Chodzi o to, że tak naprawde samochodówkie nie dają takiej funkcjonalności i łatwości w obsłudze jak firmowe chłodniczki.
Ale żeby dojsc do tego stwierdzenia to trzeba sie pomęczyć z nagrzewką ze szrota. Ja gdybym składał teraz nowy kibel, nie patrzyłbym nawet na samochodówki.