Skocz do zawartości
Ecuadoo

Podpisano Pakt "stabilizacyjny"- Pis-lpr-so Wasze Opinie

Rekomendowane odpowiedzi

Czas odswiezyc watek ;)

Po ostatnich wydarzeniach przyszlosc paktu wydaje sie byc mocno zagrozona. Mam takie przeczucie, ze za miesiac po pakcie stabilizacyjnym pozostanie tylko niemile wspomnienie.

I przeczucie mnie nie mylilo. Paktu juz nie ma, za to pozostal konflikt na polskiej scenie politycznej ktorego konca nie widac :?

Ciekawi mnie czy Lepper zostanie wicepremierem w najblizszym czasie. :lol:

Chyba nikt sie nie spodziewal, ze pol roku po wyborach wizja kolicji rzadowej PiS-SO bedzie tak bliska realizacji.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Teraz zawsze mozemy sie spodziewac jednego - niespodziewanego :D

 

@tukamon

A jaka jest wg Ciebie inna opcja? Wybory na wiosne odpadaja. Zostaje jeszcze opcja z rzadem mniejszosciowym (tak jak to bylo do tej pory) i przed kazdym glosowaniem namawiac partie (LPR, SO i PSL) do poparcia danego projektu - lecz jest to rozwiazanie na krotka mete.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@tukamon

A jaka jest wg Ciebie inna opcja? Wybory na wiosne odpadaja. Zostaje jeszcze opcja z rzadem mniejszosciowym (tak jak to bylo do tej pory) i przed kazdym glosowaniem namawiac partie (LPR, SO i PSL) do poparcia danego projektu - lecz jest to rozwiazanie na krotka mete.

zobacz jak oni sa do siebie nastawieni. pisiorek krzykacz jeden bzdury gada takie na wszystkich ze nie idzie sluchac a reszta sie odgryza tym samym

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wybory przyśpieszone nie wchodzą w gre, a przynajmniej nie na takich zasadach (tj. ordynacji wyborczej).W obecnej sytuacji byłaby to wyśmienita sytuacja dla partii lewicowych (tj.postkomunistycznych).

Alternatywą jest tylko rządzenie na zasadach paktu,ale jak widać bez LPR-u, obecnie nie orientuje sie czy poparcie PSL-u i Samoob. wystarczy, aby zapewnić większość,ale takich ludzi jak pan Giertych na polskiej scenie nie potrzebujemy.

Zachowanie PO jest poniżej jakiejkolwiek krytyki, wyraźnie nie radzą sobie z faktym, iż przegrali wybory.

PiS też mogłoby sie na chwile uspokoić bo zupełnie niepotrzebna jest ta afera z NBP.

Także jak widać jedynym wyjściem jest zmiana ordynacji i wybory,ale jak najszybciej - na wiosnę. :unsure: :unsure: :unsure:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość Denaturatos

a co ma PO do rzadu? Przeciez sa w opozycji czyli krytykowanie rzadu/partii rzadzacej jest praktycznie ich obowiazkiem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wybory przyśpieszone nie wchodzą w gre, a przynajmniej nie na takich zasadach (tj. ordynacji wyborczej).W obecnej sytuacji byłaby to wyśmienita sytuacja dla partii lewicowych (tj.postkomunistycznych).

Alternatywą jest tylko rządzenie na zasadach paktu,ale jak widać bez LPR-u, obecnie nie orientuje sie czy poparcie PSL-u i Samoob. wystarczy, aby zapewnić większość,ale takich ludzi jak pan Giertych na polskiej scenie nie potrzebujemy.

Zachowanie PO jest poniżej jakiejkolwiek krytyki, wyraźnie nie radzą sobie z faktym, iż przegrali wybory.

PiS też mogłoby sie na chwile uspokoić bo zupełnie niepotrzebna jest ta afera z NBP.

Także jak widać jedynym wyjściem jest zmiana ordynacji i wybory,ale jak najszybciej - na wiosnę. :unsure: :unsure: :unsure:

Partie lewicowe cieszą się dzisiaj słabym poparcie nie przekraczającym 8% max 10 i to wówczas gdy się skonsolidują czyli SLD+SDPL+UP, poparcie PSL jest na granicy progu wyborczego ok3-5, Samoobrona nieco więcej bo ok 6%, przyśpieszone wybory najprawdopodbniej nic by nie wniosły nowego, ot dwie i tak niewiele znaczące partie by nie weszły, natomiast stwarzają zagrożenie całkowicie patowej sytuacji, gdzie żadne ugrupowanie, czy żadna koalicja poza PO-PIS nie będzie miała większości, co do zachowania PO cóz ja jakoś nie dopatrzyłem się tego o którym piszesz, typowa działalnośc opozycyjna w parlamencie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

I przeczucie mnie nie mylilo. Paktu juz nie ma, za to pozostal konflikt na polskiej scenie politycznej ktorego konca nie widac :?

Ciekawi mnie czy Lepper zostanie wicepremierem w najblizszym czasie. :lol:

Chyba nikt sie nie spodziewal, ze pol roku po wyborach wizja kolicji rzadowej PiS-SO bedzie tak bliska realizacji.

Najgorszy jest fakt, iz nie data wyborow jest problemem, ale to iz nawet ich przeprowadzenie niczego nie rozwiaze - gdyz jak widac PO - 32 % PSI - 31 % - wiec ewentualna opozycja bedzie bardzo silna - tak jak ma to miejsce w obecnym Sejmie V kadencji.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Merytoryczna dyskusja, zamiast krzykaczy, w zasadzie objawia sie to od początku:

1) Sośnierz, Religa - wielcy, poprali Tuska w wyborach, teraz okazuje sie,że nienadawali by sie do PO.

2) Kombinacje PO w utworzeniu koalicji z SLD - paranoja.

3) Pretensje do PiS, że to Marcinkiewicz został premierem:

a) w żadnym wypadku to nie jest ich sprawa - gdyby pan Rokita został premierem,a tak to zapowiadali przed wyborami to chyba logiczne,że musiałby sie liczyć,a co więcej czasami słuchać przewodniczącego - Tuska.

b ) istnieje coś takiego jak dyscyplina partyjna, więc wiadomo, że ktokolwiek zostałby szefem rządu - musiałby sie liczyć z opinią innych w PiS-ie.

c) Denaturatos - krytyka owszem, ale nie za wszelką cene jak to mają w swoim zwyczaju p.Olejniczak i Gabinet Cieni.

d) nawet w sytuacji kiedy PiS chciał ich na krótko "zamknąć" - przez powołani Zyty na ministra - też nie potraflili obejść sie bez komentarza.

e)kiedy SLD było u władzy PO nie krytykowała tak zawzięcie kazdej decyzji - co ciekawe popierała wiele ich propozycji,a nikt mi chyba nie powie, że każda propozycja PiS-u jest fatalna, PO po prostu zachowuje sie jak urażona panienka - nie dostaliśmy władzy ( z własnej winy) to teraz będziemy kombinować - na złość.

 

Wiele spraw mi sie nie podoba,ale powiedzcie szczerze co wolicie:

a) rządy PO w koalicji z SLD ew. z PSL (nie chce przytaczać słów Leppera,ale tutaj musze sie zgodzić - "wy albo stchórzycie,albo zagłosujecie jak sld" - vide Kto wam wiecej da)

b ) pakt stabilizacyjny - bez wtrącania się do rządu osób z LPR-u, Samoob. (tj. bez wątpliwych stanowisk- w ministerstwach)

c)wcześniejsze wybory - z ordynacją większościową

 

Partie lewicowe cieszą się dzisiaj słabym poparcie nie przekraczającym 8% max 10 i to wówczas gdy się skonsolidują czyli SLD+SDPL+UP, poparcie PSL jest na granicy progu wyborczego ok3-5, Samoobrona nieco więcej bo ok 6%, przyśpieszone wybory najprawdopodbniej nic by nie wniosły nowego, ot dwie i tak niewiele znaczące partie by nie weszły, natomiast stwarzają zagrożenie całkowicie patowej sytuacji, gdzie żadne ugrupowanie, czy żadna koalicja poza PO-PIS nie będzie miała większości, co do zachowania PO cóz ja jakoś nie dopatrzyłem się tego o którym piszesz, typowa działalnośc opozycyjna w parlamencie

Problem jest taki,że PO jest absolutnie za koalicją z lewicą,a PiS - do takiej sytuacji nigdy by nie dopuścił - najwyraźniej p. Tusk już zapomniał kto rządził przez 40 lat.

 

A tak przy okazji to musicie sie przyzwyczaić - tak wygląda polityka - nie naoglądaliśmy sie tego przez ostatnie 5-10 lat.Ale to, aż musi sie spodobać.

 

Najgorszy jest fakt, iz nie data wyborow jest problemem, ale to iz nawet ich przeprowadzenie niczego nie rozwiaze - gdyz jak widac PO - 32 % PSI - 31 % - wiec ewentualna opozycja bedzie bardzo silna - tak jak ma to miejsce w obecnym Sejmie V kadencji.

Zmiana ordynacji dawałaby szanse na drobną zmianę - tzn. tak zwany plebs wiejski - Samoobrona, PSL; czy innego rodzaju odmieńcy - LPR - nie dostaliby, aż tylu mandatów a przy kolejnych wyborach ich rola zmniejszałaby sie.Taka, a nie inna ordynacja sprzyja utworzeniu systemu dwupartyjnego ( nie sugerujcie sie zbytnio propozycjami odnośnie PO takiej zmiany - w obecnej sytuacji dalej obawiają sie że mogliby te wybory przegrać - mydląc na jakiś czas oczy potencjalnym wyborcom).

Edytowane przez kapi32

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@kapi32

Jak nie krytkowac partii, ktrora chce kontrolowac wszystkie niezalezne instytucje (media, NBP, sadownictwo). Jej prezez J.K. co chwila wytyka wszystkim, ze naleza do jakis blizej niezidentyfikowanych ukladow, a on i jego "towarzysze" sa z dala od jakichkolwiek ukladow i zawsze byli, sa i beda czysci. Przeciez to jest jakas paranoja.

 

Jest jeszcze jedna sprawa, ktora nalezy poruszyc. Jezeli tak PiS'owi zalezy na wczesniejszych wyborach to niech rzad poda sie do dymisji. Sprawa wczesniejszych wyborow bedzie otwarta. Sam Marcinkiewicz mowi, ze wczesniejsze wybory sa dobrym rozwiazaniem lecz nie poda rzadu do dymisji bo jego zdaniem swietnie daje sobie on rade. Byc moze jeszcze nie wie, ze rzad stracil poparcie narodu i juz 60% ocenia jego prace negatywnie.

Edytowane przez Santi

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2) Kombinacje PO w utworzeniu koalicji z SLD - paranoja.

e)kiedy SLD było u władzy PO nie krytykowała tak zawzięcie kazdej decyzji - co ciekawe popierała wiele ich propozycji,a nikt mi chyba nie powie, że każda propozycja PiS-u jest fatalna, PO po prostu zachowuje sie jak urażona panienka - nie dostaliśmy władzy ( z własnej winy) to teraz będziemy kombinować - na złość.

a) rządy PO w koalicji z SLD ew. z PSL (nie chce przytaczać słów Leppera,ale tutaj musze sie zgodzić - "wy albo stchórzycie,albo zagłosujecie jak sld" - vide Kto wam wiecej da)

tak czytam te bzdury i dochodze do wniosku ze przyjales nasze spekulacje i pobozne zyczenia jako pewnik i deklaracje PO. :-|

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Całkowicie się z tobą nie zgadzam

Sośnierz Religa odeszli z PO to fakt, Religa dlatego by zając się reformą NFZ, Sośnierz natomiast niewiadomo dlaczego, jednak do PIS-u też nie wstąpił

Kombinacje, jakoś nie widzę koalicji o której piszesz, żaden z liderów PO nie formował takich poglądów by tworzyć tą koalicje, natomiast to PIS na silę próbuje wcisnąć wszystkim iż takie coś ma powstać

Pretensje do PIS-u za Marcinkiewicza, cóż jeżeli chce się współtworzyć rząd to chyba można formułować pewne żądania, praktyka w której to nie lider partii nie jest premierem jest moim zdaniem zła

Krytyka jest nieodłącznym atrybutem walki opozycji z koalicją, jest to norma, szczególnie gdy pojrzy się na gabinet cieni, wzorowany na parlamentaryzmie angielskim, gdzie z założenia opozycja ma krytykować rząd

Powołanie Zyty nie miało na celu uspokojenie PO co zadanie jej ciosu, chmmm ciekawe że PIS powołuje na ministra finansów osobę, oskarżoną o nepotyzm

Kiedy SLD było u władzy PO krytykował rząd mniej więcej tak samo jak PIS, natomiast jeżeli już patrzymy kto z kim współpracuje to jednak wole SLD niż Gertycha Leepera i Rydzyka

Dziwne masz poglądy, tak właśnie NIE WYGLĄDA polityka w cywilizowanych państwach

 

edit

Małe sprostowanie w Polsce nigdy nie będzie systemu dwupartyjnego na dłuższą metę, to nieporozumienie, taki system funkcjonuje w USA, częsciowo Wielkiej Brytani (raczej system dwóch partii dominujących) w Pl preferencje wyborcze są zbyt chwiejne by można założyć że w wyborach za np 3 lata wygra PIS PO, lub ze tylko te partie wejdą de parlamentu

Edytowane przez EsiuWWW

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Santi

 

1) Uznajmy, że w Polsce istnieją silne grupy lobbystyczne - to o takich układach mówi J.K - a porozrastały sie do granic możliwości - przykładem jest choćby sprawa Rywina - ale nie o tym dyskutujemy.

2) Kiedy tylko gazety doniosły o problemach przeszłościowych nowego szefa sądownictwa - od razu sie go pozbyto - więc w tym aspekcie akurat radzą sobie odpowiednio - również zwalniają swoje typy.

3) W sytuacji kiedy w Polsce rozrosły sie tego typu "układy" naprawde są potrzebne rządy nieco sliniejszej ręki ( nie mówie tu oczywiście o jakiegokolwiek rodzaju dyktaturze, ale ludzie jak Kaczyńscy, Ziobro, Dorn nie kłaniają sie wszystkim grzecznie jakby to zapewne uczynił Tusk ),a co mediów to na troche za dużo im pozwalano przez ostatnie kilka lat,dla przykładu wytłumaczcie mi co by było ( tylko mi nie odpowiadajcie, że nie wolno gdybać) gdyby Rywin okazał sie niewinny - w zasadzie stracił już swoje wszelkie kontakty, po publikacji ekonomicznie wyszłoby to dla niego wręcz fatalnie - media wymusiły wręcz swego rodzaju presje.I nikt nie chce tu władać każdym z organów - ale umówmy sie niektóre instytucje trzeba po prostu kontrolować ( w sensie nie pozostawiac możliwości kary tylko Radzie Dziennikarskiej - czy jakkolwiek ją tam nazywają) - jest komisja ds. Służb Specjalnych, niech będzie ds. Mediów.

4) nie pochwalam każdej decyzji PiS-u (jak choćby wsparcie Światyni opatrzności, czy głownego nadzorcy bankowego),ale nareszcie pokazała sie partia która nie będzie kombinować ( jak SLD),albo owijać w bawełnę (jak PO) - po prostu coś jest - natychmiastowa reakcja - poglądy mogą miec różne, ale trzeba je wyrażać.

 

EsiuWWW

 

Powtórze - działanie opozycji - Krytyka owszem,ale nie za wszelką cenę - a obecnie tak funkcjonują PO i SLD.

W poprzedniej kadencji PO wielokrotnie popierała działania SLD,a tutaj nawet kiedy propozycje mają swoiste popracie od ekspertów - o które tak zabiega zawsze PO - też nie są przez tą partie popierane.

Poza tym w rozmowach koalicyjnych PO-PiS eksperci wypracowali wspólny program z którego PiS czerpie garściami - juz kilkakrotnie PIS przedstawiło projekt uzgodniony wcześniej z platformą, którego PO nie poparło.

 

Sośnierz ma juz chyba dośc tych wszystkich przepychanek,ale trzeba mu przyznać, że zasługi ma.

 

 

Kiedy mówiłem o systemie dwupartyjnym troche niejasno sie wyraziłem, też rozumiem że taki system w Polsce nie powstanie, ale jest szansa aby wyrzucić z polskiej polityki niektóre partie/postacie, niekoniecznie musiałby to być system dwupartyjny,ale ograniczenie wielu wyszłoby z pewnością na dobre.

 

PO przyznało sie, że to mozeby być wyjście (koalicja z SLD) więc to nie PiS chce to społeczeństwu wmówić.

 

Też nie odpowiadają mi panowie Lepper i Giertych dlatego pakt wydawał sie propozycją optymalną - nie mają swoich przedstawicieli w rządzie.Ale jak widać dano im troche - to chcieli jeszcze więcej.

 

Uzywaj opcji EDYTUJ zamiast pisac kilka postow pod rzad.

costi

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1) Uznajmy, że w Polsce istnieją silne grupy lobbystyczne - to o takich układach mówi J.K - a porozrastały sie do granic możliwości - przykładem jest choćby sprawa Rywina - ale nie o tym dyskutujemy.

kurde sluchaj uchem a nie ... kaczorek mowi o "ukladach". nie mowi co nie mowi gdzie nie mowi z kim. on mowi "sa uklady ale ja nie moge powiedziec jakie". w tym miejscu ludzie wstawiaja sobie kogos kogo nie lubia i tak to sie kreci.

co do marcinkiewicza moge tylko go zacytowac "samorozwiazanie -dobre wyjscie, ale rzad dziala dobrze i nie poda sie do dymisji" :mur:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Spokojnie tukamon - o niektórych już wspomniał (media), ale raczej nie sądzisz, że przedstawi liste i wymieni po kolei.

 

Troche spokoju, szefom PiS-u też by sie to przydało bo za zbyt dużo spraw chcą sie zabrać naraz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

EsiuWWW

 

Powtórze - działanie opozycji - Krytyka owszem,ale nie za wszelką cenę - a obecnie tak funkcjonują PO i SLD.

W poprzedniej kadencji PO wielokrotnie popierała działania SLD,a tutaj nawet kiedy propozycje mają swoiste popracie od ekspertów - o które tak zabiega zawsze PO - też nie są przez tą partie popierane.

Poza tym w rozmowach koalicyjnych PO-PiS eksperci wypracowali wspólny program z którego PiS czerpie garściami - juz kilkakrotnie PIS przedstawiło projekt uzgodniony wcześniej z platformą, którego PO nie poparło.

 

Sośnierz ma juz chyba dośc tych wszystkich przepychanek,ale trzeba mu przyznać, że zasługi ma.

Kiedy mówiłem o systemie dwupartyjnym troche niejasno sie wyraziłem, też rozumiem że taki system w Polsce nie powstanie, ale jest szansa aby wyrzucić z polskiej polityki niektóre partie/postacie, niekoniecznie musiałby to być system dwupartyjny,ale ograniczenie wielu wyszłoby z pewnością na dobre.

 

PO przyznało sie, że to mozeby być wyjście (koalicja z SLD) więc to nie PiS chce to społeczeństwu wmówić.

 

Też nie odpowiadają mi panowie Lepper i Giertych dlatego pakt wydawał sie propozycją optymalną - nie mają swoich przedstawicieli w rządzie.Ale jak widać dano im troche - to chcieli jeszcze więcej.

O ile wiem niektóre posunięcia rządu zostały przez PO poparte, fakt że były to mniej medialne ustawy, ale były

Mówisz krytyka ale nie za wszelką cenę, ale tak działa opozycja a Izbie Gmin (Wielka Brytania, która nie ma pisemnej konstytucji) przyjęta jest norma taka iż opozycja organizuje Gabinet Cieni, który musi krytykować rząd, gdyż taka jest jego zasada działania i tyle, co do tego programu wspólnego to lipa była, PIS nie miał praktycznie żadnego programu gospodarczego, co do Sośnierza jego sprawa, z tego co wiem to nie skrytykował postawy PO do końca

 

Co do tej eliminacji niektórych partii to tu również byłbym ostrożny, szczególnie biorąc pod uwagę wyniki w okręgach wiejskich i mało miasteczkowych :rolleyes:

 

Co do paktu, to było to dziwny twór, nie to koalicja ni to brak współpracy, powiem tak rzadko się kiedy zdarzą żeby jakaś partia popierała jakikolwiek rząd nie mając w nim udziału i na pewno od żadnej nie można tego do końca wymagać i jej to zarzucać

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To, że tak działa to w WB nie oznacza, ze jest to sytuacja normalna ( przynajmniej z mojego punktu widzenia),ale nie sądze żeby krytykowali go w każdej możliwej sytuacji - o tym niżej.

 

Bardzo dobrze powiedziałes że nie były to ustawy medialne (o sporym rozgłosie) - PO robi wielki szum tam gdzie może, w niektórych sytuacjach potrafi sie opanować.

 

Co do programu gospodarczego - cały program PO opierał sie na wprowadzeniu podatku liniowego - jestem całkowicie za z jednym wyjątkiem - PO chciał znieść VAT do jednego poziomu - 15% - jak wiemy 22% podatek jest nakładany z reguły na towary luksusowe - 7% to przedmioty codziennego użytku - jedzenie itp. więc w zasadzie żadna z partii lepszego pomysłu nie miała - ale nad tym możnaby popracować, gdyby niektórzy nie chcieli zbyt dużo.

 

Jeżeli chodzi o pakt to faktycznie nie do końca wiadomo było jak to wypali - ale pomysł nie był zły - i tu należą sie słowa pochwały.

 

"Co do tej eliminacji niektórych partii to tu również byłbym ostrożny, szczególnie biorąc pod uwagę wyniki w okręgach wiejskich i mało miasteczkowych" - mógłbyś to rozwinąć ???

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To teraz jeszcze moze ktos mi wytlumaczy jakie wymierne korzysci beda z powolania bankowej komisji sledczej (mam nadzieje, ze ona nie powstanie). Oczywiscie chodzi mi o korzysci dla panstwa, obywateli etc., a nie dla PiS'u.

 

Nastepnie wrocmy do kwestii wyborow :)

PiS chce wczesniejszych wyborow poniewaz licza na przejecie mandatow LPR'u. Oczywiscie rzad nie poda sie do dymisji bo bedzie to oznaczac jego porazke i inne partie (w szczegolnosci PO) to wykorzystaja w kampanii wyborczej. Nowe wybory praktycznie nic nie zmienia, ale PiS ma swiadomosc, ze im predzej zostana przeprowadzone tym lepszy wynik uzyskaja. Czas bedzie dzialal na ich niekorzysc.

PO nie chce w maju wyborow bo doskonale sobie zdaje sprawe, ze z kazym miesiacem PiS bedzie coraz slabszy, a rzad bedzie mial coraz mniej argumentow by sie obronic. Dla PO optymalny termin wyborow to rok 2007, wtedy mogliby liczyc na duzo wieksze poparcie niz w ciagu najblizszych kilku miesiecy.

LPR wie, ze ma male szanse by sie dostac do parlamentu gdyby wybory byly juz na wiosne wiec wybory sa im nie na reke. Chca obudowac elektorat bedac w "miekkiej" opozycji i nie przepuscic zadnej okazji by zaatakowac J.K.

SO widzi dla siebie szanse w koalicji rzadowej, poza tym tak jak LPR maja dosc slabe notowania na razie i chca je poprawic w ciagu kilku miesiecy.

SLD natomiast jest otwarte na wybory z prostego powodu. Wierzy, ze uzyska duzo lepszy wynik niz w jesiennych wyborach tworzac z innymi partiami "blok" lewicy. Maja swiadomosc, ze w najblizszych latach ich rzady sa raczej nierealne i chca sie obudowac.

PSL ma notowania na poziomie 3% i na razie nie zanosi sie na ich polepszenie i sa przeciwko wyborom.

Edytowane przez Santi

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Korzyści ???

Kilka spraw trzeba rozwiązać a prywatyzacja banków to naprawde ciekawa sprawa,wiele przekrętów - nikt nic nie wie. Podobnie zresztą jak z większością początkowej prywatyzacji.

 

Wybory to w zasadzie próba rozwiązania patowej sytuacji,ale partie jak PSL mają stały elektorat, podobnie jak lewica także nie sądze aby ich zabrakło.Im później wybory tym lepiej dla SLD i PO - nie żebym miał obsesje, ale gdyby notowania partii rządzącej spadły, a elektorat SO przeniósłby sie na SLD [na odnowe tej partii jest chyba za wcześnie, zwłaszcza jeżeli spojrzeć by jak tą partią rządzą panowie Olejniczak i Napieralski (Miller jest doradcą, niechęć do zajmowania sie sprawą Kiszczaka)] bądź inne partie lewicowe to mielibyśmy kolejna powtórkę z historii.

Dlatego wypadałoby zamknąc po raz kolejny PO w wyborach majowych (liczyłbym na zmianę konstytucji - jeżeli chodzi o ordynację), bynajmniej nie samorządowych bo jest istnieje kolejna możliwość dorwania sie do władzy takich ludzi jak p. Piskorski.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To, że tak działa to w WB nie oznacza, ze jest to sytuacja normalna ( przynajmniej z mojego punktu widzenia),ale nie sądze żeby krytykowali go w każdej możliwej sytuacji - o tym niżej.

 

Bardzo dobrze powiedziałes że nie były to ustawy medialne (o sporym rozgłosie) - PO robi wielki szum tam gdzie może, w niektórych sytuacjach potrafi sie opanować.

 

Co do programu gospodarczego - cały program PO opierał sie na wprowadzeniu podatku liniowego - jestem całkowicie za z jednym wyjątkiem - PO chciał znieść VAT do jednego poziomu - 15% - jak wiemy 22% podatek jest nakładany z reguły na towary luksusowe - 7% to przedmioty codziennego użytku - jedzenie itp. więc w zasadzie żadna z partii lepszego pomysłu nie miała - ale nad tym możnaby popracować, gdyby niektórzy nie chcieli zbyt dużo.

 

Jeżeli chodzi o pakt to faktycznie nie do końca wiadomo było jak to wypali - ale pomysł nie był zły - i tu należą sie słowa pochwały.

 

"Co do tej eliminacji niektórych partii to tu również byłbym ostrożny, szczególnie biorąc pod uwagę wyniki w okręgach wiejskich i mało miasteczkowych" - mógłbyś to rozwinąć ???

1. Wiesz system anglosaski jest stawiany za wzór, uważany jest za najbardziej optymalny przez znaczną cześć politologów

2. PO jest opozycją i nie jest zobligowana do popierania jakiejkolwiek ustawy rządowej, a fakt że to czyni świadczy dobitnie o tym iż nie jest to krytyka dla samej krytyki, tylko różnice programowe

3. Nt. podatku liniowego można dyskutować, ale sam fakt iż była to w miarę konkretna propozycja świadczy o tej partii dobrze, natomiast PIS nie przedstawił nic skupiając się wyłącznie na krytyce propozycji po (miśki znikające)

4. Nie wiem co tu można chwalić w krajach zachodnich żadna szanująca się partia nie weszła by w porozumienie z populistami czy nacjonalistami, popatrz na Francje jaki jest stosunek partii prawicowych i lewicowych na Narodowy Front Leepena czy SPD i CDU/CSU na neonazistowską FPD w Niemczech, takie partie po prostu się na scenie izoluje, nie wdaje w polemikę nie mówiąc już o jakiejś współpracy

5. Odnośnie tej nieszczęsnej ordynacji system większościowy nie koniecznie sprawia iż powstaje system dwupartyjny/dwublokowy, w realiach PL raczej tak nie będzie, jednak na terenach skrajnie zmarginalizowanych , których w PL nie jest wcale tak mało wygra Samoobrona, warto wspomnieć też iż w warunkach polskich wystarczy jedno większe potknięcie partii rządzącej czego efektem jest spadek popularności i PACH partii nie ma, rozsypuje się na tysiąc kawałków, a tyczy to się w szczególności prawicy postsolidarnościowej, której spadkobiercą jest PIS

Edytowane przez EsiuWWW

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To teraz jeszcze moze ktos mi wytlumaczy jakie wymierne korzysci beda z powolania bankowej komisji sledczej (mam nadzieje, ze ona nie powstanie). Oczywiscie chodzi mi o korzysci dla panstwa, obywateli etc., a nie dla PiS'u.

Ja rowniez mam nadzieje iz komisja nie zostanie powolana, a co do korzysci - tak jak zawsze - zadne.

Nie wiem czy wiecie, ale dzieki kolejnej komisji sledczej francuskie kabarety beda mialy wiecej pracy :lol:

Widac jak Europa ocenia nasza polityke...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

EsiuWWW

1.Nie krytykuje systemu angielskiego tylko fakt, jak "korzysta" z niego PO.

 

2.Już wspomniałem, że PiS częśc tego programu uzgodnił z PO,wyraźnie pokazał,że z niektórymi jej propozycjami sie zgadza zatrudniając takich PO-owców jak Religa, bądź Gilowska ( już dajmy jej spokój za ten nepotyzm).Kilkakrotnie nawet zawstydził PO mówiąc że to było na początku października ustalane właśnie z nimi.

 

3.Czysty marketing przedwyborczy, ale fakt faktem zatrudniając Zyte Gilowską dano nam jakieś gwarancje - zaaprobowały to nawet rynki europejskie.

 

4.W pewnym sensie PiS stara sie izolować obydwie partie nie dopuszczając ich reprezentantów na poważniejsze stanowiska.Co do współpracy to w sytuacji kiedy nie można znaleźć większości, coś trzeba zrobić - przykre ale prawdziwe.

 

5. O zaletach zmiany ordynacji faktycznie trudno jest dyskutować, ale taki system wydawałby mi sie najbardziej sprawiedliwy - nie jest mi potrzebna ( z całym szacunkiem dla tych ludzi) opinia części osób niezbyt wykształconych, mających klapki na oczach - jak chociażby środowisko rolników którzy i tak są w pewnym stopniu uprzywilejowani - proszę bez zbędnej polemiki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Korzyści ???

Kilka spraw trzeba rozwiązać a prywatyzacja banków to naprawde ciekawa sprawa,wiele przekrętów - nikt nic nie wie. Podobnie zresztą jak z większością początkowej prywatyzacji.

Widzisz sama idea komisji bankowej jest sprzeczna z konstytucja, a panowie z partii Prawo i Sprawiedlowosc chca ja powolac :lol: Rozumiem, ze maja wlasna definicje konstytucji i za wszelka cene chcieli by ja wprowadzic w zycie lecz na razie musza sie dostosowac do tej, ktora obowiazuje wszystkich polakow bez wyjatku. Jezeli chodzi o przekrety i pewna generalizacje tego zjawiska to byly one w kazdym sektorze gospodarki (mniejsze lub wieksze), tylko nie oznacza to, ze trzeba powolywac 1000 roznych komisji sledczych.

 

Art. 111.

1. Sejm może powołać komisję śledczą do zbadania określonej sprawy.

2. Tryb działania komisji śledczej określa ustawa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

EsiuWWW

1.Nie krytykuje systemu angielskiego tylko fakt, jak "korzysta" z niego PO.

 

2.Już wspomniałem, że PiS częśc tego programu uzgodnił z PO,wyraźnie pokazał,że z niektórymi jej propozycjami sie zgadza zatrudniając takich PO-owców jak Religa, bądź Gilowska ( już dajmy jej spokój za ten nepotyzm).Kilkakrotnie nawet zawstydził PO mówiąc że to było na początku października ustalane właśnie z nimi.

 

3.Czysty marketing przedwyborczy, ale fakt faktem zatrudniając Zyte Gilowską dano nam jakieś gwarancje - zaaprobowały to nawet rynki europejskie.

 

4.W pewnym sensie PiS stara sie izolować obydwie partie nie dopuszczając ich reprezentantów na poważniejsze stanowiska.Co do współpracy to w sytuacji kiedy nie można znaleźć większości, coś trzeba zrobić - przykre ale prawdziwe.

 

5. O zaletach zmiany ordynacji faktycznie trudno jest dyskutować, ale taki system wydawałby mi sie najbardziej sprawiedliwy - nie jest mi potrzebna ( z całym szacunkiem dla tych ludzi) opinia części osób niezbyt wykształconych, mających klapki na oczach - jak chociażby środowisko rolników którzy i tak są w pewnym stopniu uprzywilejowani - proszę bez zbędnej polemiki.

1. Korzysta w niego w taki sposób jaki uwaza za słuszny

 

2. Religa nie był PO-wcem, jest to człowiek który ma misję, tzn który chce reformować służbę zdrowia, obojętnie w jakim układzie, jest to chwalebne bo chce zając się czymś czego nikt nie chce tknąć, co do Gilowskiej to i tak nierealizuje programu za jkim opowiadała się w PIS-ie, róniez współpraca w RM przyspaza premierowi trudności gdyż jest skonfliktowana z wieloma innymi mistrami jak np Dorn

 

3. Rynek w pewnym sensie jest odporny na pewne zbaiegi polityków, o ile nie idą one zbyt daleko

 

4. Izoluje?? no nie powiedziałbym ze do końca tak jest, raczej izoluje w tym sensie ze zaczyna mówić ich głosem

 

5. Tez jestm za JOW

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Widzisz sama idea komisji bankowej jest sprzeczna z konstytucja, a panowie z partii Prawo i Sprawiedlowosc chca ja powolac :lol: Rozumiem, ze maja wlasna definicje konstytucji i za wszelka cene chcieli by ja wprowadzic w zycie lecz na razie musza sie dostosowac do tej, ktora obowiazuje wszystkich polakow bez wyjatku. Jezeli chodzi o przekrety i pewna generalizacje tego zjawiska to byly one w kazdym sektorze gospodarki (mniejsze lub wieksze), tylko nie oznacza to, ze trzeba powolywac 1000 roznych komisji sledczych.

 

Art. 111.

1. Sejm może powołać komisję śledczą do zbadania określonej sprawy.

2. Tryb działania komisji śledczej określa ustawa.

Znam konstytucje i rozumiem, że takiej możliwości obecnie nie ma,ale komisja taka przydałaby sie - niestety nie ma większości do zmian w konstytucji.

 

 

___________________________________________

EsiuWWW

 

1.Dlatego też moge to krytykować.

 

2.Religa faktycznie niebył PO-owcem,ale PO popierała jego program i proponowała go podczas rozmów koalicyjnych - tylko o to mi chodziło.

 

4.Obecnie na polskiej scenie jak już mówiłem jest sytuacja patowa i J.K z premierem muszą zręcznie lawirować, nic innego z takiego stanu stworzyć sie nie da.

 

 

Jeszcze raz podkreśle - nie jestem w całości za PiS ,ale nie widze dla tych rządów alternatywy, to faktycznie troche boli, że mamy tak ubogi "rynek polityczny".Ale cała partia Kaczyńskich jest zbudowana wokół ludzi z charakterem których przekonania i stosunek do pewnych spraw mi odpowiadają.Dlatego potrzebna jest dyskusja, kombinowanie (jednak w pozytywnym znaczeniu), a nie sytuacja jaka miała miejsce za poprzedniej kadencji.I przede wszystkim krytyka,(normalne zarzuty),konsekwencja w trakcie wprowadzania zmian ( a nie strach przed lobbystami wszelkiego rodzaju), i wreszcie (najwyższa pora po 15 latach) wyrzucenie - przez różnego rodzaju komisje itp. - ze sceny politycznej postkomunistów itp. to wszystko naprawde pomoże w zbudowaniu państwa demokratycznego (tutaj też prosiłbym bez specjalnej polemiki) :wink:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie



×
×
  • Dodaj nową pozycję...