Skocz do zawartości

Kristian

Stały użytkownik
  • Liczba zawartości

    27
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Kristian

  1. Wielkie dzięki! W takim razie nie myślę o zmianach. Wynika z tego, że trwałość dysków SSD wcale nie jest taka słaba, jak początkowo sądzono. Pewnie wcześniej zmienię cały komputer, niż dysk zacznie szwankować - mam nadzieję.
  2. Dziękuję za odpowiedź. Zainstalowałem "I SSD T", zrobiłem wszystkie testy, które on oferuje i wyniki pokrywają się dokładnie z tymi, które poprzednio zamieściłem. Mój komputer (kontroler) i tak nie wykorzystuje pełnych możliwości dysku, więc bardziej chodzi mi o to, czy jego trwałość ucierpiała do dzisiaj w jakiś znaczący sposób, czy w zasadzie nie powinienem się niczego obawiać? Dysk pracuje w laptopie do standardowych zadań, bez jakichś ekstremalnych obciążeń. Czy ten prognozowany jeszcze czas pracy na ok. 10 lat, mogę traktować, jako realną (dobrą) ocenę stanu dysku?
  3. Witam! Czy mógłbym prosić doświadczonych Kolegów, o jakieś szersze opinie na temat n/w dysku - na podstawie widocznych parametrów? Dysk ma już pewien okres pracy za sobą (widoczny w tabeli) i chciałbym wiedzieć, jaka jest Wasza ocena jego obecnego stanu. Testy są aktualne. Przyznam się, że te wszystkie parametry niewiele mi mówią, a co gorsze, nawet nie wiem, jak je prawidłowo odczytywać. Dodam tylko, że dysk pracuje znakomicie i nie zauważyłem, aby coś niepokojącego się działo. Z góry dziękuję za wszystkie sugestie oraz opinie. I jeszcze jedno: czy warto go trzymać / eksploatować, czy rozglądać się za nowym?
  4. To pocieszające, dziękuję. Podejmuję decyzję, że firmware dysku zaktualizuję, choć nie chciałbym, aby ten pechowy 0,01 % akurat wypadł u mnie. :> Wszystkim jeszcze raz dziękuję za pomoc.
  5. Tak zrobię. Dzięki za konkretną odpowiedź. Jeszcze jedno pytanie: na Samsungu mam praktycznie tylko system, cała reszta na drugim dysku. Czy tą aktualizację można zrobić bez obaw, że coś się wykrzaczy w systemie?
  6. Na płytce od dysku mam wer. 4.5 i taką miałem poprzednio zainstalowaną, wszystko tam było ustawialne. Coś mnie podkusiło, aby zaktualizować do wer. 5.0, bo pojawiało się okienko z takim zaleceniem :mur: Owszem, działa dobrze, ale brakuje wielu ustawień, które można było zrobić lub sprawdzić z poziomu tego programu w wersji poprzedniej. Wiesz może czym różni się wersja 4.9.7, o której piszesz, od 4.5? Teraz mam podobne obawy, co do instalowania nowego firmware dysku, bo jest również i to zalecenie. Może coś "ulepszono" w drugą stronę. Jak myślicie, warto robić taką aktualizację?
  7. No właśnie, włączenie aktualizacji firmware jest klarowne, ale jak ustawić np. Overprovisioning lub szyfrowanie w Magician 5.0
  8. Witam! Właśnie minął rok od zamontowania dysku Samsunga w laptopie. Jest na nim wyłącznie system i kilka podstawowych programów, z których korzystam, cała reszta i magazyn są na drugim dysku. Wszystko działa idealnie i bez najmniejszych problemów. Moje pytanie wynika jedynie z ciekawości, a ponieważ nie czuję się na siłach samodzielnie zinterpretować wyników, stąd prośba do Was. Czy możecie zerknąć na fotkę i określić, czy z dyskiem wszystko w porządku, czy może na coś należy zwrócić uwagę? Szczególnie interesuje mnie bardziej szczegółowa interpretacja poz. 5, 177, 179, 187, 190, 235. Z góry dziękuję za wszystkie opinie i uwagi.
  9. Dziękuję za tą uwagę, chyba coś w tym jest. Faktycznie, o tym nie pomyślałem. Chętnie, ale nie mam niestety pojęcia, jak to można zrobić :mur:
  10. Witam Wszystkich! No i coś jednak się zmieniło ... Po kilku dniach normalnej pracy, wszystko wróciło do normy! Teraz jest już pełnia szczęścia :banana: Tu pisałem o długim czasie uruchamiania systemu po zmianie dysku i sprzętowym procesie klonowania. A jednak, wszystko jest OK i zupełnie nie mam pojęcia z jakiej to przyczyny. :?: Stało się i już. Laptop uruchamia się w ok. 20 sek., czyli prawie, jak poprzednio, jednak mierząc dokładnie, trwa to nawet o 1 sek. krócej. Tak, czy inaczej, mogę teraz stwierdzić, że jednak proces klonowania nic nie pogorszył i wbrew temu, co przypuszczałem jeszcze kilka dni temu, klonowanie (przynajmniej sprzętowe) robi jednak dokładne odbicie (kopię) oryginału i nie wpływa w żaden sposób na procesy instalacji - tak to przynajmniej obecnie wygląda. W związku z tym, nie jest celowe instalowanie wszystkiego na czysty dysk od samego początku - gdyby ktoś się jednak nad tym zastanawiał. IMHO
  11. Z tego zdaję sobie sprawę i cudów nie wymagam. Mógłbym zmienić lapka, ale po co, skoro ten ma wszystko, czego potrzebuję, a w nowych już tego nie znajdę. Reasumując: wszystko jest jak najbardziej OK, a poza tym, mam świadomość, że przy tym dysku nie powinienem się czegokolwiek obawiać, chuchać na niego i dmuchać, optymalizować i "oszczędzać". Ma pracować i tyle. Napisałem o tym i zamieściłem wyniki testów nie dlatego, że coś mnie niepokoi, a jedynie w celach dydaktycznych. Może komuś się to przyda lub pomoże podjąć taką, czy inną decyzję. Obydwa dyski są przecież aktualnie w sprzedaży. Moje jedyne zastrzeżenie, to czas uruchamiania, ale jak wspomniałem, przypuszczam, że to efekt klonowania i chyba bez znaczenia, że sprzętowego (robiłem to "kopiarką"). Nie jestem pewien, czy klonowanie programowe dałoby lepszy wynik. Bardziej jestem przekonany, że gdy zainstaluję wszystko od samego początku, to czas uruchamiania zdecydowanie się zmniejszy, przynajmniej do takiego poziomu, jaki miałem na Kingstonie. Piszesz, że jakiś program może spowalniać cały proces. Być może, nie wiem, ale wkładam Kingstona i mam czas 20 sek, a gdy wkładam Samsunga (idealny klon, zrobiony kilka minut wcześniej, bez doinstalowywania czegokolwiek i bez jakichkolwiek zmian programowo sprzętowych), czas uruchamiania jest ponad dwukrotnie dłuższy, dlatego logika podpowiada mi, że to właśnie przez klonowanie. Jeśli miałbym rację, to by oznaczało, że jednak sam proces klonowania nie tworzy idealnej pod każdym względem kopii oryginału ... PS TSRules, dzięki za odzew. Miło wiedzieć, że ktoś czytał, co napisałem ;)
  12. Witam Wszystkich! W tym poscie pisałem o planowanej zmianie dysku Kingston SV 300 / 240 GB, na dysk Samsunga 850 Pro / 256 GB. Obiecałem przedstawić wyniki testu po tej zmianie, więc niniejszym to czynię, może będzie to dla kogoś przydatne. Tu jest konfiguracja laptopa. Wynik po ok. 1 miesiącu pracy Kingstona - wszystko było instalowane ponownie, na czysto: Tu po ok. 4 miesiącach pracy: To jest wynik z Kingstona bezpośrednio przed jego wymontowaniem - minęło ok. 13 miesięcy pracy od pierwszej instalacji: To są już wyniki z Samsunga, zaraz po pierwszej instalacji: Niestety, nie miałem jeszcze czasu, aby instalację wszystkiego przeprowadzić od początku, na czysto, dlatego wybrałem klonowanie - zrobiłem to sprzętowo. Mam nadzieję, że właśnie to jest przyczyną, że cała zamiana dysków dała gorszy efekt od spodziewanego, ale na szczęście jedynie w kwestii czasu potrzebnego na uruchomienie systemu - reszta jest OK. Na Kingstonie uruchamianie trwało 25 sek., natomiast na Samsungu ok. 50 - 55 sek.!!! Czy myślicie, że instalacja wszystkiego od początku wpłynie pozytywnie na czas uruchamiania laptopa? Może jest to coś innego, o czym nie pomyślałem. Zastanawiam się, czy klonowanie dołączonym oprogramowaniem mogłoby dać lepszy efekt? Co o tym sądzicie?
  13. Bardzo dziękuję za kolejne, a generalnie za wszystkie odpowiedzi. Na Kingstona wgrywałem Win7 z płyty instalacyjnej na czysto + instalacja całej reszty (aktualizacje, sterowniki i programy, z których korzystam). Po tym wszystkim sprawdzałem, jak wygląda wyrównanie względem początku partycji - wszystko było OK, dlatego teraz się zastanawiałem, czy proces klonowania na świeżego Samsunga, zachowa wszelkie niuanse poprzedniej instalacji, łącznie ze wspomnianym wyrównaniem.
  14. Być może nie zrozumiałem czegoś, co napisałeś, ale nie zastanawiałem się przecież, czy zmieniać Kingstona na Samsunga, tylko już to zrobiłem, więc nawet jeśli on "ma wszystko, czego potrzebuję", to teraz jest to i tak bez znaczenia. Początkowo nie zamierzałem dysku zmieniać, ale całkiem przypadkowo nałożyło się na siebie kilka zdarzeń - dająca się coraz bardziej we znaki zbyt mała pojemność HDD w netbooku oraz okazja zakupu w bardzo ciekawej opcji Samsunga, więc mając w pamięci pisane tu wcześniejsze opinie o Kingstonie, nie wahałem się, tylko podjąłem decyzję. Kingston prawdopodobnie "zasili" netbooka, więc się nie zmarnuje, a że Samsung jest "zbyt dobry", jak do mojego laptopa, to się zgadza, ale przecież to chyba już nie jest powodem do zmartwień? Przypomnę wobec tego pytania, na które dostałem już jedną, konkretną odpowiedź: czy sklonować całego Kingstona na nowego Samsunga, używając dołączonego do dysku oprogramowania "Data Migration", czy może postawić system i wgrać wszystko od początku (która opcja jest bardziej korzystna dla późniejszej, poprawnej pracy wszystkiego, pomijając oczywiście poświęcony czas)? Gdyby było to bez znaczenia, to oczywiste jest, że wolałbym klonowanie. oraz czy porady dotyczące różnych optymalizacji systemu dla pracy z SSD, mają dla obecnych dysków (w tym przypadku Samsung 850 Pro) jeszcze jakiekolwiek znaczenie? Jeśli ktokolwiek ma w tych kwestiach jeszcze coś do dodania, jakieś inne zdanie lub ciekawe uwagi, to chętnie je poznam, zanim przystąpię do zamiany dysków.
  15. Kolega jak zawsze szybki i niezawodny. Dziękuję za błyskawiczną, zwięzłą i merytoryczną odpowiedź. Zbyt pochopne i niezbyt trafne wnioski wyciągasz. Może i nie urywa, ale ma wszystko to, czego potrzebuję, a czego na próżno szukałem w innych laptopach - dla mnie jest ideałem, przynajmniej na chwilę obecną. Poza tym, nie o to pytałem, a Twój post nie zawiera ani jednego słowa w owych kwestiach, więc za odpowiedź będę wdzięczny, ale jedynie, gdy będzie merytoryczna. :wink2:
  16. Przyjmuję do wiadomości opinie doświadczonych Kolegów na temat Kingstona. Niestety, dysk kupiłem zanim trafiłem na to forum i choć sprawuje się on wyśmienicie, o czym wcześniej wspominałem, to świadomość i Wasze opinie, że to jednak zły wybór, była mocno dołująca :mur: . Z w/w powodów i w oparciu o pierwszą stronę tego tematu, postanowiłem zmienić ów dysk na Samsunga 850 Pro 256 GB. Mam nadzieję, że teraz będzie lepiej, przynajmniej w podświadomości :rolleyes: . Jakiś typowy test zresztą zrobię, choćby z ciekawości, a wnioski postaram się zamieścić. W związku z powyższym, mam teraz do Szanownych Kolegów pytanie: czy sklonować całego Kingstona na nowego Samsunga, używając dołączonego do dysku oprogramowania "Data Migration", czy może postawić system i wgrać wszystko od początku. Ta druga opcja jest dużo bardziej pracochłonna, ale jeśli coś przemawia za takim właśnie postępowaniem, to dam radę. Głównie chodzi mi o tzw. "Wyrównanie względem początku partycji" http://www.tweaks.pl/25-porad-jak-przyspieszyc-dysk-ssd-w-windows-7-vista-i-xp/ oraz wszystkie porady optymalizacji pod względem "zużywania" dysku (rozumiem, że były wymagane w starszych generacjach dysków SSD, ale czy są konieczne dla tych obecnie produkowanych?). Sprzęt, to laptop z Win7. Dziękuję z góry za konkrety. Prawdopodobnie nie ma, ale wcześniej trzeba trafić na to forum :>
  17. Witam! Nie śledziłem tematu Kingstona szczegółowo, ale wpadka była chyba tylko w pewnej serii dysków. Ponad rok temu kupiłem Kingstona SV300 i to akurat już po tym, jak felerna seria była na rynku i zanim cokolwiek się o tym dowiedziałem. Miałem chyba szczęście, bo Koledzy z tut. forum ocenili, że trafiłem dobrze i mam kolejny model (S37A), który nie ma tych słabych pamięci. Dysk mam w laptopie i po kilkunastu miesiącach używania, nie mogę powiedzieć na jego temat, ani jednego, złego słowa. Wszystko śmiga bezbłędnie, nic złego się nie dzieje, dysk pod Win7 działa rewelacyjnie i jestem z tego zakupu mega zadowolony. Cena jest dodatkowym, przyjemnym atutem, a jedyne, co mógłbym zmienić, to pojemność, ponieważ kupiłem 240 GB, a teraz nabrałem chęci na dwa razy tyle. Myślę, że nie warto przekreślać firmy i jej produktóww po jednej wpadce, bo przecież większość firm z tego segmentu, również nie jest kryształowo czysta. IMHO
  18. Jeszcze cztery dni temu był w tej cenie. Wczoraj sprawdzałem i było już ok. 160 zł., a dzisiaj ponad 302 zł. :icon_exclaim: :?: 8-O
  19. Bardzo Wam dziękuję za te odpowiedzi, choć przy tak skrajnych zdaniach, dylemat dalej pozostał. Póki co, postanowiłem nic nie zmieniać, skoro jest dobrze, chyba, że w międzyczasie pojawi się jeszcze jakaś przemyślana i przekonująca opinia. Dysk kupiłem zanim trafiłem na to forum i po tym, co o nim tu przeczytałem, miałem mocne obawy w kwestii jego pracy. Teraz minął rok i w normalnej pracy z laptopem nic się nie zmieniło, nie było ani jednej "wpadki". Otwieranie plików przebiega błyskawicznie, komputer uruchamia się bez zmian, czyli ciągle w ok. 25 sek. Wiem, że to żadna rewelacja, ale przy mojej konfiguracji laptopa, chyba nic nie można by poprawić, więc myślę, że mimo iż to Kingston, to nie trafiłem dysku z felernej serii i chyba nie mam na co narzekać. Jeszcze raz dziękuję za wszystkie Wasze opinie.
  20. Witam! Zdaję sobie sprawę, że w prowadzonych tu poważnych dyskusjach, moje amatorskie pytanie (post #12130) może być zbyt błahe, aby je zauważyć, ale mimo wszystko, może ktoś jednak zdoła się nad nim pochylić? Z góry bardzo dziękuję.
  21. Witam! Dokładnie od roku posiadam Kingstona SV300S37A (256 GB). Cały ten czas wszystko działa znakomicie. Obecnie, na stronie Kingstona pojawiła się aktualizacja dla tego dysku. Koledzy, jestem ciekawy Waszego zdania: czy w takiej sytuacji, warto z jakichś (jakich?) powodów tą aktualizację zrobić, czy nie zaprzątać sobie tym głowy?
  22. Witam! Myślę, że powinieneś stworzyć partycję dla systemu (jeśli ma być tylko jedna) - trzeba ją wcześniej sformatować, a następnie "Next" ... Przy okazji stworzy się mały obszar "pomocniczy" - tak ma być. System instalujesz oczywiście zaznaczając partycję główną. Jeśli coś Ci nie wychodzi, to skasuj tą zaznaczoną ("Delete"), a następnie stwórz nową "New" itd. IMHO PS To powinno Ci wszystko wyjaśnić:
  23. Witam! Zwracam się z prośbą o odpowiedź do doświadczonych Kolegów. Bardzo przepraszam za lamerskie pytania: 1) czy lepiej jest ustawić w laptopie (zasilanie sieciowe) wyłączanie SSD po jakimś czasie, czy lepiej, gdy pracuje non stop? 2) w laptopie jest też drugi dysk (standardowy HDD), na którym trzymam wyłącznie różne pliki. czy będzie on wyłączany zgodnie z ustawieniami dla pierwszego dysku SSD, czy może mam jakiś wpływ na indywidualne włączanie / wyłączanie tego dysku, a jesli tak, to jak to zrobić (Win7) i jak najlepiej ustawić (praca ciągla, czy wyłączać po kilkunastu minutach)? Z góry bardzo dziękuję za odpowiedź.
  24. Koledzy TSRules i Rafa ! Bardzo Wam dziękuję za odpowiedzi, które pozwoliły mi ogarnąć rozterki w temacie mojego SSD. Ostatnie pytanie. Może coś źle zrozumiałem, ale chyba zdania są podzielone. Czy w Win7 mojego laptopa mam wyłączyć całkowicie defragmentację, czy może lepiej uruchamiać ją automatycznie np. raz na m-c lub rzadziej ? Na SSD jest system i kilka podstawowych programów. Jeszcze raz dziękuję i serdecznie pozdrawiam. Kristian
×
×
  • Dodaj nową pozycję...