-
Postów
1853 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
5
Treść opublikowana przez KvaN
-
ale w tym stanie możliwe jest dokonywanie rzeczy np: dla danej osoby fizjologicnie niemożliwych i przypominanie sobie żeczy których nie pamiętamy, a tkwią w podświadomości, w taki sposób się leczy niektóre choroby psychiczne, więc dziwne że psychologia zanegowała jeden z własnych srodków leczniczych 8O
-
hmm ciekawy takskst, ale nie kiedy najgłębsze prawdy wydają się smutne, a czasmi nawet banalne
-
nie słyszłem jeszcze rzadnego kawałka, jakieś innowacje czy powrót do starego trashowego brzmienia :?:
-
no tak, albo użyj magicznej opcji szukaj :roll:
-
mam pytanie do Was- nieciekawe - NAUKA W WAKACJE :-/
KvaN odpowiedział(a) na B3T0N temat w Ośla łączka
poprostu zacznij się uczyć i tyle, innej rady nie ma, pewnych rzeczy nie przeskoczysz :evil: -
hmm to puścisz kompa na wyższym fsb i bedzie śmigał, a jak jeszcze odblokujesz mnoznik, to wyciśniesz około 2.3 GHz
-
Teraz to wy mnie rozwalacie: chodzi mi o Snake16 i Szymka, możecie mnie uswiadomic co ma wspólnego dyskusja o różnice miedzy ludzi i zwierzętami z pytaniem o sens istnienia??? Wolna wola człowieka uwidacznia się w tym ze potrafi czynić coś wbrew instynktowi: Szymek znajdź mi lwice która popełni samobujstwo, albo nie zabije mimo wykańczojącego ją głodu gdyż bedzie "myślała" że to jest barbarzyńskie i niehumanitarne zjeść człowieka lub jakieś inne stworzenie??? A w przypadku człowieka jest to całkiem mozliwe, są ludzie którzy w wymienoinej przez ciebie sytuacji poprostu umarli by z głodu nie ruszając człowieka ani psa...
-
ojn krecisz coś niemiec, krecisz a jesli chodzi o problem to prinstaluj winde, stery i zobacz ustawienia grafy i biosu, i podaj dokładniejsze namiary sprzetu :roll:
-
to przeciez nie sztuka i nie problem :P
-
nie wytrzymuje procek i tyle, albo płyta, te starsze msi były do bani jeśli się chciało krecić, nowe też zreszta nie są najlepsze :P
-
ja tez wiele o tym czytałem i sam nawet doswiadczyłem podobnego stanu :roll: :? 8O 8)
-
LOL 8O :lol: :lol: To się nazywa wiara :) A gdybym ci powiedział, że ta hipnoza to zciema, to co byś powiedział ? :P to dziwne gdyz ja doświadczyłem stanu autohipnozy i to w żadnym wypadku nie była sciemą :P :roll:
-
max to bedzie po odblokowaniu mnoznika i wymianie pamiątek na pc 400
-
hmm..ale isnieje różnica między człowiekiem a lwica, gdyz każde jej działanie zdeterminowane jest przez instynkt i potrzeby biologiczne, a ty nie koniecznie musisz robić wszystko zgodnie z instynktem samozachowawczym, asceci byli tego idealnym przykładem, są nim tez samobujcy i w ogóle wszyscy filozofowie, którzy dalece odrywaja się od instynktu :roll:
-
nieźle, ale się żes musiał po chwalić od razu jak wrócilismy ze sklepu :wink: :roll:
-
oj dropsik dropsik, ale ty niezorientowany, ale smiechu mamy trochę z tobą :lol: :lol: :lol:
-
hmm... z tym moge się poniekąd zgodzić, ale nie sądze że dyskusja i próba konstrukcji sensu istnienia danej grupy społecznej było sprzeczne, daje ono nam w gląw w alternatywne opinie oraz pozwala zweryfikować własne przed sobą samym, gdyż niektóre rzeczy podbno rozumie się dopiero wtedy gdy się je komuś tłumaczy.... :? :wink: :roll:
-
hmm no to było niezłe, mieć proce prawie za darmo :lol:
-
Niewatpliwie sens zycia i sens istnienia maja jakies powiazania, jednak sens istnienia jest "uniwersalny" i ogolny, jednakowy dla calego gatunku (trudno mi to ujac :? ), a sens zycia np. czlowiek potrafi sam sobie ustalic, moze to byc np. zycie w zgodzie z natura ( :lol: ) (tu wlasnie bym umiescil cele :P) Ale to tylko moja skromna opinia :P Najgorsze, ze nie umiem dokladnie przelac na papier (to wyrazenie troche tu nie pasuje :) ) tego co mysle :P Wszystko i tak rozbija sie o definicje sensu istnienia :P SkAtaN - wygladasz mi na fanatyka religijnego :wink: (joke) hmm... to nieco bardziej przyblizełeś mi swoje rozumienie sensu isnienia, ja jednakże pod sensem istnienia rozumiem sens egzystencji indywidualnej jednostki, która co prawda jest częścią gatunku oraz społeczestwa w wiekszym lub mniejszym zakresie, ale mi to i tak sens jej istnienia, jest jej indywidualnym sensem, w pewien sposób zawsze oderwanym od sensu istnienia gatunku... :idea: Co by tu jeszcze napisac :wink: Gdyby operowac innymi pojeciamy niz tylko sens zycia i sens istnienia... Z braku lepszego pojecia niz "sens istnienia", to wlasnie pojecie zostalo wykorzystane przeze mnie do wyrazenia mojej opinii. Jednak gdyby istnialo jakies inne, bardziej tu pasujace, to zgodzilbym sie, ze sens zycia i istnienia to jedno i to samo, a moja obecna "definicja" sensu istnienia przeszlaby na to inne slowo :wink: :) Moze "nadrzedny cel egzystencji" :P hmm "nadrzędny cel egzystencji"... jeśli można w ogóle o czymś takim mówić, wydaje mi się że jednostka świadoma sama potrzfi nadać sobie ów cel, niezależnie od tzw. tendencji zauważalnej u danego gatunku, badź grupy społecznej, takie jest oto moje skromne mniemanie :wink: :roll: 8O :P 8) :?
-
:lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
-
czyli czysty, wręcz nieskażony epikureizm, też tak można, ale z jakim skutkiem :?: :roll:
-
Denny program, ale było by chyba jeszcze ciekawiej gdyby się pobili :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
-
Niewatpliwie sens zycia i sens istnienia maja jakies powiazania, jednak sens istnienia jest "uniwersalny" i ogolny, jednakowy dla calego gatunku (trudno mi to ujac :? ), a sens zycia np. czlowiek potrafi sam sobie ustalic, moze to byc np. zycie w zgodzie z natura ( :lol: ) (tu wlasnie bym umiescil cele :P) Ale to tylko moja skromna opinia :P Najgorsze, ze nie umiem dokladnie przelac na papier (to wyrazenie troche tu nie pasuje :) ) tego co mysle :P Wszystko i tak rozbija sie o definicje sensu istnienia :P SkAtaN - wygladasz mi na fanatyka religijnego :wink: (joke) hmm... to nieco bardziej przyblizełeś mi swoje rozumienie sensu isnienia, ja jednakże pod sensem istnienia rozumiem sens egzystencji indywidualnej jednostki, która co prawda jest częścią gatunku oraz społeczestwa w wiekszym lub mniejszym zakresie, ale mi to i tak sens jej istnienia, jest jej indywidualnym sensem, w pewien sposób zawsze oderwanym od sensu istnienia gatunku... :idea:
-
hmm... ja znam też inną interpretację tego problemu, mi się wydaję że jeśli jest to ma prowadzić do doskonałości, poprzek kolejne istnienia, i właśnie w takim celu, my tzn. nasze obecne ja nie pamięta poprzednich wcieleń, lecz one sa gdzieś głęboko wyryte w "świadomości duszy", z drugiej strony chrześcijańska interpretacja życia po smierci tez jest całkiem prawdopodobna, ale kto wie :?:
-
nie bierz gainwarda - albo poczekaj troche az beda mieli nowa dostawe!!! - lepiej poczekac a nie pozniej zalowac ze wziales co innego :idea:tu genghis ma całkowitą rację, pośpiech jest wskazany przyłapaniu pcheł, anie przy kupowaniu części do kompa :idea: 8)