A ja jestem niestety po obejrzeniu amerykanskiej wersji TAXI
Ten film to jakis Transformers
Na poczatku szczuply koles szalejacy na rowerku zamienia sie w czarna puszysta babke.
Potem stary ford w prawie nascara
No i 'tjuning" samochodu przez niecala noc.
Poprostu wali tandeta na kilometr
Tak jak francuska czesc ogladalo sie milo mimo ze tez byla naciagana to ten tytul w wykonaniu USA jest do bani