grają OKI dopóki czegoś na poziomie nie posłuchasz .. 
Zgadzam się z Lumperatorem 
Altusy są dobre dla niewprwnego ucha. Grają dosyć efektownie -  szyby się trzęsą, tubowe wysokotonowe masakrują uszy  i krysztaly ... 
A prawda jest niestety taka, że nadają się na imprezki a nie do sluchania audiofilskiego. 
Bas jest mrukliwy, wolny, wcale aż tak nisko nie schodzi, jest jednostajny w barwie, monotonny. Wszystkie niskie tony altus przerabia w jedną miazge ... 
wysokie tony z głośnika tubowego to już jeden wielki syk ... brr.  
Tony średnie - takie'papierowe' brzmienie, przeważnie wycofane, malo wyraziste. Cały czas słychać że to gra glośnik - ciężko jakiś dźwięk pomylić z otoczeniem. 
Czyli mało wysublimowane - jak dla mnie męczące brzmienie. 
  
W odróżnieniu od Altusów - cenę sere w obudowach zamkniętych, z głośnikami kopółkowymi. Znacznie ciekawszy bas (oczywiście nie schodzi najniej, ale za to szybki) w miarę precyzyjny o dosyć zróżnicowanej barwie. Wysokie spokojnie - bez jednostajnego syku co to trójkąt i syntezator za 200PLN tak samo słychać. 
  
Znajtańszych kolumienek można też coś fajnego wybać (choć akurat w tym przedziale cenowym nie jestem za mocny). Polecam oblecieć pare sklepów ze swoimi płytami i słuchać, słuchac , słuchać ...  :D