-
Postów
3398 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
6
Treść opublikowana przez Crosis
-
Żeby zostać Donem NYC trzeba wykonać zadania z fabuły i trzeba wyeliminować wszystkie rodziny, czyli zniszczyć wszystkie compoundy i zdobyć wszystkie warehouse i rackets. Ogólnie trzeba wszystko przejąć. ;) Vendettę można zakończyć w prostszy sposób niż atak na dom rodzinny. Kiedy rozpoczniemy vendettę, to łatwiej i szybciej jest znaleźć FBI/G-mana na mapie (sprawdźcie na mapie gdzie znajdują się te osoby, najczęściej są w kościołach) . Jedna łapówka w wysokości zdaje się 3k kasy i nasza rodzina wygrywa vendettę. Taśmy odblokowują sceny filmowe. Chyba za 15 taśm jest nowa scenka, ale nie dam głowy. Szczerze to nie chciało mi się szukać tych taśm. Znalazłem łącznie 19, mimo że ich nie szukałem. To samo z sejfami. Rozwaliłem 69 chyba, choć dopiero po jakimś czasie zorientowałem się, że można je niszczyć. Execution styles to tak jak Mogiel napisał sposoby na wykończenie przeciwnika. Respect wpływa na nasze umiejętności, na poziom naszej postaci. Maksymalny jaki można osiągnąć to 50, na którym mamy wszystkie umiejętności na maksa. Respect można sobie podwyższyć przez wykonywanie misji, specjalne załatwienie gościa w hit contracts. W menu można zobaczyć co trzeba zrobić, aby dostać więcej kasy i więcej respectu. Może to być na przykład strzał w głowę ofiary, wykończenie jej kijem bejsbolowym, czy na przykład zrzucenie ofiary z dachu budynku tak, aby wyglądało to na wypadek. Dodatkowo execution styles wpływają na większy respect jaki uzyskujemy, a także wykończenie przeciwnika przy pomocy pięści niż broni. Większy respect otrzymujemy również wtedy, gdy stoimy wyżej hierarchii w rodzinie i dodatkowo dostajemy więcej kasy od sklepikarzy (mniej kasy oddajemy rodzinie). Jeszcze jedna ciekawostka co do broni. Każda broń ma 3 poziomy. Broń na pierwszym poziomie możemy znaleźć, zdobyć na przeciwnikach lub kupić w określonych miejscach na mapie (znaczek rewolweru, strzelby, dynamitu itp.). Na mapie widoczne też są znaczki z daną bronią z gwiazdkami (białe i żółte). Białe gwiazdki to miejsce gdzie możemy nabyć broń na drugim poziomie, a zółte - broń na trzecim poziomie. Kolejny poziom danej broni daje nam większy magazynek, większą szybkostrzelność - ogólnie są lepsze. ;) Taki Tommy Gun ma na trzecim poziomie 75 pocisków w magazynku (na pierwszym tylko 25). Pistolet (nie pamiętam jak się nazywa) na trzecim poziomie daje nam 14 pocisków w magazynku (1. poziom = 8 ) + zwiększa się znacząco szybkostrzelność. Ceny tych upgrade'ów broni są wysokie. Tommy Gun na trzecim poziomie kosztuje 500.000, strzelba 450.000. Warto jest oszczędzać i kupić od razu broń na trzecim poziomie, dzięki temu jest znacznie łatwiej.
-
1. Nie, chyba że dzięki przedmiotom. 2. Od czego jest instrukcja?
-
Żeby tak jeszcze reszta userów to zrozumiała. ;) Sialala miał coś do wczoraj napisać o modyfikacji pliku konfiguracyjnego, niestety nigdzie nie widzę, aby zostało to zrobione. :unsure: Burdel jest, zgadza się. Nawet moderatorom nie chce się tego sprzątać (zwłaszcza myślę tu o sobie ;)), bo wszelkie kłótnie i spory skutecznie od tego zniechęcają. Dlatego apeluję w tym miejscu o zaprzestanie wszelkich sporów, kłótni, które wprowadzają tylko niezdrową atmosferę, a nie wnoszą zbyt wiele do tematu. Dbajmy o porządek i żyjmy w pokoju. :rolleyes: FAQ... Może coś napiszę. ;] Przypomnę tylko, że Morrowind na początku też miał błędy. Siła w Morrowindzie i w Oblivionie leży w Construction Set. Dzięki niemu społeczność będzie mogła poprawić, dodać to czego nie ma, a co być powinno. ------- Fighters Guild - Anvil, Chorrol, Chaydinhal. Mages Guild - jak wyżej + Arcane University w Imperial City.
-
Oj warto. :D W Morrowinda na początku grałem wojownikiem, który w niedługim czasie stał się postacią uniwersalną. ;) Niedawno (w styczniu tego roku) zacząłem grać właśnie złodziejem/zabójcą. :blurp: Light armor, long blade, marksman, speechcraft i alchemy w major skillach. W minor skillach: security, sneak, mercantile, restoration i block. Grało się bardzo fajnie i teraz, gdy zacząłem grać w Obliviona, gram prawie taką samą postacią. :) Zav weź upgrade'uj trochę sprzęt i kup Obliviona. Gwarantuję, że będziesz zadowolony.
-
Wszystkie osoby w obozie są, trzeba tylko trochę poszukać. :P Jak już będziesz w obozie, to zagadaj jakąkolwiek osobę, a ta powinna skierować Cię do Zabamunda. Pogadaj z nim i zaproponuj mu pojedynek (przekupienie jest kolejną opcją). Nie zgodzi się na to, ale w zamian skieruje Cię do Chana Sul-Matuula. Chan da Ci zadanie do wykonania, a kiedy je wykonasz, będziesz mógł porozmawiać z wieszczką Nibani Maesą.
-
Rozkład jazdy na następny tydzień. ;) Poniedziałek na Polsacie Twierdza. Nicolas Cage, Sean Conery i Ed Harris. Do tego znakomita ścieżka dźwiękowa Hansa Zimmera. Bardzo dobry film akcji, warto obejrzeć. Wtorek na Polsacie Kolekcjoner kości. Denzel Washington i Angelina Jolie. Film podobny do Se7en. Przyznam się, że jeszcze tego filmu nie widziałem, ale czytałem o nim pozytywne opinie. Mam nadzieję, że się nie zawiodę. Środa na TVNie Dzień próby. Denzel Washington i Ethan Hawke stworzyli w tym filmie kapitalny duet. Film ten trzeba obejrzeć, koniecznie. Piątek na TVNie Mumia powraca ze słodką Rachel Weisz. Jeśli podobały ci się przygody Indiany Jonesa, to ten film jest dla ciebie.
-
Kolejny pirat. :? Miło było poznać.
-
Masz rację, że jest konsolowy. Z początku też mnie to zraziło w tej grze i też uważałem, iż to co było w TES 3 było lepsze. Jednak po wgraniu jednego moda zmieniającego interfejs twierdzę, że jest ok. Fakt trzeba się czasami naklikać, ale można do tego przywyknąć. Instrukcji oczywiście nie czytałeś. :? Szkoda bo byś się dowiedział, że istnieje coś takiego jak hotkeys. Kilka sekund i masz ustawione wszystkie klawisze. Zmiana broni lub czarów w takim przypadku nie stanowi żadnego problemu/wysiłku. Morrowinda można było ukończyć w 7:30 minuty. Max Payne krócej niż Obliviona. Najnowsza odsłona Tomb Raidera jest do ukończenia w czasie poniżej 5 godzin. Można tak bardzo długo wymieniać gry. Zauważ jednak, że Obliviona można ukończyć według różnych opinii w 10-12 godzin ale chodzi tu tylko o main questa. Oprócz głównego wątku jest jeszcze masa pobocznych, chociazby wspomnieć tu należy o gildiach i organizacjach. Do tego dochodzą inne questy zlecane przez zwykłych mieszkańców. Co więcej questy te są dosyć rozbudowane. To już nie są questy typu: przynieś/zanieś jakiś przedmiot lub idź do miejsca x i zabij/uwolnij daną osobę. W Oblivionie zdarzają się questy typu zabij określoną liczbę stworków i pozyskaj z nich jakieś przedmioty, ale też są questy bardziej rozbudowane: » Naciśnij, żeby pokazać/ukryć tekst oznaczony jako spoiler... « dostajesz zlecenie, idziesz do podejrzanego, próbujesz się czegoś od niego dowiedzieć. Następnie gdy zapada zmrok zaczynasz go śledzić. Okazuje się, że koleś ma wspólnika, więc uwagę skupiasz na nowym podejrzanym. Śledzisz go do jego kryjówki, a następnie włamujesz się do niej gdy podejrzanego w tym czasie nie ma. Szukasz dowodów w jego kryjówce i znajdujesz takowy. Udajesz się do pierwszego podejrzanego i opowiadasz mu o tym, co znalazłeś. Następnie postanawiasz powstrzymać drugiego podejrzanego przed kontynuowaniem jego działalności. Bedąc na miejscu musisz go powstrzymać, właściwie walczysz o swoje życie (koleś nie jest sam, cwaniak jeden ;)). Pozyskujesz kolejny dowód i wracasz do pierwszego podejrzanego, a następnie do zleceniodawcy. Trochę zagmatwany ten quest, ale to świadczy tylko o tym, że questy są w porządku, są przemyślane i bardzo wciągają. Twój argument że Morrowind miał więcej questów jest chybiony. Nawet jeśli W Morrowindzie było więcej tych questów, to i tak nie były one aż tak rozbudowane. Podsumowując przy Oblivionie na questach spędzisz więcej czasu niż w Morrowindzie. BTW: jakoś nie miałem czasu zabrać się za wątek główny. Oddałem tylko amulet do Jaufree, a następnie zacząłem wykonywać zlecenia dla gildii i dla mieszkańców Cyrodiil. Z Cheydinhal (po uprzednim wykonaniu kilku questów i odwiedzeniu pobliskich ruin i innych miejsc) wsiadłem na klacz ;) i ruszyłem w stronę Chorrol. Na razie jestem w stolicy i zapewne spędzę tu kilka dni. Co ciekawe na trasie Cheydinhal - Imperial City natrafiłem na kilka ciekawych miejsc (zajazdy, ruiny, kopalnie, ruiny) i wykonałem tam kilka questów. Zaznaczam tutaj, że nie wszystkie te miejsca dokładnie eksplorowałem, wrócę do nich za kilka dni. Żalisz się, bo Ci gra wolno chodzi, a właściwie lepiej napisać że nie chodzi. ;) Pograj dłużej w Obliviona na lepszym sprzęcie. Pobaw się plikiem ini, skonfiguruj sobie grę tak abyś mógł komfortowo pograć. Dopiero po dłuższej grze zacznij ją oceniać, bo po kilku chwilach spędzonych w Cyrodiil nie można w sposób profesjonalny ocenić tej pozycji. Ja chciałbym, aby nowe gry były chociaż w połowie tak rozbudowane i wciągające jak TES 4: Oblivion. Twórcy spędzili sporo czasu na tworzeniu tej gry i mimo pewnych spraw, które można było zrobić lepiej, należy im się szacunek. Warto wydać te 160 złotych na wersję kolekcjonerską, nawet wersja zwykła w cenie do 130-140 to dobry interes. W relacji cena - dobrze spędzony czas przy grze to bardzo dobry interes. Jeśli nie grałeś, to może lepiej się nie wypowiadaj, ok? Twoim zdaniem strzałka to pomyłka, oczywiście nie widziałeś jak ta strzałka działa i czy faktycznie jest przez to gorzej. Kto będzie chciał korzystać ze strzałki, ten niech korzysta. Kto nie chce z niej korzystać zwyczajnie nie będzie zwracał na nią uwagi albo wgra sobie moda, którego podawał wcześniej tripsta. Ten mod oprócz usuwania strzałek zmienia również interfejs na bardziej przejrzysty, schludniejszy. Pewnie zaraz posypią się na mnie gromy, że korzystam z modów. :lol: Gwarantuję, że co najmniej 90% graczy po zobaczeniu tego moda (a dokładniej samego interfejsu, bo to on jest najistotniejszy w tym pluginie) zostawi go sobie na stałe. Jeszcze jedno - u mnie ten plugin zmienia wielkość czcionki w interfejsie, strzałki mam nadal i tak zostanie. Markery traktuje jako maleńki dodatek ułatwiający znalezienie odpowiednich miejsc, który nie psuje klimatu gry, nie powoduje że ocena gry diametrialnie spada, a sama gra przez to nie jest godna uwagi. Mimo że mam te strzałki, rzadko z nich korzystam (przeważnie nie mam ustawionych aktywnych questów). @HeatheN Korzystaj ze spoilera i nie rób tylu błędów ortograficznych, ok? :evil: Panowie zachowujcie się jak na dorosłych ludzi przystało.
-
Wcześniej można było tego doświadczyć na przykład w Fallout 2. Wcześniej był Scorched Earth. Miodnością nie ustępuje robakom. W Heroes 2 też można było grać na dwóch, w pierwszej części zapewne też (nie grałem, więc do końca nie wiem). Poza tym Warlords też pozwalał na grę w trybie hot seat. Gry innowacyjne: Wolfenstein 3D, Doom, Quake. Każda z tych gier była przełomem, wnosiła coś nowego do świata FPP. Starzy gracze może pamiętają grę o nazwie Wolf? Można w niej było pograć jako wilk. Dbaliśmy o swe stado, polowaliśmy na zwierzęta i wychowywaliśmy potomstwo. Trzeba też było unikać myśliwych, walczyć o przywództwo w stadzie. Nie można też zapomieć o takiej Cywilizacji i być może były jakieś inne, wcześniejsze gry o podobnej tematyce ale Cywilizacja odniosła ogromny sukces. Znalazłoby się więcej gier, które wprowadzały coś nowego, część została już wymieniona, część jeszcze nie. Warto popatrzeć na starsze gry, bo to w nich można zobaczyć coś innowacyjnego.
-
@TrueVanDal. 1. Nie korzystaj z frapsa. W grze wciśnij ~ i wpisz komendę tdt. Pokazuje ona ilość FPSów i kilka innych informacji. 2. Opcje. View Distance ustaw na 7/10. Distand Land będziesz miał przez to na off. Interior i exterior shadows ustaw na off. Tree canopy shadows ustaw na off. Shadows on grass ustaw na off. Shadow filtering ustaw na off. Wyłączenie HDRa też sporo da. 3. Modyfikacja pliku ini. O tym można sporo pisać. ;) Przede wszystkim zmień w sekcji [Grass] parametr iMinGrassSize= (80 default) na 160. Zyskasz sporo na płynności, a grafika (ilość trawy dokładnie) i tak pozostanie ok. 4. FAQ. Sialala miał coś do niedzieli napisać. Czy napisze przekonamy się jutro. Taki FAQ wymaga "trochę" czasu, a mając do wyboru: pisać FAQ lub grać w Obliviona trudno jest w tą gierkę nie grać. ;) @tripsta Z soul gemami jak było w Morrowindzie? Tu jest tak samo. @thuGG Wytrzymałość zbroi/broni jest. Zajrzyj do instrukcji.
-
Czyli przez te wszystkie lata żyłem w błędzie? ;) Jestem niemalże pewien, iż przy load nie są losowane te statystyki. Niestety nie sprawdzę tego w praniu, zresztą zawsze można zakładać ponownie, a i na wyższych lvlach za często gry się nie wczytywało. ;)
-
Lepiej jest zakląć deadryczną pawęż 0-89 do siły na stałe. Zdejmuj i zakładaj tarczę, aż uzyskasz satysfakcjonujący efekt, czyli powyżej 45 siły. To samo można zastosować do reszty przedmiotów (amulety, pierścienie, bluzki, spodnie itp.).
-
Na początek proponuję zmierzyć się z Umbrą. Idź do Suran i tam pytaj o ludzi o to co się dzieje w tamtym mieście. Umbra zdaje się jest na wschód od Suran, w górach. Najpierw z nim pogadaj, później zrób to co należy. Better Bodies, Better Beasts, jakiś facepack (może być Better Heads, World of Faces lub jakiś inny - jest tego sporo), Divine Domina (zbroje, a właściwie nowe meshe dla kobiet - o wiele ładniej to wygląda), Robe Replacer od Ice'a, Better Books lub Book Jacket (cudowne książki, po samych okładkach widać co to za książka) i jeszcze masa innych poprawiających wygląd przedmiotów. Texture Packi. Jedni proponują Vibrant Morrowind, inni Morrowind Visual Pack. Ja polecam Ultimate Morrowind Pack, do tego jeszcze Ultimate Bloodmoon jeśli masz ten dodatek. Warto zainteresować się poniższymi linkami, na Adamantytowej Wieży nie każdy plugin działa. http://www.mwmythicmods.com/ http://www.mwmythicmods.com/telesphoros.htm http://planetelderscrolls.gamespy.com/View...?view=Mods.List
-
Nie mogą nic zrobić, bo nie mają większości. :lol: Lechu strzelił sobie w stopę z tym medalem. Taki błąd, nawet wielbłąd. ;)
-
Ściągasz, zapoznajesz się z zawartością i jeśli Ci się podoba, to kupujesz w sklepie. Jeśli się nie podoba, nie kupujesz. Nie kupisz tego, co Ci się nie spodoba, ale przy zapoznawaniu się z zawartością spędzasz jednak swój czas, dobrze się bawisz. Powiedzmy że przechodzisz daną gierkę, oglądasz jakiś film, jednak gra wg. Ciebie okazuje się słaba. Masz czyste sumienie że nie kupiłeś, bo przecież to coś było za słabe. :? PS. Nice avatar. Deus Ex mimo swoich lat nadal jest kapitalną grą ze znakomitą fabułą. :)
-
Nie prościej jest zobaczyć mapę i oznaczenie FBI/G-man? :blink: Z mapy można wiele wyczytać, nawet to gdzie są upgrade'y broni, warehouse'y, domy każdej z rodzin. Nawet pokazane jest gdzie są apteczki, albo gdzie można policjanta dzielnicowego przekupić. Brakuje tylko informacji gdzie są poszczególne taśmy filmowe (takie paczki z GTA) i sejfy. Grze wiele brakuje do tego, aby można o niej mówić, że jest bardzo dobra. 1. Grafika. O tym już wielu pisało w tym topicu, więc szkoda klawiatury na dalsze krytykowanie tegoż zagadnienia. Jedynie postaci wyglądają ok, reszta jest brzydka. Jednak nie samą grafiką człowiek żyje. 2. Opcje i ich brak. Albo jestem ślepy, albo nie ma możliwości ustawień dźwięku. Sterowanie i grafika - tylko tyle. Po pewnym czasie dźwięk silników samochodów staje się męczący. Muzyka jak najbardziej w porządku - zgodna z realiami Ojca Chrzestnego, czyli taka jaka być powinna. 3. Pojazdy. Dlaczego jest ich tak mało? :blink: Około 10 pojazdów mamy w tej grze. W takiej Mafii było koło 50, o ile mnie pamięć nie myli, natomiast w serii GTA było tych aut powyżej 20-30. 4. Sterowanie pojazdami jest beznadziejne. Równie dobrze mogliby te samochody sobie darować. :? EA nawet nie próbowała tę kwestię dobrze zrobić, przez co mamy samochody poruszające się jak resoraki. Godfather pod tym względem nie rożni się niczym od typowych arcade'ówek, brakuje tylko efektu jak z NFS: Underground w dragu przy pełnej szybkości. 5. Pościgi są beznadziejne. Nie ważne jakim autem jedziesz, przeciwnik i tak cię dogoni. Kolejny patent zapożyczony z serii NFS. 6. Monotonia. Po pewnym czasie staje się nudne zdobywanie terenu (sklepy, hotele itp.), dobrze że są tzw. hit contracts, które stanowią urozmaicenie rozgrywki. 7. Budynki. Szkoda że są one tak bardzo do siebie podobne. Można było więcej nad tym aspektem popracować. Jeszcze możnaby pisać o wadach. Wybacznie, najzwyczajniej mi się już nie chce pisać o tym. Sterowanie postaci nie jest wcale złe. Wychylanie się zza ścian - to powinno być w każdej grze tego typu. Dużo sposobów na wykończenie przeciwników. Można skręcić kark, strzelić z Tommy Guna w twarz czy wrzucić do pieca. Godfather niestety jest przykładem na to, że dzisiaj liczy się przede wszystkim kasa. Godfathera kupi masę ludzi, w końcu Ojciec Chrzestny to klasyka. Szkoda tylko, że EA nie przyłożyło się do tej gry. :( Można było zrobić grę kapitalną, taką która zostałaby zapamiętana, do której człowiek chętnie by wracał. Może to moje wymagania co do tego tytułu były zbyt wysokie? Gra jest dobra, ale oczekiwałem czegoś więcej. No nic. Pozostaje mieć teraz tylko nadzieję, że wyjdzie kiedyś Mafia 2 i nie okaże się ona gniotem. ;)
-
Państwo zbankrutuje nie dlatego, że nie będzie VATu. Owszem podatek od towarów i usług jest dla budżetu ważny, ale samym podatkiem załatać dziury budżetowej się nie da. Wysokie podatki, rozbudowany i skomplikowany system podatkowy, nieprzemyślane wydatki budżetowe i nieprzyjemna atmosfera przyczyniają się do spadku dochodów budżetowych. Samym VATem, a właściwie powinno się mówić o PTU, rozwiązać problemu się nie da. Nie bawią się z VATem, bo mają Sales Tax, jak to costi napisał. Niech nikt sobie nie pomyśli, że w USA nie muszą płacić VATu, bo płacą tylko że pod inną nazwą. Podatki w USA są niskie? Ok, niech będą nawet i niskie. Tylko też popatrz na to, jaki oni mają skomplikowany system podatkowy. Ile trzeba poświęcić czasu na wypełnienie zeznania podatkowego, ile trzeba przepisów prawnych poznać, żeby czasem w zeznaniu podatkowym się nie pomylić? W Stanach Zjednoczonych podatki to niezły biznes. Ilu ludzi żyje z podatków, ilu szuka dziur w systemie i następnie na tym zarabia? Ile jest różnych formularzy do wypełnienia, jakie to wszystko jest rozbudowane? System podatkowy w USA nie jest dla obywatela przyjazny, nie jest zrozumiały. To po prostu czysty biznes, raj dla ekspertów podatkowych. Patrząc na historię podatków w Stanach można dostać zawału. :? Warto poczytać, bo można zobaczyć jak państwo "doiło" obywateli. Prawa podatkowe są tak skomplikowane, że ich mechanizmy spowodowały, iż niektórzy prawnicy zapomnieli, że ich dewizą powinna być rzetelna ocena, a nie zdolność odwoływania się do niejasnych paragrafów i manipulowania ich językiem w celu uzyskania niezamierzonych przez ustawodawcę korzyści podatkowych - Margaret Milner Richardson, Komisarz Urzędu Skarbowego. Zamiast patrzeć na Stany Zjednoczone i ich system podatkowy lepiej jest spojrzeć na kilka państw bliżej nas, takie jak na przykład Estonia i Irlandia, tam system podatkowy jest o wiele lepszy.
-
Kiedyś uznawałem tylko ffdshow i ac3. Od pewnego czasu korzystam właśnie z CCCP i wszystko działa bez problemów. CCCP zawiera w sobie zmodyfikowanego ffdshow, haali splitter i kilka innych. To nie jest codec pack w stylu Nimo codec pack, w którym było mnóstwo różnych codeców. W CCCP jest kilka najważniejszych i naprawdę nie ma z nimi problemów, nie mieszają w systemie, nie robią burdelu. Dodatkowo zawiera w sobie Media Player Classic i jakiś inny player, którego nawet nie testowałem. MPC w zupełności wystarcza. Warto je przetestować, warto dać temu codec packowi szansę. Ja takową dałem i przy nim zostanę. Lepiej jest najpierw przetestować coś i dopiero później to krytykować, niż najpierw krytykować bez poznania tego czegoś, bo można wyjść na frajera. ;)
-
Najlepiej na początku obejrzyj pierwszą cześć. ;) Film i książka są bardzo podobne, zresztą Puzo miał dużo do powiedzienia przy pisaniu scenariusza do filmu z tego co wiem. :rolleyes: Gra pozwali Ci uczestniczyć w wydarzeniach przedstawionych w książce, ale z trochę innej perspektywy, z innego punktu widzenia. I moim zdaniem bardzo dobrze się stało, że nie gramy którąś z głównych postaci, tylko gramy osobą przystępującą do rodziny. W ten sposób można przeżyć całą tą przygodę jeszcze raz. Kto czytał książkę/oglądał film na pewno nie raz mu się uśmiechnie morda podczas gry. :D
-
Było gorąco jak w Oblivionie. :oops: Sorry w piekle. ;) Cała ta sprawa była zupełnie niepotrzebna, szkoda że się stało tak, jak się stało. :( Mimo iż nie byłem wtedy w moderacji, to i tak wiem o co poszło i dlaczego. W sumie gdyby taka sytuacja miałaby się powtórzyć, to postąpiłbym tak samo jak reszta.
-
Jak się gra na piracie to nic dziwnego. Poczytaj regulamin. :evil:
-
Sprostowanie: pisząc tamtego posta nie brałem pod uwagę ciosów Dark Prince'a, stąd moje stwierdzenie, że ciosów jest tyle samo. Nie uwierzę, iż jest ponad 100 nowych ciosów, owszem jest ich więcej (w końcu z łańcuchem można robić różne ciekawe rzeczy ;)) ale nie ponad 100. ;) Speed killi jako nowych ciosów nie liczę. Co do odcinania głowy - niby da radę odciąć, chociażby przy odbieraniu broni przeciwnikowi ale te głowy nie odlatują. ;) W WW było tak, że odcinałeś głowę, ona wznosiła się troszkę do góry. W T2T głowy jest jakby złączona z resztą ciała - gdy odetniesz głowę, to jej pozycja względem reszty ciała nie ulega zmianie. To samo z przecinaniem na pół - przetniesz, ale ciało się nie rozdzieli. Szkoda że tego w T2T nie ma.
-
Nie rozmawia się, a przynajmniej nikogo nie interesuje skąd ktoś ma grę. Jeśli ktoś się nie stosuje do regulaminu, to moderacja ma na takiego delikwenta sposób. Fikoł własnie "wyłapał" 30 dni ZKU. Rozmawiajcie o grze ok? Kogo obchodzi to, że EA robi gry dla kasy? Normalny user wchodzi do tego tematu, bo chce się czegoś o samej grze dowiedzieć. On nie potrzebuje informacji skąd grę zdobyć, że EA nastawiona jest na trzepanie kasy i innych ciach!łach. "Dla fabuły jest książka." :lol: Nie dobijajcie mnie i innych takimi głupimi tekstami. Chociaż z drugiej strony dla wielu liczy się tylko grafika, albo fakt że mozna sobie postrzelać. :mur:
-
1. Wyłączenie zbędnych programów uruchamiających się przy starcie systemu. Napisz z jakich programów korzsytasz, czy masz jakiegoś antywirusa, jeśli tak to jakiego? Start, uruchom i wpisz msconfig, następnie wybierz zakładkę uruchamianie. Odznacz niepotrzebne oprogramowanie albo najlepiej daj screena z tymi programami. 2. Wyłączenie niepotrzebnych usług. Tutaj niewiele zyskasz. Nie więcej niż 20MB tak na moje oko. ;) Napisz jeszcze ile masz ramu, jak masz ustawiony plik wymiany. Póxniej będziemy kombinowali co dalej.
-
Tak trudno zobaczyć jakie jest sterowanie? :blink: Dokładnie, jakieś podanie i niesamowita parada bramkarza. :? Owszem ładnie te parady wyglądają, ale po pierwsze - nierealne, po drugie - śmieszne. Menu takie zrobili z myślą o konsolowcach. Przez co mamy menu mało czytelne, nieprzemyślane, a zmiana zawodników (ustawienie linii) jest rozwiązana fatalnie. O wiele lepszy był system drag & drop, taki jaki był w poprzednich odsłonach tej gry. Obrońcy owszem są słabsi, nie powstrzymują tak skutecznie napastników. Do tego nie rozumiem dlaczego EA zrezygnowała z jednej opcji, mianowicie możliwość przełączenia na zawodnika stojącego najbliżej naszego bramkarza. W NHL 2004 takie coś jeszcze było, w tej części już nie ma. Co im szkodziło umożliwić graczom wykorzystanie tej opcji? Przecież to była podstawa, dzięki temu mieliśmy większy wpływ na naszych obrońców. Zamiast tego mamy stick control - efektowne, może i efektywne ale wolałbym już nie mieć stick control a mieć właśnie tą możliwość zmieniania zawodników. Teraz można wybrać zawodnika, który jest najbliżej przeciwnika z krążkiem. Powerplay i shorthanded spowolniony - chyba ma to być utrudnienie, ale im nie wyszło. ;) Po pewnym czasie staje się to irytujące. Tak to jest jak się nie ma konkurencji. :( Wolałbym, aby NHL ukazywał się raz na dwa lata i żeby był dopracowany, a nie co rok i zmiany kosmetyczne. Szkoda że nie ma gry takiej jak PES, ale o tematyce hokeja.