przymus. i teraz jak mnie policja capnie bez okularow to sie przyczepią? :)
gosc mi kaze czytac z 5 metrow litery 5-10mm. no paranoja. co ja mam mrowke na jezdni zobaczyc?