Nexus

nooo wkońcu działa. i trzeba powiedzieć, ze jest na co popatrzeć. bardzo fajne.

powodzenia , tylko zamocuj dobrze zeby ci glowy nie ucielo :) ja bym nie ryzykowal ktoś kiedyś wspominał na tym forum o "frezach piłkowych", więc pomyślałem, ze byli juz jacyś prekursorzy robienia nacięć w miedzi tą metodą. mogłaby to być tańsza metoda niz kupowanie podrobek dremela i zbrojonych tarcz do piłowania, które kosztują majątek. pytałem z ciekawości, bo u mnie na wsi i tak bym nie znalazł tego typu narzędzi jak specjalistyczne frezy...

mały OT ;-) zastanawiałem sie nad mozliwiścią zamocowania w wiertarce frezu piłkowego do cięcia metali. tylko czy da sie taki frez zainstalować w trzpień do tarcz. bo jezeli by sie dalo, to mozna w tym momencie wykonać blok podobny do tych bloków morphlinga. oczywiście jezeli wiertara to uciągnie.

czy jestem jedyną osobą, której te zdjęcia sie nie wyświetlają?

a jakby wykorzystać przy przepływomierzu bebechy ze zwykłej myszy? te ktore reaguja na obracającą sie rolkę? tak zeby turbina miała wycięcia jak tarcza w środku myszy.a to wszystko byłoby podpięte np. pod port komunikacyjny com1. tyle, ze jest jeden mały problem. kto do tego napisze oprogramowanie ;-) .

jakbyś sie wyrażał precyzyjniej, to nie byłoby problemu ze zrozumieniem. napisałeś: "po pierwsze tak trzesie ze nie utrzymasz tego " - więc sie zacząłem zastanawiać czego mam nie utrzymać (to odnośnie tego nieszczęsnego klocka ;-) ). bo jak ja coś robie, to imadło przykręcam do statywu. BTW po ile bedziesz miał takie bloczki?

p3dzi0r nawet przez chwile nie myślałem o tzrymaniu wiertary czy miedzianego bloczka w łapach. mam statyw i imadło techniczne, ale skotro jest duze prawdopodobieństwo rozwalenia wiertary, to raczej odpuszczę sobie ten frez. poza tym to widziałem jakieś frezy okrągłe, ale nie wiem, czy to było do drewna czy jak?

hehehe sorry :). to pytanie o frez mialo być do p3dzi0r'a. BTW mechl!n jak ostrzysz wiertła, masz do tego jakąś specjalną maszyne, czy po prostu bierzesz to na szlifere? słyszałem, ze mozna dostać specjalną przystawke do wiertary. są tam niby otwory na różne średnice wierteł, ale nie wiem, czy mozna tam regulować kąt ostrzenia wierteł.

mechl!n ogolnie bloczek spoko. sam kiedyś probowałem robić bloczek spiralny wiercony, ale coś mi to nie szło. wiertło mi sie ześlizgiwało i nie mogłem wykonać kanału. jakim frezem poprawiales kanały. domyślam sie, ze frez zamontowałeś do wiertary. jak mozesz, wrzuć jakąś fotke tego freza, bo nie za bardzo wiem o co pytać w sklepie przy zakupie. i jeszcze jedno - ile taki frez kosztuje?

olewać prowokatorów...

b3t0n wiem, ze twoj rysunek to tylko szkic ideowy, ale proponowałbym przesunąć wlot i wylot w dół bądź w góre albo przesunąć turbine, bo moze sie okazać, ze sie bedzie słabo kręcić ;-). wiesz, zeby oś turbiny nie znajdowała sie w osi strumienia wody.

z tego co sie orientuje, to SpiderMAN zrobil to po to, zeby wszystko wrzucic do obudowy i mieć w miare mobilnego i ładnego kompa. juz o tym wspominał, ale nie wiem czy akurat w tym wątku.

nie wszyscy pracują w branzy hydraulicznej i niekoniecznie muszą wiedzieć, ze nie ma kolanek 8mm. tym bardziej ze wsprzedazy są rury miedziane o srednicy nawet mniejszej niz 8mm... w calej tej zabawie nie koniecznie chodzi o niskie temperatury... BTW zapytaj kolege berkuta od czego zaczynal swoja przygode z chłodzeniem...

kumpel ostatnio kupil przezroczystą plexe i nakleił na nią specjalną folię. kolorow folii bylo kilka do wyboru. niebieskich byly dwa rodzaje. niestety nie jestem w stanie ci powiedzieć, gdzie to mozesz dostać. kumpel to kupił niedaleko raciborza, ale chyba słabo cie interesują te rejony ;-).

z jakiego materiału ta sprężyna? nie bedzie ci to korodować?

sam jestem ciekaw co to z tego wyjdzie. czy moje paranaukowe wywody mają jakieś porkycie w rzeczywistości ;-).

TO nie tak jak myslisz, scianki rurki sie zapadaja do srodka i drut na zewnatrz nic nie daje :) :( jezeli sprawdzales, to sorry. ale ktos na tym forum juz kiedys o tym pisal i wyraźnie powiedzial, ze sprężyna ma oplatać z zewnątrz wąż gumowy. to nawet troche logiczne jest. w jednym miejscu wąż sie zasklepia, ale w drugą stronę siłą rzeczy musi sie rozszerzyc (przejściowe stadium zasklepiania sie to elipsa - patrząc na przekrój poprzeczny węża). jezeli zapobiegniesz rozszerzaniu sie (za pomocą ściskającej sprężyny) to zapobiegniesz tym samym zasklepianiu. (wiem, troche zamotane). pozostaje dobranie odpowiedniej średnicy wewnętrznej sprężyny.

probowales moze ten spiralny drut umieścić na zewnątrz gumowego przewodu? i jeszcze jedno. znasz moze model jakiegoś innego przekaźnika niz podawał reed? bo ja sie w taki zaopatrzylem i kosztowalo mnie to 28pln. kudre troche drogo taka zabawka stoi.

SpiderMAN czemu tak sie uparles na te kolanka 8mm. zastosuj kolanka o najmniejszej srednicy jakie dasz rade znalesc. przeciez waz bez wiekszych problemow sie rozciagnie. a im wieksze srednice kolanek, tym mniejsze opory przeplywajacej wody (chyba - nigdy nic nie wiadomo ;-) ).

chcę :).

blok wygląda bardzo ładnie. mam pytanie: jak zestał wybrany materiał dna bloku ? to na jakiejś specjalnej maszynie bylo robione?

mam pytanie. ile zoszczędzisz na tych głośnikach domowej produkcji? oglądałem kolumny "A 225-B - 3 way/bass-reflex" na stronie www.stx.pl . mozna tam tez kupic glośniki i osprzęt (zwrotnice, tunele, pierścienie ozdobne, siatki ochronne, tunele bass-reflex, terminale, uchwyt do siatek, ekran akustyczny). w sumie same części potrzebne do wyprodukowania kompletu kolumn "A 225-B" kosztują ~500pln (duzo taniej raczej nie kupisz). gość sprzedaje gotowe za 736pln/kpl. czyli zaoszędzona kasa to ~236pln na komplecie. nie wspominając juz o koszcie materiału na obudowe, ktorego bedziesz musial kupic wiecej niz potrzebujesz, bo nikt ci nie sprzeda gotowych, pociętych częsci (zakładam, ze wszystko bedzie robione samodzielnie). pozostaje jeszcze czas jaki bedzie potrzebny na wykonanie. po tygodniu ciężkich prac, przy których naklniesz sie co niemiara, zaczniesz sobie pluć w brode, ze nie "przepłaciłeś" troche i nie kupiłeś gotowego produktu. poza tym jakość wykonania, estetyka zestwu wyprodukowanego samodzielnie nie koniecznie bedzie na tak wysokim poziomie jak zestawu wykonanego przez profesjonalistę. a chyba nikt nie bedzie chciał mieć w pokoju kolumn które będą straszyć swoim wyglądem. co prawda bedzie satysfakcja z tego, że sam, własnymi rękami wykonałeś coś co działa. ale co z tego... Mozna duzo zaoszczedzici miec co sie chcea jesli chodzi o strachliwy wyglad to sie z toba nie zgodzetak ja z cena tu morzna tez sie przylozyc i bedzie cool. Ale nie bede was namawial jak chcecie to sobie przeplacajcie. Nawet nie wiecie jak tanio mozna zlozyc kolumny. Przedwszystkim masz dowolnosc. Mozna to porownac do kupowania kompa. A i jak wyrzucicie ful forsy na kolumny to bedzieecie wkurzeni ze sie mnie nie posluchaliscie. to ze mozna zaoszczędzić, to ja tez wiem. tyle, ze albo dajemy części nowe i osprzęt oraz dodatki aby wszysko fajnie wyglądało, albo robimy popeline z desek z uzywanymi glosnikami, watą i byle gąbką w środku. zamiast tuneli bass-reflex stosujemy tekturowe rolki po papierze, zamiast terminali skręcamy po prostu druty a wszystko oklejamy ceratą. widziałem jak glośniki robili znajomi (zeby zaoszczędzić). naprawde mili dobre chęci, tyle ze to nie wystarcza. nie dość, ze trzeba mieć dobry warsztat to jeszcze wprawe w robieniu takich rzeczy. zreszta jak sam powiedzialeś, zaprojektowanie odpowiedzniej skrzyni jest raczej klopotliwe. nie koniecznie mozesz osiągnąć zadowalające efekty za pierwszym razem. ja tam nie mam szasu siedzieć i testować optymalnych gabarytów kolumny.

w takim razie jakich spodziwasz sie temperatur po swoim nowym bloku z grubszą podstawą? 33, 30stC, moze mniej ? nie uwazasz, ze jezeli byłaby to prawda (a nie jest), ze im grubsza podstawa tym lepsze wydajność, to producenci bloków wodnych wpadli by na to wcześniej? albo po prostu oszczędzają na materiale robiąc bloki z tak cienkimi podstawami? :wink:

mam pytanie. ile zoszczędzisz na tych głośnikach domowej produkcji? oglądałem kolumny "A 225-B - 3 way/bass-reflex" na stronie www.stx.pl . mozna tam tez kupic glośniki i osprzęt (zwrotnice, tunele, pierścienie ozdobne, siatki ochronne, tunele bass-reflex, terminale, uchwyt do siatek, ekran akustyczny). w sumie same części potrzebne do wyprodukowania kompletu kolumn "A 225-B" kosztują ~500pln (duzo taniej raczej nie kupisz). gość sprzedaje gotowe za 736pln/kpl. czyli zaoszędzona kasa to ~236pln na komplecie. nie wspominając juz o koszcie materiału na obudowe, ktorego bedziesz musial kupic wiecej niz potrzebujesz, bo nikt ci nie sprzeda gotowych, pociętych częsci (zakładam, ze wszystko bedzie robione samodzielnie). pozostaje jeszcze czas jaki bedzie potrzebny na wykonanie. po tygodniu ciężkich prac, przy których naklniesz sie co niemiara, zaczniesz sobie pluć w brode, ze nie "przepłaciłeś" troche i nie kupiłeś gotowego produktu. poza tym jakość wykonania, estetyka zestwu wyprodukowanego samodzielnie nie koniecznie bedzie na tak wysokim poziomie jak zestawu wykonanego przez profesjonalistę. a chyba nikt nie bedzie chciał mieć w pokoju kolumn które będą straszyć swoim wyglądem. co prawda bedzie satysfakcja z tego, że sam, własnymi rękami wykonałeś coś co działa. ale co z tego...

fakt, jest coś takiego. u mnie zadziałało. dzięki. :)