-
Postów
308 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Keniger
-
Scena z Benchmarka robi wrażenie ale tam pewnie wszystko było włączone na on. Liczę że 26 marca Nvidia pokaże power w tej grze bo w Full HD na swoim konfigu to i nawet na 5870 nie powalczę komfortowo.
-
Od początku śledzę losy nowej serii GTX i czuję że to będzie niezły power. Taką mała ciekawostkę chcę wam przedstawić. Otóż oglądałem video na youtube z prezentacji porównawczej GTX 480 vs 5870 oficjela nviidi który się chwalił jaki to on ma w kompie power i jak to sobie on radzi z teselacją. W pewnym momencie przełącza on widok na siatkę i pokazuje smoka. Widzimy wtedy że klatki nie spadają poniżej 30. Po zakończonej prezentacji w dalszym video widzimy jak nasz autor odpala swoją 5970 (tak! nie 5870) na procku 3780MHZ (w prezentacji 3330) i również przełącza na siatkę + widok na smoka... i co widzimy? spadek do 16 fps. Pozostaje pytanie jakie gry wykorzystają teselację i jak ta wydajność sprawdzi się w grach bez niej. Dla mnie GTX 480 może max w każdej grze robić 60 fps ważne żeby miał tyle samo fps'ów minimalnie :) i chociaż tego nie potrafi to w tej kwestii sporo zostawia w tyle 5870.
-
Nie wiem jak wam ale na moim configu w 1920x1080 to jest raczej niegrywalny albo grywalny w sposób "celownik lata przy 20 fps'ach ale trafić się da". Średni FPS to tak na oko 30-35 a to za mało jeśli jeszcze są spadki przy większych akcjach sporo poniżej tego progu. Grafika ciut zbyt konsolowa tzn. mało detali co zdeczka wprowadza mnie w zdziwienie zważywszy na wymagania. Gameplay nawet ciekawy jest miłą odskocznią od męczącego jak w MW.
-
Riva Tunner 2.24 + Forceware 196.21 i brak możliwości zapisania ustawień po podkręcieniu. Wybieram Zastosuj i OK po czym suwak automatycznie wraca do defaultowych ustawień. Nie ma takiej opcji.
-
Ściągnąłem sobie demo na steam ale jakoś nie mogę tego odpalić. Nie wykrywa mi żadnego serwera. Co za lipa.
-
Nie masz polskiego konta, masz konto USA użytkowane w Polsce. Tak samo pan post wyżej nabijacie interes pod użytkowników z innych krajów bo na ich kraje są rejestrowane konta i na ich podstawi Microsoft oblicza ilość graczy w danym państwie i pod nich ustawia promocje itp. To że ty jak twierdzisz posiadasz polskie konto zarejestrowane gdzieś tam, Microsoft g... obchodzi. Ja nie przerabiam i nie oszukuje ;]
-
Moja wina źle po prostu odczytywałem wyniki np. Jeśli pisze bonus 3x.....................100, to właśnie ta cała 100 jest bonusem za wykonanie 3x a ja myślałem że x to mnożnik :] Jedynym błędem jest więc zaniżona liczba punktów do wygrania misji w polskiej wersji i brak wsparcia dla Games for Windows Life.
-
Najpierw zaliczyłem 100% fabuły i sekretów i kiedy wziąłem się za misje zauważyłem ze kiedy naliczają mi się combosy po zakończeniu walki to się nie sumują. Niby piszę że mam 7x2000 za różne kombinacje a dostaje tylko 2000. No i... tak przeszedłem misje na 100% ale się zastanawiam czy to tak polska wersja jest spartolona bo np. pisze że trzeba zdobyć pkt. 25000 a w rzeczywistości tak jak znalazłem w poradniku do angielskiej wersji trzeba tych pkt. zdobyć już 30000. Gram na polskim patchu 1.1 i czuję się oszukany dostając niedorobiony produkt, nie wspomnę ile musiałem się namęczyć żeby zdobyć te punkty właśnie bez bonusów. P.S. Przy okazji z okazji akcji "Nie przerabiam - nie kradnę" (co prawda to akcja Xbox ale X to Microsoft a M to Games for Windows Life) pragnę pozdrowić wszystkich z mojego konta Games for Window Life "Offline" którego nie mogę zarejestrować na Polskę.
-
Jedyny Benchmark jaki mnie interesuje to Crysis. Chciałbym wreszcie zobaczyć jak ta gra chodzi normalnie w DX10. Pozostaje wierzyć że nie będzie to parę klatek różnicy.
-
Gra bardzo mi się spodobała mimo że po demie miałem mieszane uczucia. Gra cały czas nas zaskakuje swoimi lokacjami które cały czas się zmieniają w przeciwieństwie do szarych i powtarzalnych lub podobnych ciągle do siebie w jedynce. Dla mnie jednak jest o wiele za prosta a spowolnienie powinno się załączać w krytycznych momentach a nie cały czas. Strzelanie z wolnej ręki jest zbyt chaotyczne i mało widowiskowe a strzelanie z oka jeszcze mniej widowiskowe, pod tym względem akurat lepiej wypada jedynka gdzie lepiej było czuć moc obalającą broni. Multiplayer... nie wiem ale jest jakiś taki bardziej złożony, wolałem ten z jedynki. Gdzie można zobaczyć ping grając w multi... bo nawet przy wyborze serwera go nie widać.
-
Mam za sobą pierwsze kilka godzin rozgrywki i już co nieco mogę napisać o tej grze a jest to gra naprawdę wciągająca. Jest to taki FPS-Diablo. Mamy expeki, skille i dużo questów. Byłem pełen obaw jak taki system będzie wyglądał w FPS'ie jednak sprawdza się do tej pory znakomicie. Obecnie gram w zaległego Stalkera Czyste Niebo który wciąga niesamowicie i ta właśnie gra robi to samo. To nie jest kaszanka w stylu Far Cry 2, Crysis itp. w stylu - ładna grafika ale reszta do d... Wszystko jest spójne i przemyślane. Daję 9/10 (10/10 Ma ode mnie Bioshock a 9+ Stalker) bo fabuła jest tylko tłem dla akcji. Oczywiście fabuła w pewnych grach jest najważniejsza bo ciągnie rozgrywkę do przodu no ale chyba nie powiecie mi że analizowaliście tygodniami ścieżkę fabularną w Diablo :] Premiera 30 października w polskiej wersji językowej ale właśnie jakiej bo na stronie Cenegi pisze że do wyboru jest także angielska ale czy razem z dubbingiem czy tylko same napisy. I niech ktoś mi powie czy ktoś miał problem z serwisem Cenegi. Kontaktu z nimi nie ma żadnego. Ponad miesiąc temu złożyłem zamówienie na kilka gier i co? W statusie mam: potwierdzone: nie (chociaż potwierdziłem od razu po zamówieniu) po naciśnięciu potwierdzam pojawia się "Zamówienie o takim numerze nie istnieje lub zostało już potwierdzone (prosimy o sprawdzenie statusu zamówienia w swoim panelu klienta". Do tej pory niektóre gry już się wyprzedały i nie mam ich w statusie a te które są to już np. mnie nie interesują więc che usunąć te zamówienie ale opcja usuń to tylko jakaś atrapa aby ktoś myślał że można cofnąć zamówienie bo tej opcji nawet nie da się uruchomić tak jakby to było tylko tło. Ogólnie żal.pl. No i tak przy okazji to tylko ja musiałem instalować cracka żeby odpalić Falouta 3 od tego wydawcy :]
-
W grze w której pierwsze skrzypce odgrywa Geomod spodziewałbym się ujrzeć go w akcji w postaci płynnej animacji a o takiej można zapomnieć nawet na dobrej klasy sprzęcie. Ogólnie pograłem z 15 minut i delete. Na rynku jest obecnie tyle grywalnych tytułów że po tę grę sięgną chyba tylko desperaci w stylu - "patrzaj jakom fajnom sciane rozwalam, normalnie wszystko zniszczem".
-
Dla mnie system inventory został ulepszony w 5, dlatego że mamy teraz skróty "strzałkowe" na padzie. Gram teraz w 4 i bardzo mi ich brakuje. Co do wcześniejszych narzekań na system celowania i ogólnie sterowania to bezpodstawne narzekanie jest związane z brakiem rozumienia mechaniki gry.
-
Mnie już ta gra zaczyna irytować bo po dłuższym graniu nawet jeśli pamiętamy już wszystkie zakręty i jak w nie wchodzić to i tak nie mamy pewności czy wpadniemy w poślizg czy nie i ogólnie wychodzi z tego loteria a nie wyścig. Dla mnie za cienka granica jest między hamowaniem a przyczepnością, ciężko wyczuć kiedy hamować przed zakrętem. Jazda jest przyjemna jedynie na łatwych zakrętach i prostych :] Na tych ostrzejszych to jazda wygląda jak balansowanie po linie trzeba być po prostu perfekcyjnym. Wystarczy spojrzeć jak jeździ przeciwnik, wygląda że dla niego coś takiego jak poślizg nie istnieje. PS. Force Fedbak w tej grze to dla mnie dno.
-
Ten celownik nie lata na wszystkie strony tylko się waha góra-dół i lekko na boki. Przy graniu na 32 calowym telewizorze gdzie wszystko jest duże i ostre w Full HD takie wahanie jest mało znaczące a niweluje je właśnie ten duży celownik który wystarczy nakierować mniej więcej na głowę delikwenta. W przypadku celownika laserowego mamy o wiele większy problem bo trzeba wycelować małą czerwoną kropkę którą ciężko zobaczyć np. na początku rzeźni 1-1 kiedy jesteśmy w domku i celujemy w cele znajdujące się za metalową bramą gdzie tłem jest kolor żółty tę kropkę ciężko wypatrzyć a co dopiero jak ktoś gra w jakiejś dennej rozdzielczości. Wtedy duży zielony celownik sprawdza się wyśmienicie ;] Sterowanie w tej grze nie jest trudniejsze ale łatwiejsze na padzie. Na padzie trudniejsze jest jedynie celowanie. Po 3 ta gra jest zrobiona pod pada gdzie czas reakcji jest większy niż przy graniu na myszce a więc szybkość i reakcje przeciwników powinny być szybsze a tak niestety nie jest. Nie wiem dlaczego tak trudno to zrozumieć.
-
Dzięki za komplement ale im więcej ludzi zadowolonych tym lepiej. Nie chcę gdybać o twoich umiejętnościach gry na myszce i czy grałeś po spożyciu ale ja żadnego trzęsącego się celownika nie miałem i jak zaczął się pierwszy zmasowany atak to waliłem wszystkim headshoty i w ogóle nie czułem że jestem przyparty do muru. Sterowanie padem ze względu na swoją nieporadność i trudniejsze celowanie napędza klimat zaszczucia. Ciebie nie rozumiem jak i sensu twojego postu który nic nie wnosi do tematu.
-
No, trochę sobie pojeździłem i stwierdziłem że gra jednak ma potencjał. Niech ktoś napisze jak ustawić sprzęgło w tej grze bo jak ustawię w opcjach - Logitech Profiler, "Report Combined Pedals"to mam cały czas skrzynie na luzie po zmianie biegów. Jeśli chodzi o rozgrywkę to zauważysz że przy wchodzeniu w zakręty będzie ci się auto ślizgało. Wynika to z tego że pewnie jesteś przyzwyczajony do gier w których w zakręty wchodziło się przy dużych prędkościach lub auta w ogóle nie zarzucało np. Grid. Dla mnie autorzy poszli jednak trochę za daleko z tym i mogli tą granicę trochę zmniejszyć. Jazda w tej grze opiera się na dokładności i perfekcyjnym wchodzeniu w zakręty, operowanie gazem i hamulcem, wtedy nie będziemy wpadali w poślizg. Jednak wyczucie i opanowanie tego wymaga koncentracji przez co nie mamy takiej frajdy ze zwykłej jazdy jak np. w Grid'zie. Takie dokładne kierowanie wymaga więc dokładnego sterowania i tutaj właśnie jest polecana kierownica. Dla mnie nowy NFS to bardziej sim niż arcade i myślę że nie każdemu gra przypadnie do gustu właśnie z tego względu. Moją wypowiedź opieram na grze z G25 przy wszystkich wspomagaczach na Off... Oczywiście można grać w tę grę na padzie i wchodzić w zakręty drift'em no ale co to wtedy za wyścigi są?
-
No wreszcie gra która wciąga tak samo jak Dead Space. Po raz pierwszy zagrałem w R5 na myszce i klawiaturze. W przeciwieństwie do Dead Space w R5 czuć to sterowanie padem a dodatkowe sterowanie myszką przy celowaniu zmieniające poziom Normal na Very,Very Easy zmusiły mnie do podpięcia Dual Shocka i wszystko wróciło do normy. A ci którzy nie mają pada to wyrazy współczucia. Jedna rzecz mnie niepokoi, w 4 nie było czegoś takiego jak przechodzenie tych samych poziomów kilka razy z rzędu i nabijanie sobie kaski i ammo itp. Co to k... jest bo na pewno nie survival horror. Nie chcę R2 gdzie w pewnym momencie kończyła się amunicja i trzeba było grać od nowa ale ten z R4 system był dobry a tu taki crap :[ PS. Odpalam R5, zakładam konto offline i gramy na klawiaturze z myszką. Podpinam pada, ładuje konto offline ale nie mogę sejwować mimo że na koncie jestem zalogowany. Granie w tą grę bez pada jest dla mnie bezsensowne i jeśli 25 września będę miał tak samo to nie zamawiam tego.
-
Gra jak na markę NFS jest strasznie skomplikowana. Ustawiłem profil na G25 + oddzielne pedały (nie wiem jaka różnica jest bo nie widziałem aby pedały w G25 były zintegrowane z czymś) no i nerwy mi poszły jak zmieniałem biegi to i tak mi wracały na luz. No nic myślę sobie wejdę do opcji i ustawię ręcznie. Wchodzę w opcje a tu nic nie ma ponieważ sterowanie da się ustawić tylko z poziomu menu a nie jak już jedziemy w wyścigu. Chcę wyjść do menu ale się nie da ponieważ autorzy widocznie przewidzieli że jak już ci ustawili sterowanie to tak masz grać dopóki nie skończysz wyścigu. K... Ctrl+Alt+Delete, bo w ogóle autorzy nie przewidzieli że będziesz chciał wyjść z wyścigu :) i jedziemy z ustawieniami od nowa i tak kilka razy zanim coś ustawiłem. Nerwy zszarpane zostały dobite przez badziewny interfejs i zero wyobraźni projektantów gry aby ułatwić obsługę tej gry na G25 oraz ogólnie ułatwić cokolwiek w tej grze aby wyglądało to dobrze. Przejechałem 2 okrążenia i żegnam się z tą grą po kilku tylko chwilach z nią spędzonych i wracam do Resident Evil 5. Czekam na Grida 2 i panów którzy znają się na robocie a nie wypuszczają coś co odrzuca zanim jeszcze się przejedziemy samochodem. 100 za ten Sheet... znaczy Shift, za tyle to można mieć Dirta i Grida razem.
-
Tu też autor nic nie napisał że wymagana jest kierownica, zasugerował jedynie aby takiej używać aby mieć pełną satysfakcję z jazdy. To że na padzie i klawiaturze da się spokojnie grać to normalne ale wtedy granie jest uproszczone i mało satysfakcjonujące jest takie wygrywanie... tak właśnie jak w poprzednich NFS'ach. Więc nie widzę problemu w tym czemu gra nie miała by się dobrze sprzedać bo jeśli nawet fani "neo-streetu" tej gry nie kupią to zrobią to fani pół-symulacji ala GRID. Nie wiem czemu się tak kompromitujesz bo twoja wypowiedz dobitnie świadczy o tym że masz małe pojęcie o rynku gier (jeśli nie żadne). Zyski ze sprzedaży gier to głównie konsole a jak konsole to tam gdzie się mniej piraci, czyli USA, a tam średnia wieku gracza to 35 lat a 28% ma więcej niż 50. Gra to gra może grać w nią każdy i w każdym wieku. Z twojej wypowiedzi wynika że jak gra jest prosta to jest dla nastolatków więc jeśli żyłeś w czasach Atari i Commodore to pewnie jak skończyłeś 8 lat to przestałeś grać bo gry były dla ciebie za głupie jak na twój wiek i dopiero jak dorosłeś a jednocześnie z tobą poziom gier zacząłeś w nie grać znowu. Teraz z kolei jak jesteś już taki stary to wchodzisz w tematy z grami dla nastolatków bo co? żona ci nie daje? No i naucz się czytać ze zrozumieniem.
-
Gratuluję przedmówcom w pisaniu pierdół i laniu spamem. Sam napiszę coś sensownego. No więc w skrzynce z małym opóźnieniem znalazłem najnowszy CDA gdzie Allor testuje betę Shifta i postanowiłem podać parę cytatów. Więc lecimy: I tu się zgadzam z autorem. ProStreet mi się podobał bo mam G25, no ale większość fanów "symulacji" ma klawiaturę więc... Także w tym przypadku przyszedł już czas nawet aby niedzielni kierowcy sięgnęli po kierownicę. I polecam G25 bo kiera naprawdę warta jest swojej ceny (sprzęgło - mam nadzieję że ten shift będzie miał jego obsługę :(, manual shifter robią swoje).
-
Nie ma co odgrzewać kotleta ale jednocześnie piszesz co właśnie w tamtym poście napisałem i dodatkowo interpretujesz go tak jak ci pasuje wprowadzając innych ludzi w błąd. Nigdy nie napisałem że Pro Street to jakiś wspaniały symulator a jedynie próbowałem przekonać ludzi jaka jest różnica przy graniu na klawiaturze i na kierownicy bo większość negatywnie wypowiadających się o tej grze to grający na klawiaturze. Sam zjechałem tę grę po premierze ale że to była jedyna gra jaką miałem po kupnie kierownicy od razu ją zainstalowałem i przeżyłem mały szok jak ta gra może się odmienić po zmianie formy sterowania. Rfactor mnie nie interesuje tak jak inne podobne symulacje. Wolę gry pokroju GRID i Dirt które mają kompromis między arcade a symulacją dodatkowo okraszoną świetną grafiką. Tak gratuluję logicznego myślenia EA mi płaci za pisanie herezji o PS 5zł ale za to że wszystkie inne nazywam gniotem to jeszcze muszę im dopłacać i ostatecznie to ja im płacę. Jak z ciebie taki pro fanboy to co robisz w temacie o grze której celem jest podbicie rynku niedzielnych kierowców czyżbyś tak podbudowywał swoje ego razem z kolegami z którymi tak się uśmiałeś. Bo ja gram w wyścigi które lubię ale nie wchodzę w tematy maluch reacera i nie wypisuję że "żałosne jest nazywanie tej gry wyścigami lepiej kupcie sobie GRID'a albo Dirt'a".
-
Tego też nie rozumiem, a co niby jak jedzie się w Gridzie na poziome Extreme z wszystkimi wyłączonymi wspomagaczami + widok z kokpitu + manualna skrzynia na G25 to jedzie się jak po szynach. Ja tak jeżdżę w Gridzie i mogę pomarzyć o zwycięstwie po jakimś błędzie poważniejszym bo o ile po lekkim uślizgu może jeszcze da się dojechać na czołowym miejscu o tyle po bączku lub po walnięciu w ścianę możesz co najwyżej oglądać koniec stawki. No chyba że ktoś gra na klawiaturze i widok z zza samochodu + wszystkie wspomagacze on (a nawet niektóre i na off bo na klawiaturze nie ma to żadnego sensu) to wtedy mu fizyka nie pasuje bo jedzie jak po sznurku. Teraz jeżdżę na Amerykańskich torach ulicznych gdzie trzeba mieć gaz cały czas w podłodze i doznaję samozadowolenia kiedy wchodzę w zakręt na pełnym gazie i o milimetry mijam bandy itp. Twoja wypowiedź dobitnie świadczy że nie miałeś żadnej styczności ze Street'em na kierownicy więc nie wiem dlaczego piszesz takie herezje. Pro Street ma obsługę jako nie liczna a może i jedyna nie simowa gra sprzęgło i 900 stopni obrotu kierownicy a dodatkowo przy swoim modelu jazdy da się przy takich ustawieniach wygrywać normalnie wyścigi. Mimo tego że samochody są tuningowane pod wyścigi możemy się cieszyć z kręcenia kierownicą bo choć mało jest to realne (na zakrętach przy takich prędkościach) to jest z tego niezła frajda. Porównywanie więc tej części do pozostałych gniotów to jak zrównać ferrari z Daewoo. Skąd żeś ty się urwał, jasne, a ja mam Opla Astrę ale na kierownicy na nim się nie da jeździć chociaż można ale to bezsens lepiej wstawić joistick.
-
Eee... nie rozumiem cię a co twoim zdaniem grze wyścigowej dodaje emocji. Sama gra wygląda i prezentuje się rewelacyjnie. Jedyne co łączy tą grę z serią NFS to nazwa w tytule co mnie bardzo cieszy. Zauważcie że w stosunku do Grida widzieć będziemy całą przednią szybę więc ciekawe jak to wpłynie na wyczucie samochodu.
-
Myślę że każdy powinien się zastanowić jaką grę typuje nie na podstawie ile czasu dla niej poświęcił ale dlaczego jest ona lepsza od innych. Tak więc ja typuję Final Fantasy VII bo ma najlepszą fabułę jaka kiedykolwiek powstała w grze komputerowej. Mimo że nie wczuwamy się tam w bohatera którego sami tworzymy mamy już gotowego, wyrazistego i takiego z którym można się identyfikować w przeciwieństwie do typowych siekanek ale Icewind Dale, Baldurs itp. Po 11 latach pamiętam fabułę i wszystkich bohaterów czego nie mogę powiedzieć o żadnej grze RPG typowo PC-towej. Grałem w Neverwinter Nights, Icevind Dale, Baldurs Gate, Arcanum, Fallout i jedyne co mnie w tych grach interesowało to nabijanie statystyk i kompletowanie broni a fabuła to taki niepotrzebny dodatek. Doskonale pamiętam jak w Icewind Dale miałem gdzieś dojść ale wcześniej żeby tam dojść to trzeba było mieć lepsze statystyki i kiedy już tam doszedłem to nie wiedziałem po co tam przyszedłem. Przez RPG rozumiem wcielanie się w postać w wirtualnym świecie, identyfikowanie się z bohaterem, poznawanie świata i jego mieszkańców a nie identyfikowanie się z tabelkami i umiejętnościami które wybieramy po awansie na wyższy level - niby jak to się ma do realnego świata. Zamiast grać dalej człowiek zastanawia się czy dana umiejętność przyda mu się w późniejszej grze.