Przyznam się że jestem lama i doszedłem do momentu martwego kolesia na fotelu... 
  
Do tego momentu była dwie zajebisty akcje.  
  
Pierwszy raz: Szybkie przesuniecie się postaci dzieca - to mnie zaskoczyło, ale kiedy brałem apteczke czy co to było z wnęki i zobaczyłem cień mój i jeszcze kogoś to myślałem że tam padne ;] 
  
Drugi raz: Schodzenie po drabinie. O nie. Tak się nie bawie [; Najpierw ta [ciach!]iara przez która gdybym tylko mógł, spadłbym z drabiny, a później ten pajac przez którego wywaliłem pare naboi bo odruchowo zacząłem strzelać... 
  
Czekam na pełna wersje :twisted: