Melampus

Kilka "wykrzaczeń" również i mnie spotkało, głównie dwa podczas cutscenek. Czarny ekran, dźwięk leci sobie itd... Jestem już w Chinach. Detroit było fajne i miało swój klimacik. Wkurzyła mnie tylko sprawa sprzedaży/kupna przedmiotów. Ten kolo ze stacji miał do zaoferowania w późniejszej grze tylko samą amunicję do pistoletu 10 mm i miny? Co do animacji zabijania lub oszołamiania to był to jednak bardzo trafiony pomysł moim zdaniem. Trochę to urozmaica grę w pierwszej osobie. Cóż idę grać dalej...

Ja tam większych problemów ze Steamem nie miałem, chociaż wkurza czasami jak to cholerstwo zassysa grę mimo, że mam ją na płycie. Na szczęście w przypadku Deus Ex'a HR tak nie było i poszło z płyty. Co do wersji językowych to steam umożliwia wybranie 7 opcji. W menu gry można wyłączyć napisy bez problemu. Co więcej, jesli zdecydujecie się tak jak ja na wersję augmented, która jest tylko w oryginale to mimo tego faktu można (dzięki steamowi) wybrać kinowe spolszczenie. Przeszedłem póki co ze 3 pierwsze misje. Troochę się namęczyłem bo staram się wszystkich ogłuszać :rolleyes: Satysfakcja jest niezła. Zagram pewnie nie jeden raz i zabijanie odłożyłem na dalsze sesje w wyższym poziomie trudności. Nie wiem jak Was, ale mnie razi to, że większość NPCów jest nałogowymi palaczami? Wszędzie jarają :blink: Gra wypas, a nawet śmiem twierdzić, że może to być tytuł roku. Poczekajmy jeszcze na Rage'a......

W tych Waszych wywodach na temat konieczności połączenia internetowego podczas gry w D3 czy to w singla, lub multi, można totalnie się pogubić. Bo nie wiadomo o co tak jęczeć. Przeciez żyjemy w dobie internetu i szybkie łącze aż tak nie jest wymagane - to nie fps tylko h'n'slash. Nie dowalając kolejnej porcji śmieci na ten temat daję wyjaśnienie Bashioka: In addition to all the other benefits that we believe ultimately come from having everyone online such as an active, centralized community, a popular arena system, accessible character storage, etc. etc. Diablo III is built on a client/server architecture, which means not all the data for the game or mechanics reside on the client (your computer). This is not too unlike World of Warcraft where the world itself, the art, the sounds, etc. are on your machine, but all of the NPC’s and enemies are controlled by the server. Diablo III doesn’t function in all of the exact same ways, but things like monster randomization, dungeon randomization, item drops, the outcomes of combat, among others, are all handled and verified by the client talking to the server, and vice versa. We’ve learned a lot from this type of architecture from World of Warcraft, and the added security and oversight it provides. It allows a great deal of control over the game at all times for all players, so if we know there’s an issue or bug we can usually address it right then and there through a live hotfix. Hotfixes can’t be used for everything, we’re still going to have client patches, but we’re definitely looking forward to being able to deliver a consistently high quality experience to all players simultaneously through processes like hotfixes. In addition there are some pretty intense security concerns. While there’s never a fool proof solution to stopping hack and cheats, we’ve found that a strict client/server architecture is a huge barrier for their development and use. Ultimately we made the decision to make the game client/server based because of the security and quality it can provide to those playing, and as a bonus it reinforces a lot of our ideals for a thriving online community. Przy okazji wyszło parę nowych rzeczy na temat diabełka. Np. o braku dzielenia się złotem i tym, że każdy gracz widzi przedmioty, które tylko wypadły dla niego po zabiciu potwora. Battle.net - English Forums -> Unfair Poza tym intra do każdej z klas i płci są utworzone w stylu szkicownika (coś na wzór DA 2), tj. zobaczymy wystylizowane rysunki oraz narrację do nich, tak jakby pochodziły z dziennika Deckarda Caina. Reszta filmów ma być jak w poprzednich częściach. Battle.net - English Forums -> Those who saw the new cinematic...

Aerial już chyba wszystko wyjaśnił w sposób bardzo przystępny. Ja tylko odniosę się do dolnej części tej plątaniny, którą zaplanowałeś/aś Wandzia. Otóż problem polegać będzie na nierównomiernym przepływie cieczy miedzy dwoma blokami GPU a CPU - chodzi o opory, które te bloki stawiają (są inne). Dodatkowo chcesz wykorzystać dwie różne pompy, a to może mieć zły wpływ na ich pracę - na dłuższą metę nawet grozi to ich uszkodzeniem. Przy planowaniu takiego konglomeratu LC należ brać pod uwagę wiele czynników. Pomimo, iż planujesz użycie wielu większych chłodnic to wiedz, że ciecz przepływa przez nie z o wiele mniejszymi oporami niż przez bloki. Niemniej jak wspomniałem na wstępie nie kombinuj - stosuj sprawdzone tak jak Aerial napisał.

Kolekcjonerke jednak wycofali z naszego kraju, a sądząc chyba po tych 2000 szt. w europie już nic nie zostało. Ja tam porwałem się na Augmented Edition. Zobaczę co z tego wyjdzie... po premierze.

Mistrzowie teleturniejów

Pcmax a może nasmarujesz coś więcej :unsure: ? Jakie plusy i minusy w porównaniu z podstawką? Zmienili coś (różnorodne lokacje), czy tylko nowa historyjka i nic ponad to?

Sprawdź aktualizacje do antyvira i firewalla. Ja tak miałem ostatnio pomimo, że Norton 360 uwzględnił wykluczenia w zaporze do BC2. Okazało się jednak, iż spybot był niezaktualizowany. Update i restart kompa pomógł.

Costi, Aquarium - dzięki :wink: Tego mi było potrzeba, chociaż niektóre fryzy w Beutiful people to niezłe przegięcie - chyba, że ktoś przepada za mangą. Mam jeszcze jedno pytanie. Testowaliście może mod rats & cats, ew. Open cities + cats & rats? U mnie szczury jakoś dziwnie podskakują i na dodatek poruszają się z 1,5 m nad ziemią. Czy u Was też tak jest, czy to jakiś bug u mnie?

Witam. Chciałbym się Was zapytać czy znacie, lub zetknęliście się z modem zmieniającym fryzury głównej postaci? To co podstawka oferuje to jakaś groteska. Szukam i jakoś nie mogę w gąszczu tych "niesamowitych usprawnień" do obka czegoś takiego znaleźć.

Procesja ... Procesja - Mistrzowie.org - Najlepsze komentarze i cięte riposty z polskich forów oraz zaskakujące skriny z innych stron

Dorosłe zwierzaki tego gatunku zawsze mnie rozbrajały :razz: Maluchy za to są jeszcze bardziej "odjechane" :lol2:

Poinstalowałem te nowe patche oraz tekstury i muszę powiedzieć, że gra nabrała niesamowitego wyglądu. Póki co zacząłem jeszcze raz, więc moje wrażenia tylko z początku kampanii. Widać różnicę w oświetleniu, a tekstury nareszcie wyglądają jak powinny. Wszystkie te bajery można uruchomić z poziomu menu gry tzn. dx11, tekstury i pozostałe rzeczy. W stosunku do pierwowzoru jest po prostu więcej opcji w ustawieniach. Nawet da się to zrobić na pauzie podczas gry. Na mojej 470 sc+ lekko wykręconej idzie bez żadnych problemów płynnie grac. Jedynie co odczułem to chyba dłuższe wczytywanie poziomów, ale to chyba kwestia kilku sekund. Jest dobrze. Szkoda tylko, że nie było tak w dniu premiery....

Materdeum :mur: Te filmiki podałem byś podpatrzył taktyki i tym podobne ciach!ły co do gry wojem. Wykończ pierw pomniejsze wiedźmy w tej jaskini - jest ich chyba ze trzy. Dzięki temu pozbędziesz się szkieletów. Co do samej jędzy to musisz uważać na jej ataki dystansowe. Jak przestanie miotać czarami to ja rąb ile wlezie. Radzę też używać defensywy (z tarczą w łapie). Uwierz mi, musisz to sam rozpracować bo np. w takiej walce z Elegantem to dopiero będziesz miał fajerwerki, że "dupę urywa".

Wojem nie tak łatwo się gra. Przy bossach można nieźle dostać w kość. Nagrałem dwa filmiki z mojego przejścia Lucasem Crypt pod Stonebridge, więc może materiał będzie przydatny (uwaga na spoilery)? Każda postać ma trzy zdolności ofensywne, defensywne i obronne. Te ostatnie odpowiadają za współczynniki obronne i leczenie. Można je aktywować i używać z dwoma pierwszymi. Na padzie idzie gładko przełączanie, z klawą mogą być małe problemy, ale to chyba kwestia przyzwyczajenia. Mag jednak wymiata. Gra nim jest na luzie i trzeba się zagapić by zginąć, chociaż czasami....

Wczoraj skończyłem tego nieszczęsnego DS3 więc postanowiłem coś Wam nabazgrać. Zacznijmy dla czego nazwałem tę grę nieszczęsną? Z poprzednimi odsłonami Dungeon Siega to "dzieło programistyczne" ma niewiele wspólnego, a już na 1000% z ich mechaniką. Owszem jest dużo odwołań do jedynki choćby 10 Legion, Stonebridge, itp. ciach!ły, ale równie dobrze mogła by być to zupełnie nowa/inna gra. Po Death Spanku jest to drugi mój ”rpg typu h’n’slash”, w którego grałem na padzie. I trzeba przyznać, że to najlepsza metoda sterowania dla tego tytułu. Przejdźmy jednak do sedna czyli rozgrywki. Wszystko odbywa się po sznurku. W stosunku do dema niewiele, ba nawet nic się nie zmieniło. Nie można wejść nigdzie indziej (domy) niż nie zostało to założone z fabułą. Kolejny minus to wspomniane miasto Stonebridge. Jak graliście w jedynkę to wiecie, ze była to mała wiocha z młynem. Miała jednak swój urok :rolleyes: W trójce dostajemy miasto, którego schemat przypomina budowę klatki schodowej w bloku! Co więcej da się wejść tylko w 4-5 miejsc, a po całej tej „metropolii” oprócz ludzi wałęsają się gobliny. Te ostatnie przypominają raczej Mistrza Yodę w wieku niemowlęcym! Z miejscówek to właśnie Stonebridge jest największa porażką w tej grze, chociaż katakumby ujdą. Reszta lokacji jest ładniejsza. Szczególnie jaskinia luminescencji, czy las i bagna. O modelach nie będę się wypowiadał, bo pewnie widzieliście je w demie – b.z. Napiszę jednak parę zdań o modelach naszych bohaterów, a dokładniej o ich wyglądzie zmieniającym się wraz z „wkładaniem nowych ciuszków”. Jest jakby kilka modeli rynsztunku, które odblokowują się z doświadczeniem i nie ważne co byśmy założyli i tak będzie to ten sam model z innymi teksturami. Przy tej całej masie sprzętu jest to zgoła dziwne. Skoro o sprzęcie wspomniałem – złomu wszelakiego jest całkiem pokaźna liczba. Co więcej szereguje się on automatycznie w ekwipunku od najlepszego do najsłabszego. Opisów brak!? Kolejny minus za save pointy. Jest automatyczny zapis po kluczowych momentach, a dodatkowo można zaserwować grę w odpowiednich punktach, które są częste. Problem w tym jak owe miejsca zapisu wyglądają!? Jakieś żółte niewiadomo co? Jakby ktoś neony do świata fantasy wsadził!? Masakra. Walki są fajne i to duży plus, szczególnie za bossów trafiających się co pewien czas. Finałowa potyczka i to nie z Jayne, jest również ekscytująca, wymagająca oraz widowiskowa co w poprzednich częściach. Główne postacie, którymi można grać są cztery: woj, archonta (takie skrzyżowanie maga ognia z amazonką), mag, strzelec. Mi dane było przejść DS3 wojakiem. Teraz próbuję z Reinhardem (mag) jeszcze raz i prezentuje się to o wiele lepiej. Mogłem tak od razu na maga postawić. Towarzyszy w grze można pozyskać trójkę z każdej profesji z wyjątkiem aktualnej wybranej na głównego bohatera, natomiast do drużyny (dwuosobowej wraz główną postacią!) przyłączyć da się tylko jednego osobnika. W moim przypadku grę przeszedłem wojem z Anji (archontka). Kompana można wyposażać w przedmioty tak samo jak główną postać (chociaż jest to trochę toporne – wchodzenie do plecaka towarzysza). Co więcej można wskrzeszać członka drużyny tak jak i on nas. Z plusów wymienić należy możliwość gry dwóch osób przy jednym kompie, o ile posiadamy pada. Jedna osoba gra padem, druga myszą i klawiaturą. W multi nie miałem siły grać i raczej sobie to daruję. Z technicznego punktu widzenia gra odpali nawet na słabszych maszynach. Trzeba mieć jednak dostęp do netu i konta Steam. Mimo płytki w ręku i tak musiałem te ponad 4 GB z netu ściągać. DS3 zlokalizowany jest na szczęście po polsku w wersji kinowej. Dużo się również pisze, iż Obsydian wydaje gry z bugami. Ja nie uświadczyłem nic podobnego pykając w ten tytuł. Jedyne co nie działało to osiągnięcia, które nie odhaczały się w miarę postępu gry. Co na koniec da się napisać o nowym Dungeon Siege 3? To na pewno nie jest spadkobierca poprzednich części. Co więcej to nawet nie jest ten sam typ gry co wcześniej. DS3 jest w moim przekonaniu ukonsolowionym slasherem, albo rąbanką fantasy. Nie wiem co chodziło po głowie C. Taylorowi kiedy pracował nad tą grą. W ogólnym rozrachunku strzał kulą w płot. Nie wiem nawet czy przy takim stanie rzeczy jest w ogóle sens pakowania się w tę grę? Zważywszy, że premiery Grim Dawn i Diablo 3 już niedługo. Póki co odświeżę sobie jedyneczkę :wink:

Konkurs na pewno coś pił i jakieś grzybki zjadł :wink: Żarty żartami, a mnie trochę dziwi zachowanie takich firm jak Bethesda w stosunku do TESa. Taki Oblivion - wiemy co wyszło, jednak giera mimo to „żyje” dzięki modom. Może się mylę, bo konsoli nie posiadam, ale konsolowcy raczej na taki modding nie mogli co liczyć? Zostali po prostu z "gołym obkiem" tak? Jeśli tak, to reasumując żywot takiego obka na konsolach raczej mizerny niż na pc? Po co więc oni się pchają w te konsole z TES'em? To chyba jakiś trend, bo kasa to swoją drogą? I teraz powtórka z historki ze Skyrim, mimo, iż ładnie to wygląda i jest kilka nowych pomysłów. Ot taka mała dygresja. Co do Blizzarda to bym się tym nie przejmował, że D3 wylezie na konsole. Musieli by pogodzić ze sobą np. 2 systemy GFWL i battlenet. To raczej będzie trudne. Wielce jest prawdopodobne, że Bliz robi inną grę na konsole coś jak kiedyś Ghost? Wracając jednak do rzeczy to jak z tą roślinnością? Zwierząt poza potworami i konikami te ż raczej nie zauważyłem? Za to ruch biegnącej postaci z widoku tpp ładnie się prezentuje :lol2:

W dobie obecnych gier lepiej dla własnego dobra zagrać w demo jeśli takowe jest. Ot taka mała rada pcmax. Wracając do sedna. Przelazłem z 6 razy to demo. Jednak jak się okazuje jakąś namiastkę drużyny można stworzyć, ale wygląda to kiepsko. Jak grałem wojem to przyłączyć pod koniec mogłem babkę od czarów. Z kolei gdy grałem tą babką to woja. Wpływ na takiego towarzysza poza rozdaniem zdolności i statystyk - żaden. Przynajmniej w wersji demo. Mam nadzieję również, iż w pełnej wersji odwiedzane mieściny/miasta/wiochy będą bardziej interaktywne. Tak się składa w tym demie, że w jedynej wiosce, którą tam "eksplorujemy" nie można wejść do jakiegokolwiek budynku? Mimo to liczę na pełną wersję. Ten gatunek gier jak dotąd najbardziej mnie przykuwa do monitora na dłużej niż kilka godzin. 17-go premiera zobaczymy dokładniej co w trawie piszczy :-|

Inwentarz jakoś ujdzie. Ważniejsze pytanie to dlaczego roślinność na tych filmikach jest całkowicie sztywna? Zero ruchu? Tu to samo co wyżej z bliższej perspektywy. http://www.youtube.com/watch?v=Ug_LaL49dyU&feature=related

Pograłem w demo i muszę przyznać, ze nie jest tak do końca źle. Fakt, to już nie jest drużynowy h’n slash. Historyjka jak zwykle większości gier oklepana. Dobrze, że bardziej nawiązuje do pierwszej części DS. (10 Legion). Jest trochę mrocznie. Widać jednak, iż produkcja casualowa w stosunku do dwóch poprzednich części (duże uproszczenie w interakcji ze środowiskiem). Na maks ustawieniach demo prezentuje się bardzo ładnie. Plus za możliwość włączenia i wyłączenia w opcjach pada, przejrzyste i łatwe w obsłudze menu opcji gry. Interfejs (ekwipunek), oraz statystyki, także przejrzyste i czytelne. Trzeba się jednak przyzwyczaić do drzewek umiejętności. Sterowanie również wymaga kwestii obeznania – myszka plus/albo i bez wsad’u. Zauważyłem, że w lokacjach na zewnątrz łatwiej porusza się myszką, a w lokacjach wewnętrznych klawiaturą. Dobrze, iż twórcy dali opcję przybliżania i swobodnego obracania kamerą. Duży minus za brak opisów przedmiotów tzn. są jakieś statystyki i tyle. Mam nadzieję na wspomniane opisy w pełnej wersji, ale to chyba marzenie ściętej głowy. Ogólnie po lokacjach biega się jak po sznurku, co jednak nie powinno być niczym dziwnym, zważywszy na dwie poprzednie części i podobny schemat. Widoki ładne, ale nad obiektami i teksturami to Obsydian mógł bardziej się pomęczyć. Zdążyłem pograć wojem, dzisiaj spróbuję sił z magiem bo tylko te dwie klasy/postacie są w demie dostępne. Z mojej strony to raczej skuszę się na trzecią część. Mam dwie poprzednie, a do premiery Diablo 3 jeszcze trochę czasu.

Tworzenie gry wciąż trwa, jednak wszystko zmierza ku końcowi. I bardzo dobrze. Premiery jeszcze nie ustalono, póki co krótkie filmiki z wersji pre-alfa. W galerii na stronie gry, pojawiło się również kilkanaście nowych zdjęć - warto zajrzeć.

Harry spoko :wink: Gry totalnie nie skreślam - stąd moja prośba w poprzednim poście. Niemniej wstrzymam się z zakupem. Poza tym po podkręceniu sprzętu gry powinny chodzić lepiej, ewentualnie bez zmian a nie się wysypywać. Ta ostatnia sytuacja przytrafiła mi się tylko i wyłącznie przy Dirt 2. Z innymi grami jest bez zarzutu, a sprzęt już jakiś ładny czas mam z tymi ustawieniami. Możliwe, że winowajca jest super GFWL, ale w takim przypadku miałbym podobną historię z RE5, a tak nie było? To jednak nie temat na rozważanie o oc i tym podobnych ciach!łach. Poczekam i pośledzę wątek, a może zrobi się jaśniej w tym temacie dla mnie. W Dirta 2 grało mi się super i gdyby nie obawy o "wykrzaczenia", to 3-kę brałbym w ciemno.

U mnie grając w dwójkę Dirta parę wyścigów szło bez problemu, a potem nie wiadomo skąd łup i welcome pulpit. Nawet będąc w menu takie kwiatki mi się zdarzały. Z tego co Napisałeś wnioskuję, że powtórka z historii, tym bardziej, iż engine doznał tylko małego liftingu w oprawie adio-wideo. Cóż daruje sobie tą grę, ale jakby ktoś tutaj z forum mógł potestować na podkręconym sprzęcie i różnych konfigach to było by miło.

Czy ta gra ma taką samą przypadłość jak dwójka? Tzn. wykrzacza się przy podkręconym konfigu? Bo jeśli tak to chyba sobie daruje tą pozycję....?

Kup 2 butelki. Napisz tylko czym masz zamiar zalewać?