po kilku dniach od zainstalowania catalistow 3.8 monitor zaczal sie kaszanic, zaczal sie wylaczac podczas pracy na pare sekund, dzis jak przed chwila wlaczalem kompa wlaczyl sie, zapalilo sie zielone swiatelko, a po chwili bylo zolte i nic sie nie dzialo, sprawdzilem kompa u kumpla i all bylo ok, wiec to na bank cos z monitorem, zainstalowalem u niego catalisty 3.7, wrocilem do siebie i znow to samo. Wyjalem kabel monitora z kompa i pojawil sie napis ze nie ma sygnalu, wlazylem jeszcze raz, uruchomilem kompa i monitor zadzialal... ale po chwili znow na kilka sekund "przeszedl w stan spoczynku" i nie wiem czy cos z kablem czy z monitorem? A czy to prawda ze te catalisty "pala" monitory ? bo jak tak to ja pier...
monitor to PHILIPS 107 T4 17'