Domik Opublikowano 14 Września 2005 Zgłoś Opublikowano 14 Września 2005 Sikor lubi dzieci, bo normalnie wziąłby spluwę i [;. Poza tym Jordan23 nie jesteś członkiem spółdzielni :>? Piszcie podanie i już jak napisał Galago De Codi. Poza tym popieram Sikora [: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sikor Opublikowano 14 Września 2005 Zgłoś Opublikowano 14 Września 2005 Sikor ale teraz nie czasy proletariatu... Kurna nawet nad jeziorem wszystko prywatne.. gdzie ty chcesz w blokowiskach chodzic na jakies bezpanskie pola jak w miescie ludzie walcza o kazdy metr działek budowlanych - bdyby nie przepisy to by wogole nie było boisk i deptaków. Dzieciaki mają do wyboru albo komputer albo co? Banda dziadziusiów się uparła i tyle.. dam sobie rekę uciąc ze potem te same dzieciaki tych dziadziusiów oskupią, albo co inneg- bo z nudów kazdemu do glowy odbije... ..... 1648466[/snapback] Miałem po prostu farta. Na innych blokowiskach nie było tak różowo. BTW, teraz tam też jest boisko wykonane "made by własne łapy", tylko trochę dalej. Obrzeża miasta i tyle. Cywilizacja do końca jeszcze nie dotarła. :-P STRASZNE SĄ twoje wypowiedzi :angry: ....Widać tam gdzie mieszkasz nie każdy ma starszego "brata". Aha i jeszcze jedno małe pytanie ? TY CHYBA NIE LUBISZ DZIECI NO NIE ?? :blink: 1648470[/snapback] To nie jest kwestia lubienia, bo właśnie akurat dzieci lubię. Zawsze mogły ze mną robić prawie wszystko. Zabrzmi to może trochę, jak zgredzenie: Jeżeli dzieciak się nie nauczy porządku za młodu, to będzie trollił przez całe życie, również te dorosłe. Podejmujesz jakąś decyzję (tu: wykorzystujesz boisko niezgodnie z przeznaczeniem), musisz się liczyć z konsekwencjami (potencjalną utratą piłki). Takie to skomplikowane? Chyba nie. Mnie tak wychowali rodzice. Maximum samodzielności, ale i maximum odpowiedzialności. BTW, nigdy nie byłem zagrożony rodzicielskim pasem. Dzisiejsza moda na bezstresowe wychowanie jest IMO zupełnie poroniona. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Galago De Codi Opublikowano 14 Września 2005 Zgłoś Opublikowano 14 Września 2005 Sikora popieram ale takie rzeczy to trzeba łatwic z rodzicami. gdy dzieciak na swojej drodze cię Sikor spotka - to nie powie - wow ale gosc, taki stateczny i dobrze wychowany - tylko nazwie cie jakoś tak ze za takie slownictwo to mozna tutaj bana dostac.. Kijem rzeki nie zawrocisz.. to wina rodziców i szkoly - a tacy jak ty będa najwyzej osiedlowymi posmiewiskami dla bandy podpitych parolatków - a jak masz dzieci to jeszcze im kto krzywde zrobi - bo takie czasy... Dla mnie kwestia wychowania dzisiejszych dzieciaków to kwestia spalona - juz sięnie cofnie czasów gdy dziecko wiedziało ze nie wszystko mu wolno. dzis [ciach!]iarz cie bedzie od h** wyzywał czy iinnych - a jak mu przypierdzielisz to jeszcze cie zamkna albo o pedofila posadzą... Reasumujac - idea fajna - ale spali na panewce - bo leczysz zamiast zapobiegac - to rodziców trzeba tempic nie dzieci Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
??????? Opublikowano 14 Września 2005 Zgłoś Opublikowano 14 Września 2005 ehhh bez przesady gadacie ze taka bieda dzieje sie ludziom starszym a zauwazcie ze mlodziez tez nie ma latwego zycia w blokowisku. Co te dzieciaki maja robic jak nie maja gdzie grac np. w gale ? bo jest boisko do kosza. Sam to przerabialem gralo sie na bramkach wielkosci 1m albo na trawie gdzie za ogrodzeniem staly samochody i nie raz jakis dostal ze alarm sie wlaczyl... nie mowiac o pieprzonych psach ktore sraja gdzie popadnie. Sikor teraz watpie zebys znalazl w centrum wolne, czyste, 0.5h ;/ Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sikor Opublikowano 14 Września 2005 Zgłoś Opublikowano 14 Września 2005 E tam, biegać po rodzicach nie będę. Sami przyjdą, to ich skieruję do komisariatu po piłeczkę i niech sami wychowują swoje pociechy. I tu racja. Najpierw trzeba wychować by rodziców. Coś o tym wiem. Moja Kasia jest polonistką w gimnazjum. Czasami łatwiej Jej idzie dogadać się z dzieciakami, niż z ich walniętymi rodzicami. Takie casy, kruca bomba, takie casy. :-P (tekst zasłyszany w jakimś filmie) I nie jest prawdą, że wszystkie dzieciaki to troll'e. Naprawdę jest dużo poukładanych całkiem sensownie. BTW, jakoś pośmiewiskiem nie jestem. Pełny szacunek. Obchodzą mnie szerokim łukiem. I żaden nawet nie piśnie. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Galago De Codi Opublikowano 14 Września 2005 Zgłoś Opublikowano 14 Września 2005 Bo sie boją.. tylko czy tędy droga... psa mozna skopac do nieprzytomnosci - ale jak nie zrozumie to i tak nasra w przedpokoju... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sikor Opublikowano 14 Września 2005 Zgłoś Opublikowano 14 Września 2005 Bo sie boją.. tylko czy tędy droga... psa mozna skopac do nieprzytomnosci - ale jak nie zrozumie to i tak nasra w przedpokoju... 1648574[/snapback] Raczej nie. Kilka razy pofatygowałem się przed blok i sobie z nimi pogadałem. Bez pyskówy, przedstawiając racjonalne argumenty. Wydaje się, że zrozumieli. Przynajmniej niektórzy. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rumun_666 Opublikowano 14 Września 2005 Zgłoś Opublikowano 14 Września 2005 Ehh, kiedy my jezdzimy na rolkach, tez spoykamy sie nieraz z podobnymi sytuacjami. Z tymze to raczej wina miasta ze jezdzimy po poreczach i murkach, poniewaz ok. 2 lata temu, napisalismy petycje o stworzenie skateparku ... To co dostalismy jest poprostu żałosne. A oto co w ich mniemaniu ma byc skateparkiem. plac pod budowę to nic innego jak połączone stare boisko do kosza i do siatki, a podłoże to stary jak swiat asfalt który prawie zawsze jest tak miekki ze nie da sie na nim jezdzic. Robią sie na nim wulkany smoły itp. Co wchodzi w skład skatepark'u: -jeden mały funbox, na ktorym nie idzie nawet skoczyc -skos na funboxie (który przygniotło drzewo kiedy przycinali je dookoła, nawet nie ruszyli [gluteus maximus] zeby to wyklepac) -2 quarterpipe'y (mozna zjechac tylko z jednego bo drugi jest praktycznie pionowy i konczy sie to upadkiem ryjem na asfalt) -i bank ze skosem (kątownik, tępy jak cholera, nawet po przesmarowaniu) -stara rampa-samorobka (costam mozna pojezdzic ale nędzna wyjątkowo, absolutny brak copingu) -kilka połączonych palet z metalową krawędzią (to juz nasza robota) służących jako murek (chyba jedyna rzecz, która nadaje sie do jakiejkolwiek jazdy) Koszt tego skateparku wyniósł góra 1000 zł ... a teraz uwaga: Pod ratuszem wymieniają kostkę brukową na parkingu ! (tu nadmienie ze parking byl kryty kostką ok. 3 lat temu) Teraz widać jak bardzo władze zainteresowane są młodzieżą. A w Nowej Sarzynie (7000 mieszkancow) postawili wypasiony skatepark techrampsa ! To jest dopiero chamstwo ! Prawie 50 tys. miasto vs. 7 tys. .... Smieszne ! Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Domik Opublikowano 14 Września 2005 Zgłoś Opublikowano 14 Września 2005 (edytowane) Rumun666, to jest postawa roszczeniowa. Ja mam swoją siłkę i poza miejscem w piwnicy nic nam nie dano. Sami zrobiliśmy sobie drążek (świetnie się montuje w żelbetonowej ścianie z kamieniami i zbrojeniem), ławeczka zakupiona, wyciąg też, hantle kombinowane. Na wszystko my łożyliśmy, bo nikt by tego za nas nie zrobił. Jest was wielu, zorganizujcie się. Wiem, że nie jest łatwo, ale lepiej to zrobić, niż biadolić. Edytowane 14 Września 2005 przez Domik Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Rocca Opublikowano 14 Września 2005 Zgłoś Opublikowano 14 Września 2005 (edytowane) Witam Jak podrośniesz dziecinko to inaczej będziesz śpiewał. Sam mieszkam na osiedlu z boiskiem w środku i rozumiem ludzi starszych. Rozumiem granie w dzień do godz. 22 ale latem bardzo często się zdarza że nawet o 1 w nocy wyłazi jakiś pacjent lub kilku i grają w kosza. Nie ma siły aby dzwięk odbijanej piłki nie obudził ludzi zwłaszcza, że latem gorąco, okna pootwierana możliwie najszerzej. Zwrócenie uwagi takim pacjentom, że o tej porze przeszkadzają ludziom spać kończy się bluzgami ze strony tych do których zwrócona była uwaga i jeszcze głośniejszym zachowaniem. Ludzie pracują, wstają rano i mają prawo do spokojnego wypoczynku. Trzeba rozumieć ludzi starszych bo sami będziecie kiedyś starzy. 1648190[/snapback] Nie fikaj synku... Sam pracuję, wiem co znaczy wstawać wcześnie... Jak ktoś chce grać sobie w kosza do 23, czy innej godziny, to jeśli ma siłę, to niech sobie gra... Zauważmy jeszcze jedno, ze to granie przeszkadza "dziadkom", a nie przodownikom pracy do/lub lekko po 40 roku życia... Dziadkowie mogą spać sobie do 12... W tej kwestii mogę poruszyć moich sąsiadów, którzy nie dość, że mają już swoje lata, to czuję się, jakby mieli po 3 latka z hakiem... Mieskzam w tak cholernie dobranym miejscu, ze... CIACH! Nade mną "kręgielnia", pode mną "stołówka", z jednego boku "żłobek", z drugiego "menelnia"... Nie żebym mieszkał w jakimś getcie, ale nie mam wpływu na sąsiadów, bo nawet rozmowa nie pomaga... Jak ktoś gra sobie w gałę pod blokiem to zamykam okno i nic nie słyszę, idę spać i ranow staję wypoczęty... A co do bluzgów... Z jednej strony czsami zdarza się, że ktos rzuci mięsem... Niejednokrotnie mięsem od razu rzuca osoba, która chce wyrzucić playerów z boiska... Wiele razy widziałem, jak baba z mojego bloku darła jape na dzieciaki, któe biegały sobei za blokiem i używała dość niecenzuralnych słów... Kiedyś będę... Jak dożyję, co napisał ath... Oni kiedyś byli młodzi i pewnie słyszeli to samo z ust dorosłych i starszych wtedy ludzi... Świat się kręci, ajk winyl na 33 obrotach... Wiec nie targizuj i nie dawaj mi wywodów, że jestem dziecinka czy kimś w tym stylu... Jak dla mnie, to jesteś inteligentny inaczej... N/C... Edytowane 15 Września 2005 przez CH3RRY-JU!C3 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Myszek Opublikowano 14 Września 2005 Zgłoś Opublikowano 14 Września 2005 (edytowane) Ja akurat mieszkam w domkach jednorodzinnych i akurat mam po drugiej stronie ulicy mala prywatna szkole z boiskiem do kosza wiec looz. ale moi kumple mieszkajacy wlasnie w blokach urzadzili sobie w piwnicy silownie to jakas baba sie przyczepila jak zawsze. najlepsze ze jej to przyszkadzalo a mieszkala na 2 pietrze a ludziom z parteru to nie przeszkadzalo. silke musieli zlikwidowac ale baba nie ma teraz tak rozowo na osiedlu ;] Edytowane 14 Września 2005 przez Myszek Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
best-boy Opublikowano 14 Września 2005 Zgłoś Opublikowano 14 Września 2005 HEJ WSZYTSKIM ! ! ! ! To miałbyć kolejny fajny dzień, pogoda bardzo fajna ubieramy sie z chłopakaim i idziemy na kosza, a tu wstaje wyglądam przez balkkon a tu kosza nie ma. Otóż tak mieszkam w Tarnowie , w bloku ((skupisko bloków)) mamy bardzo fajne boisko, zaopatrzone w 3 kosze ((dwa beznadzine blaszaki, trzeci zrobiony przez nas samych przepiekny, wlasna tablica, maetaowa siatka, konstrukcja itd.Ale juz od waakcji były grozby moich pierd....sąsiadów w sprawie kosza, że gramy wieczorami, młodizeż żle sie zachowuje itd.... Sami powiedzcie GRAMY OD PONAD 10 LAT na tym samym boisku, a tu wystarczy ze jedna klatka tych staruchów napisze petycje do spoldzienli i po sprawie?????????? ((ucinaja kosza)) Przeciez toi chyba lepiej ze gramyb niemalze cale dnie zamioastr sie upić ćpać itd...rozbijać szyby....kurffaa komu to przeszkadzałoo przecież i tak boisko było oddalonbe o jakies 30 m.. Powiedzcie co mam - y robić :angry: ... najchętniej to :mur: :mur: no sami powiedzice jak mozna być takim starym s[ciach!]ysynem .... :angry: :mad: :sad: 1647867[/snapback] 1.Mogliscie(mogli...) sie jakos "dogadac" zanim napisali petycje. 2.Jakby sie okazalo ze samo granie jest za glosne, to ekrany zamontowac wokol boiska :) (dzwiekoszczelne czy jaka one tam maja nazwe...) 3.Jakby nic z tego nie wyszlo, to spoldzielnia mogla by pomyslec o boisku w innym miejscu.. Wogole do [gluteus maximus] sprawa.... Sprobojcie pisac do spoldzielni (o nowe boisko / o cokolwiek..) troche sie was tam nazbiera mlodzierzy i wogole chcacych kosza... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kukifas Opublikowano 14 Września 2005 Zgłoś Opublikowano 14 Września 2005 (edytowane) 1st. @Sikor, Twoja postawa naprawdę bardzo mi się podoba, mądrze to sobie wymyślileś. gdybyś im odrzucał te piłki to pewnie miał byś ich 2 razy więcej na balkonie :wink: ekstra! 2nd. główny wątek - zniknięcie kosza. - możecie 'rżnąć' głupa i zgłosić to na policje, jako kradzież. zawineli wam tablice to zgłoście to na policje. zaczną się przesłuchiwania, to dojdą do tych zgredów i może wyjaśni się dlaczego nie zostaliście poinfomowani o złożonej petycji. ew krwawa riposta (żartowałem :wink: ) 3rd. sam mieszkam w 'blokach' i wiem że różni są ludzie i nie ma o co obwiniać wszystkich zgredzików. nasz 4 piętrowy blok tworzy literę 'L'. za blokiem mamy boisko do nożnej, kosza i siatki - zrobione samemu. na zewnętrzym rogu bloku jest klatka, zamknięte pare lat temu, wchodzi się na nią od 2 stron po jakiś kilku shodkach. kiedyś znaleźliśmy pod śmietnikiem ciekawy mebel - kanape. zanieśliśmy ją na kaltke i od tego czasu jest to najlepsza miejscówka. ludzie tamtędy w ogóle nie chodzą, żadnych skarg na nas, a nie raz się zdarzyło że znacząca ekipa np 15 osób w wieku 16-27 lat przebywała na klatce i znacząco imprezowała. może ludzie na naszej dzielnicy są różni to każdy daży się olbrzymim SZACUNKIEM, szególnie dla osób starszych, każdy zdaję sobie sprawę że musimy zachowywać się cicho bo nie jeden z nas idzie następnego dnia na rano do pracy/szkoły i obok ma okna i chcę sie wyspać, dlatego uważam, że gdybyście tylko grali to zgredziki by nic nie powdziały, musieliście odpier***ać albo nie potrzebnie tych dziadków dażyliście szacunkiem - jeśli tak, trzeba było tego samego od nich wymagać, pokazać że są inni którzy też mają własne potrzeby/zdanie, porozmawiać spokojnie z nimi (na pewno byli by zadowoleni wizytą młodzieńca), ew ja bym ich spróbował zastraszyc :wink: mimo że nasza dzielnica jest naprawdę wporządku to znalazł się jeden ch**, w dodatku w mojej klatce. chcieliśmy sobie zrobić siłkę w piwni i na początku zabraliśmy się za mycie rozpuszczalnikiem szyb, koleś poczuł swąd unoszącego się rozpucha i odrazu do nas wpadł i drze tego ryja, że tu spokoju nie będzie i ciągłe libacje. stwierdziliśmy że z typem nie ma się co kłócić (i tak CHWDP, ma nazwisko na P... :P ), mimo że był nawet plan zemsty - spuszczenie powietrza z kół w samochodzie, to ustąpiliśmy bo MĄDRZEJSZY MUSI USTĄPIĆ! Edytowane 14 Września 2005 przez kukifas Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tukamon Opublikowano 14 Września 2005 Zgłoś Opublikowano 14 Września 2005 podejdz do tego inaczej - i tak goscia przezyjesz :lol: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mexes Opublikowano 14 Września 2005 Zgłoś Opublikowano 14 Września 2005 Rozmowa z sasiadami? Hmmm... Ja ze swoimi probowalem odnosnie glosnej muzyki. Z jednym rozmowa byla rzeczowa i konkretna - skutek pozytywny. Od tej pory nawet utniemy sobie krotka pogawedke na klatce:-) Niestety ze starym, bezdzietnym malzenstwem jest gorzej. Ona mowi, ze przeszkadza mezowi, maz odwrotnie. Generalnie wszelkie z nimi dyskusje koncza sie na klotni. Cytujac mojego szefa: "powiedz glupiemu ze jest glupi to sie jedynie obrazi, na pewno nie zrozumie..." Takze to tez trzeba wyczuc z kim mozna pogadac a z kim nie i szukac innych argumentow. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ilubek Opublikowano 15 Września 2005 Zgłoś Opublikowano 15 Września 2005 Nie fikaj synku... Sam pracuję, wiem co znaczy wstawać wcześnie... Jak ktoś chce grać sobie w kosza do 23, czy innej godziny, to jeśli ma siłę, to niech sobie gra... Zauważmy jeszcze jedno, ze to granie przeszkadza "dziadkom", a nie przodownikom pracy do/lub lekko po 40 roku życia... Dziadkowie mogą spać sobie do 12... W tej kwestii mogę poruszyć moich sąsiadów, którzy nie dość, że mają już swoje lata, to czuję się, jakby mieli po 3 latka z hakiem... Mieskzam w tak cholernie dobranym miejscu, ze... CIACH! Nade mną "kręgielnia", pode mną "stołówka", z jednego boku "żłobek", z drugiego "menelnia"... Nie żebym mieszkał w jakimś getcie, ale nie mam wpływu na sąsiadów, bo nawet rozmowa nie pomaga... Jak ktoś gra sobie w gałę pod blokiem to zamykam okno i nic nie słyszę, idę spać i ranow staję wypoczęty... A co do bluzgów... Z jednej strony czsami zdarza się, że ktos rzuci mięsem... Niejednokrotnie mięsem od razu rzuca osoba, która chce wyrzucić playerów z boiska... Wiele razy widziałem, jak baba z mojego bloku darła jape na dzieciaki, któe biegały sobei za blokiem i używała dość niecenzuralnych słów... Kiedyś będę... Jak dożyję, co napisał ath... Oni kiedyś byli młodzi i pewnie słyszeli to samo z ust dorosłych i starszych wtedy ludzi... Świat się kręci, ajk winyl na 33 obrotach... Wiec nie targizuj i nie dawaj mi wywodów, że jestem dziecinka czy kimś w tym stylu... Jak dla mnie, to ejsteś inteligentny inaczej... N/C... 1648695[/snapback] Witam Mylisz się, oj mylisz. Znam bardzo wielu ludzi, mieszkańców blokowisk, którzy uważają lato za najgorszy okres do mieszkania w takich blokowiskach. I bynajmniej nie są oni starymi zgredami. Część z nich (ci co mają taką możliwość) przenosi się ze spaniem na do innego pokoju z oknami po przeciwnej stronie bloku bo nie mogą znieść hałasu dobiegającego późną nocą z boiska. Zwyczajnie boją się zwracać uwagę młodocianej hołocie bo ta hołota potrafi okopać człowieka, powybijać szyby itp. Więc wolą przecierpieć niż narazić się na szykany, jak zresztą większość mieszkańców. To, że nikt się nie skarży na coś nie oznacza, że nikomu to nie przeszkadza. Ludzie zwyczajnie boją się i wolą siedzieć cicho. Ci co mają odwagę najczęściej słyszą stek wyzwisk. A policja no cóż niewiele daje, spisze upomni, odjedzie i dalej jest to samo. Skargi u rodziców są bezcelowe bo są oni tacy sami jak ich dzieci, albo jeszcze gorsi. Co to za rodzice: ojciec na balkonie matka w domu a 12 letni synuś pod balkonem z kumplami co drugie słowo k, ch, p itp. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maziboss Opublikowano 15 Września 2005 Zgłoś Opublikowano 15 Września 2005 (edytowane) Sikor dziwie sie ze jeszcze nie dostales ..... :blink: Nie chcialbym miec takiego sasiada jak Ty. Myslisz ze dzieciaki specialnie wrzucaja pilki na twoj balkon ? Dzwonienie na policje jest moim zdaniem paranoja i totalnym przegieciem. Edytowane 15 Września 2005 przez maziboss Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Crosis Opublikowano 15 Września 2005 Zgłoś Opublikowano 15 Września 2005 a co [ciach!]a ty bedziesz robil w ich wieku ? 1647911[/snapback] Mkl takie wypowiedzi nie są mile widziane. :angry: Jak podrośniesz dziecinko to inaczej będziesz śpiewał. 1648190[/snapback] Nie fikaj synku... Jak dla mnie, to ejsteś inteligentny inaczej... N/C... 1648695[/snapback] Jestem przekonany, że mogło się obejść bez tego typu wypowiedzi. Nikt nie lubi być nazywany dziecinką albo synkiem na forum. Będźcie dla siebie milsi. Nie warto dyskutować w ten sposób, można przecież robić to bardziej subtelny, kulturalny sposób, nie :?: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Rocca Opublikowano 15 Września 2005 Zgłoś Opublikowano 15 Września 2005 Zgadzam się z wypowiedziami Crosisa... Załuję, że sam nie zrobiłem tego w subtelny sposób, ale zostałem po prostu sprowokowany... Cóż mogę napisać... Przepraszam tych, którzy poczuli się urażeni... Dzięki Crosis, za pozytywne rozpatzrenie sprawy i szczerą rozmowę! PJONA! Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sikor Opublikowano 16 Września 2005 Zgłoś Opublikowano 16 Września 2005 Sikor dziwie sie ze jeszcze nie dostales ..... :blink: Nie chcialbym miec takiego sasiada jak Ty. Myslisz ze dzieciaki specialnie wrzucaja pilki na twoj balkon ? Dzwonienie na policje jest moim zdaniem paranoja i totalnym przegieciem. 1650884[/snapback] Jasne. Następnym razem, gdy wleci piłka na balkon, zejdę na boisko, wręczę ją wampirkowi i zasugeruję, żeby strzelił jeszcze raz, bo nie trafił w termometr. :twisted2: Albo nie. Mam lepszy pomysł. Urządzę im zawody strzeleckie. Trzecią nagrodą będzie oryginalna piłka adidasa. Uzyska ją szczęśliwiec, który ustrzeli mi termometr. Wiadomo, łatwizna. Cel nieruchomy i dosyć duży. :twisted2: Drugą nagrodą będzie profesjonalny zestaw meczowy (adidasa, of course). W zestawie: piłka, strój meczowy, buty piłkarskie (dla bramkarza dodatkowo rękawice). Nagrodzony zostanie snajper, który ustrzeli mi kota paradującego po barierce. Nagroda lepsza, ale i stopień trudności większy. Przecież ciężko jest trafić w cel ruchomy. :twisted2: Pierwsza nagroda to już full wypas. Strój meczowy, zestaw treningowy, buty meczowe i treningowe, no i oczywiście zestaw piłek. Wszysko adidas lub inny nike. Dodatkowo roczny karnet na siłownię. Tu jednak zwyciezca konkursu będzie musiał się wykazać. Nagroda przyznana będzie za wybicie szyby. Trzeba się wykazać precyzją i dużą siłą. Przecież wypada trafić w środek okna i odpowiednio mocnym uderzeniem, aby uzyskać efekt. :twisted2: I co :?: Teraz będę fajny i młodzieżowy :?: A tak w ogóle to przecież wszysko moja i mojego kota wina. Na cholerę mi termometr, zawsze mogę bazować na prognozach pogody z telewizora, czy z Onetu. Sierściuch też powinien wiedzieć, że barierki nie są do szwendania, tylko do wyłapywania piłek. A szyby w oknach mogłem sobie wstawić kuloodporne, nie :?: :twisted2: BTW, maziboss, a może chcesz partycypować w kosztach nagród i zniszczeń :?: Da się pewnie załatwić linię sprzętu sportowego z napisem Sponsored by maziboss. :-P Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Rocca Opublikowano 16 Września 2005 Zgłoś Opublikowano 16 Września 2005 Jasne. Następnym razem, gdy wleci piłka na balkon, zejdę na boisko, wręczę ją wampirkowi i zasugeruję, żeby strzelił jeszcze raz, bo nie trafił w termometr. :twisted2: Albo nie. Mam lepszy pomysł. Urządzę im zawody strzeleckie. Trzecią nagrodą będzie oryginalna piłka adidasa. Uzyska ją szczęśliwiec, który ustrzeli mi termometr. Wiadomo, łatwizna. Cel nieruchomy i dosyć duży. :twisted2: Drugą nagrodą będzie profesjonalny zestaw meczowy (adidasa, of course). W zestawie: piłka, strój meczowy, buty piłkarskie (dla bramkarza dodatkowo rękawice). Nagrodzony zostanie snajper, który ustrzeli mi kota paradującego po barierce. Nagroda lepsza, ale i stopień trudności większy. Przecież ciężko jest trafić w cel ruchomy. :twisted2: Pierwsza nagroda to już full wypas. Strój meczowy, zestaw treningowy, buty meczowe i treningowe, no i oczywiście zestaw piłek. Wszysko adidas lub inny nike. Dodatkowo roczny karnet na siłownię. Tu jednak zwyciezca konkursu będzie musiał się wykazać. Nagroda przyznana będzie za wybicie szyby. Trzeba się wykazać precyzją i dużą siłą. Przecież wypada trafić w środek okna i odpowiednio mocnym uderzeniem, aby uzyskać efekt. :twisted2: I co :?: Teraz będę fajny i młodzieżowy :?: A tak w ogóle to przecież wszysko moja i mojego kota wina. Na cholerę mi termometr, zawsze mogę bazować na prognozach pogody z telewizora, czy z Onetu. Sierściuch też powinien wiedzieć, że barierki nie są do szwendania, tylko do wyłapywania piłek. A szyby w oknach mogłem sobie wstawić kuloodporne, nie :?: :twisted2: BTW, maziboss, a może chcesz partycypować w kosztach nagród i zniszczeń :?: Da się pewnie załatwić linię sprzętu sportowego z napisem Sponsored by maziboss. :-P 1651239[/snapback] Sikor najnormalniej w świecie ma rację... Jakby mi ktoś ustrzelił kota, zbił termometr, czy szybę, to na pewno sam nie pokryłbym kosztów, tylko osoba, która tego wyczynu dokonała... Myślę, że każdy z nas by tak postąpił, jakby doszło co do czego... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Galago De Codi Opublikowano 16 Września 2005 Zgłoś Opublikowano 16 Września 2005 Ale sami powiedzcie - kot Sikora to chyba wiekszego pecha mieć nie moze ... ja bym się bał go samego do kuwety wpuszczac bo jeszcze trafi na jakiś zatruty grot strzały z 15 wieku ktory lezał 5 wieków w warstwach geologicznych i przez przypadek w kamieniolomie trafił do worka z kruszczem do kuwet... i kot by sie tylkiem nadzial... :mur: Przeciez to prawie niemozliwe by na ktoryms tam pietrze ustrzelic kota paradującego po balkonie - a jesli zrobili to specjalnie - to sa lepsi niz polsy pilkarze w reprezentacji... i maziboss moze miec rację - i przydalo by sie ich zasponsorowac... :lol2: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sikor Opublikowano 16 Września 2005 Zgłoś Opublikowano 16 Września 2005 Ale sami powiedzcie - kot Sikora to chyba wiekszego pecha mieć nie moze ... ja bym się bał go samego do kuwety wpuszczac bo jeszcze trafi na jakiś zatruty grot strzały z 15 wieku ktory lezał 5 wieków w warstwach geologicznych i przez przypadek w kamieniolomie trafił do worka z kruszczem do kuwet... i kot by sie tylkiem nadzial... :mur: Przeciez to prawie niemozliwe by na ktoryms tam pietrze ustrzelic kota paradującego po balkonie - a jesli zrobili to specjalnie - to sa lepsi niz polsy pilkarze w reprezentacji... i maziboss moze miec rację - i przydalo by sie ich zasponsorowac... :lol2: 1651343[/snapback] Tak po prawdzie, to kicio nie został ustrzelony. Napisałem wcześniej: "Mój kicio, jak się szwendał po barierce balkonowej omal nie został "zestrzelony" przez piłkę. Przez tydzień musiałem go wozić na zastrzyki uspokajające, takiego stresu dostał." Ale jak piłka pizgła w okno, to się biedaczek przestraszył, zwalił z barierki i dostał opisanego stresa. Całe szczęście, że nie poleciał za balkon. Poza tym w przypadku mojego sierściucha ustrzelenie go, to nie jest jakiś tam wyczyn. To jest poważne sześć kilo kota i gabaryty ma całkiem niekiepskie. :-P Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maziboss Opublikowano 16 Września 2005 Zgłoś Opublikowano 16 Września 2005 Sikor pilka ktora Ci prawie nie ubila kota, pilka ktora zbila ci termometr (to chyba koniec strat) mogles dac na policje - rozumiem to. Ale zeby kazda tam zanosic ? Przegiecie... Aha i nie wiem co Cie wzielo z tym sponsorowaniem, bo co ma piernik do wiatraka ? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kucyk Opublikowano 16 Września 2005 Zgłoś Opublikowano 16 Września 2005 współczuje autrowi tematu sikor - rozumiem, że zabierasz piłki do nogi używane na boisku do kosza? jeśli tak to jestem za, jeśli nie to potępiam... na miejscu jordana olałbym spółdzielnie, zamiast tego napisałbym jakieś pismo do samorządowca okręgowego jakiegoś posła na sejm itp buraka, kiełbasa wyborcza może zrobić swoje :D Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sikor Opublikowano 16 Września 2005 Zgłoś Opublikowano 16 Września 2005 Sikor pilka ktora Ci prawie nie ubila kota, pilka ktora zbila ci termometr (to chyba koniec strat) mogles dac na policje - rozumiem to. Ale zeby kazda tam zanosic ? Przegiecie... ........ 1651368[/snapback] Czytaj nieco uważniej. Ma to cel pedagogiczno-prewencyjny. Poza tym nie wzywam policji do konkretnego dzieciaka, tylko do zdarzenia i po to, aby pozbyć się piłki. Nie chcę mieć postawionego zarzutu "zaboru mienia". Co przy markowej piłce o cenie wyższej niż 250 PLN jest dosyć istotne. O fakcie przekazania piłki na policję informuję zainteresowanych, jeżeli się zgłoszą po odbiór. Co dalej z tym fantem robią, to mnie wali. Co, może mam pochwalić dziaciaczka :?: A czytałeś jeszcze o kwiatach :?: ........ Aha i nie wiem co Cie wzielo z tym sponsorowaniem, bo co ma piernik do wiatraka ? 1651368[/snapback] A sarkazmu nie zauważyłeś :?: Coś nie tak z postrzeganiem :?: EDIT: współczuje autrowi tematu sikor - rozumiem, że zabierasz piłki do nogi używane na boisku do kosza? jeśli tak to jestem za, jeśli nie to potępiam... ..... 1651378[/snapback] Tak. Tylko nożne. Jak pisałem wcześniej wrzutka piłki do kosza na balkon jest raczej niemożliwa poprzez siatkę zabezpieczającą. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Galago De Codi Opublikowano 16 Września 2005 Zgłoś Opublikowano 16 Września 2005 Wlasnie dlatego mieszkanie w blokach jest chore... ludzie w takim zagęszczeniu zawsze będą mieli jakies zadry do siebie... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tukamon Opublikowano 16 Września 2005 Zgłoś Opublikowano 16 Września 2005 sikor najlepiej tak jak w starych przygodowkach "uzyj noz na pilka; wyrzuc pilka za balkon do wlasciciela" jak przyjda sie pluc to powiedz ze rozbity termometr przebil/kot zestresowany sie wyladowal Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maly86 Opublikowano 16 Września 2005 Zgłoś Opublikowano 16 Września 2005 (edytowane) OTAle zrobiliscie niezly OT tutaj :blink:./OT Sikor wspolczuje Tobie, wiem, co to dzieci... Znaczy sie nie zebym tutaj gadal, ze nie lubie, ale nie raz sie sam przekonuje o tym jakie One sa. Mam trzy siostrzenice, w wieku 12, 6, 3, czasami naprawde potrafa zdenerwowac, ale, ze jako porzadny wujek :blurp: staram sie jak najlepiej szkolic i wychowac. Co innego dzieci z podworka, tam jest co innego, matki w domu ogladaja brazylijskie tasemce, a dziecko lata po calym podworku kolo bloku, w piaskownicy, a potem wyrasta na takiego smarkacza, ktory obraza bez zadnych zachamowan starsza osobe, lub niepelnosprawnego rowiesnika :angry:. Jak widze, w TV co sie dzieje, to mnie szlag trafia, gdzie rodzicie, gdzie panstwo :blink:? Ale to nie koniec, potem zaczyna sie alkohol, narkotyki, i w ogole jest balagan, i jeszcze wieksza demolka... A tylko powiedz slowow, albo zle sie spojrz na takiego, to podleci z 20-stoma kolegami pobija Ciebie, i nie daj boze zone, lub zniszcza auto :angry:! Szkoda gadac, moze nowa wladza cos w koncu z tym zrobi...?! Edytowane 16 Września 2005 przez M@Ly Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Rocca Opublikowano 16 Września 2005 Zgłoś Opublikowano 16 Września 2005 (edytowane) Racja, co do poruszonych tematow Maly! Moze troche z innego 'wiadra', ale w sumie z jednej studni czerpane... Taka mala historia, ale ma swoj moral... Jak chodzilem do gimnazjum, to rowiesnicy czesto spotykali sie uciekajac z lekcji i szli na wino, zielsko i inne uzywki do pobliskiego lasu... Byla to dosc spora grupa osob... Mnie nigdy nie ciagnelo do alko, jointow i innych uzywek... 'Ludzie' ci mieszkaja u mnei na osiedlu w wiekszosci, niektorzy tylko dochodza z pobliskich blokow... Ostro mam z nimi, bo mnie nie lubia, bo przeciez od nich odstawalem... Taki z tego moral, ze lepiej nie zlepiac sie z masa, tylko po to, zeby miec z nimi milo... Najlepiej pozostac soba i nie robic nic, co zabija nasze wewnetrzne 'ja'... Pisze o tym, bo ma sie to do 'elomlodziezy', ktora to wlasnie niszczy obraz wiekszosci mlodych ludzi w oczach 'starszego' spoleczenstwa... Nie wazne jakiej slucham muzyki, nie wazne kim tak na prawde jestem, wazne ze jestem soba i nie robie glupich rzeczy w wiadomym tego slowa znaczeniu: nie pije, nie pale, nie biore... Proste, a jednak ludzie i tak sa uprzedzeni, bo np. chodzisz w szerokich spodniach lub bluzie z kapturem, bo ci zimno w glowe... Oni nie rozumieja tego, ze ktos tak chodzi ubrany, bo lubi, dobrze sie tak czuje... Pozdrawiam wszystkich! EDIT: Malo to razy zatrzymala mnie policja za 'cichy chod' po ulicy... :mur: Edytowane 16 Września 2005 przez CH3RRY-JU!C3 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...