Mardok

No i L2 jeszcze ;)

O wszystko jasne ;)

Do DFI tak tylko już nie NF4 ;)

@cavarr: Temp takie bo okno otwarte było, bez okna dobija do 63stC. W końcu to tylko BOX'a ba nawet pasta boxowa ;) @chemiczny_ali: W planie jest woda, a kiedy go zwoduję ? Jak tylko przyjdzie mi moja zapinka z Realitynet a coś się chłopaki nie spieszą :/

Nie miałem problemów z połączeniem nie było błędów podczas transmisji ale podkreślam tak było w moim przypadku, bo nie brakuje ludzi z sieciówką z NF4 którzy nie mają żadnych problemów. Obawiam się że dostanie tego jako osobnej części będzie trudne, pewnym źródłem na pewno była by inna DFI która padłą np. z innego powodu, ewentualnie możesz popytać osób na allegro handlujących elektroniką lub w sklepach zajmujących się tą tematyką.

Powtórka z rozrywki czyli BOX in da House ;) Nie wytrzymałem i musiałem się na BOX'sie jeszcze pobawić ;) Procesor : E6600 Rewizja : B2 Seria : L647G420 VID : 1.350v (def)

No cóż taki przypadek jak uszkodzona taśma jest raczej ciężki do przewidzenia ale dobrze że się już udało sytuacje opanować. Zaś co do ramu to radzę testować w GoldMemory bo SPI32M nie świadczy za bardzo o stabilności, ale to tylko takie info w razie problemów.

Najnormalniej w świecie kliknąłem "do koszyka" w PCProjek'cie ;)

Ja nawet bios zmieniałem wiec powrót do domyślnych ustawień był jedną z pierwszych rzeczy jakie zrobiłem, i jak łatwo się domyśleć w moim przypadku nic to nie dało.

DFI milczy...

@Curly18: LP ma dwie sieciówki i u mnie Marvel sprawdzał się o wiele lepiej od tej w NF4. Jak się resetuje podczas instalacji to pewnie coś stabilne nie jest, podejrzewam już standardowo ram w biosie masz wbudowanego MemTest'a poczęstuj nim swoje kości, i sprawdź czy nie ma błędów. A jak sie okaże że są będziesz musiał pokombinować z ustawieniami ramu, jak to zrobić znajdziesz w tym temacie.

@mArrAtoN: Najlepszym do tego celu będzie CoreTemp. A teraz mój gagatek ;) Napięcie domyślne (czyli po VID widać jakie) i na razie tak go zostawiam bo chłodzony BOX'em ;) Jak się doczekam w końcu zapinki na mój blok wodny to powalczę o więcej ;)

Stosunkowo nowy proc 50 tydzień 2006 a o samej serii nie ma nic na necie, tak wiec jak wspomniał wyżej kolega bez sprawdzenia się nie obejdzie.

Jak przewijam scroll'em czy nawet w prostym pańcie przesuwam jakiś większy obrazek, czy też przewijanie większych stron w FF zawsze syczy. Najpierw myślałem że grafa ale po czasie doszedłem do wniosku że to okolice procesora, a jedyne co tam może syczeć to układ zasilający CPU, dziwna sprawa gdyż mówię tu praktycznie o IDLE bo podczas testów np. Othos'a nie słyszałem żadnego takiego syczenia, ale podobnie miałem na DFI NF4 i nic sie nie działo tak więc nie przejmuję się tym ;)

Może i ale ciężki i nie wygodny po paru godzinach głowa boli a w tym ukropie tak się nagrzewał że nie szło ręki na nim utrzymać przez 3sekundy. Jak byś trochę podźwigał tego kbk AKMS to byś zobaczył jaki on tekturowy ;)

Tak, na tej dużej białej nalepce z hologramem z boku pudełka "FPO# seria".

Nom.

;)

Do tego co posty usunął, swoją drogą przeca w biosie pisze jak byk gdzie jest mnożnik HTT.

Pamięci GM stable, więc jak już nawet GM nie wystarcza to już nie wiem czym ram częstować, to jedno ale zwiechy podczas bootowania z CD to drugie, i w zasadzie o to się rozchodzi bo gdyby nie to to bym system odratował w 3min ze stoperem w ręku. EDIT: Orthos nie marudzi podobnie GM ale o tym już wspominałem wyżej...

Towarzysze doli i nie doli, dziś nasza kochana mobo zapełniła mi dzień pełen wrażeń, no ale po kolei. Włączyłem rano PC posiedziałem trochę na necie jak to mam w zwyczaju zawsze z rana, potem postanowiłem uruchomić ponownie komputer tak też uczyniłem i w tym momencie zaczyna się koszmar. Komp ładnie mi pokazał ile mam MHz i KB ramu i podczas ładowania systemu wywalił komunikat o braku pliku NTLDR jako że problem mi znany i stosunkowo łatwy do usunięcia wziąłem płytę z Windowsem postanowiłem z konsoli problem usunąć i tu się zaczynają krzaczki, próba zabotowania z jakiegokolwiek Windowsa jakiego mam zawsze kończyła się tak samo czyli zwiechą zaraz po tym napisie aby wcisnąć dowolny klawisz. Po próbach z wszystkimi Windowsami NT5.x jakie mam postanowiłem pokombinować i z Pen'a uruchomić Ghost'a aby sprawdzić czy chociaż pliki mi się ostały na HDD, i tu sytuacja podobna próba uruchomienia Ghost'a = zwiecha. Pominę już dalszy wątek moich bezskutecznych prób reanimacji mojego "dopieszczonego" systemu i przejdę od razu do rozwiązania. Jako iż nie mam żadnego innego PC w domu do którego mógł bym podpiąć HDD na SATA musiałem zabrać z innego PC dysk na IDE i na nim postawić system potem podłączyć dysk SATA i z tego "nowego" systemu naprawić "stary", wystarczyło proste polecenie "chkdsk e: /f" i system już śmiga co nie zmienia faktu iż krwi sobie dziś napsułem z zapasem na jakieś pól roku. Teoretycznie nie mogę zbytnio zwalać winy na mobo za brak pliku czy też jego uszkodzenie i też tego nie robię ale kwestia zawieszania się podczas bootowania to już chyba nie wina systemu, a najlepsze w domu cztery komputery i żadnej stacji dyskietek ;)

U mnie próba włączenia monitorowania czegokolwiek w uGuru kończy się BSOD, w błędzie jest jakaś informacja o braku sterownika pewnie reinstalacja by pomogła ale jako że i tak wszystko robię z biosu to wywaliłem ten niezwykle śmieszny wynalazek ;)

http://mardok.ovh.org/AB9_QuadGT/vmod_read.../vdimm_read.jpg http://mardok.ovh.org/AB9_QuadGT/vmod_read...t/vcore_red.jpg

Ja tam an swojego Abita jakoś specjalnie nie narzekam ale muszę przyznać że nie wiem czy długo u mnie zabawi po wyjściu DFI ;) Mobo jak mobo kaprysy swoje ma, choć większość jak na razie da się wyleczyć trzeba tylko cierpliwie obadać "co ją boli" no przynajmniej u mnie.

Ze stabilnością jako taką nie było problemu, gorzej z "obecnością" obrazu ;) Ale moja karta już wile przeszła i na A64 tez były z nią czasem problemy tak więc trzeba jej co nie co wybaczyć ;)