co do trwałości to w przypadku okrągłych głowic jest wyższa, w philipsie to jest minimum 2 lata. jeżeli chodzi o samo golenie i skuteczność to głowice też mają przewagę nad foliami, oczywiście jest jeszcze kwestia "czynnika ludzkiego", bo wiadomo że każdy goli się trochę inaczej, ma inny typ zarostu itp. niemniej głowicowe golarki generalnie lepiej się spisują.
co do kwoty i tego jaką golarkę warto kupić - ja mam at890 od philipsa, którą można mieć za nieco ponad 3 stówki i dla mnie to jest zupełnie wystarczający sprzęt. przede wszystkim goli dokładnie i nie podrażnia - głowice robią robotę. do tego jest opcja golenia na sucho i na mokro, trymer (choć ja akurat rzadko używam) no i to jest model akumulatorowy więc nie trzeba się bawić z kablami. także moim zdaniem spoko wystarcza, u mnie z kolei po przesiadce z jednorazówek.