dla mnie to dzieciaki. razem z linkin park i innymi gejami.
madball, agnostic front, warzone, czy nawet biohazard albo downset to co innego. Ci teraz maja w glowie tyle co w [gluteus maximus]. Muzyka dla leniwych nastolatkow z kalifornii, albozbuntowanych lasek, ktorym umarl Kurt i nie maja idola. Sorki, jesli ktos mysli inaczej, dla mnie to dziecinada