To napewno ona pisala, sama korzysta z kompa, pozatym nie raz stosowala takie odzywki....
Kiedys umowilem sie z nia pod jej szkola i miala na mnie troszke poczekac, po czym o 5 rano zostalem obudzony i musialem isc do roboty. Ze stresu itp 'zapomnialem' ze mielismy sie spotkac pod jej szkola.... Siedze w pracy (1 dzien, narobilem sie ze ch**) a tu przychodzi od niej sms typu "Sper***, ty ch**, ch** c* w du** :angry: Tak sie wkur** ze myslalem ze wyjde z siebie. Pozniej jeszcze ja opieprzylem to stwierdzila ze miala prawo tak napisac bo ja olewam itp...
Rozumiem ze lipe zrobilem, ale zeby takie zexy odrazu pisac? :mad: Pozniej wybaczylem bo bylem zakochany po uszy....