Skocz do zawartości
Termo

Czy Warto Wierzyc W Boga?

Rekomendowane odpowiedzi

nie NIGDY o NIC boga nie prosilem..bo nie widze sensu..

chce sobie kupic 2 Ferrari?? to musze ruszyć DUPSKO do pracy i zarobic, kombinowac lepszą pensję itp..ALE TO JA ROBIE..a nie bog..moze bog podeśle mi prace??

 

prosiłem Cie poza tym..cofnij sie do mojej wypowiedzi..napisałem Ci tam...jaka była moja sytuacja...ale powtorze:

leżałem 3 miesiące w szpitalu..miesiąc na OIOMie pod RESPIRATOREM...3 razy ODJEŻDŻAŁEM (co najmniej)...miałem wszytskie mozliwe komplikacje ktore są akurat przy tej chorobie...wiesz ile ważyłem po tej "wycieczce"?? 46KG (wzrost 183cm) :blink:  :blink:

 

i co?? mam teraz dziękować bogu że ŁASKAWIE pozwolił 20 letniemu chłopakowi zyc?? co to za łaska?? ŻADNA!! ok zgadzam sie..był to CUD..ale cud w sensie medycznym, potocznym itp..a nie zadna ingerencja boga!!

 

powiedzialem..gdyby bog istnial to wogole by nie DOPUŚCIŁ do takiej mojej choroby..by NIEDOPUŚCIŁ aby moja rodzina i moja dziewczyna żyli w strachu ze codziennie moge odjechać!!!...dlaczego IM to zrobił?? dlaczego MI to zrobił?? czy bylem az takim zlym czlowiekiem?? wiadomo czasami się skłamie, czasami przeklnie ale bez przesady!!

 

więc ciekawe dlaczego po niby podobnych przezyciach mamy odmienne zdanie??

1523527[/snapback]

Wspólczuję, lecz niestety twoje rozumowanie jest błedne. Zarzucasz Bogu, że nic nie zrobił, żeby zapobiec takim okolicznosciom, a nie miales nawet chęci żeby ci pomogl! W Biblii jest dokladnie napisane dlaczego teraz chorujemy, szybciej umieramy (zauważcie, że kiedyś ludzie zyli znacznie dłużej - po 800 lat). Człowiek jest co raz bardziej niedoskonały.

 

Nawet jeżeli będę się do Boga o coś gorąco modlil, a on mi w tej sprawie nie pomoże, to i tak nie mam prawa obarczac go za moje polozenie, bo to nie jego wina a pierwszej pary ludzkiej. Niemniej z każdej pomocy - nawet tej dla was śmiesznej - jestem szczęsliwy.

 

Dla Ciebie jest to zabawa bo tego nie rozumiesz.

 

Dlaczego co raz wiecej ludzi chodzi do psychologów? Ponieważ nastały cięzkie czasy. Pęd za karierą, pieniedzmi. Brak czasu na rodzinę itd. Stres w ogromnych ilościach. Na rozwiązywanie wielu problemów nie mamy czasu więc się nawarstwiają i po pewnym czasie nie potrafimy sobie z nimi poradzić (jak ktoś jest słabszy tym wcześniej) i pozostaje psycholog. Chodzenie do koscioła to to samo co chodzenie do wróżek- strata czasu i pieniędzy.

 

>>A nie lepiej, latwiej i taniej pomodlic się? I od kiedy modlitwa jest uzależniona od kościoła? :blink: Jestem na tyle rozumnym czlowiekiem, że potrafię sam, w domowym zaciszu "porozmawiać z Bogiem"

 

Jesteś właśnie przykładem człowieka który jak już wspomniałem potrzebuje czegoś "nad sobą", czegoś co go podniesie na duchu, kogoś do kogo może powiedzieć "dzięki za to i za tamto" bądz "dlaczego mi to zrobiłeś, no cóż widocznie tak wg. ciebie było lepiej". To jest właśnie słabość o której mówie.

>>Dlaczego mi to zrobiles bla bla bla - NIGDY nie zarzucałem bogu że mi nie pomogl. To oczywiste, ze raz pomoże a raz nie - nie mozna miec do niego o to pretensji a raczej do pierwszej pary ludzkiej, która zrobiła nam ogromną krzywdę.

 

... lewych interesów może nie uprawiasz, natomiast z calą pewnością jeszcze musi dużo wody upłynąć żebyś rozumiał formułowane do Ciebie pytania.

I nie bardzo rozumię co ma wspólnego to że ty założyłeś topic :blink:  :blink:

Tylko uzupełnie. W imię Boga i wiary katolickiej zniszczono (wycięto do nogi i ograbiono) takie ludy jak Inkowie i inne z Ameryki.

 

>>Logicznym wydaje się fakt, że nie będe pisał wypowiedzi zgodnych z waszym zdaniem, bo chyba tylko wtedy uznalibyscie moje wypowiedzi jako satysfakcjonujące  :lol:  Człowiek nie jest doskonały, całe życie się uczy, więc przede mną jeszcze dużo roboty :P

 

Trudno nazwac w imię boga wybijanie ludzi. W Biblii jest napisane, że Bóg miłuje spokój, przemocą sie brzydzi. I tylko on ma prawo do ostatecznego rozrachunku ludzkosci a nie jacys pseudochrześcijanie.

 

1524181[/snapback]

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wspólczuję, lecz niestety twoje rozumowanie jest błedne. Zarzucasz Bogu, że nic nie zrobił, żeby zapobiec takim okolicznosciom, a nie miales nawet chęci żeby ci pomogl! W Biblii jest dokladnie napisane dlaczego teraz chorujemy, szybciej umieramy (zauważcie, że kiedyś ludzie zyli znacznie dłużej - po 800 lat)

I tym humorystycznym akcentem proponuje zamknac ten temat :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

eee nie zamkną moderatorzy tego tematu. Zawsze jest tak, bedzie 15 tysięcy postów i wtedy, no już koniec.

 

Tu bo zapewne będą dwa obozy wierzący i niewierzący macie artykuł, będzie popełniać te same błedy które obie strone popełniają więc przygotujcie się.

 

http://www.apologetyka.katolik.net.pl/inde...d=1083&Itemid=0

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nie zamkną moderatorzy tego tematu

1524531[/snapback]

Hmmm ;)

 

Starczy tej "dyskusji" czy warto wierzyć, czy nie. Niech każdy odpowie sobie sam na to pytanie, a pozostali niech się do tego nie wtrącają.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...