Skocz do zawartości

m4r

Stały użytkownik
  • Postów

    3690
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    49

Treść opublikowana przez m4r

  1. Nie wiem... wpisanie jednej linijki w wierszu poleceń (cmd) idzie mi szybciej niż klikanie na jakimś pliku i szukanie tego... Zresztą nie wiem czy akurat jest możliwość ustawienia +s w ogóle we właściwościach- mam tylko "do odczytu", "ukryty", w zaawansowanych jeszcze "archiwalny". Systemowego nie widzę.
  2. O_o Górne menu: Pliki/zmień atrybuty, zaznacz "systemowy". Ewentualnie "attrib +s nazwa_katalogu" w wierszu poleceń w Totalu albo w CMD
  3. m4r

    Super Glue

    Dostała już odpowiednie instrukcje. A byłem chyba przekonujący mówiąc i wymaciach!ąc na przemian skalpelem i nożem do tapet ;) Inna sprawa, że zdrapać akurat się nie dało w jednym miejscu i musiałem czymś ten klej potraktować. Tak czy inaczej, już jest z głowy. Teraz skleiłem antenę (Samą) poxipolem. Na razie się trzyma, i co najważniejsze- działa jak miała działać (wcześniej metal nie miał kontaktu z metalem). A jak się jeszcze raz schrzani, to wytoczę sobie nowy uchwyt i zrobię całość po swojemu (na przegubie albo dwóch). Będzie idiotoodporne.
  4. J.W. Ale to po części moja wina ;) Chociaż bardziej mnie zaskakuje parę osób z podstawówki: siedzę sobie spokojnie, nagle telefon: "masz czas? Masz... Będziemy po ciebie koło szóstej. Pa!" Po szóstej podjeżdża znajomki płci obojga, w sumie jest nas zawsze pełne auto i ustalamy gdzie jechać. Czasem telefon wygląda trochę inaczej- "Jutro gdzieś brykamy". Wtedy czasem potrafimy przejechać 200 km, żeby Np. przetestować nowy klub, kawiarnię, czy cokolwiek- byle dalej od domu ;) Się qrna sparzyłem właśnie w ten sposób- da się ;) Przecież to logiczne, że jak nie ma gdzie odprowadzić ciepła, to będzie się kumulować w jednym miejscu.
  5. W lapiku mam max 1280 x 800, więc nie miałem jak sprawdzić, ale po screenie widzę że jest prawie fifty-fifty :lol:
  6. A w moje pracki klikają ci, którzy używają darkness albo deserta (tylko niektóre buttony do niego robiłem) ;) Do tego dochodzi czasem rysowanie tabletem... ale noobem jestem i nie umiem rysować: //Tak, wiem że perspektywa jest w niektórych miejscach skopana ;) //kawałek więszego- świątecznego rysunku, ale nie wyrobiłem z czasem i tylko kurczaka zdążyłem przed świętami :| //wczoraj z nudów
  7. Hueh... cały ich problem polega na tym, że mają na sztywno zrobioną ramkę z serwisem i w większych rozdzielczościach wygląda co najmniej śmiesznie. Żebyś ty widział jaka beka jest przy szerokości 1280 ;)
  8. m4r

    Super Glue

    Nam się na kółku chemicznym udało zrobić dnt ;) Było eee... ostrożnie :D. Szkoła jeszcze stoi. Swoją drogą- nie wiedziałem że toluen sobie daje radę z zakrzepłą żywicą.
  9. m4r

    Super Glue

    No właśnie tego się bałem (szkoda psuć ładnej metalizującej powłoki radia). Ale już zrobiłem... nie obeszło się bez paru ran ciętych na rękach i bolących palców od zdrapywania. Aceton pomógł trochę- zmiękczył klej, śladów na szczęście nie zostawił dużo. Dzięki wszystkim :] @sysak: za młody dla mojej siostry jesteś :P ;) .:.:EdiT:.:. PelzaK: Holy Shit! d(O_o)b
  10. A czy nazwałbyś swoją zabawkę telefonem komórkowym, czy raczej PDA rozbudowanym do smartphona?
  11. m4r

    Super Glue

    Być może temat na lol roku 2006... grzeje mnie to. Moja koffana siostrzyczka złamała antenę teleskopową w radiu. Nie wiem jak, bo taką antenę trudno złamać (próbowałem), mniejsza z tym. Wszystko byłoby fajnie, gdyby w tym momencie powiedziała co zrobiła. Ale jak bywa czasem w nieprzeniknionych czeluściach umysłu młodych osób- "zapomniała". Nie wiem co jej strzeliło do głowy- może się bała zjebki za złamanie anteny, czy coś- skleiła to super glue. I wszystko byłoby pięknie, gdyby nie fakt że razem z anteną i jej mocowaniem skleiła jeszcze całą obrotową podstawkę i obudowę radia. Jednym, no dwoma słowami- ja pi...! Użyła chyba całej tuby super glue- dobrze że takie małe sprzedają. Koniec historyjki. Pytanie- czym to usunąć? Czy jest jakiś rozpuszczalnik do klejów cyjano-cośtam? Miejsce sklejenia jest trudno dostępne, a rozwiązania siłowe nie wchodzą w grę- nie mam zamiaru rysować chromu. P.S. Zjebkę i tak dostała- nie tyle za złamanie anteny co za jej sklejenie.
  12. Cokolwiek wygra, i tak będzie się psioczyć na monopol. Tak było, tak jest (MS, TPSA, KRRITV, etc.) i tak zapewne będzie. Lepiej by było jakby wymyślili jakiś sprzęt działający niezależnie od oprogramowania- nokia z softem motoroli, motorola na siemensie/benq, siemens na sony... :] (...) Pierwsza grupa to kombajny do wszystkiego (to, o czym mówicie) - obecnie produkowane telefony mają karty graficzne nVidia, pamięci 2 GB (technologia Flash itp) i procesory po 200MHz! Jeśli nikt nie wyskoczy z jakąś rewolucją (pamięci i procesory lub całe organiczne komputery), to droga podobna, jak w przypadku PC. Druga grupa to miniaturyzacja rozmiarów telefonów. Telefon w zegarku już jest. Dojdzie holograficzna klawiatura (hologramy 3d) i ekrany, pełne sterowanie głosem (lepsze algorytmy rozpoznawania mowy), wyświetlacze w okularach (a nawet szkłach kontaktowych), słuchawki douszne na BT itp ...a stąd już tylko krok do implantacji człowieka zaraz po urodzeniu- słuchawka połączona z uchem wewnętrznym, mikrofon gdzieś w okolicach krtani, wyświetlacz sprzężony z nerwem wzrokowym, satelitarny nadajnik identyfikacyjny (zamiast sim) czerpiący energię z przemiany materii i mamy cyborga online 24/24 365/365. Ja nie chcę takiej przyszłości :|
  13. Dajcie spokój, bo się zrobi następny temat o rydzykantach ;) U mnie fajnie. Niedawno wróciłem od rodzinki. Trochę drętwo było, ale się w końcu uśmiałem z niektórych ;) A teraz jeszcze machnęliśmy trochę miodu ;] Humor jak trza :D
  14. m4r

    świątecznie

    OMG, wiem, ale to takie oklepane... tylko ta jajecznica i jajecznica :] Btw... PelzaK ma w sigu, w MOTD, wpisane coś w stylu "nie dało się okienka zrobić w pisance". Te jaja które się robi w/g powyższego pomysłu można podświetlić :lol: Zresztą- sposób przyrządzania jest mocno podobny do pracy moddera :D Acha. I zapomniałem jeszcze dodać. Jedna strzykawka nam eksplodowała (raczej implodowała) podczas nabierania galaretki. Mianowicie galaretka była tak gęsta, że zrobiła się w strzykawce próżnia. A że ręce mieliśmy z ojcem już śliskie (ósme jajo szło), to było tylko "BUM!" i tłoczek przeszedł na wylot a kuchnię napełnił rechot dwóch ubabranych jak dzieci facetów i przyglądających się temu kobit :D
  15. U mnie pewnie jak u większości z Was: każdy siedzi i robi co chce. Jedyne czym się różnią te święta, to fakt że wpadliśmy z siostrą na dziwny (i nieco ekstrawagancki) pomysł- zakupu szynki za ponad 50 zł/kg 8O, co się zresztą z aprobatą reszty rodziny nie spotkało (ale była za nasze pieniądze :P ). Kolejna sprawa, to fakt że pewnie więcej się wypije % w gronie rodzinnym i znowu pójdą teksty w stylu "ty pijesz? I to wódkę? I nie przepijasz?!" ;) echh... Jak co roku. Jeszcze jedno, to to, że zwiększa się szansa na przyjazd dalszej rodziny (w sumie przeze mnie oczekiwanej, ale przez resztę domowników nie bałdzo). No i ostatni wątek- mimo braku jakiegoś konkretnego symbolu stojącego przy oknie na "ważnym" miejscu- czuć w domu atmosferę świąt. Bardziej niż na Boże Narodzenie. Mniej komercji a bardziej świątecznie. Takie moje odczucie. P.S. W tym roku pierwszy raz w życiu wyprałem dywany w domu... i doceniłem w końcu pracę mamy.
  16. m4r

    świątecznie

    Sobie pomyślałem że napiszę jaki wynalazek zrobiliśmy z matulą tego roku (w zeszłym była wersja beta ;) ). Sprzęt: -Strzykawka z igłą -Śrubokręt (szpikulec, ostre nożyczki). Otóż tak: 1. Bierzesz jajko i robisz z niego wydmuszkę (przydaje się śrubokręt- wychodzi równy okrąg). Można potem coś upitrasić z jajek (czekam na propozycje co zrobić ze zmieszanym nieodwracalnie białkiem i żółtkiem) UWAGA!. Wydmuszka dla profesjonalistów- otwór z jednej strony- tutaj się przydaje strzykawka ;) 2. Robisz galaretkę. Gęstą! Czyli niepełna szklanka wody i cała torebka galaretki. Można jeszcze dodać żelatyny (wersja hardcore). 3. W międzyczasie jak płuczesz wydmuszkę ktoś uzdolniony manualnie myje strzykawkę (i igłę) ;) 4. Nabierasz do strzykawki galaretkę i wtłaczasz powoli do wydmuszki. Powtarzasz aż będzie pełno i cała piana z wydmuszki (przez to radzę powoli- będzie jej mniej) wypłynie. 5. Czekasz aż całość stężeje, czyli parę godzin. 6. Rozbijasz skorupkę i pozbywasz się tej dziwnej błony z jajka- przez to należy zrobić mocno gęstą galaretkę. W wersji beta z zeszłego roku podczas odrywania błona leciała razem z galaretką. 7. Smacznego. Półprzezroczysta pisanka o smaku pomarańczowym/cytrynowym/brzoskwiniowym/agrestowym/innym. Przy odrobinie wprawy można robić kolorowe, wielosmakowe pisanki ;)
  17. m4r

    Prostowanie Blachy

    Będzie się fajnie załamywać światło ;) Weź sobie śrubę do drewna (wpuszczaną- taką z okrągłą główką zamiast tej na klucz). Przy odrobinie wprawy będzie Ci ładnie szło wyklepywanie taką śrubą. Ewentualnie możesz sobie zrobić jakieś profesjonalne sprzecicho tego typu ;) Dowolnych narzędzi ostro/kanciastych nie polecam, chyba że chcesz mieć fale Dunaju.
  18. m4r

    Reklamy W Tv

    A ja podrzucę ten pomysł na zajęciach z rozpoznawania obrazów. Nauczyliśmy sieć neuronową rozpoznawać twarze, to może i czołówkę reklamy by się dało ;)
  19. m4r

    Reklamy W Tv

    A może jakaś sieć neuronowa wyławiająca z obrazu tekst "reklama"? Czcionki są zazwyczaj łatwiejsze do wyłuskania niż zwykłe obrazy (trzeba mniej treningów sieci przeprowadzić), no i napis "reklama" pojawia się praktycznie zawsze, czyli uczymy sieć tylko jednego wzorca a nie tylu ile jest logosów stacji ;)
  20. Tja. Siemensy też są gites. Mój Np. potrafi zadzwonić do kumpla o 7 rano jak ma zablokowaną kbd, leży spokojnie na stole i się ładuje, a mnie nie ma w domu. (autentyk sprzed dwóch tygodni). b4rtx: walcz. Ja bym nie odpuścił.
  21. Wpadnij kiedy na U5. Jest nas parę osób jeszcze z czasów jak zaczynaliśmy w tweak.pl prawie rok temu ;) Trochę się porozchodziliśmy po sojuszach od tego czasu. No i jednym wiedzie się lepiej (pierwsza setka i w ogóle), innym gorzej (urlopy, znudzenie, etc. ), ale ogólnie jest/było (niepotrzebne skreślić) fajnie :D Nawet rekord złomienia padł niedawno (7791% na moona). Ostatnio nawet zacząłem dzieciakom (i nie tylko) sigi robić z nudów na tamtejszym forum :] Jak ktoś jest z tweaka, to proponuję zniżkę ;) Tja... płatne :|
  22. Nie tylko ;)
  23. :?: :D
  24. Ja to widzę tak: czytniki biometryczne- skaner siatkówki albo linii papilarnych. I może będzie można się pozbyć kart kredytowych i innego im podobnego draństwa. ePapier- i będzie można mieć ładny, zwijany ekran ~10 cali w telefonie. A co za tym idzie- albo mały ekranik podczas rozmowy głosowej, albo duży przy wideokonferencji albo rozmowie wideo. Do tego dochodzi może opcja przenośnego odtwarzacza wideo na karty pamięci (albo ssącego treść z netu- TV). ogniwa paliwowe- może w końcu któraś firma ruszy do przodu i wrzuci ogniwa alkoholowe bądź podobne. Pomysł znany od dawna, ale chyba za duże straty by mieli producenci li-ion, ni-mh i innych, skoro wisi. Do tego może jeszcze jakieś zabawki bezprzewodowe (komórka jako centrum sterowania domem ;) ), telewizja via przekaźniki komórkowe bądź z hot spotów... Opcji jest wiele. Technologie które podałem już są... czekają tylko na odpowiedni moment.
  25. m4r

    Chciałbym Być Noobem

    U mnie tak samo... z jedynym wyjątkiem. Zmieniam kiedy mogę. Z kasą krucho, bo zawsze się na coś innego wyda, nigdy na to co jest planowane. Zasilator kupuję już dobre półtora roku. W starym syczą kondensatory i już trzeci wentylator się zaciera ;) ... czekam aż wszystko pójdzie w cholerę z głośnym hukiem, albo jak w to piorun strzeli... niestety- nie zanosi się na to ;) Btw. Moja lewa strona siga to ciągle mój pierwszy komp. Znaczy cpu + mobo + dysk. Reszta się zmieniła ;) O ile na nim dawniej grałem, o tyle teraz jest zdegradowany tylko do przeglądania i udostępniania sieci (no i jest do niego podłączony skaner + tablet + drukarka + kable od komórek). Mam do niego chyba sentyment jakiś, bo każdego normalnego usera już by chyba dawno szlag trafił przy takim sprzęcie :lol: Ale fajnie było być noobem. Pamiętam jak zaczynałem- znajomy ojca zapuścił taką fajną gierkę na firmowym (państwowym wtedy) kompie. Nawet nazwy nie pamiętam - chodziło się jaskiniowcem i napierdzielało maczugą we wszystko co się ruszało. A później fakty i mity dosa + granie po kablu na dwa kompy w dn3d albo dooma 2... też już nie pamiętam w co.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...