DaRoN

Chciałem tylko sprawdzić czy masz na myśli to co powinieneś mieć na myśli i się nie pomyliłem :). Po prostu dla laika zrozumienie zawiłości między momentem i mocą za pomocą tego tematu będzie bardzo trudne.

A z czego to wynika? PS. Żeby nie było, czy tam wątek od samego początku i znam Twoje podejście na ten temat, dlatego nie odsyłaj mnie do postów u góry. Chcę krótkiej i zwięzłej odpowiedzi na moje pytanie :)

To akurat wiem (jedne z niewielu wykładów, gdzie uważałem :rolleyes:), chciałem tylko wiedzieć jaki bolid ma Cx :)

Zamierzam :). A o to czy coś urwę to niech Cię Twoja rozczochrana nie boli. To już moja sprawa i winił się będę tylko ja. Pod warunkiem, że do takiego zdarzenia dojdzie.

A jaki Cx ma bolid F1, bo sam ciekaw jestem. Wiem, że Insignia jest obecnie w bardzo dobrej pozycji pod tym względmem. 0.22 ma czy coś takiego.

Czaję. Zdaję sobie sprawy, że właściciel, czy też osoba od której odkupię moją upatrzoną Hondę nie przystanie na "słupkowanie", ale zrobie to w łikend, najbliższy kupnu auta :rolleyes:.Tak samo jak obiecałem sobie targanie całej tapicerki. Ale to zrobię po dokładnych oględzinach i kupnie auta już. To co zrobię na miejscu na pewno to zrobię jakieś 10-15km po okolicach skutecznie startując i hamując, sprawdzę sobie lakier, wejdę pod auto, sprawdzę sobie olej, szyby, daty lamp się szybciutko sprawdza, wyciągnę koło zapasowe (o ile będzie...) oraz podjadę na stację diagnostyczną Hondy w okolicy, albo niekoniecznie (leję do baku i jedziemy). W planach mam wydanie około 13k na auto, bez dodatków w stylu ubezpieczenie, rejestraje i inne takie. Jak dla mnie to dużo. Oczekuję więc, że sprzedający przystanie na warunki sprawdzenia auta. A jak bagażnika nie pozwoli otworzyć? (bratu mojej dziewczyny właściciel nie pozwolił otworzyć tylnich drzwy we fronterze... <_<). To już mi auta nie sprzedał. Proste. PS. Jeszcze bym zapomniał. Na oku mam dwie sprowadzane z niemiec z książkami serwisowymi. Jeśli to będzie jedna z nich to wtedy jeszcze sobie zadzwonię do tego serwisu gdzie była wstukiwana książka :)

Dokładnie. Zapomniałem o bezwypadkowych. Goście tam zdają się mieć łby na karkach i wiedzieć co mówią.

slavOK, źle do tego podchodzisz. Ja np zbieram dzięki temu tematowi informacje, choć większość z nich jest mi już znana i właściwie logiczna. Co do VW Passatów, dobre samochody, ale nieco wyidealizowane. Gdzieś ostatnio wyczytałem, czy ktoś nawet wspomniał na tym forum, że VW SAMO Z SIEBIE przedstawia Passata jako bardziej awaryjny samochód niż Alfę Romeo 156 (9-?). Wyżej z resztą badania DEKRY to potwierdzają. Ja dam takiego małego tipa jeśli chodzi o kupno Hond. Ja obracam się w środowisku Hond w wieku 10+ i tylko w zakresie takich posiadam jako taką wiedzę. Najprostsza metoda na sprawdzenie tego czy silnik jest zdrowy to zagrzanie go, odczekanie około 5 minut jak jest już ciepły (ciśnienie oleju normuje się gdzieś po takim okresie rozgrzania motoru) i po prostu wkręcenie go do odcięcia. KAŻDA Honda wpierdziela wtedy olej, ale nie każda zostawia za sobą błękitną chmurkę (zauważalną), bo odcinka to odcinka. To już zostało zbadane przeze mnie i kolegę organoleptycznie. Dobrze też przed kupnem auta jest obczaić sobie drogi w okolicy miejsca, gdzie będziemy furasa brać. Wybadać jakiś odcinek, który może być słabo uczęszczany, gdzie jest w miarę równy asfalt (o ile to nie jest dziura to Zumi sprawia cuda...). Jechać i pocisnąc auto, czy nie strzela, trzeszczy. Jazda dla samej jazdy, jak emeryt, po to, żeby się tylko przejechać nic nie da. Nie zgodzę się co do opon. Ich data kupę nam powie. Raz, że gumy mogły zostać zmienione, dwa że jesli auto jest od Polaka to pewnie są to dębice passio/navigator/frigo kupowane na 4 razy... No i to co ja uważam za świętość przy kupnie auta właściwie to najazd/rampa/kanał. WEJŚĆ POD FURE TRZEBA!

Właściwie nie muszę już podawać zdjęć. Kurtki "okazyjne" to fake. Swoją drogą jestem ciekaw ile kosztuje FAKTYCZNIE wyprodukowanie takiej kurteczki z GoreTexu.

Cześć! Mam możliwość kupienia kurtki TNF Summit Series z GoreTexu XCR. Z tego co widzę to są to już posezonówki, więc tutaj można upatrywać zniżki cenowej oraz to, że po prostu są nie ze sklepu. W związku z niską ceną (około 230zł - koleś sprzedaje je na giełdzie w Krakowie podobno) mam do Was pytanie. Na co zwrócić uwagę jak będę ją oglądał? Nigdy nie miałem kurtki od TNFu, ani z Gore Texu dlatego też nie wiem na co mam patrzeć. Wstawię fotki jakie dostałem późnym wieczorem. Z góry dzięki za pomoc!

Oł je! CoreAVC 2.0 rozwiązał sprawę. Próbowłem aktualizacji, ale z 1.7.0 zaktualizowałem do 1.9.5, bez efektu. 2.0 dało radę!

Core 1.9.5, a MPC też nie daje rady. Sterowniki nie są najnowsze, moje jeszcze mają numerek bez 100 na początku. CUDA moja karta nie ma, więc Core nie ma z czego korzystać.

No właśnie będę próbował filmów na innych komputerach. Zobaczymy jakie uzyskam efekty.

Obciążenie procesora mam na akceptowalnym poziomie, a akceleracji GPU nie mam, bo moja karta CUDA'sów nie potrafi. Z ffdshow miałem juz tyle problemów, że przy każdej aktualizacji kodeków robię wszystko recznie tak, żeby system już ffdshow nie widział. Będę szukał rozwiązania dalej. Dzięki za rady!

Doświadczenie: zarówno Avira, F-Secure, ani Kaspersky nie potrafiły sobie poradzić z jakąś odmianą nowego syfu na komputery. Wszystkie trzy programy, jak jeden mąż wskazywały jako zarażone WSZYSTKIE pliki *.exe na komputerach zarażonych. NIS 2010 dał radę i poczyścił co było do wyczyszczenia.

Ja tylko nutkę niepewności zasieję. Nawet jeśli miały by to być procesory AM2, to który z nich miał 633MHz (bo zakładam, że Hz to w tym przypadku nei wciśnięcie M).

To samo... Możliwe, zeby podczas bitowania z torrentów wkradły się aż taki bugi? Mam świetną płynność, nic uszkodzonego. Tylko strumień wideo. Audio jest OK.

Hej! Do filmów HD używam SubEdita jako odtwarzacza i CoreAVC jako dekodera. Problem w tym, że kurcze - coś jest wybitnie nie tak. Nie sądze, zeby każdy film był tak kiepawo zrobiony (miał tyle błędów kompresji) a mam ich całkiem sporo. Obraz wygląda czasami niesamowicie <span style='color: red;'>[ciach!]</span>ianie, poszcególne elementy się "psują". Nie wiem co to może być, PC w sigu. Cała reszta filmów jest okejowa. Tylko 720 i 1080p się srają.

Właśnie, do konkretnego modelu. Ojcu bym kupił, bo jego 1,5 paczki dziennie, nie spanie po nocach mnie wku...

Czyli będzie 366*9,5 :)

Zagranicznie też lipton. Płyta widzę obija się bez większego echa. Ta płytka pasuje mi strasznie, ale to strasznie. Kupując ją będę musiał mieć pewność, że jest dobra, chyba, że będę miał okazję "zapożyczenia" dobrych DDR3, zeby ją przetestować. Trzeba będzie chyba zaryzykować... DFI i Biostar są okrutnie drogie...

Jedyna recenzja w PL sieci to zdaje sie na PCLabie. Tam wypadła nadzwyczaj dobrze. Niby świeża, ale jednak jest już długo na rynku.

Jest gdzieś jakiś temat o P45-C51? Bo nie mogę znaleść, a interesują mnie możliwości "na codzień" tej płyty.

Ja powolutku zaczynam robić coś z moim procesorem (niestety płyta to mega kaszana i podkręcanie na niej to porażkowy sport). Kiedyś latało to "jakoś", ale nawet nie miałem zapisu ustawień. Potem padł bios, trzeba było lutować no i ustawienia się poszły czesać. Pół roku na def i się wkurzyłem, bo miałem mało :) Aktualnie 310x10 @ 1.15V z BIOSu. Codziennie będzie więcej, aż dojdę do ograniczeń BOXa ;)

Okej, tylko czemu tak, mógłbyś rozjaśnić? Bo myślałem nad tym, żeby jako gorący zrobić dwie zyły, a ekran zrobić... masą i ekranem.