Skocz do zawartości

Sfx

Stały użytkownik
  • Liczba zawartości

    186
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Sfx

  1. Sfx

    Maturka z geografi

    ehh na pisemna jest o wiele wiecej niz na ustna mam ksiazki z ktorych sie ucze ale chce zebrac duzo matrialow zebny nie wpasc na czyms voytar nie czepiaj sie szczegolow sam czasem popelniasz bledy
  2. no wlansie zbliza sie nieunikniony ermin zdawania matur macie moze jakies materialy na kompie z geografi obojetnie na co pisemna lub ustna wszystko mnie interesi dzieki za pomoc
  3. Sfx

    Topic śmiechu

    1 Pewien facet stoi na przystanku i caĹuje wszystkie przejeĹźdĹźajÄce tramwaje. W koĹcu zgarnia go policja. - Co pan wyprawia? Po co caĹuje pan te tramwaje? Facet na to: - Bo wczoraj jeden z nich zabiĹ mojÄ teĹciowÄ a ja nie wiem ktĂłry!!! 2 Chirurg, inĹźynier budowlany i informatyk dyskutowali, jaki zawĂłd byĹ pierwszy na Ĺwiecie. - Na poczÄtku byĹ chirurg - mĂłwi chirurg. - Dlatego, Ĺźe z Ĺźebra mÄĹźczyzny zostaĹa zrobiona kobieta, kto to mĂłgĹ zrobiÄ jak nie chirurg? - Nie, na poczÄtku byĹ inĹźynier budowlany - mĂłwi inĹźynier budowlany. - PrzecieĹź wczeĹniej byĹ chaos i ktoĹ z tego chaosu zbudowaĹ Ĺwiat, kto jak nie inĹźynier budowlany? - Zaraz, zaraz... - mĂłwi informatyk - ale przecieĹź ten chaos teĹź ktoĹ musiaĹ stworzyÄ! 3 Na miasto napadĹ smok. PaliĹ domy, poĹźeraĹ dziewice i robiĹ duĹźo innych okropnych rzeczy. W mieĹcie mieszkaĹo trzech rycerzy: DuĹźy, Ĺredni i MaĹy. Tak wiÄc mieszkaĹcy, gdy tylko uĹwiadomili sobie co siÄ dzieje, co siĹ w nogach pobiegli do DuĹźego Rycerza po pomoc: - DuĹźy Rycerzu, DuĹźy Rycerzu! Ratuj nasz grĂłd przed strasznym smokiem! W tobie nasza nadzieja! DuĹźy Rycerz zmarszczyĹ czoĹo i rzekĹ: - Hmmm... Wyprawa na smoka to powaĹźna sprawa! Nie mogÄ zdecydowaÄ siÄ tak od razu. Dajcie mi czas do namysĹu. PrzyjdĹşcie po odpowiedĹş za... no, za tydzieĹ. Smok, jak siÄ zdaje, nie miaĹ zamiaru czekaÄ ani godziny. Cóş byĹo robiÄ? MieszkaĹcy popÄdzili co siĹ w nogach do Ĺredniego Rycerza. - Ĺredni Rycerzu! Ratuj nas przed okrutnym smokiem! Ĺredni Rycerz na to: - No, no... Walka ze smokiem to nie byle co! MuszÄ siÄ wczeĹniej dobrze zastanowiÄ - sami rozumiecie. Odpowiem wam za... za... moĹźe za dwa tygodnie? Rozgoryczeni, bez wiÄkszych oczekiwaĹ, poszli mieszkaĹcy do MaĹego Rycerza. - MaĹy Rycerzu! Na nasze miasto napadĹ smok! Ratuj nas! MaĹy Rycerz nic nie odpowiedziaĹ, tylko osiodĹaĹ konia, wĹoĹźyĹ zbrojÄ, wsiadĹ na konia, dobyĹ miecza i tarczy i... juĹź, juĹź chciaĹ odjeĹźdĹźaÄ, gdy ktĂłryĹ z oniemiaĹych ze zdziwienia mieszkaĹcĂłw wykrztusiĹ z siebie: - MaĹy Rycerzu! Ty... ty nie potrzebujesz ani chwili, Ĺźeby siÄ zastanowiÄ? A MaĹy Rycerz na to: - Tu siÄ nie ma co zastanawiaÄ, tu trzeba uciekaÄ! 4 Trzy Ĺźony opowiadajÄ o miĹosnych wyczynach swych mÄĹźczyzn: - MĂłj... - mĂłwi pierwsza - jest doradcÄ w agencji matrymonialnej. Zanim pĂłjdziemy do Ĺóşka, wrÄcza mi kwiaty, sĹodycze. Jest nam tak romantycznie. - MĂłj mÄĹź... - rzecze na to druga - jest mechanikiem samochodowym. Najpierw mi przetrzepie skĂłrÄ, potem siÄ kochamy. To szalenie podniecajÄce. - MĂłj pracuje w Microsofcie - na to trzecia. - Wieczorem siada na brzegu Ĺóşka i opowiada mi godzinami, jak bÄdzie super, kiedy siÄ do tego juĹź zabierzemy... 5 Franek mĂłwi do kolegi: - W niedzielÄ wybieram siÄ z teĹciowÄ na gieĹdÄ staroci. - A ile chcesz za niÄ dostaÄ? 6 W tramwaju kanar podchodzi do grupy szalikowcĂłw i mĂłwi: - PoproszÄ bilety do kontroli. - ZjeĹźdĹźaj stÄd! - reagujÄ szalikowcy. Kanar daje sobie spokĂłj, podchodzi do staruszka i prosi o bilet. Na to staruszek: - Nie sĹyszaĹ pan co koledzy powiedzieli? 7 Zenek chwali siÄ koledze: - MiaĹem taki okres w swoim Ĺźyciu, Ĺźe piĹem, paliĹem, chodziĹem na kobiety... - I co? I co byĹo potem? - PoszedĹem do przedszkola. 8 InĹźynierowie: mechanik, chemik i informatyk jadÄ jednym samochodem. Nagle silnik prycha, buczy, silnik gaĹnie, auto staje. - To coĹ z silnikiem - mĂłwi mechanik. - MyĹlÄ, Ĺźe paliwo jest zĹej jakoĹci - stwierdza chemik. - WysiÄdĹşmy i wsiÄdĹşmy, moĹźe to pomoĹźe - mĂłwi informatyk. 9 - Czym róşni siÄ Win98 od Win95? - Jak sama nazwa wskazuje, robi o trzy bĹÄdy na sekundÄ wiÄcej. 10 Rzecz siÄ dzieje w Rosji, w czasie kolektywizacji wsi. Rankiem prezenter mĂłwi: - Towarzysze, towarzysz Stalin wĹaĹnie siÄ obudziĹ - obudĹşcie siÄ i wy! Po chwili: - Towarzysze, towarzysz Stalin wĹaĹnie siÄ myje - umyjcie siÄ i wy! - Towarzysze, towarzysz Stalin wĹaĹnie je Ĺniadanie - a dla was chwila muzyki... 11 Rybak zĹapaĹ zĹota rybkÄ. Ta mĂłwi: - PuĹÄ mnie, a speĹniÄ twoje jedno Ĺźyczenie! - OK! ChcÄ najnowszego mercedesa! - A jak wolisz: za gotĂłwkÄ czy na raty? - A ty jak wolisz: na olejku czy na maseĹku? 12 Jeden robotnik rozdeptaĹ Ĺlimaczka. Kolega go pyta: - Ty, dlaczego rozdeptaĹeĹ tego biednego Ĺlimaczka? - Nie wytrzymaĹem, caĹy dzieĹ za mnÄ ĹaziĹ... 13 Idzie pijany facet ulicÄ od krawÄĹźnika do krawÄĹźnika. Patrzy, a na koĹcu ulicy jakiĹ czĹowiek zakrÄca hydrant. Podchodzi do niego i mĂłwi: - A mam ciÄ, ty gaĹganie! To ty tak tÄ ulicÄ krÄcisz! 14 Idzie şóĹw po torach i Ĺpiewa: - Nie bojÄ siÄ pociÄgĂłw, tutu, tutu... Nie bojÄ siÄ pociÄgĂłw, tutu, tutu... Tutu, tutu, tutu, tutu... 15 Przychodzi facet do wĹoskiej restauracji i mĂłwi do kelnera: - PoproszÄ pieczonego goĹÄbia. Kelner przynosi pieczonego goĹÄbia, facet patrzy na niego, patrzy... i mĂłwi: - Kelner, a czy ten goĹÄb jest ĹwieĹźy? - Pewnie, Ĺźe ĹwieĹźy. - A czytaÄ pan umiesz? - Pewnie, Ĺźe umiem. - To proszÄ mi przeczytaÄ co tu jest napisane na tej karteczce. Kelner pochyla siÄ nad talerzem i czyta: - "IdÄ z odsieczÄ - Galibardi"... 16 Na drzewie siedzi wrĂłbel, przylatuje wrona. WrĂłbel pyta? - Co ty jesteĹ za ptak? Ona odpowiada: - Wrona, a ty? - Ja to jestem orzeĹ, tylko trochÄ chorowaĹem! 17 Szkot mĂłwi do sÄsiada: - To ty wyciÄgnÄĹeĹ mojego syna z rzeki? - Tak, ale nie ma o czym mĂłwiÄ. - Jak to nie ma? A czapeczka?! 18 - Mamy najgorszÄ prace w caĹym biurze - mĂłwi maszynistka do maszynistki. - Dlaczego tak uwaĹźasz? - pyta druga. - Bo jak nie pracujemy, to zaraz wszyscy sĹyszÄ! 19 80-letnia babcia wybraĹa siÄ na randkÄ z 90-letnim staruszkiem. Po randce cĂłrka pyta jÄ: - Mamusiu, jak byĹo na randce? - No masz, cĂłreczko, dobrze byĹo, tylko musiaĹam mu daÄ trzy razy po twarzy. - Dlaczego? CzyĹźby siÄ do ciebie dobieraĹ? - Nie! MyĹlaĹam, Ĺźe umarĹ. 20 Pewien facet chciaĹ siÄ zatrudniÄ na budowie. Podchodzi do majstra i pyta: - Panie majstrze, sÄ tu jakieĹ wolne miejsca pracy? - SÄ, ale czy umie pan mĂłwiÄ po angielsku? - pyta majster. - Po angielsku? A po co? Na budowie to jest wymagane? - No niech pan posĹucha moich pracownikĂłw! Dialog na budowie: - Zenek, Ĺom dej! - Co dej?! - Ĺom dej! - Gdzie dej?! - Tu dej! - Okej! 21 Jedzie mÄĹźczyzna autobusem. Za nim stanÄĹ inny mÄĹźczyzna i szepcze mu do ucha: - Ti, ti, rogaczu... Po powrocie do domu wyjaĹnia incydent z ĹźonÄ. - To na pewno jakiĹ gĹupi Ĺźart, nie zwracaj na to uwagi - odpowiada Ĺźona. NastÄpnego dnia w autobusie mÄĹźczyzna sĹyszy znajomy szept: - Rogacz, rogacz, i w dodatku skarĹźypyta! 22 Wnuczek zabraĹ babcie na przejaĹźdĹźkÄ motocyklem. Co jakiĹ czas sygnalizuje rÄkÄ zamiar skrÄtu. - Trzymaj jak naleĹźy tÄ kierownicÄ - zdenerwowaĹa siÄ wreszcie babcia. - Jak zacznie padaÄ, to ci powiem! 23 - Ilu mÄĹźczyzn potrzeba do wkrÄcenia ĹźarĂłwki? - Dowiemy siÄ jak tylko ktĂłryĹ wstanie z kanapy... 24 Nagi mÄĹźczyzna stoi przed lustrem i podziwia swoja mÄskoĹÄ: - Dwa centymetry wiÄcej i byĹbym krĂłlem... Na to jego Ĺźona zwraca mu uwagÄ: - Dwa centymetry mniej i byĹbyĹ krĂłlowÄ... 25 Turysta widzi, jak na ganku przed chatÄ baca ostrzy siekierÄ, wiÄc go pyta: - Baco, po co ostrzycie tÄ siekierÄ? - A tak, dla zabicia czasu... 26 DwĂłch facetĂłw wnosi trzeciego zupeĹnie nawalonego tak, Ĺźe nie moĹźe siÄ on utrzymaÄ na nogach. SiadajÄ przy barze i jeden mĂłwi do barmana: - Dwa piwa! - A ten w Ĺrodku nie pije? - pyta barman. - Nie, to kierowca. 27 Wnuczek pyta babciÄ: - Babciu! Kto to jest kochanek? - Rany boskie! - krzyczy babcia biegnÄc otworzyÄ szafÄ. 28 W jednym z moskiewskich przedszkoli pani pyta dzieci: - W jakim kraju dzieci majÄ najĹadniejsze zabawki? - W ZwiÄzku Radzieckim! - odpowiadajÄ chĂłrem dzieci. - A w jakim kraju dzieci majÄ najĹadniejsze ubranka? - W ZwiÄzku Radzieckim! - znĂłw odpowiadajÄ dzieci. - A w jakim kraju ĹźyjÄ najbardziej szczÄĹliwi ludzie? - W ZwiÄzku Radzieckim! - jeszcze raz odpowiadajÄ dzieci. Nagle nauczycielka zauwaĹźa, Ĺźe jedno z dzieci stoi w kÄcie i pĹacze. - Wowa, dlaczego pĹaczesz? - Bo ja tak bardzo chciaĹbym mieszkaÄ w ZwiÄzku Radzieckim! 29 Kanadyjczyk bÄdÄc na wycieczce w Chicago poszedĹ do baru i tak mĂłwi do barmana: - Tutaj to jest bez sensu. Za wszystko trzeba pĹaciÄ. Za drinki siÄ pĹaci, za nocleg siÄ pĹaci. A w Oklahomie, proszÄ pana, wszystko jest za darmo. Drinki za darmo, nocleg za darmo, a jak siÄ wychodzi to jeszcze 50$ dajÄ. - A byĹ pan w Oklahomie? - pyta go barman. - Ja nie, ale moja Ĺźona byĹa... 30 Starszy pan dzwoni z Phoenix do swojego syna w NY i mĂłwi: - John, przykro mi jeĹli zepsujÄ Ci dzieĹ, ale musze Ci coĹ powiedzieÄ. Twoja matka i ja postanowiliĹmy siÄ rozwieĹÄ. DoszliĹmy wspĂłlnie do wniosku, Ĺźe 45 lat to wystarczajÄca iloĹÄ czasu i nie ma co siÄ wiÄcej ze sobÄ mÄczyÄ. - Ale tato! Co Ty opowiadasz!? - No niestety, ale juĹź nawet patrzeÄ na siebie nie moĹźemy, a zresztÄ nie chce mi siÄ nawet o tym gadaÄ, wiÄc moĹźe Ty zadzwoĹ do swojej siostry, do Chicago i jej o tym powiedz - stwierdziĹ ojciec i odĹoĹźyĹ sĹuchawkÄ. Syn caĹy przejÄty dzwoni szybko do siostry: - Mary, nasi starzy chcÄ siÄ rozwieĹÄ! - Co?? O nie, nie pozwolÄ na to! DzwoniÄ do nich - koĹczy rozmowÄ i dzwoni do Phoenix. Odbiera jej ojciec, ale Mary nie dopuszcza go do gĹosu tylko woĹa: - Tato! Nie moĹźecie siÄ rozwieĹÄ! Nie rĂłbcie nic dopĂłki mnie tam nie ma. Zaraz dzwoniÄ do Johna i jutro u was jesteĹmy. Wszystko wspĂłlnie sobie wyjaĹnimy i na pewno bÄdzie dobrze. Tylko nic nie rĂłbcie bez nas! - po czym siÄ rozĹÄcza. Ojciec odkĹada sĹuchawkÄ, odwraca siÄ do swojej Ĺźony i mĂłwi: - Zrobione, bÄdÄ na Wigilii, tylko co wymyĹlimy na Wielkanoc? 31 - Co wspĂłlnego majÄ chmury i mÄĹźczyĹşni? - Jak znikajÄ za horyzontem, nastaje piÄkny dzieĹ. 32 Para zakochanych na Ĺawce. On do niej: - Masz piersi? - Tak... - odpowiada ona. - To czemu nie nosisz?! 33 Pewna pani czekajÄc w poczekalni u ginekologa, nieco zestresowana kilkakrotnie wychodziĹa do toalety i na wszelki wypadek uĹźyĹa deo-intime. Kiedy doszĹo do badania, ginekolog najpierw wysoko uniĂłsĹ brwi, a potem siÄ uĹmiechnÄĹ. - No, no, ale siÄ pani wyszykowaĹa... TrochÄ jÄ to zdziwiĹo, jednak najwaĹźniejszy dla niej byĹ ostateczny, optymistyczny wynik badania. Radosna wrĂłciĹa do domu, gdzie przywitaĹa jÄ rozsierdzona cĂłrka: - Mamo, idÄ o zakĹad, Ĺźe to ty zabraĹaĹ mĂłj brokacik w aerozolu, bo twĂłj dezodorant stoi na pĂłĹce. 34 Niemiec, Polak i Rosjanin kĹĂłcÄ siÄ, gdzie najszybciej powstajÄ inwestycje. Niemiec mĂłwi: - Jak ja jadÄ rano do roboty i budujÄ nowÄ fabrykÄ samochodĂłw, to jak jadÄ dnia nastÄpnego - to juĹź z taĹmy zjeĹźdĹźajÄ nowe auta. Rosjanin mĂłwi: - To jeszcze nic. Jak ja idÄ rano do pracy i budujÄ nowy wieĹźowiec, to jak wracam z powrotem - to na balkonie tego wieĹźowca juĹź pieluszki siÄ suszÄ. Na to Polak: - A u nas, jak trzech architektĂłw siada do projektu gorzelni, to juĹź za 3 godziny wszyscy sÄ narÄbani. 35 - Co dla mÄĹźczyzny oznacza pomoc przy sprzÄtaniu? - Podniesienie nogi, ĹźebyĹ mogĹa poodkurzaÄ. 36 Wpada zdyszany pasaĹźer na peron i pyta konduktora: - Jaki to pociÄg? - ŝóĹty... - Ale dokÄd? - Do poĹowy... 37 Przychodzi facet do apteki i mĂłwi: - PoproszÄ 20 metrĂłw plastra. - 10 wystarczy. Ja teĹź mam trabanta - odpowiada aptekarz. 38 Baca wziÄĹ swojÄ teĹciowÄ na Giewont. Trzyma jÄ nad przepaĹciÄ i mĂłwi: - MĂłj dziad swojÄ teĹciowÄ ciupaskÄ zaciupaĹ, mĂłj ojciec swojÄ teĹciowÄ w Dunajcu utopiĹ, a jo... puscom ciÄ wolno. 39 Rozmowa w raju miÄdzy Bogiem a Adamem. - No wiesz Adamie, jednego Ĺźebra dla mnie ĹźaĹujesz? - pyta BĂłg. - No nie wiem, mam jakieĹ zĹe przeczucia - odpowiada Adam. 40 Spotyka siÄ dwĂłch hakerĂłw: - Stary, idziesz dzisiaj wieczorem na imprezkÄ? - pyta jeden drugiego. - A ile ma byÄ panienek? - Stary, ze 6 giga... 41 Facet w nieoĹwietlonej uliczce przejechaĹ przechodnia. Zatrzymuje siÄ, ostroĹźnie otwiera drzwi i pyta niepewnie: - Ĺťyje pan? - A co? BÄdzie pan cofaĹ? 42 - Po co w morzu jest woda? - Ĺťeby statki nie kurzyĹy przy hamowaniu. 43 - Czy wiadomo co to jest róşniczka? - AleĹź oczywiĹcie. Jest to wyniczek odejmowanka. 44 Idzie erotoman i sadysta przez park. Mija ich super laska. Erotoman mĂłwi: - Patrz stary jaka kobitka! TakÄ tylko w krzaki i ... - ... i kopa, i kopa... - mĂłwi sadysta. 45 - MuszÄ dostaÄ podwyĹźkÄ - mĂłwi pracownik do szefa. - Trzy inne firmy nie dajÄ mi spokoju! - O, a co to za firmy? - pyta szef. - Telekomunikacja, gazownia, elektrownia... 46 Idzie Kowalski przez ulicÄ z koniem. Spotyka swojego kumpla, ten pyta go: - CzeĹÄ stary, po co ci ten koĹ? A Kowalski: - Jak mi go pomoĹźesz przeprowadziÄ przez ulicÄ, to ci powiem. Kumpel przeprowadziĹ konia przez ulicÄ i znowu pyta: - Po co ci ten koĹ? - Jak mi go pomoĹźesz zanieĹÄ na 27 piÄtro mojego wieĹźowca, to ci powiem. Kumpel zaniĂłsĹ konia na 27 piÄtro i pyta: - Po co ci ten koĹ? - Jak mi go zaniesiesz do mojej wanny, to ci powiem. Kumpel zaniĂłsĹ konia do wanny i pyta: - Powiesz mi wreszcie - po co ci ten koĹ? A Kowalski wziÄĹ strzelbÄ i zastrzeliĹ konia i mĂłwi: - Kiedy miaĹem dzieci - moja teĹciowa powiedziaĹa "I co z tego?", kiedy miaĹem samochĂłd - moja teĹciowa powiedziaĹa "I co z tego?", kiedy dostaĹem awans w pracy - moja teĹciowa powiedziaĹa "I co z tego?", a kiedy wygraĹem w totka - moja teĹciowa powiedziaĹa "I co z tego?" Na to kumpel pyta: - A po co ci ten koĹ? - Teraz moja teĹciowa przyjdzie i bÄdzie chciaĹa siÄ wykÄpaÄ w mojej wannie i powie "O koĹ w wannie" - a ja jej odpowiem "I co z tego?" 47 - Dlaczego mÄĹźczyzna jest jak dyplom magisterski? - Tracisz mnĂłstwo czasu Ĺźeby go zdobyÄ, a potem okazuje siÄ, Ĺźe do niczego nie jest ci potrzebny. 48 Kolega do kolegi: - Jakbym siÄ przespaĹ z twojÄ ĹźonÄ, to byĹmy byli jak rodzina. - Jak rodzina to moĹźe nie, ale na pewno bylibyĹmy kwita. 49 WyjechaĹ facet na wakacje i dzwoni do swojego psychoanalityka: - Panie doktorze, bawiÄ siÄ Ĺwietnie! Dlaczego? 50 Rozmawia dwĂłch kolegĂłw: - Wiesz, wczoraj znalazĹem pracÄ. - A gdzie? - W przetwĂłrni. - Jako kto? - Jako konserwator. - Konserwator dĹşwigĂłw? - Nie, ogĂłrkĂłw... 51 Biegnie antylopa przez preriÄ i spotyka lwa: - Gdzie tak pÄdzisz? - pyta lew. - Uciekam, bo kĹusownicy polujÄ na trĂłjnogich. - PrzecieĹź ty masz 4 nogi? - Tak, ale oni najpierw strzelajÄ a potem liczÄ. 52 Pijany kogut wraca z knajpy. WchodzÄc do kurnika potknÄĹ siÄ na progu, przewrĂłciĹ i zasnÄĹ. Rano, gospodarz wchodzi do kurnika, patrzy - a pod progiem leĹźy kogut, myĹli "nieĹźywy". WziÄĹ go, oskubaĹ, wĹoĹźyĹ do garnka i gotuje wodÄ na rosĂłĹ. Kogut przebudziĹ siÄ w ciepĹej wodzie i myĹli: - Jak siÄ osioĹ z koniem biĹ to pamiÄtam, ale kto mi ubranie gwizdnÄĹ?... 53 Wpada facet do sklepu i pyta: - Jest mielone? - Mielim. - Nie szkodzi, ja poczekam. - Nie trzeba, mielim wczoraj. 54 - Mamusiu, to jajko jest nieĹwieĹźe! - Nie marudĹş, tylko jedz! - A czy ten dziobek teĹź muszÄ zjeĹÄ? 55 Rozmawia dwĂłch kolegĂłw: - Wiesz? KupiĹem cĂłrce pianino na urodziny i myĹlaĹem, Ĺźe bÄdzie na nim graÄ. Niestety nie wyszĹo... - Podobnie byĹo u mnie gdy kupiĹem teĹciowej walizkÄ... 56 O pĂłĹnocy jaskiniowiec wszedĹ do jaskini, zdjÄĹ skĂłrÄ i poĹoĹźyĹ siÄ na legowisku obok ĹpiÄcej Ĺźony. OdwrĂłciĹ siÄ i na dobranoc pocaĹowaĹ jÄ w policzek. Nad ranem jaskiniowca budzi energiczne szturchanie w ĹokieÄ. Odwraca siÄ i z trwogÄ stwierdza, Ĺźe leĹźy obok tygrysa. - SĹuchaj stary! - mĂłwi tygrys. - JesteĹ o wiele sympatyczniejszy niĹź twoja Ĺźona, ktĂłrÄ wczoraj zjadĹem. GdybyĹ mnie w nocy nie pocaĹowaĹ w policzek z pewnoĹciÄ zjadĹbym i ciebie! 57 FÄfarowa usiĹuje wyprosiÄ za drzwi natrÄtnego akwizytora. - Niech siÄ pan stÄd wynosi, bo zawoĹam mÄĹźa! - PrzecieĹź pani mÄĹźa nie ma w domu! - SkÄd pan wie? - Jak ktoĹ ma takÄ ĹźonÄ, to w domu bywa tylko w porze posiĹkĂłw! 58 Siedzi baca nad przepaĹciÄ i liczy: - 127, 127, 127... Przechodzi turysta i pyta: - Co robisz baco? Baca zrzuca go w przepaĹÄ i liczy: - 128, 128, 128... 59 - Co to jest, kiedy mÄĹźczyzna mĂłwi kobiecie sproĹne rzeczy? - Molestowanie seksualne. - A kiedy kobieta mĂłwi sproĹnoĹci mÄĹźczyĹşnie? - 4,20 za minutÄ. 60 Do ZUS-u przychodzi starszy pan: - ChciaĹbym ustaliÄ swojÄ emeryturÄ. - A co pan robi i jak dĹugo pan pracuje? - ZajmowaĹem siÄ hm... pracÄ najemnÄ i pierwszÄ robotÄ miaĹem pod Grunwaldem w 1410 roku. - W 1410? Ciekawe? A dokumenty jakieĹ pan ma? - Nieee, no wie Pani, Wiosna LudĂłw, trzy zabory, dwie wojny. Nie mam nic. - No tak. Jak wszyscy u nas. A KrzyĹźacy jak przychodzÄ to majÄ. 61 - W barze siedzi superman, batman i mÄdry facet. Kto zamĂłwi piwo? - Nikt, bo wszystkie postacie sÄ fikcyjne. 62 Na korytarzu szkoĹy podstawowej stoi dziewczynka pierwszej klasy i pali papierosa. Podchodzi do nie wychowawczyni i pyta: - MaĹgosiu! Ty palisz?!? - Tak - odpowiada rezolutna MaĹgosia. - PalÄ. - I moĹźe jeszcze pijesz? - A tak, pewnie, Ĺźe pijÄ. - A od kiedy to tak? - A od pierwszego stosunku... 63 SÄdzia pyta siÄ poszkodowanej w wyniku gwaĹtu kobiety: - Czy powĂłdka siÄ opieraĹa? - Tak - pada odpowiedĹş. - O pĹot, Wysoki SÄdzie. 64 - Dlaczego mÄĹźczyĹşni sÄ jak tusz do rzÄs? - SpĹywajÄ przy pierwszych objawach uczuÄ. 65 Facet mĂłwi do kolegi: - Wiesz co? - No nie wiem. - Ostatnio jechaĹem pociÄgiem i nagle do przedziaĹu wpada bandyta i krzyczy: "PieniÄdze, albo ĹmierÄ"! - No i co zrobiĹeĹ? - pyta kolega. - OczywiĹcie, Ĺźe ĹmierdziaĹem. 66 - Co robi facet z 365 uĹźywanymi kondomami? - Topi je, robi z nich oponÄ i nazywa Goodyear. 67 Wywiad z bacÄ: - Baco, jak wyglÄda wasz dzieĹ pracy? - Rano wyprowadzam owce, wyciÄgam flaszkÄ i pijÄ... - Baco, ten wywiad bÄdÄ czytaÄ dzieci. Zamiast flaszka mĂłwcie ksiÄĹźka. - Dobra. Rano wyprowadzam owce, wyciÄgam ksiÄĹźkÄ i czytam. W poĹudnie przychodzi JÄdrek ze swojÄ ksiÄĹźkÄ i razem czytamy jego ksiÄĹźkÄ. Po poĹudniu idziemy do ksiÄgarni i kupujemy dwie ksiÄĹźki, ktĂłre czytamy do wieczora. Wieczorem idziemy do Franka i czytamy jego rÄkopisy. 68 Facet zatelefonowaĹ do firmy zajmujÄcej siÄ usuwaniem niedĹşwiedzi z ogrodu. Po póŠgodzinie dzwonek do drzwi. Otwiera, a tam niewielki staruszek z dubeltĂłwkÄ i maĹym pieskiem. - ProszÄ pokazaÄ mi miejsce akcji - mĂłwi staruszek. Facet prowadzi go do ogrodu i pokazuje niedĹşwiedzia siedzÄcego wysoko na drzewie. Na to staruszek mĂłwi: - Plan jest taki: ja wejdÄ na drzewo i mocno nim potrzÄsnÄ. Wtedy niedĹşwiedĹş spadnie. Fafik - ten pies specjalnie tresowany - dopadnie niedĹşwiedzia, chwyci go mocno zÄbami i niedĹşwiedĹş jest nasz. - A dubeltĂłwka? Po co panu dubeltĂłwka? - pyta wĹaĹciciel ogrodu. Staruszek wrÄcza mu dubeltĂłwkÄ i mĂłwi: -Gdybym przypadkiem spadĹ pierwszy, musisz pan natychmiast zastrzeliÄ Fafika!!! 69 Siedzi facet w barze i czyta gazetÄ a przed nim stoi zupa. Do baru wpada drugi facet strasznie gĹodny. Patrzy i widzi, Ĺźe tamten czyta gazetÄ i w ogĂłle nie pilnuje zupy. Bierze ĹyĹźkÄ i zaczyna jeĹÄ. Je i je, aĹź na dnie widzi grzebieĹ. Tak go ten grzebieĹ obrzydziĹ, Ĺźe zwymiotowaĹ. W tym momencie facet czytajÄcy gazetÄ podnosi gĹowÄ znad lektury i pyta: - Co, pan teĹź doszedĹ do grzebienia? 70 JadÄc samochodem kierowca widzi kobietÄ leĹźÄcÄ w rowie. Zatrzymuje auto i pyta: - Jest pani ranna?! Na to kobieta odpowiada: - Nie, caĹodobowa... 71 JuĹź mocno pijana mysz siedzi w barze i mĂłwi do orkiestry: - Zagrajcie mi piosenkÄ "Myszerej"! - Nie moĹźemy - odpowiada orkiestra. - A jak zapĹacÄ? - To juĹź inna sprawa! Ale i tak nie zagramy, bo jej nie znamy! - Jak to nie znacie? Wszyscy jÄ znajÄ!... Myszerej pancerni... 72 Icek spotyka paniÄ SalciÄ (w ktĂłrej siÄ od dawna kocha) i mĂłwi: - Panie Salcie! Pani mÄĹź wyjechaĹ w delegacjÄ, moĹźe ja bym do pani przyszedĹ wieczorkiem na kolacyjkÄ ze Ĺniadankiem - nie bÄdzie siÄ pani czuĹa samotna... Na co pani Salcia z oburzeniem: - AleĹź panie Icek! Ja nie jestem kobietÄ lekkich obyczajĂłw! - AleĹź pani Salcie! Któş tu mĂłwi o pieniÄdzach? 73 Do baru wpada staĹy klient - SetkÄ poproszÄ! Zdziwiony barman podaje - ten szybko wypija. - Jeszcze jednÄ setkÄ... Barman pyta: - Panie Karolu, co siÄ staĹo? Zawsze wpadaĹ pan na jedno piwko, nigdy Ĺźadnej wĂłdeczki, co jest? - Panie szanowny, tego nie da siÄ wytĹumaczyÄ... - SprĂłbuj pan, moĹźe siÄ da... Facet zaczyna opowiadaÄ: - PoszedĹem dziĹ do obory, by wydoiÄ krowÄ, podstawiĹem wiaderko a ona mi go tylnÄ nogÄ wywaliĹa. ZdenerwowaĹem siÄ, chwyciĹem za sznurek i zwiÄzaĹem jej tylne nogi. PodstawiĹem wiaderko a ona przedniÄ nogÄ mi je wywaliĹa - zwiÄzaĹem jej przednie nogi. JuĹź miaĹem doiÄ, a ta cholera ogonem je wywaliĹa. Nie miaĹem wiÄcej sznurka, wiÄc zdjÄĹem pasek od spodni i ogon przywiÄzaĹem jej do belki nad gĹowÄ. ChcÄ doiÄ, a ta zoĹza jakoĹ cyckami przewrĂłciĹa mi wiaderko! Panie, nie wytrzymaĹem, zerwaĹem siÄ, Ĺźeby jÄ zbiÄ, no ale bez zdjÄtego wczeĹniej paska spadĹy mi spodnie - na to wszystko weszĹa moja Ĺźona! Panie, tego nie da siÄ wytĹumaczyÄ!!! 74 Idzie niedĹşwiedĹş przez las, miaĹ ochotÄ kogoĹ zbiÄ. ZauwaĹźyĹ zajÄczka, a Ĺźe musiaĹ mieÄ jakiĹ powĂłd mĂłwi: - ZajÄczek, ty znowu chodzisz bez czapki... - i mu wlaĹ. Nie minÄĹo 10 minut, a znowu miaĹ ochotÄ kogoĹ zbiÄ. ZauwaĹźyĹ lisa i mĂłwi: - ChodĹş no tu lis, muszÄ ciÄ zlaÄ. - Ale czemu akurat mnie??? ZajÄczek chodzi sobie po lesie, jest sĹabszy, jego zbij!!! - ZajÄczek dostaĹ juĹź 10 minut temu. - Mam pomysĹ - mĂłwi lis. - Powiedz, Ĺźe chcesz fajkÄ. Jak ci da z filtrem to powiesz, Ĺźe chciaĹeĹ bez filtru i w pysk, a jeĹli da ci bez filtru to powiedz, Ĺźe chciaĹeĹ z filtrem. - Ok. NiedĹşwiadek poszedĹ do zajÄczka i mĂłwi: - Daj mi fajkÄ! - Z filtrem czy bez??? - A ty znowu bez czapki chodzisz!!! 75 Jaskiniowiec wezwaĹ do swojej jaskini dentystÄ Ĺźeby fachowo usunÄĹ mu bolÄcego zÄba. Dentysta wyjmuje z walizeczki dwie maczugi: maĹÄ i duĹźÄ. Jaskiniowiec pyta: - Do czego sĹuĹźy ta maĹa maczuga? - Do usuniÄcia zÄba. - A ta duĹźa? - To Ĺrodek uĹmierzajÄcy bĂłl. ProszÄ pochyliÄ siÄ i skierowaÄ gĹowÄ w mojÄ stronÄ. 76 - Staro, obrĂłciĹabyĹ siÄ ku mnie! - Kces mnie mĂłj chĹopecku?! - Nie ino puscos bÄki... 77 Rodzina robi zakupy w supermarkecie. W pewnej chwili Ĺźona mĂłwi do mÄĹźa: - Daj mi te szklanki a weĹş dziecko. - A dlaczego? - A bo tobie to wszystko z rÄk leci... 78 Na plaĹźy. Facet wychodzi z wody i widzi, Ĺźe gdzieĹ mu siÄ zapodziaĹy slipki. Bierze materac i zasĹania siÄ nim od tyĹu. Od przodu zasĹania siÄ wiaderkiem. Idzie sobie plaĹźÄ zadowolony a na przeciwko niego idzie mĹoda dziewczyna i mĂłwi: - Ja wiem co pan myĹli... - Tak? - Ĺťe to wiaderko ma dno... 79 - Dlaczego mÄĹźczyĹşni chcÄ tylko jednej rzeczy? - Bo caĹÄ resztÄ juĹź wziÄli. 80 PrzyjeĹźdĹźa chĹop wozem do wsi i woĹa: - WÄgiel przywiozĹem! Na to koĹ, ktĂłry prowadziĹ wĂłz odwraca siÄ i mĂłwi: - Tak, ty kurde przywiozĹeĹ wÄgiel!? 81 Na targu jaskiniowiec sprzedaje dorodnego brontozaura. Podchodzi do niego drugi jaskiniowiec, oglÄda zÄby brontozaura i pyta: - Ile chcesz za niego? - Trzy garĹcie muszelek. - Pewnie go sprzedajesz bo ma robaki, zeza i prĂłchnicÄ? - Nie. SprzedajÄ go, bo nie mieĹci siÄ juĹź w mojej jaskini. 82 - JeĹźeli 1 mÄĹźczyzna moĹźe umyÄ 1 zlew naczyĹ w 1 godzinÄ, to ile zlewĂłw naczyĹ umyje 4 mÄĹźczyzn w 4 godziny? - Ĺťadnego. UsiÄdÄ przed telewizorem i bÄdÄ oglÄdaÄ mecz. 83 Dziewczyna wypytuje chĹopaka na pierwszej randce. - JĂłzek, a masz jakieĹ naĹogi? - AleĹź skÄd! - A masz jakieĹ hobby? - Tak, lubiÄ roĹlinki. - A jakie? - Chmiel, tytoĹ, konopie... 84 PiĹkarz wraca zmÄczony po meczu do domu. - Jak ci poszĹo kochanie? - pyta Ĺźona. - Ĺwietnie, strzeliĹem dwie bramki! - To ile wygraliĹcie? - Jeden do jednego. 85 - SkÄd wiadomo, Ĺźe facet powie zaraz coĹ interesujÄcego? - Zaczyna od: "Moja Ĺźona mĂłwi..." 86 - Co powie Ĺźonie mÄĹźczyzna, ktĂłry caĹy dzieĹ przesiedziaĹ w wygodnym fotelu, z delikatnÄ muzykÄ sÄczÄca siÄ w tle i seksownÄ blondynkÄ podajÄcÄ mu kawÄ? - MiaĹem ciÄĹźki dzieĹ w biurze. 87 Jedzie facet taksĂłwkÄ, jedzie, czerwone ĹwiatĹo, taksĂłwkarz przejeĹźdĹźa. - No co pan? Szalony? Na czerwonym pan jedzie? - oburza siÄ pasaĹźer. - Spokojnie, mĂłj szwagier jeĹşdzi na czerwonym i jeszcze mu siÄ nic nie staĹo - informuje taksĂłwkarz. JadÄ dalej, zielone ĹwiatĹo, taksĂłwkarz siÄ zatrzymuje. - No i czemu pan nie jedzie? - pyta pasaĹźer. - A nóş, widelec szwagier bÄdzie jechaĹ? 88 - Dlaczego ĹwiÄty MikoĹaj jest taki uĹmiechniÄty? - Bo zna wszystkie niegrzeczne dziewczynki. 89 Chomika spotyka szczur piwniczny i pyta: - Chomik, jak to jest? Ty masz zÄbki i ja mam, ty masz futerko i ja mam, ty masz ogon i ja mam ogon. To dlaczego ciebie kochajÄ, karmiÄ i gĹaszczÄ, a na mĂłj widok wykĹadajÄ trutkÄ? Na to chomik odpowiada: - No bo, szczur, ty masz po prostu fatalny PR! 90 CĂłrka pytam matkÄ: - Czy to prawda, Ĺźe w niektĂłrych czÄĹciach Afryki kobieta aĹź do chwili Ĺlubu nie zna swojego mÄĹźa? - Tak kochanie, ale to zdarza w kaĹźdym kraju... 91 - Jak kobieta moĹźe siÄ przekonaÄ, czym jest Ĺźycie bez mÄĹźczyzny? - WychodzÄc za mÄĹź. 92 Ostatnie sĹowa w Ĺźyciu... Matki: ZrobiĹam porzÄdek w Twoim pokoju! Elektryka: O! A co to za kabel??? PasaĹźera: Z prawej wolna! Listonosza: Dooooobry piesek... Chemika: A teraz ten roztwĂłr wlewamy tutaj... Sapera: Dobra, tnÄ czerwony! Ikara: JakoĹ leci... 93 Dwie 90-letnie babcie siedzÄ na pogrzebie 70-letniej. Jedna mĂłwi do drugiej: - Ja zawsze wiedziaĹam, Ĺźe to dziecko siÄ dĹugo nie uchowa... 94 Baca rozmawia z turystÄ: - ZabiĹem wczoraj 10 ÄmĂłw - mĂłwi baca. - Ciem - poprawia turysta. - A kapciem. 95 DwĂłch facetĂłw w tramwaju. Jeden kasuje 5 biletĂłw, drugi go obserwuje a po chwili pyta: - ProszÄ pana, po co pan kasuje 5 biletĂłw? - Gdy zgubie pierwszy bÄdÄ miaĹ drugi, gdy zgubiÄ drugi bÄdÄ miaĹ trzeci... - i tak konsekwentnie dochodzi do piÄtego. - A jak pan zgubi piÄty i wpadnie kontrol? - Wtedy mam trzy miesiÄczne... 96 James Bond wchodzi do knajpy i siada za barem. Spostrzega panienkÄ, ktĂłra obserwuje go od momentu, gdy wszedĹ. Panienka przysuwa siÄ do Bonda i mĂłwi: - Och, jaki Ĺadny zegarek, czy posiada duĹźo funkcji? James Bond odpowiada: - OczywiĹcie. DziÄki temu zegarkowi widzÄ wszystko, czego nie jestem w stanie zobaczyÄ "goĹym" okiem, na przykĹad widzÄ, Ĺźe Pani w tej chwili nie ma na sobie majtek. Dziewczyna ripostuje: - Pana zegarek Ĺşle dziaĹa... mam na sobie majtki! Bond patrzy na swĂłj zegarek, stuka go kilkakrotnie i odpowiada: - Och, przepraszam... spieszy siÄ o godzinÄ! 97 Pewien farmer oprowadzaĹ po swoim gospodarstwie potencjalnego nabywcÄ. Doszli do pasieki. - Czemu ta pasieka stoi tak blisko drogi? PrzecieĹź pszczoĹy mogÄ uĹźÄdliÄ przechodniĂłw! - narzeka kupiec. - Te ule stojÄ tu od 10 lat i nigdy nic takiego siÄ nie zdarzyĹo! - odpowiada farmer. Po krĂłtkiej dyskusji postanowili siÄ zaĹoĹźyÄ - zainteresowany rozbierze siÄ do naga i zostanie przywiÄzany do rosnÄcego w pobliĹźu pasieki drzewa na caĹy dzieĹ. JeĹźeli do wieczora uĹźÄdli go pszczoĹa, dostanie farmÄ za darmo, w przeciwnym razie zapĹaci podwĂłjnÄ cenÄ. Wieczorem farmer idzie odwiÄzaÄ kupca i z daleka widzi, Ĺźe facet jest blady i sĹania siÄ na nogach. - Cholera, przegraĹem chyba zakĹad - klnie pod nosem farmer, biegnÄc do niego. - Co siÄ staĹo, gdzie ugryzĹa? - pyta, rozcinajÄc wiÄzy. - Nigdzie nie ugryzĹa, to nie to - szepcze cicho potencjalny nabywca - ale czy to cholerne ciele nie ma matki? 98 Dresiarz jedzie samochodem. Niestety, na zakrÄcie zĹapaĹ kapcia wiÄc siÄ zatrzymuje i zabiera siÄ za wymianÄ koĹa. Podchodzi do niego inny dresiarz i pyta: - CzeĹÄ, co robisz? - Aaa nic, wykrÄcam koĹo. A ten wybija szybÄ i mĂłwi: - A to ja biorÄ radyjko... 99 Spotyka siÄ kilku przyjacióŠpo latach. Jeden z nich pyta: - A co tam siÄ dzieje z Marianem? - A Marian wyjechaĹ do Afryki. Ĺťyje z orangutanem. - Co ty? Z samcem? - Nie, Marian jest normalnym facetem. On Ĺźyje z samicÄ. 100 CĂłrka mĂłwi do ojca: - Tato, teraz to juĹź jestem pewna, Ĺźe mĂłj mÄĹź mnie zdradza. DoradĹş, co mam robiÄ. - Poczekaj na mamÄ, ona ma wiÄksze doĹwiadczenie w tych sprawach. 101 DwĂłch przedszkolakĂłw przechwala siÄ nawzajem: - A wiesz, mĂłj tata jest lepszy od twojego taty! - A mĂłj brat jest lepszy od twojego brata! - Za to moja mama jest lepsza od twojej mamy! - A wiesz, tu to chyba masz racjÄ, bo nawet mĂłj tata tak mĂłwi. 102 Iluzjonista straciĹ pracÄ. Pewnego dnia Ĺźona mĂłwi do niego: - Kochanie, dasz mi jakieĹ pieniÄdze na zakupy? - PrzecieĹź wiesz, Ĺźe straciĹem pracÄ i Ĺźe nie mam pieniÄdzy. - No to co bÄdziemy jedli? - IdĹş zobacz, moĹźe w cylindrze jest jeszcze jakiĹ krĂłlik... 103 - Kto to jest prawdziwy narciarz? - CzĹowiek, ktĂłrego staÄ na luksus poĹamania nĂłg w bardzo znanej miejscowoĹci gĂłrskiej przy pomocy bajecznie drogiego sprzÄtu. 104 SpotykajÄ siÄ dwaj jaskiniowcy. - CzeĹÄ australopitek! - Nie jestem australopitek tylko neandertalczyk! - GoĹciu! AleĹ ty zwaĹźniaĹ przez ten milion lat! 105 FÄfara mĂłwi do kolegi: - Wiesz, chciaĹbym byÄ myszÄ. - Dlaczego akurat myszÄ? - Bo teĹciowa boi siÄ myszy. 106 Stasiek spotyka kolegÄ i mĂłwi: - SĹyszaĹeĹ Franek? KoĹcióŠzezwoliĹ na uĹźywanie prezerwatyw! - CoĹ ty! - Serio, ale muszÄ mieÄ dziurawe koĹce. 107 Juhas widzi bacÄ prowadzÄcego duĹźe stado owiec. - DokÄd je prowadzicie? - Do domu. BÄdÄ je hodowaĹ. - Przecie nie macie obory ani zagrody! Gdzie bÄdziecie je trzymaÄ? - W mojej izbie. - ToĹź to straszny smrĂłd! - Trudno bÄdÄ siÄ musiaĹy przyzwyczaiÄ. 108 OtwierajÄc nowe centrum handlowe pewien wĹaĹciciel otrzymaĹ wiÄzankÄ kwiatĂłw. ZastanowiĹa go zawartoĹÄ doĹÄczonego bileciku: "Z wyrazami sympatii". Kiedy prĂłbowaĹ odgadnÄÄ od kogo mogÄ pochodziÄ te kwiaty, zadzwoniĹ telefon. ByĹa to kwiaciarka ktĂłra przepraszaĹa ze przesĹaĹa niewĹaĹciwÄ wiÄzankÄ. - Och nie ma za co przepraszaÄ - powiedziaĹ wĹaĹciciel supermarketu. - Jestem businessmanem wiÄc wiem, Ĺźe takie rzeczy siÄ zdarzajÄ. - No tak, ale... - dodaĹa kwiaciarka - ...paĹska wiÄzanka w wyniku tej pomyĹki zostaĹa wysĹana na pogrzeb. - Ciekawe. A co byĹo napisane na bileciku? - zapytaĹ nasz rodzimy businessman. - "Gratulacje z powodu nowej lokalizacji"... 109 Buldog szczeka na jamniczkÄ siedzÄcÄ na parapecie okna: - No zeskocz tu do mnie maĹa... - O, nie - odszczekuje jamniczka. - Potem bÄdÄ miaĹa takÄ mordÄ jak ty... 110 - Janie, drzwi od windy otwierajÄ siÄ w prawo czy w lewo? - W prawo, panie hrabio. - Cholera, pewnie znowu zjechaĹem na dóŠzsypem! 111 W mieszkaniu dzwoni telefon. Babcia podnosi sĹuchawkÄ. - Wnuka nie ma w domu - mĂłwi. - Niech pani bÄdzie mu uprzejma powiedzieÄ jak wrĂłci, Ĺźe dzwoniĹ Nowak. - Nie rozumiem... - PrzeliterujÄ pani: Nikodem, Olek, Wacek, Adam, Kazimierz. ZapamiÄtaĹa pani? - Imiona tak, ale niech mi pan teraz podyktuje nazwiska... 112 Kowalski przyszedĹ do pracy z zabandaĹźownym okiem. - Co siÄ staĹo? - pyta kolega. - SÄsiadka wbiĹa mi ĹrubokrÄt... - Przez przypadek? - Nie, przez dziurkÄ od klucza. 113 SpotykajÄ siÄ trzy bociany: stary, Ĺredni i bardzo mĹody, i rozmawiajÄ o tym jak spÄdzaĹy ostatni tydzieĹ. - Ja uszczÄĹliwiaĹem staruszkĂłw w Krakowie - mĂłwi stary. - Ja uszczÄĹliwiaĹem trzydziestolatkĂłw w Warszawie - mĂłwi Ĺredni. A najmĹodszy: - A ja straszyĹem studentĂłw w Poznaniu. 114 Na wytwornym przyjÄciu elegancka pani zwraca siÄ do eleganckiego pana: - Pan musi byÄ starszy ode mnie? - Och, nigdy bym siÄ nie oĹmieliĹ pchaÄ na Ĺwiat przed ĹaskawÄ paniÄ! 115 PoczÄtkujÄcy myĹliwy tĹumaczy swojemu sÄsiadowi: - Nie ma bardziej chytrych zwierzÄt od lisa. Wczoraj przez caĹy dzieĹ tropiĹem jednego lisa, a gdy w koĹcu go zastrzeliĹem, okazaĹo siÄ, Ĺźe to pies! 116 TeĹciowa do ziÄcia: - Nie zasĹaniaj siÄ gazetÄ! Nie udawaj, Ĺźe czytasz. Dobrze wiem, Ĺźe mnie sĹyszysz, bo widzÄ, Ĺźe ci siÄ kolana trzÄsÄ... 117 Zimowe popoĹudnie. PiÄkna dama wychodzi na spacer w futrze i spotyka na ulicy czĹonkĂłw ekologicznej organizacji Greenpeace. - Jak pani nie wstyd nosiÄ futro zdarte z Ĺźywych norek? - To nie norki, to poliestry. - A czy pani wie, ile poliestrĂłw musiaĹo oddaÄ Ĺźycie, Ĺźeby pani miaĹa futro? 118 ByĹ sobie facet bardzo brzydki, ale uczciwy. ĹťyĹ bardzo bogobojnie, ale cierpiaĹ z powodu brzydoty. Kiedy byĹ juĹź w Ĺrednim wieku, nagle wpadĹ na pomysĹ, Ĺźeby zrobiÄ sobie operacjÄ plastycznÄ. Wszystko zaĹatwiĹ, poszedĹ do szpitala, operacja siÄ odbyĹa. Efekt przeszedĹ jego oczekiwania. Facet byĹ bardzo szczÄĹliwy, wierzyĹ, Ĺźe zmieni siÄ jego Ĺźycie. Kiedy wychodziĹ ze szpitala, nie zauwaĹźyĹ ciÄĹźarĂłwki, wpadĹ pod niÄ i siÄ zabiĹ. PoszedĹ do nieba. Przy pierwszej okazji spotkaĹ siÄ z Panem Bogiem i mĂłwi: - Panie BoĹźe, dlaczego mi to zrobiĹeĹ? PrzecieĹź caĹe Ĺźycie postÄpowaĹem wedĹug Twoich przykazaĹ a teraz, kiedy moje Ĺźycie mogĹo siÄ odmieniÄ, to Ty zrobiĹeĹ mi takie ĹwiĹstwo! Dlaczego? Pan BĂłg na to: - SĹuchaj stary, ja ci powiem prawdÄ. Ja ciÄ nie poznaĹem! 119 Na polowanie na kaczki udali siÄ: internista, pediatra, psychiatra, chirurg i patolog. Pierwszy ma strzelaÄ internista, zobaczyĹ kaczkÄ, celuje i myĹli: - Czy aby na pewno to kaczka? - i kaczka uciekĹa. Pediatra wycelowaĹ i myĹli: - Kaczka! Kaczusia! A moĹźe ona ma maĹe? - i kaczka uciekĹa. NastÄpny psychiatra celuje i myĹli: - To piÄkna kaczka, ale czy ona wie o tym, Ĺźe jest kaczkÄ? - i kaczka uciekĹa. Chirurg przymierzyĹ i bez zastanowienia wypaliĹ - kaczka padĹa nieĹźywa a chirurg mĂłwi do patologa: - IdĹş sprawdĹş czy to byĹa kaczka. 120 W sobotÄ Jasiek przychodzi do proboszcza i mĂłwi: - ChcÄ jutro wziÄÄ Ĺlub z KaĹkÄ. - Jutro? To niemoĹźliwe, za maĹo czasu na przygotowanie. - Wszystko mi jedno, czy ksiÄdz proboszcz da mi Ĺlub czy nie. Ja i tak w poniedziaĹek zaczynam. 121 W sklepie zoologicznym klient pyta sprzedawcÄ: - Ile kosztuje ta gadajÄca papuga? - Musi pan sam jÄ o to zapytaÄ. Wczoraj powiedziaĹa mi, Ĺźe nie chce Ĺźadnych poĹrednikĂłw. 122 Po 30 latach spotykajÄ siÄ dwaj szkolni koledzy: - Ty jesteĹ bardziej Ĺysy ode mnie! - mĂłwi jeden. - Jak to? PrzecieĹź obaj nie mamy ani jednego wĹosa! - Racja, ale ty masz wiÄkszÄ gĹowÄ! 123 W pubie siedzÄ sobie Shaggy i Britney Spears. ĹmiejÄ siÄ, rozmawiajÄ mile. AĹź tu nagle, niespodziewanie, rozlega siÄ bardzo gĹoĹne "prrrrrrrrrrrrrrrrrryk!!!".... Shaggy mĂłwi: - It Wasn't Me! A zawstydzona Britney na to: - Oops, I Did It Again... 124 MÄĹźczyzna leĹźy na ĹoĹźu Ĺmierci. WokóŠniego skupiĹa siÄ caĹa rodzina, zasmucona i przygaszona. MÄĹźczyzna potoczyĹ po zebranych spojrzeniem, namyĹliĹ siÄ i rzekĹ: - Teraz zdradzÄ wam najwiÄkszÄ tajemnicÄ mojego Ĺźycia. Otóş ja wcale nie chciaĹem siÄ ĹźeniÄ z mojÄ ĹźonÄ, nie chciaĹem zakĹadaÄ rodziny i mieÄ dzieci. Dobrze mi siÄ ĹźyĹo w kawalerskim stanie - byĹem wolny jak ptak, robiĹem wszystko to, na co miaĹem ochotÄ, nic i nikt mnie nie ograniczaĹ. Ale znajomi zaczÄli mi mĂłwiÄ: "OĹźeĹ siÄ, bo na staroĹÄ zostaniesz sam jak palec, nie bÄdzie ci miaĹ nawet kto podaÄ szklanki wody, jak bÄdziesz umieraĹ". UznaĹem sĹusznoĹÄ ich rozumowania, i dlatego wĹaĹnie zaĹoĹźyĹem rodzinÄ. OsĹupieli czĹonkowie rodziny niedowierzajÄco popatrywali po sobie. Wtedy mÄĹźczyzna z rozdraĹźnieniem dodaĹ: - A wiecie co jest w tym wszystkim najgorsze? Teraz, kiedy juĹź umieram, to mi siÄ w ogĂłle nie chce piÄ!!! 125 - Co to jest "rozwĂłdka"? - Jest to roĹlina z rodziny pnÄczy, ktĂłra czepia siÄ wszystkiego i wszystkich, i czyni ogromne spustoszenie w kieszeni. - A wdowa? - RoĹlina z rodziny krĂłtkowiecznych, ktĂłra ginie szybko z braku zdrowego korzenia. 126 Podczas mÄskiej imprezki jeden z goĹci wznosi toast: - Panowie, wznieĹmy toast za to, ĹźebyĹmy przez nasze kobiety traktowani byli jak... psy, tzn. - powinny nas dobrze odĹźywiaÄ, nie draĹźniÄ i w nocy spuszczaÄ z ĹaĹcucha, ĹźebyĹmy mogli sobie polataÄ. 127 Siedzi biedak i smaruje chleb kupÄ. PrzechodzÄcy nieopodal Niemiec podchodzi do biedaka i pyta: - Bieda? - No bieda - odpowiada biedak. Niemiec zlitowaĹ siÄ nad biedakiem i rzuciĹ mu parÄ groszy. ChwilÄ później podchodzi do biedaka Anglik i pyta: - Bieda? - No bieda - odpowiada biedak. WiÄc Anglik zlitowaĹ siÄ nad biedakiem i rzuciĹ mu parÄ groszy. Na koĹcu podchodzi do biedaka Polak i pyta: - Bieda? - No bieda - odpowiada biedak. - Jak bieda, to nie smaruj tak grubo - radzi Polak. 128 RozmawiajÄ dwaj koledzy: - Czego szuka ten facet pod latarniÄ? - 100 zĹ. - SkÄd wiesz? - Bo je znalazĹem.
  4. Sfx

    kompas

    no ba dlatego trza sie nauczyc obslugi gwiazd, drzew,kamieni, slonca,zegarkow itd survival przedewszystkim,a tak na powaznie to dziek za proby pomocy ,kupilem sobie dzis ksiazke o zasadach nawigacji i teraz wlasnie jestem podczas jej studiowania pozdrawiam
  5. Sfx

    kompas

    no tak tez mozna ale wiesz nie zawsze elektoronika dziala :D:D:D
  6. Sfx

    kompas

    no wiesz kompas potrawi wiecej niz pokazanie polnocy musze miec gdzies opisy przepowadzania obliczen zwiazanych z nawigacja ustalaniem polozenia geograficznego uwzglednaj=ijac bieguny magnetyczne i takie bajery szukam i znalesc nie mpamietajcie nie chodzi tylko o kompas i o polnoc ale o cala zasadennawigacji musze sie nauczyc tego
  7. Sfx

    kompas

    no wlasnie zna ktos jakies stronki dotyczace zasady obslugiawania sie kompasem okreslamnia azymuow nawigacji itd. Bede wdzieczny a mi jest to potrzebne thx :)))))
  8. Sfx

    Studniowka

    a ja mialem w hotelu jan III sobieski w warszawie 250 zlotych od osoby zero alkoholu a zarcie i zabawa nie z tej ziemi
  9. Sfx

    forum foto

    taa juz to widze nie wiesz cio jest dobre a zaczynasz sie brac za takie cos jak wlasnoreczne wywolywanie zdjec predzej sie zatrujesz odczynikami niz je normalnie wywolasz zapewne chwilowa faza ktora zaraz minie
  10. Sfx

    Ból szczęki :]

    idz do lekarza rodzinego da ci skierowanie do chirurga szczekowego i rob to szybko bo moga byc niezle problemy pozniej moze polamali ci kosc szczekow nie wiedziales o tym zle sie zrosla albo pekla ci i teraz jakies zakazenie lub chorobko ci wda z tym nie ma zartow zdrowie mamy tylko jedno a uwiez mi mam male doswaidczenie z obiciami (pewnie dlatego ze nie daje sobie w kasze dmuchac) ale nie ryzykuj sperda..... do lekarza
  11. Sfx

    ftp w sieci

    no co jest nikt nie potrawi pmoc mi tak sie wszyscy madrza a jak jakis problem wazny jest to nie ma pomocy ludzie ratunkuuuu musze zpowrotem miec dostep do tego servera
  12. Sfx

    Klatka - Latkowskiego

    zgadam sie on nic nie prezetuje , koles chcial pokazac agresje , ze ona jest i jakos trzeba z nia walczyc ( tajk to odbieram po wypowiedziac na tv) a pokazal ze kibic to hooligan,bandyta,oprych, ze na sztuki walki chodza tylko oni i tylko po to zeby sie tluc lepiej, syn z ojcem albo wnuczek z dziadkiem napewno juz nie pojdzie na stadion bo tam sie zabijaja, ze pilka jest tylko dla najsilniejszych i jak nie umiec sie bic to nie jestes prawdziwym kibicem wiec dziadku z reumatyzmem idz na capoiere,sambo,kv,karate,judo,jj,bjj i inne obij kilka ryjow a zostaniesz prawdziwym fanem swojej druzyny a jak chcecie dowiedziec sie czegos o sztukach walki gdzie sa prawdziwi fachowcy(trenerzy,instruktorzy) zapraszam na forum www.budo.net.pl i tam zapewne w niektorych dzialach bedzie temat na temat klatki i beda sie wypowiadac ludzie naprawde znajacy sie na tych rzeczach
  13. Sfx

    Klatka - Latkowskiego

    moja wypowiedz nie miala nikogo obrazac tylko chcialem w pewien sposob zakcentowac to ze niedlug moga pojawic sie komentazrze na temat tego filmu od kolesi ktorzy kompletnie nie znaja sie na rzeczach zwiazanych z sztukami walki negatywny osad ich po obejzeniu filmu, osad kolesi ktorzy na dwor wychadza raz na tydzien albo jak ida szkoly i z niej wracaja a glownie to jezdza z mamusia i tatusiem samochedem po sklepach, znajac sie na kompach albo udajac ze sie znajac beda chcieli oprocz tego grac jakis twardzieli i wypisawyac ze on to ze on tamto, ze jest wielki fachmistrz, niech sie wypowiadaja ludzie znajacy sie w temacie a ci nie wiedzacy niech zadaja pytania, i wyciagaja wnioski. a jezeli z tym mozgiem chodzilo o mnie to mam go na swoim miejscu i nawet pracuje dobze :), ale poprostu zaczyna mnie lekko irytowac przebywanie na forum jak slysze komentarze do postow w stylu ja mam lepszy komp od twojego bo o 1 mhz mam szybszy procesor i wogole dzieki temu sie lepiej znam i jestem juz najlepszy , albo ja wiem lepiej bo wczoraj dostalem 5 z informatyki. glupie pszechwalanie sie gnoi, ktorzy czesciej wprowadzaja w blad niz pomagaja. pozdrawiam :)
  14. Sfx

    Klatka - Latkowskiego

    heh teraz zaczna sie gadki po tym filmie gnoi zero znajacych sie na tematach sw. pseudokomputerowcy myslacy ze sa pepkami swiata ktorzy jeszcze od cycka mamy nie odrosli.
  15. Sfx

    ftp w sieci

    pojawia sie blad w stylu sprawdz scieke dostepu lub czy masz prawa dostepu do servera, sesja ftp zostaje pszerwana. Podczas ladowania w filezilla wypisuje mi wykryto okres bezczynnosci, polaczenie nie udane pozostalo 5 prob. Co dziwne kiedys na tym samym kompie na tym samym windwosie w siecie mialem dostep do niego wiem bo koklezanece z niego film zgrywalem. nazwe uzytkownika i haslo znam wiec w logowaniu nie moze byc nic zlego co do cholerci jest tam sa wszystkie zdjecia naszej paczki oraz filmy z imprez musze tam miec dostap wielkie dzieki za pomoc i pozdrawiam :)
  16. Sfx

    ftp w sieci

    sorka nie wiedzialem gdziezamiescic to walnolem do oslej :D wiecej osob tam bywa a i tak mnie wywalili
  17. mam problem jestem w sieci i chcac polaczyc sie z serverem ftp od kumpla nie moge tego zrobic pisze ze nie moge co mam zrobic zebym mogl sie laczyc dodam ze kiedys moglem ale co sie stalo to nie wiem mam windowsa 2000 profesjonal z service pakiem 4 pomocy !!!!!!! uzywam pszegladarki opera i mam program do ftp filezilla ratunku !!!!!!!!!
  18. powiem jedno to jest chore kafejkowy interes to dno kupa gowniarzy niestety tylko japiaca sie po kilka godzin jak jacyc kolesie graja najlepiej zrobcie sobie papiery i odrazu przedszkole zalozcie tam to wam podratuje sytuacje finansowa bo naprawde kafejka to ostatnia rzecz jaka bym rozkecil juz bardzziej dochodowy jest kompleks straganow z burakami na jakims bazarze takie jest moje zdanie
  19. to jest chore sylwestra przed komputerem spedzic ludzie zacznijcie sie leczyc to sie nazywa uzaleznienie albo glupota !!
  20. Sfx

    Panowie jak po sylwku ???

    a ja wszystko pamietam z pszerwami wiem ze pilem whisky i nie wiem jak sie znalazlem na srodku ulicy calowalem kazda dziewczyne jaka widzialem z textem jaki nowy rok taki caly rok :D a pozatym kaca brak a kumpel ttak zazygal dol sasiada ze normalnie jakies jezioro sie zrobilo jedyne pocieszenie dla niego ze ww klapka nie trafili mu :D
  21. jest dobrze cza sie przyzwyczaic i bedzie gites malines
  22. a ja kupilem karte asus v9280 ktora normalnie kosztowala wtedy 900 zl a ja za nia dalem 600 iles gdyz sprzedwczyni sprzedlaa mi ja nie doliczajac watu, pewnie to wina mojego boskiego wygladu sie zapatrzyla pelna podziwu ze takie cudo chodzi po swiecie :D
  23. Sfx

    klopot z ftp

    jak go wylaczycjak go wylaczyc
  24. Nie wiedzialem gdzie umiescic wiec wale tu problem tkwi w tym ze mam chello i chca sie polaczyc z serverem ftp mojego kumpla jako jedyna osoba nie moge, probowalismy wszystkiego ja bawilem sie w opcjach w windowsie zainstalowalem i pszetestowalem setke programow ftp i nic nie daje rady jak nie moge tak nie moge pojawia mi sie inforamcja nie masz dostepu do plikow albo nieprawidlowe dane.Dane sa dobre wiec co jest zle co mam zrobic ????
  25. Sfx

    Życzenia

    jak zyczymy to zyczymy wszystiego najleszego z okazji swiat bozego narodzenia, szczescia, zdrowia, wspanialych prezentow, fajnych laseczek oraz wpanialego nowego roku zyczy wam sfx :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...