Zamierzam wymienić monitory z 2*FHD 24" na coś większego. Na szerokość wejdą nawet 2*32" (trochę wyjdą za obrys, ale mogę zaakceptować), głębokość biurka to 70 cm.
Pytanie czy jest sens kupować monitory o rozdzielczości większej niż QHD i o rozmiarze większym niż 27". Mam wrażenie, że przy 2*32" będę musiał kręcić głową, żeby jeden monitor ogarnąć, a co dopiero 2.
Z kolei przy 4K boję się, że wszystko będzie zbyt małe na ekranie. Nie wiem jakie są możliwości z przeskalowaniem systemu - nigdy nie musiałem tero robić.
Jakie są Wasze doświadczenia? Jaki rozmiar i rozdzielczość Waszym zdaniem byłby najlepszy do tego zastosowania.
Ps. praca to w głównej mierze np. MS SQL Managment Studio, IntelliJ Idea oraz oczywiście przeglądarka www i Adobe Reader (te dwa ostatnie często otwierane po dwa na jednym monitorze). Nie gram w gry, nie oglądam na tym komputerze filmów.
Ps 2. czynnik ekonomiczny też ma jakieś znaczenie, ale będę się nad tym zastanawiał później. Wiadomo, że większy rozmiar/rozdzielczość to wyższa cena oraz wyższe zużycie prądu.