Skocz do zawartości

Niemiec

Stały użytkownik
  • Liczba zawartości

    14601
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    5

Odpowiedzi dodane przez Niemiec

  1. Lepsze nowe wielosezonówki niż stare dedykowane, W mieście zimą i tak głównie będzie mokro a nie śnieżnie, więc to może być dobra opcja, którą sam rozważałem po wykasowaniu letniej opony na dziurze. Nie kupiłem wielosezonówek, bo wpadły mi w łapki za friko letnie ;)

    • Upvote 3
  2. Nie wiem, opowiedz mi więcej o tym.

     

     

     

    Ja akurat mam rower w cenie twego prestiżu, więc mnie to nie dotyczy :)

     

     

    Kup ferrari, dziw się że nie możesz podjechać pod swoją stodołę bo za niskie zawieszenie.

     

    Do miasta tylko trekking.

     

     

    Powiedz to mojej byłej bmw, która wiozła rannego z wypadku. Pół dnia nie moje na doczyszczenie tego syfu.

     

    Kiepskie porównanie, bo chodzi o jazdę po drodze publicznej, jaką jest DDR pojazdem dopuszczonym do ruchu jakim jest rower szosowy. Nikt nie ma pretensji, że szosówka nie da się jeździć w terenie.

    Jakoś tym rowerem poza miasto trzeba dojechać. Równie dobrze wytłumaczeniem stanu dróg mogłoby być: na mławskie ulice tylko Merc G na oponach allterrain lub Sławkowy samurai.

     

     

  3. Częściej o siwe włosy przyprawia mnie rowerzysta, który jedzie środkiem jezdni albo postanawia skręcić w lewo, gdy jestem 30m za nim. O jeżdżących parami nie wspominając.

     

     

    Jadnak Klaus miałeś racje z tą znajomością PoRD :lol:

     

    - rowerzysta musi jechać jak najbliżej prawej krawędzi, ale jak prawa krawędz wygląda jak ser szwajcarski to może jechać dalej od niej dla własnego bezpieczeństwa.

    - mogą też jeździć parami

    No ale co się dziwisz? Przecież drogi są też dla rowerów i rowerzyści mają równe prawa, c'nie? Jeżdżą idealnie i przepisowo, tylko PANISKA w prestiżu ciągle się ich czepiają bez powodu.

     

    Jak byś założył, to byś pewnie teraz miał u[ciach!]lone krwią. Szkoda zakładać, jak się ma tak nieładnie wybrudzić.

     

    to się uśmiałem, to kierowcy są święci?

     

    Zagalopowałeś się Ty drogi kolego, jak zacząłeś pisać o PANIE w prestiżu.

     

     

     

    To nie ja wysyłam rowerzystów na nawierzchnie niep[rzystosowane często do ruchu pieszego nie wspominając już o kołowym.

    To musi być przykre uczucie jak się patrzy na mijany rower i ma się świadomość, że jest droższy niż wymarzony prestiż spod znaku biało-niebieskiego śmigła :lol:

     

    PS. nie przypominam sobie, żebyśmy byli kolegami.

  4. Korpokoleżko trenujący zdrowy tryb życia - prośba o trochę rozgarnięcia.

    O ile w przypadku kierowców większość zna mniej więcej przepisy, o tyle w przypadku rowerzystów większość nie zna, bo urodziła się w czasach przed lub po kartach rowerowych. Tacy właśnie zawodowcy jeżdżą jak pipy, nie korzystają z drogi dla rowerów, bo nie wiedzą po co ona jest i stwarzają zagrożenie na drodze.

    To, że Tobie wydaje się, że umiesz jeździć i że masz w swojej korpo-wiosce drogi dla rowerów, nie oznacza od razu, że w każdej takowe istnieją. Dlatego uważam, że lepiej dla tej większości osób (które nie mają Twojego skilla na 2 kołach), by wypieprzali na chodniki. A najchętniej wysłał bym ich do autobusów, ale tak się nie da.

     

    Chyba się troszkę zagalopowałeś, za dużo na słońcu, klima w lagunie wysiadła, a może korbotronik sie popsuł i udaru dostałeś? Wiem, że jakbyś miał 20 letnie prestiżowe auto to tak byś nie pisał.

    A wiesz, że nie zawsze jest  obowiązek jazdy DDR mimo tego, że jest ona wyznaczona?

    • Upvote 2
  5. Jazda rowerem po chodniku bezpieczna? Słabo to widzę. Można się wjobać w pieszego, śmietnik, latarnię, rury dwucalowe będące masztami dla znaków drogowych (nawet to chujostwo cymbały stawiają na DDR) o ciągłym przecinaniu jezdni w poprzek nie wspominam.

    Najbezpieczniejsze są dobre DDR, pasy ruchu dla rowerów, jezdnia. Złe DDR, ciągi rowerowo-piesze, chodniki są mniej mniej bezpieczne od jezdni.

     

    już widzę jazdę rowerem szosowym lub czasowym po ddr zrobionym z polbruku gdzie stopień pomiędzy ddr a ulicą ma jeszcze wysokość kilku cm. nawet dojazd na trening poza miasto po takim pseudotworze może być awykonalny.

     

     

    Ula nie chce rowerzystów na drogach, bo tam ma prawo poruszać się tylko PAN w prestiżu kosztującym tyle co koła węglowe lub średniej klasy rower :lol:

  6. Mnie to raczej wygląda na film nagrny jakiś pomiot ZOMOwca, który realizuje się z kamerką w samochodzie.

    Samochody które Pug próbuje wyprzedać mają żółwią prędkość. Stoją w jakimś korku? Przed przejazdem kolejowym? Mnie to raczej wygląda na omijanie niż wyprzedzanie, nie cisła przez skrzyżowanie ile Pug potrafi, tylko jechała dość wolno i ostrożnie.

    Może korek ma kilkaset metrów, kilkanaście minut stania, babka może mieć zjazd do siebie do kuchni za kilkadziesiąt metrów. 

    Każdy tygrys handlu i finansów w oplu zrobiłby tak samo, jeśli jednak zrobiła to babka w Pugu, troll z corsy może  mieć karmę. Na szczęście.

     

    ty tak na serio? oddaj prawko i nie kupuj więcej chipsów, żeby nie znaleźć następnego.

    • Upvote 1
  7. Nie znam się, ale się wypowiem. Wybierz sobie - możliwość wielokrotnego wyboru:

    1. Źle trzymasz kierownicę.

    2. Zawór puszcza.

    3. Niepoprawna praca zapłonu.

     

    Tyle lat na forum i niczego się nie nauczyłeś, wstyd.

    1. Zmień zasilacz

    2. Przeinstaluj system

    3. Zainstaluj Avasta

     

    i problemy znikną jak ręką odjął :)

    • Upvote 3
  8.  

    Srednia predkosc cyklisty na slikach 1.0-1.25" przy bezwietrznej pogodzie to wlasnie 20-25km/h po plaskim.

     

    Chyba niedzielnego cyklisty i to emeryta na wylocie.

    Na jednocalowych slikach, to 35 kmph z palcem w [gluteus maximus] średnią robisz.

    20-25 to na 2,,3" fifty-fifty teren/miasto.

     

     

    gratki łydki i czwórki ;) zwłaszcza w jeździe po mieście. takich prędkości średnich to nie mam na szybkich treningach poza miastem. licząc dojazd.

  9. Na naszych polskich drogach poziomowanie to może działa na autostradzie.

    Na drodze z garbami, dziurami, koleinami i innymi cudami co chwilę dostajesz "snopem po oczach " 

    W nocy, w deszczu itd to jest niestety niebezpieczne i nie ma co mówić, oślepia, a że ksenony mają znacznie mocniejszy snop walą po oczach bardziej.

     

     

    Nie mam pojęcia co psują. 

    Ja kupiłem te:

    http://allegro.pl/swiatla-do-jazdy-dziennej-max-led-401-dayline-cree-i5200322572.html

    I powiem, że w Lanku prezentują całkiem fajnie. Oszczędzam Night breakery.

     

    szkoda, ze najwiecej na allegro kupują tego czegoś:

    http://allegro.pl/swiatla-do-jazdy-dziennej-led-dzienne-automat-e4rl-i4949564440.html

     

    jedzie taki oszczędny mirek na dziennych w dzisiejszą deszczowo-burzowa pogodę, abstrahując od kodeksowej "dobrej przejrzystości powietrza", a i tak nie widać żeby coś się świeciło. za takie lampy powinni zabiegać dowód i dawać solidny mandat.

    Zapewne dlatego, żeby właściciele Seicento czy innego taniego autka ze zwykłymi lampami bez poziomowania nie wypalali Ci siatkówki.

    Xenon może mieć więcej, bo ma automatyczne poziomowanie.

    Albo ma więcej, bo nikt nie miał w tym interesu, by wymyślić taką homologację. ;]

     

    Nie wiem, o to by pytać Kwazora albo kogoś równie ogarniętego. Zgaduję iż barwa światła (a precyzyjniej zakres fal) ma coś z tym wspólnego.

    Zapewne jest jakiś powód, dla którego np. światłą przeciwmgielne mają zwykle barwę żółtą na drogowe białą.

    Zapewne różne długości fal inaczej się rozchodzą w ciemnościach i inaczej są odbierane przez oczy i mózg.

     

    Ciekawa teoria, u mnie halogeny, mijania i długie mam na identycznych H1, których w przednich lampach mam w sumie 6.

  10. Masz sedana czy kombi? Niezaprzeczalną zaletą nivomatu jest, że tyłek tak nie siada przy załadowaniu auta po dach. W kombi się przydaje jak często wozisz lodówkę. W sedanie raczej bezsensowna konstrukcja.

     

    Niby tak, ale u rodzicow w astrze sie wzielo i wysypalo i koszt kompatybilnych amorow kilkukrotnie przewyzszal koszt zwyklych. zauwazalna zaleta nivo to bak koniecznosci regulowania swiatel w zaleznosci od zawartosci auta.

  11. Ale nie ma LTE i ma zdecydowanie mniejsza szanse na aktualizację do Lizaka.

     

    A to ciekawe, G2 mini leży sobie obok i bardzo często widzę ikonę LTE.

     

    Albo raczej tej : 

     

    http://www.gsmarena.com/battery-test.php3

     

     
     

     

    Ztka jak się jej używa mało, trochę WiFi ale głównie rozmowy i smsy :

     

    Screenshot_2015-01-02-13-10-29.png

     

     

    Chociaż G2 mini ma lepszą baterię. 

     

    Jak się nie używa 3G to trzyma całkiem ładnie, ale wystarczy mieć włączoną transmisję danych to używając telefonu jako odtwarzacz w dojazdach do pracy, rozmawiając godzinę dziennie, trochę sms i FB i na dobrą sprawę trzeba wieczorem wrzucić go na kabel, żeby rano budzik zadziałał.

    • Upvote 1
  12. Michał Maciej, od niecałych 3 tygodni mogę już legalnie jeździć deaslem, ale romans z włoszką w pb dalej trwa ;)

    a to co mówi rozwiedziony emeryt to jakieś popiardywanie, bo nawet astra 1.6 w tym mieście pali 10-12l, więc wożenie się po dziurze powiatowej ma się ni jak do jazdy po mieście wojewódzkim opanowanym przez "olszyn przyspiesza budujemy tramwaje".


    a teraz doczytalem

    ropniak, kombi, automat? sempuku!

    forester 2.0 n/a w automacie bylo fajne, ale to byla benza a nie gnojowica :D

    • Upvote 1
  13. Sorry, ale nie umiesz jeździć. 15-letnie 2.5 litrowe BMW ważące 1.8 tony pali mi 9.6 kręcąc się po miejscu (do 20km), więc spalanie 7.5 w trasie w takiej Corsie nie najlepiej o Tobie świadczy. ;]

     

    moje 1.2 w miescie tez pije ok 10l, bez zbytniego pałowania, ale wiesz tu są światła, remonty i korki ;)

  14. To może zejdźmy na ziemię i porównajmy normalne samochody z tego samego segmentu i mniej więcej cenowo.

     

    Dodge Charger 2006 V6 3.5L 250KM = 71,4

    Dodge Charger 2006 V8 6.1L 425KM = 69,7

     

    Cadillac STS 2005 V6 3.6L 306 KM = 85

    Cadillac STS 2005 V8 4.6L 324 KM = 70

     

    BMW E60 2003 I6 3L 231 KM = 77

    BMW E60 2003 V8 4.8L 367 KM = 76,5

     

    Merc 2002 E500 5L 306 KM = 61,2

    Merc 2002 E-klasa V6 3.5L 272 KM = 77,7

     

    Zaraz ktoś wyskoczy z Ferrari i innymi wyżyłowanymi jednostkami z egzotyków to taka ciekawostka. W 355 wymiana paska rozrządu zajmuje 40 roboczogodzin.

     

    To ja daje włoskie, na f i jakby moje było czerwone to było by jeszcze lepiej ;)

    Fiat brava '00 1,2l 82KM = 68,3 KM/l

    • Upvote 1
  15. ale za to spełnia normy emisji gazów.

     

    :damage_wall:

     

    Mi się czasami przytrafi nie spełniać ;)

     

    I tak lepsza jest octavia, która z 1.2 turbo ma 85 KM a moje 1.2 bez turbiny ma 82 :lol:

     

     

    Dzisiaj w galerii widziałem merca CLA, który wyglądał jakby miał ze 300KM a na pokrywie miał zwykłe CLA200. I kto wymyślił, żeby silnik 1.6 miał takie oznaczenie.

  16. G2 bawiłem się pełną wersją i wiem że cokolwiek z nazwą Mini jest rozczarowywujące. XT1032/XT1033 nie ma slotu microSD także 16GB < 800pln jest ciekawą opcją.

     

    Nie bawiłem się pełną wersją G2, ale mam g2 mini od kilku miesięcy i mini to on nie jest, ale poza tym jestem bardzo zadowolony. Wydajność wystarczająca, w gry 3d można pograć a jak się nie korzysta nadmiernie z internetu to 3 dni na baterii nie są niczym nadzwyczajnym, co prawda wbudowane 8gb to trochę mało jak ktoś nosi tony multimediów, ale jest opcja dorzucenia karty microsd.

  17. Wyczuwam motoryzacyjny ból [gluteus maximus]. Kup sobie samochód i nie smęć.

     

     

     

    Nie rozumiem o co mam mieć ból [gluteus maximus]? O 20 letni samochód z samoczynnie pękającą oponą i z którego leje się benzyna? Nie powiesz mi, że diagnosta widział to auto. Proszę Cię...

  18. Ja slyszalem tylko raz jak gra kompletny zestaw xplode i zastrzezen nie mialem. Seat Ibiza z amatorsko wyciszonymi drzwiami.

     

    Wczoraj jak mi szybe zmieniali, to szlag trafil oponę. Zmieniam kolo, odpalam auto, smierdzi benzyna. Podnosze maske, a tam leje sie spod kolekotora. Rozebralem caly uklad paliwowy od filtra paliwa do listwy wtryskowe + powrót, poskrecalem na nowo i juz nie leci.

     

    To przypomnialo mi, za co nie lubie starych aut.

     

    a przegląd pewnie aktualny i tylko flaszkę kosztował... :/

  19. W Polszy jest jeszcze lepiej. Na LPG do samochodu palącego 11-13L/100 km w mieście i tak wydaję miesięcznie mniej niż kosztuję bilet miesięczny na komunikację miejską do której wszyscy i tak dokładamy i która często jest zapchana ludźmi. 

     

    a nie zapominasz o strefie płatnego parkowania? ;) chyba, że na mustanga nie trzeba wykupywać abonamentu lub wrzucać grosza do parkomatu.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...