Skocz do zawartości
Varrol

Czy wasi sąsiedzi też nie lubią głośnej muzyki?

Rekomendowane odpowiedzi

Ja osobiscie nie moge narzekac. MIeszkam w bloku, w ktorym sciany wydaja sie byc z teORT: ORT: ORT: ktury, wokol jacys starsi ludzi, pietro nizej (albo wyzej) rodzinka z dzieciem, ale nie pamietam zeby ktokolwiek przyczepil sie do tego, ze slucham glosno muzyki. W zasadzie to staram sie utrzymywac taki poziom, abym byla ona slyszalna tylko dla mnie, ale czasami poprostu jak mam wyjatkowo zly humor i od samego rana slysze jak ktos na parterze od 3 tygodni halasuje przy remoncie to daje na maksa. Moze to kwestia typu muzyki ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W mioim przypadku nie jest az tak zle (dom) tylko starzy karza przyciszyc, ALE jak ihc nie ma to muza rzadzi chata (glosniki tylko 140W) nikt jeszcze nie przyszedl ze skarga a najbardziej lubie miec muze na MAX i jak wiara idzie sobie na spacerki (mieszkam nad jeziorem to dziennie przechodzi ok100ludziow ) to sie gapia co tak wali (techno!!)... Nigdy nie chcial bym mieszkac w bloku.. tylko czytajac ten temat ze chcialbym wejsc w d..pe sasiadom i sie poczuc jak to jest kucic sie z kims " kto glasniej " ... :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja puszczam muze w radiowezle w szkole i ostatnio wystawilismy jedna kolumne przez okno ( marne 1000W :) głosnik ma ponad 160 cm wysokosci i okolo 80 cm szerokosci) i puscilismy na maxa , ludzie mieszkajacy w bloku 200m od szkoły przyszli sie skarrzyc ze zagłosno

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja puszczam muze w radiowezle w szkole i ostatnio wystawilismy jedna kolumne przez okno ( marne 1000W  :) głosnik ma ponad 160 cm wysokosci i okolo 80 cm szerokosci) i puscilismy na maxa , ludzie mieszkajacy w bloku 200m od szkoły przyszli sie skarrzyc ze zagłosno

1417931[/snapback]

I co z tego ?

 

Jak mieszkałem w akademiku to koleś testował 4 kolumny po 1KW. I co z tego?

 

Jak czytam niektóre posty w tym wątku to mam wrażenie, że niektórych przydałoby się potraktować tak jak Paweł Gawła w pewnej bajce Aleksandra Fredry. Poza tym po cholerę puszczać bardzo głośno muzykę, skoro wiekszość głośników/kolumn, im gra głośniej tym gra gorzej :mur: .

 

 

A tu link dla nieznających (sic) tej bajki.

http://www.bajecznik.pl/kategoria.php?category=1&show=7

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

bedąc w berlinie byłem świadkiem przekomarzania się jednego hallabara (arabskie "zawodzenia") i 2 kolesia (techno), ...arab wymiekł....lol.Ale w Niemczech szczególnie w Wochenende po 20 głośna muza skończy się wizytą panów w zieleni...i to nie dlatego że sąsiedzi kablują, ale pewnych norm się nie łamie (a w Pl mozna robic co się chce)

Edytowane przez andrewthx

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale w Niemczech  szczególnie w Wochenende po 20 głośna muza skończy się wizytą panów w zieleni...i to nie dlatego że sąsiedzi kablują, ale pewnych norm się nie łamie (a w Pl  mozna robic co się chce)

1419600[/snapback]

W Polsce taka wizyte moga ci rowniez zlozyc ale po 22 :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość Seentag

Czytam czytam, i nie wierze. Mam nadzieję, większość osób już zrozumiała na czym polega współdzielenie pomieszczeń z innymi. Niektórych zachowanie jest conajmniej karygodne..zachowanie typowych dresów..jak dobrze, że z tego się wyrasta, producenci zestawów Audio powinni skupić się na czystości wszystkich zestawów jak i mocowo ograniczyć. Nie mam pojęcia, co się dzieje z tym światem, to samo tyczy się [ciach!]iarzy którzy kupują na szrocie auto a potem je tuningują mechanicznie, ja rozumiem fascynacja i chęć pokazania innym - co to nie ja..ale ludzie do jasnej ciasnej zrozumcie, że o wypadek dzisiaj nie problem a z taka mocą tymbardziej. Generalnie nie o tym miałem pisać, zastanówcie się...zamiast inwestować w sprzęt domowy i zakłócać innym spokój (o czym już wspomniał któryś ze słuchaczy - jest karalne) lepiej odkładać pieniądze na przyszłość, kupicie sobie średniej klasy samochód (nie koniecznie szybki ! ) zamontujecie sobie 2 głośniki niskotonowe o średniach 25 cm w zabudowie do tego dobry zestaw przedni i gwarantuje wam, że bije na głowe sprzęty domowe, skoro z takiego małego kufra można wycisnąć 156 dB. Autentycznie, będzie wilk syty i owca cała..Ktoś wspomniał już w tym temacie aby doceniać uroki muzyki, w miejsce gdzie kupicie poteżne kolumny - możecie kupić małe monitorki renomowanych i najlepszych firm (chociażby JBL) do tego dobry amplituner 7.1 (np. Denon)..dobry malutki subwoofer (B&W)) i również gwarantuje wam, że dzwięk który będzie produkowany, będzie bardzo wysoką klasą w porównaniu do tych waszych Altusów. Lepiej jest odbierać czysty dzwięk oraz jego oryginalne odwzorowanie, niż jakieś łupanie i przekraczanie charakterystyki liniowej. Wracając do tematu sąsiadów, zrozumiecie za kilka/naście lat jak przyjdziecie do domu zmęczeni po ciężkim dniu a ktoś będzie was zagłuszał, i będziecie się denerwowali.

 

Ale w Niemczech  szczególnie w Wochenende po 20 głośna muza skończy się wizytą panów w zieleni...

W Niemczech panuje taka dyscyplina, że wszyscy chodzą jak zegarki..jest określona ilość dB - natężenia, jeżeli przekroczysz tą wartość nie odwiedza Cię policja (tak jak jest w Polsce) tylko odrazu lecisz na zbitą morde :) popieram ich prawo.

 

Zapamiętajcie liczy się jakość a nie ilość. I starajcie się unikać powiedzenia "apetyt rośnie w miare jedzenia"

 

Pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

bedąc w berlinie byłem świadkiem przekomarzania się jednego hallabara (arabskie  "zawodzenia") i 2 kolesia (techno), ...arab wymiekł....lol.Ale w Niemczech  szczególnie w Wochenende po 20 głośna muza skończy się wizytą panów w zieleni...i to nie dlatego że sąsiedzi kablują, ale pewnych norm się nie łamie (a w Pl  mozna robic co się chce)

1419600[/snapback]

tak apropos w niemczech sa np drogi gdzie nie mozna jezdzic wiecej nzi kilka razy dziennie, czy cos takiego i....nikt tego nei egzekfuje, a ludzie nie lamia przepisu ;p

 

to jest ich mentalnosc....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja mam tolerancyjnych sasiadow ;). Sasiadka z gory czesto cwiczy na skrzypcach i fortepianie i tak zagluszamy sobie muzyke nawzajem :). Mnie nie przeszkadza... jej z reszta tez :]. Gram techniawe na Technicsach SB-CH515A. Muza leci prawie caly dzien. Ustawilem sobie basy na full i nie gram znowu tak glosno, a suby maja niezle pier***niecie :D. Do tego DEE2 do Winampa i basu ponad polowe wiecej z nich pocisnalem (!!!). Moge kazdemu polecic tego plugina.

Co do sluchania zas, to czasem ojciec sie rzuca, ze glosno, ale zdarza sie i tak, ze jak go cos najdzie, to sam chce, zebym jakies techno mu zapodal ;].

Aha, kiedys za sciana mieszkal taki sasiad, gornik, co na barborke ciagle disco-polo puszczal :P Serio. Na szczescie sie przeprowadzil pietro wyzej, dupek jeden ;>. Hehh, jak sie od rodzicow wyprowadze, to bedzie rozpierducha dopiero, no chyba, ze mi do tego czasu przejdzie ;).

 

Hanu - "Jak Kuba Bogu, tak Bog Kubie" :P. Ja w Twojej sytuacji tez bym mu przypier... no, udzerzyl go :D. Koles juz przegial moim zdaniem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

najlepiej jak się niema żadnych sąsiadów ja mieszkam w lesie i w promieniu 1,5km niema nikogo :) i co najciekawsze nielubię głośno słuchać muzyki jak jest cisza to wystarczą mi 1-2 kreski na wzmacniaczy i jest ok

chyba że robimy imprezę w domu lub na zewnątrz wtedy wszystko na full i do rana :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W Polsce taka wizyte moga ci rowniez zlozyc ale po 22 :P

1419746[/snapback]

Owszem, sa dwa przypadki.

Zgloszenie zaklocania spokoju - ktos zadzwoni i zglosi (a sie nie przedstawi) to jest mozliwe, w tym wypadku panowie policjanci moga przyjsc i PROSIC zebys sciszyl i na proszeniu moze sie skonczyc.

 

Zgloszenie z danymi pokrzywdzonego - no i to juz ma normalnie sile prawną i nie podskoczysz, tylko w tym momencie 'ktos' Ci podskoczyl i ryzykuje np. dwa razy glosniejsza muzyke nastepnego dnia ;) a o idiotow nie trudno.

 

Ktore wyjscie jest skuteczne i czy wogole sa skuteczne i madre pozostawiam wam do oceny :).

Edytowane przez best-boy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U mnie raz sąsiedzi (z mieszkania które albo jest puste albo raz na pare miesięcy zmienia lokatorów) w święto zmarłych (w nocy i rano) puszczali techniawe tak że było słychać parter 1 piętro 2 piętro. (czyli tam gdzie ja mieszkam).

 

Tak pozatym to ja czasem puszczę głośno (bardzo), zazwyczaj (tony niskie zawsze na max) mam tak (jak nie ma starych), że słychać tylko w obrębie mieszkania). Pozatym ja mam takie szczęście, że sąsiadka, której to przeszkadzało już nie mieszka w tym bloku.

muzę puszczam przez 2x Altusy 75 (nisko i średniotonowe nowe) plus wzmachol Unitra Trawiatta 311D (niby mała moc ale potrafi dużo)

cały zestaw ma ok 20 lat (poza nowymi głośnikami)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość Parówkowy_Skrytożerca

zastanowcie sie ze wy tez jestescie sasiadami

gdyby wam ktos robil poodbne numery

wiec chociaz nie wyzywajcie ludzi od ... <-- co poniektore zwroty  itp

zreszta dopoki nie znajdziesz sie w danej sytuacji to gowno o niej wiesz

179880[/snapback]

no to jak kolega powiedział - jak ktoś gotuje bigos to mi tez moze to przeszkadzać i mogę uznać to za robienie mi numerów :) nie mam ochoty wąchać smrodu rozkładajacej się kapusty tak samo jak ktoś inny nie chce słuchać mojej muzyki :)

 

a poza tym prawo w polsce jest takie, że jeśli u skarżącego sie na hałasy w domu natęzenie dźwięku nie przekracza 30ileś tam (chyba) decybeli to moze nam skoczyć :) jeśli taki ktoś ma jakieś problemy to przyjeżdzą policja ze sprzętem, mierzy siłę sygnału (przy zamkniętych oknach u nas i u tego kogoś - zawsze moze zamknąc okna jak mu za głośno) - jak jest poniżej lub równo z normą to mogą sobie naskoczyć jak jest ponad to juz musisz sciszyc :) sam miałem takie jazdy - wiecie jak załatwiłem sąsiadke stara dewotkę? jak słuchała radia maryja (głucha trochę) na cały regulator to wzywałem policję - zawsze przekraczala 38 decybeli - ale ja nigdy się nie skarzyłem dopuki ona nie zaczęła jazd robić bo uważałem, że dopuki mi głowa nie pęka to każdy miedzy 10-10 może sobie robić w we własnym mieszkaniu co chce, taki jest urok mieszkania w bloku a jak komuś głośno to niech siewyprowadzi do lasu (głównie wysokie tony bo miała jakieś zabawne radio przedpotopowe)... a w momencie jak odjeżdżali włączałem sprzęt, przystawiałem suba do sciany, dawałem basy na maxa ... niby nic nie było słuchać, sygnał miał max. 32-36 decybeli ale u niej w domu wytrzymać nie było można :) tzn. nie od razu ale po mniej wiecej 2 godzinach dostawało się [ciach!]icy :) po 2 tygodniach przestała robic mi jazdy ze muzyka jest za głośno :) raz nawet policja zmierzyła siłę sygnału w trakcie jak sprzęt grał - było w normie wiec przyczepić nie mieli sie do czego :)

 

P.S. limit 30 ileś tam decybeli dotyczy godzin nicnych (22:00-6:00) w dzień niormy są o wiele bardziej liberalne :)

Edytowane przez Parówkowy_Skrytożerca

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja mieszkam na ostatnim 4 pietrze i jedynie mam problem z sasiadem z dolu jak slucham muzyki.Czy mozna czyms wygluszyc podloge zeby bylo ciszej sa jakies specjalne materialy.Jak macie namiary prosze o linki.Pozdro

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja mieszkam na ostatnim 4 pietrze i jedynie mam problem z sasiadem z dolu jak slucham muzyki.Czy mozna czyms wygluszyc podloge zeby bylo ciszej sa jakies specjalne materialy.Jak macie namiary prosze o linki.Pozdro

Korek na przykład - warstwa kilku centymetrowa i już wytłumione. Ale nie wiem czy dobrze wytłumi basy, bo one niosą też po ścianach, a do tego ciężko stłumić niskie częstotliwości.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pamietam te czasy gdy mialem 14-15 lat :).Wtedy sie bylo lebkiem i puszczanie glosno muzy to byl full wypas pelen szpan.Ja niestety NALEZALEM do takich ludzi ;/(teraz juz nie).A to ze moj Tata jest maniakiem sprzetu audio nigdy nie narzekalem na moc, zreszta tak jest i do tej pory.Teraz jestem starszy i zrozumialem wiele rzeczy ktorych wczesniej nie rozumialem.NP.tolerancja wobec sasiadow ;/.Postawilem sie na ich miejscu i tez nie chcialbym zeby jakis gowniarz 14lat puszczal muze tak ze im szklanki spadaja w domu ;/.Chcesz posluchac glosno muzy idz na dyskoteke.W domu teraz puszczam lajtowo.Jak sa starsi to tak aby nie bylo slychac o nich w pokoju, natomiast jak ich nie ma to troszke glosniej, ale z mysla o sasiadach, aby im nie zaklocac porzadku.Nie powiem czasami mam ochote troche glosniej puscic.A to za sprawa tego ze dysponuje troche duza moca.Ale sie pilnuje i trzymam nerwy na wodzy.Bede chcial puszczac sobie glosno muze wezme kolumny wynajme lokal zrobie jakas impreze.A w bloku nie chce przeszkadzac sasiadom.Z biegiem lat czlowiek madrzeje i wie co robic a czego nie a co z umiarem.

 

Pisanie txt. typu "wczoraj puscilem muze na full na mojej wiezy za 500zł 2600W P.M.P.O i sasiad sie doczepil ze glosno gra co za kut....s z niego"

sprobojcie sie postawic na jego miejscu.Przychodzisz z pracy wytyrany po 8-10 godz. chcesz odpoczac a tu lup, lup, lup.To przeciez mozna dostac w[ciach!]u srogiego ;/.Wiec jesli nastepnym razem macie zrobic cos glupiego przemyslcie to 2-5 razy

 

Pozdro wszystkim :wink:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość sialala

sam miałem takie jazdy - wiecie jak załatwiłem sąsiadke stara dewotkę? jak słuchała radia maryja (głucha trochę) na cały regulator to wzywałem policję - zawsze przekraczala 38 decybeli - ale ja nigdy się nie skarzyłem dopuki ona nie zaczęła jazd robić bo uważałem, że dopuki mi głowa nie pęka to każdy miedzy 10-10 może sobie robić w we własnym mieszkaniu co chce, taki jest urok mieszkania w bloku a jak komuś głośno to niech siewyprowadzi do lasu (głównie wysokie tony bo miała jakieś zabawne radio przedpotopowe)... a w momencie jak odjeżdżali włączałem sprzęt, przystawiałem suba do sciany, dawałem basy na maxa ... niby nic nie było słuchać, sygnał miał max. 32-36 decybeli ale u niej w domu wytrzymać nie było można :) tzn. nie od razu ale po mniej wiecej 2 godzinach dostawało się [ciach!]icy :) po 2 tygodniach przestała robic mi jazdy ze muzyka jest za głośno :)

Typowa mentalnosc malomiasteczkowego glupka: jak ja slucham, to jest cacy, jak ktos inny slucha, to jest beeee. Widzisz - szkoda, ze nie jestes moim sasiadem, bo ja mam takie smieszne plyty z roznymi odglosami i zaloze sie, ze po tygodniu odglosow wiercenia w zebie wysokoobrotowa wiertarka bys wymiekl i te basiki wsadzil sobie gleboko.

Przeszkadzalo Ci, ze sluchala Radia Maryja? Trzeba bylo isc do niej i poprosic o sciszenie, bo nie mozesz sie uczyc/srac/cokolwiek. Zaloze sie, ze by Cie uszanowala. Poza tym takie Radio Maryja to zagluszysz wlaczajac komputer (wiatraczki), ewentualnie cokolwiek w WinAmpie. Ale zlosliwe przystawianie glosnika do sciany... Zal mi Ciebie, maly czlowieczku. Zycze Ci, zebys na starosc mial takiego sprytnego sasiada jak Ty. Ktorego bedzie wkurzac to Twoje techno czy czego tam sluchasz, a ze on bedzie przypadkiem Arabem, wiec Ci ze swoimi hitami na fujarkach wyskoczy i tak 24h/dobe. Albo jak bedziesz ojcem malego dziecka, zeby jakis sprytny mlodzian za sciana akurat mial dzien w dzien ochote na najnowsze hity HipHopowe dzieki ktorym Twe dziecie od malenkosci nasluchaloby sie o "dziwkach", "szmatach", "sukach" i do tego poprzelatalo to jakimis k.... czy innymi ch... - wtedy istnieje spore prawdopodobienstwo, ze zamiast powiedziec "tata" powie "spier*("j glupi ch^ju"

Zeby nie bylo - najechalem na Ciebie, ale tyczy sie to kilku innych osob wypowiadajacych sie w tym watku. Zycze wam milosnikow oper za sciana, fanow mszy zalobnych Bacha, oraz HareKrysznowcow medytujacych przy HareHareRamaRama od rana do nocy oraz jakichs fanow SingStara cwiczacych zawziecie co wieczor, bo chca sie dostac do kolejnego Idola. Wiecie w ogole co to tolerancja i zrozumienie?

Chcecie glosno? Sluchawki na te puste lby i VOLUME NA FULL.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja mieszkam w szcyztowym mieszkaniu na 4 pietrze.. Lubiłem sobei pograć.. zwłąszcza że sam zbudowałem swój sprzęt audio. Potem wprowadziłą sie ona.. najbardziej upierdliwa kobieta w naszym mieście chyba....

 

Przeszkadzała jej muzyka.. odłączyliśmy suba, potem oddaliśmy kolumny.. słuchamy teraz na słuchawkach tlyko...

 

to 2 tygodnie temu była policja że ZA GŁOŚNO PRZESUWAMY TABORETY w kuchni.. Ja wiem ze starsi ludzie mają swoje widzimisie... ale wierzcie mi.. za całą pewnoscią ta kobieta jest po prostu stuknięta...

 

Kolesiowi który mieksza 2 piętra pod nią już 4 sprawe zakłada za słucahnei muzyki... Nas na policje podawała już z 8 razy, spółdzielnia nam groziła exmisją.. za co? za nomalne użytkowanie mieszkania...

 

Ma ktoś telefon płatnego mordercy? :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość sialala

Ja również mieszkam w bloku i również lubiem posłuchać muzę czy oglądać filmy bo porostu lubię ( sam sobie zrobiłem i sam sie dorobiłem tego co mam) i nie mam zamiaru by teraz zasypywał to kurz ...(Sens zdania jest zaden. Zero logiki i poszanowania dla jezyka polskiego. W przypadku wypracowania Twoja prace juz bym ocenil po tym jednym zdaniu) W mojej klatce od zawsze mieszkali ludzie tolerancyjni którzy równierz słuchają muzykę czy robią imprezy ... pewnego dnia pod moje mieszkanie wprowadziło się stare małżeństwo i już od pierwszego "dudnienia' zaczęły się problemy. (Kolejne zdanie w ktorym jezyk polski traktujesz tak, jakby to byla tania dziwka) Stwierdzili że na starość chcą mieć spokój .. ale ... czy na starość kupuje się mieszkanie w bloku ... "domek na wsi ..." ?? Również byłu pogruszki, listy doniesienia na spółdzielnię (A w czym im Spoldzielnia przeszkadzala, ze na nia donosili? I komu? Policji??), ale kogo to obchodzi co ja robię w domu między ciszą nocną (miedzy cisza nocna a czym? Skoro "miedzy" to potrzebujesz dwa punkty odniesienia) w dodatku nikt nie ma problemów poza jedną rodzinką ...nigdy na nich nie zwracałem uwagę (choć z czasem przestałem tak często słuchać i tak głośno) ... tak czy tak postawiłem na swoim ponieważ wszyscy słuchają głośno więc i ja będę ... dziadkowie teraz tylko czasmi się pojawiają w mieszkaniu więc mam looz ...

 

Co do spokoju po pracy to macie rację, ale czy ma to sens w takim razie mieszkać w bloku ?? ja na pewno się wyprowadzę z bloku bo "brak w nim wolności ... "

 

Nie dbam o to co robią inni i oni nie powiini dbać o to co ja robię ... mam do tego pełne prawo, a w regulaminie nie jest nic w spomniane (A moze "wspomniane"?) o słuchaniu muzyki ...

Nie moglem sie powstrzymac.

 

Pogrubilem bledy ortograficzne. Za same orty nalezy sie niedostateczny.

Teraz co nieco o konstrukcji zdan. Wiesz co to odmiana? Co to przypadki? Zdajesz sobie sprawe, ze mowisz po polsku gorzej niz przecietny Kamerunczyk, ktory uczy sie polskiego dwa lata? Technicznie rzecz biorac jestes analfabeta. Co to za odmiana: nigdy na nich nie zwracałem uwagę - w jakim to jest jezyku? Bo na pewno nie po polsku. Po polsku to zdanie by brzmialo: Nigdy nie zwracalem na nich uwagi. Kolejny kwiatek: posłuchać muzę , pewnego dnia pod moje mieszkanie wprowadziło się stare małżeństwo , postawiłem na swoim ponieważ wszyscy słuchają głośno więc i ja będę. Te wszystkie zwroty sa bez najmniejszego sensu i swiadcza o tym, ze Twoj jezyk polski jest na poziomie mniej wiecej 3 letniego dziecka. I nie masz sie co obrazac, bo tak naprawde jest. Ale za to jestes cool ziom i mowisz "loooz". Kwestia tego, ze kiedys bedziesz sie staral o jakas prace. I jak na rozmowie kwalifikacyjnej wyskoczysz z taka "polszczyzna" to albo dostaniesz prace (jesli to bedzie mialo cos wspolnego z kopaniem rowkow), albo tej pracy nie dostaniesz (jesli bedzie wymagala uzywania bardziej mozgu niz sily fizycznej).

To, o czym piszesz niby jest zrozumiale, ale nie ma kompletnie sensu. Sama Twa wypowiedz swiadczy o tym, ze jestes mlodocianym gowniarzem niedoroslym do zycia w spoleczenstwie, a sposob w jaki sie wypowiadasz mowi wiele na temat Twego wyksztalcenia i poziomu intelektualnego.

Wnioskuje o punkty karne za ortografie i od siebie wystawiam ocene niedostateczna: 1

 

P.S.

Nie pomyslales, ze nie kazdego stac, aby na starosc wyprowadzic sie do "domku w lesie"? Na szczescie ze swymi nawykami na starosc bedziesz gluchy - gorzej jak bedziesz miec takiego sasiada jak cytowany przeze mnie wczesniej typ, ktory sasiadom przyklada subwoofer do sciany, bo za glosno radio puszczaja. I jak tak przez 3-4 godziny dziennie bedzie Ci cale mieszkanie dudnic. Wiem, wiem - wyprowadzisz sie z bloku. Tylko ZA CO? Rodzice pomoga? Za 20-30 lat? Szczerze watpie...

 

no mialem ten sam problem. zawsze jak muzyczke se sluchalem to albo dzwonili zeby sciszyc albo schodzili na dol.... ale ja zawsze jeszcze glosniej !&^@!% . I dzis mam juz spokoj :):):)

Masz spokoj, za to rozumu za grosz.

 

Hehe ale opowiadanie mi wyszło z tego :lol:

Nie wiesz nawet co sie kryje pod pojeciem "opowiadanie". To, co Ty splodziles, to tylko belkot durnego gowniarza.

 

 

albo ich zignorowac i traktowac jak powietrze, wogole do nich nie gadac (do tych zlych) to zawsze dziala

Moze nasrasz im jeszcze na wycieraczke? To by pasowalo do tego typu zachowan.

Edytowane przez sialala

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość sialala

gdzies tam na poczatku debaty: (cos o trenowaniu sasiadow)

podpisuje sie obiema nogami pod tym.. dziala . Metode mozna by powiedziec opracowalem 'rownolegle " do mongothealien'a (geez.. przepisac nicka bez bledu masakra :) ) Generalnie zasada jest taka.. jesli ktos sie decyduje na zycie w pudelkach z betonu gdzie jeden drugiemu "sra na glowe" to sory ... 6-22 robie co mi sie podoba.. jak komu za glosno niech sie wytlumi .

a i z konca jeden rodzynek : (o tym, ze ktos ma ochote spac po pracy, lub miec po prostu spokoj)

hmm... tolerancja tja ?:) to ja odbije pileczke : co mnie obchodzi ze ktos w godzinach w ktorych nie ma tzw "ciszy nocnej" chce spac ;] No jak śmie ;]

pozdro ;]

Btw.. dla grajacych : szyby z plexy nie dzwonia :)

Odpowiadam: mam dla Ciebie propozycje: podpisz sie obiema nogami pod skierowaniem Cie do szpitala bez klamek. Skoro zdecydowales sie na zycie w pudelku z betonu, to mam nadzieje, ze ktos w koncu Ci nasra na ta pusta glowe. Jak Ci za cicho, to wsadz sobie subwoofer do dupska, glosnik wysokotonowy w cewke moczowa i pusc na full.

Jak smiesz pisac na tym Forum? Smierdzi tutaj tylko od Twych glupich wypowiedzi zalatujacych gownarzeria najgorszego typu. Uwierz mi: z moim sprzetem grajacym (pisze w tej chwili o glosnikach pod ktore mam podpiete stereo) nie wygralbys. A ze slucham reggae/dubu wiec bas by Ci dal sie tak we znaki, ze po dwoch godzinach mialbys dosyc, bo jedyne co bys slyszal to by bylo "dammmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmm... dammmm dammmmmmmmmmmmmmmmmm... dubbbbb dubbbbbbb dammmmmmmmmmmmm..." i zareczam Cie: wlaczenie Twej wiezyczki, zalozenie sluchawek, chowanie sie pod koldre nic by Ci nie dalo, bo bas ode mnie idzie z adapterka i nawet cegly drza pod jego wplywem. Ale wyzej niz glosnosc cenie czyste brzmienie. A nie ma glosnikow, ktore "im glosniej tym lepiej" - poza tym chcac sluchac muzyki nieco glosniej - mimo, ze dom wynajmuje i nie nalezy do mnie - wyciszylem pokoj odpowiednimi matami (mam male dziecko, sasiadow brak). To sie nazywa tolerancja.

Wiesz czego Ci zycze? Sasiada takiego jak ja. Bo ja nie cackalbym sie, tylko przyszedlbym do Ciebie (i innych durni z tego watku) w czasie gdy tak dudnicie i za pomoca noza powycinalbym wam te membranki. I sprobowalbys podskoczyc. Chocby sie skrzywic. Czy cos powiedziec. Obyloby sie bez mend (chyba, ze Ty bys wezwal panow policjantow, bo ktos Ci popsiul glosniczki), za to z Twymi rodzicami odbylbym potem dluga rozmowe. I zareczam: dostalbys jeszcze od nich o[ciach!]l po tym wszystkim. Chyba, ze sa tak samo glupi jak Ty.

 

Powyjmowalem kilka rodzynkow z ostatnich stron tego tematu. Wiecej pisac mi sie na ten temat nie chce. Ale uwierzcie na slowo: to, ze macie glosniczki z subwooferkiem, ewentualnie kolumienki za 2 tysiace nie oznacza, ze nie ma na was mocnych. Znam ludzi mieszkajacych w blokach i posiadajacych taki sprzet, ze mogliby naglasniac imprezy masowe. I nie odpier*ala im tak jak wam. Bo sluchanie muzyki to nie zagluszanie mysli. Wrecz przeciwnie.

 

edit: Sorki, ze post pod postem, ale cos laczenie postow nie zadzialalo :|

Edytowane przez sialala

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

O dziwo, z samym przesłaniem sialali się zgadzam, jednak forma, w jakiej ten nowy, światły kolega przekazuje swoje zdanie na różne tematy rzucając na prawo i lewo epitetami (mało wybrednymi, a to mimo pozowania na spełnionego intelektualistę, świadczy dobitniej o faktycznym poziomie reprezentowanym przez sialalę) zniesmacza.

 

Tylko na tej jednej stronie sialala wyzywał od "głupków", "prostaków" i "gnojków" piątkę współużytkowników tego forum. Gdzie leży przyczyna twojego braku szacunku do innych ludzi, kolego?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość sialala

Tylko na tej jednej stronie sialala wyzywał od "głupków", "prostaków" i "gnojków" piątkę współużytkowników tego forum. Gdzie leży przyczyna twojego braku szacunku do innych ludzi, kolego?

Podaj mi choc jeden powod, dla ktorego powinienem szanowac chama. Nie zalezy mi, zeby mnie tu wszyscy lubili i mowili jaki jestem fajny i w ogole. Nie po to tu jestem. Nie szukam kolegow, poplecznikow. Pisze co mysle. A mysle, ze osoby, ktore zacytowalem, swoimi wypowiedziami zasluzyly sobie na duzo bardziej ostre slowa. Mam sie bawic w glaskanie ich i mowienie, ze moze jednak lepiej by bylo gdyby sciszyli muzyczke? Sadzisz, ze dotarloby to do nich? Moj sposob moze tez nie jest najlepszym na dotarcie do pustki ktora wyparla szara mase mozgowia, ale moze jeden duren z drugim cos przemysli - chocby dlatego, ze poczuje sie urazony.

 

Nie pozuje na zadnego intelektualiste, bo takim nie jestem. Za bardzo lubie uzywki, gry komputerowe i dupeczki, zeby udawac ze interesuja mnie tylko ksiazki. Jednak z ksiazkami tez pomimo wszystko zyje za pan brat, a fakt, ze ktos nie szanuje swego jezyka ojczystego doprowadza mnie do szewskiej pasji wlasnie dlatego, ze moze nie mam z nim tyle kontaktu ile bym sobie zyczyl. Nie jestem polonista, a o dziwo raza mnie bledy ortograficzne i stylistyczne - wiesz dlaczego? Bo nie jestem analfabeta. Nie wyobrazam sobie, jak ktos, kto przeczyta choc ze 3 ksiazki w roku moze nie dostrzegac ortow. Nie wspominajac o tym, ze nawet Regulamin mowi, ze nalezy dbac o forme wypowiedzi.

 

Dodaj do tego jeszcze moje organiczne wrecz zamilowanie do off topicow i wredny charakter jaki wyksztalcilem w sobie podczas pracy w Polsce dla jednej z gazet i masz odpowiedz na swe pytanie. Czy satysfakcjonujaca Cie? Mozesz mi odpowiedziec na PW.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

LOL. Bez przesady. Muzy możesz głośno słuchać ale jak mieszkasz w domku albo w czymś innym niż w bloku. Jak już ktoś mieszka w bloku powinien innych respektować. Imo puszcznie głośno muzyki (to znaczy tak głośno, że aż ją słychać wyraźnie na klatce) to juz przesada. :ploom:

Sam miałem taki przypadek. Kiedyś kolo niżej mieszkający dał muze na full ;e, ale to tak pożądnie, że sie nic nie dało robić. Poszedłem i załatwiłem sprawe kulturalnie w 5 min i miałem spokój już na zawsze d:. Tak to jest jak sie mieszka w bloku. Respektuj innych bo nie mieszakasz tutaj sam, albo idź sobie ;e.

Edytowane przez yuucOm

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie



×
×
  • Dodaj nową pozycję...